Świt, który nie nadejdzie

Okładka książki Świt, który nie nadejdzie Remigiusz Mróz
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Świt, który nie nadejdzie
Remigiusz Mróz Wydawnictwo: Czwarta Strona kryminał, sensacja, thriller
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2016-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-09
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379765362

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W gangsterskim świecie zwykle nie ma drugich szans



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
2397 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
869
685

Na półkach:

Honor gangstera

Odzyskanie przez nasz naród niepodległości z jednej strony było okupione krwawą ofiarą, z drugiej tylko dzięki niej mogło na nowo zapłonąć zakrzepłe serce narodu. Okres dwudziestolecia międzywojennego był okresem zarówno wielkiej radości, ale również wielkiej mobilizacji, by móc odbudować własne państwo. Owszem nie był to całkowicie różany okres, tak jak każdy w dziejach miał własne problemy. Nasza stolica powoli zaczęła dorównywać innym europejskim, nawet nazywano ją „Paryżem północy”, lecz miała także swe drugie, mroczniejsze oblicze. W „Świcie, który nie nadejdzie” Remigiusz Mróz zabiera nas w podróż w czasie, lecz bynajmniej jego zadaniem nie jest pokazanie uroków tamtych lat, ale ich mrocznego, brutalnego oblicza w postaci gangsterskiego półświatka.

Były pięściarz, Ernest Wilmański, to człowiek bez przeszłości. Stracił wszystko, co miał do stracenia i w poszukiwaniu nowego życia wyjechał do stolicy. Znalazł się jednak w złym czasie i w złym miejscu. Zanim zaczął rozglądać się za pracą, praca znalazła jego i … nie miała nic wspólnego z uczciwym zarobkiem. Wilmański wbrew swej woli został wciągnięty w świat grupy przestępczej Banników. Ernest wspina się po gangsterskiej drabinie, nie spodziewając się, że jedna kobieta może pokrzyżować wszystkie jego plany. Ani że zjawy z przeszłości dopominają się o uwagę.

Tam gdzie jest dobro i piękno musi być też zło i brzydota. Widocznie ten odwieczny taniec przeciwstawieństw trwa, trwał i trwać będzie. W każdym okresie obok tego tzw. normalnego życia istniał półświatek osób wyjętych spod prawa, gdzie jedynym prawem była siła i brutalność. Lata 20. i 30. można nazwać okresem rozwoju mafii oraz gangów. Myśląc mafia od razu przyjdzie nam na myśl film czy też książka „Ojciec Chrzestny”. Oba dzieła świetne, które próbowały pokazać, że nawet osoby parające się przestępstwem mogą mieć swój kodeks, honor oraz zasady. Jednakże również one dawały jedynie wycinek pewnego okresu, który dawno przeminął. Remigiusz Mróz w swej powieści pokazuje, że również na naszym rodzimym poletku kwitła w najlepsze gangsterka. W swym kryminale w stylu retro przybliża świat, który dawno przeminął, a czyni to w sposób bardzo sugestywny. Owszem do powieści Mario Puzo niniejsza książka się nie umywa, lecz jak na nasz rodzimy rynek wydawniczy jest dobrą pozycją, która zarówno dostarczy czytelniczych wrażeń oraz kilku ciekawych informacji o tamtym okresie.

Jednakże jak na autora przystało nie jest to typowy kryminał retro. Raczej z tych dwóch słów powinniśmy zostawić jedynie retro ze względu na okres, w którym toczy się fabuła. Można zapytać, dlaczego? Otóż w przypadku „Świtu, który nie nadejdzie” nie mamy jakiejś zagadki do rozwiązania, nie ma tu jak w typowych kryminałach – morderstwa i poszukiwania sprawcy. Owszem strzelaniny i zgony w toku powieści się pojawią, lecz są one wynikiem gangsterskich porachunków niż działaniem wyrafinowanego sprawcy. Główną osią całej powieści są losy Ernesta Wilmańskiego w warszawskim półświatku.

