Rozległe, targane wichrem wrzosowiska. Dwa majątki, jeden nawiedzony pokój zapełniony książkami oraz dwie rodziny. Bezkres ludzkich emocji, skrajnych i niszczycielskich: miłość, gniew, nienawiść, zemsta. Niepokój oraz brutalność wylewająca się z każdej strony. Czy tak skrajna i posępna historia może zostać ukazana w sposób idealny, zupełnie bez skazy? Tak. Zdecydowanie może. "Wichrowe wzgórza" są tego pierwszorzędnym dowodem.

Saga rodów Earnshawów oraz Lintonów to powieść burzliwa. Emily Brontë obrazowo i bez ogródek przedstawiła destrukcyjną siłę ludzkich namiętności w które uwikłani zostali Catherine oraz Heathcliff. Pełni temperamentu bohaterowie, których wbrew pozorom nie sposób polubić, igrają ze swoimi uczuciami a zarazem gnębią nimi czytelnika. Ich relacje zostały nakreślone mocną kreską, zupełnie bezkompromisowo a przy tym z zachowaniem niebywałej pisarskiej nieskazitelności.

I ta właśnie kryształowość najbardziej doskwiera. Książka napisana została nienagannie, pięknym, plastycznym językiem. Niebanalna narracja, pod postacią Nelly Dean przykuwa uwagę. Bohaterowie są nieszablonowi, jednak męczący jest fakt, iż autorka skupiła się głównie na mrocznej stronie ich natury. W powieści brakuje odrobiny dobra i ciepła, które wszak przejawia od czasu do czasu narratorka, aczkolwiek jest to zaledwie nikły przebłysk, który ginie w natłoku złych wydarzeń. Momentami powieść zdaje się być zbyt egzaltowana oraz melodramatyczna.

Pretensjonalność oraz przesyt emocji być może jest jedną z większych zalet "Wichrowych wzgórz". Mnie ten nadmiar odrobinę zmęczył. Niezbity jest jednak fakt, że jej lektura poruszy i zapadnie na długo w pamięć. Na pewno nie da się przejść obok niej obojętnie.

Rozległe, targane wichrem wrzosowiska. Dwa majątki, jeden nawiedzony pokój zapełniony książkami oraz dwie rodziny. Bezkres ludzkich emocji, skrajnych i niszczycielskich: miłość, gniew, nienawiść, zemsta. Niepokój oraz brutalność wylewająca się z każdej strony. Czy tak skrajna i posępna historia może zostać ukazana w sposób idealny, zupełnie bez skazy? Tak. Zdecydowanie...