Akcja od początku rozkręca się nieśpiesznie, ale łatwo zauważyć celowość takiego zabiegu. Uśpiona czujność sprawia bowiem, że czytelnik wpada w sidła gangu razem z bohaterami i mimowolnie pomaga im szukać drogi ucieczki. Krew w żyłach zaczyna przyśpieszać wraz z pierwszymi ofiarami, przyklepując bezlitosny cień mafijnej strony dawnej Warszawy. Remigiusz Mróz świadomie tworzy mroczny obraz przedwojennych gangów, dając czytelnikowi niepowtarzalną szansę na poczucie prawdziwej adrenaliny. Wielkim plusem powieści jest klimat przedwojennej Warszawy. Autor nie tylko z niezwykłą wprawą opisał atmosferę warszawskiego półświatka ale również bardzo realistycznie próbował oddać wydźwięk tamtej epoki. Razem z bohaterami odwiedzamy restauracje z tamtego czasu, zaglądamy im do mieszkań i spotykamy osoby, o których dzisiaj możemy tylko przeczytać. Język, ubiór, zachowanie, zasady to tylko niektóre elementy, które autor stworzył bardzo realistycznie.

W związku z początkowo nieśpiesznym rozwojem akcji, czytelnik może nie wdrożyć się szybko w przebieg fabuły tak jak w przypadku innych powieści autora. Dopiero z czasem, gdy fabuła nabiera rumieńców możemy poczuć znany styl autora. Na zaskakujące zwroty akcji nie mamy co narzekać. To należy przyznać, że pan Mróz wie dokładnie kiedy ich użyć, aby czytelnikowi opadła szczęka i zastanawiał się jak to możliwe. Jednak tym razem można poczuć pewien zgrzyt między realistycznym klimatem przedwojennej Warszawy a sytuacjami z jakich wychodził obronną ręką nasz główny bohater. Jednym słowem z jednej strony mamy realizm a z drugiej strony naiwne sądzenie, że czytelnik uwierzy we wszystko. Nie na darmo porównuje się Ernesta Wilmańskiego do Wiktora Forsta z powieści „Ekspozycja”. O ile powieści o Forście należy traktować z przymrużeniem oka to w przypadku Wilmańskiego takie traktowanie nie licuje ze stylem książki. Chyba to największy mankament powieści - brak realizmu do końca.

Typy spod ciemnej gwiazdy otaczają fabułę zewsząd, jedynie zatwierdzając jej mroczny charakter. Tak mocne i charyzmatyczne postaci mają jednak ogromne znaczenie w przesłaniu, jakie nieśmiało kreuje się między wierszami. Chęć zmiany to nie jedyny klucz do osiągnięcia życiowego sukcesu. Każda zmiana jest bowiem długotrwałym procesem, który wymaga silnej woli, nieustannej wiary we własne zasady, a niekiedy także zwykłego szczęścia.

Takim zdaniem kluczem powieści jest sam tytuł, którego sens odkrywamy na sam koniec. Zakończenie powieści jest zarówno mocne, ale i przewidywalne, gdyż poniekąd tytuł wskazuje nam możliwy scenariusz. Cóż, drodzy współczytelnicy nie zawsze docieramy do szczęśliwego końca. Czasami od losu zależy jak potoczy się nasze życie, a los jak wiemy bywa przewrotny.

Podsumowując, Remigiusz Mróz zabiera czytelnika w podróż po zapomnianych szeregach przestępczego półświatka i pozwala stać się częścią jego bezlitosnej społeczności. Z jednej strony świetny klimat, atmosfera zapomnianego świata, ciekawa fabuła, z drugiej strony toporny początek, naiwne traktowanie czytelników, brak konsekwentnego realizmu, brak epilogu kończącego poboczne wątki. Cóż, jak na rodzime podwórko literackie jest nieźle, lecz znając styl autora mogliśmy oczekiwać większego dopracowania.

Honor gangstera

Odzyskanie przez nasz naród niepodległości z jednej strony było okupione krwawą ofiarą, z drugiej tylko dzięki niej mogło na nowo zapłonąć zakrzepłe serce narodu. Okres dwudziestolecia międzywojennego był okresem zarówno wielkiej radości, ale również wielkiej mobilizacji, by móc odbudować własne państwo. Owszem nie był to całkowicie różany okres, tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 623
  • Chcę przeczytać
    1 651
  • Posiadam
    748
  • Teraz czytam
    72
  • Ulubione
    49
  • 2018
    44
  • 2017
    43
  • Remigiusz Mróz
    35
  • 2019
    30
  • Kryminał
    25

Cytaty

Więcej
Remigiusz Mróz Świt, który nie nadejdzie Zobacz więcej
Remigiusz Mróz Świt, który nie nadejdzie Zobacz więcej
Remigiusz Mróz Świt, który nie nadejdzie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także