Spadek dla Bzika

Okładka książki Spadek dla Bzika René Goscinny, Morris
Okładka książki Spadek dla Bzika
René GoscinnyMorris Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 41) komiksy
46 str. 46 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lucky Luke (tom 41)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
46
Czas czytania
46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323731856
Tagi:
dziki zachód
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Cesarz Smith René Goscinny, Morris
Ocena 6,8
Cesarz Smith René Goscinny, Morr...
Okładka książki Mikołajek. Ale się uśmialiśmy! René Goscinny, Jean-Jacques Sempé
Ocena 0,0
Mikołajek. Ale... René Goscinny, Jean...
Okładka książki Siedem opowieści o Luky Lukeu René Goscinny, Morris
Ocena 7,2
Siedem opowieś... René Goscinny, Morr...
Okładka książki Dwudziesty pułk kawalerii René Goscinny, Morris
Ocena 7,6
Dwudziesty puł... René Goscinny, Morr...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Asteriks i Gryf Didier Conrad, Jean-Yves Ferri, Thierry Mébarki
Ocena 6,6
Asteriks i Gryf Didier Conrad, Jean...
Okładka książki Emilka Sza. Jak wiele to "nic"? Magdalena Kania, Maciej Kur
Ocena 7,8
Emilka Sza. Ja... Magdalena Kania, Ma...
Okładka książki Klondike Jean Leturgie, Morris
Ocena 7,1
Klondike Jean Leturgie, Morr...
Okładka książki Do ostatniego Jerome Felix, Paul Gastine
Ocena 6,9
Do ostatniego Jerome Felix, Paul ...
Okładka książki Daltonowie tracą pamięć Xavier Fauche, Jean Leturgie, Morris
Ocena 6,9
Daltonowie tra... Xavier Fauche, Jean...
Okładka książki Thorgal: Neokora Frédéric Vignaux, Yann le Pennetier
Ocena 6,7
Thorgal: Neokora Frédéric Vignaux,&n...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1168
1137

Na półkach:

Co się stanie jeśli najgłupszy pies na świecie stanie się nagle spadkobiercą ogromnej fortuny? Cóż, odpowiedź zdaje się być prosta: Kłopoty. Jednak dodajmy do tego jeszcze jeden element. Mianowicie jeśli wspomniany pies zginie, majątek przejdzie w ręce Joe Daltona. To już oznacza duże kłopoty. No to może jeszcze podbijmy stawkę i połóżmy na szalę los miasta Virginia City. I tym oto sposobem dostajemy komiks "Spadek dla Bzika", gdzie dzielny Lucky Luke wpada w ogromne tarapaty.

Jest to złota era serii, gdzie za scenariusz odpowiadał świętej pamięci Rene Goscinny. Jeden z ojców Gallów Asteriksa i Obeliksa oraz wieloletni przyjaciel Morrisa, z którym stworzył kilkadziesiąt albumów o przygodach Lucky Luke'a. Prezentowany tu numer to już jeden z końcowych tomów w ich wspólnej pracy, przerwanej przedwczesną śmiercią Goscinnego, ale nie ostatni. Niemniej widać tu ręce mistrzów bo zarówno rysunek, jak i scenariusz są na bardzo wysokim poziomie.

Otóż nasz głupiutki psiak staje się dziedzicem ogromnej fortuny, którą przekazał mu jeden z dawnych "pensjonariuszy" więzienia, gdzie rezyduje. Z miejsca ściąga to na niego kłopoty, gdyż druga część zapisu mówi, że po śmierci Bzika spadek trafia w ręce Joe'go Daltona. Psiny musi zatem strzec Lucky Luke, a w ślad za nim kroczą czterej bracia, z których najwyższy tradycyjnie pakuje wszystkich w kłopoty. Tym razem przy udziale Chińskich mieszkańców Virginia City.

Poziom gagów może dziś urazić co bardziej skrajnych "bojówkarzy o tolerancję", ale dla mnie są one nadal trafne, celnie punktując dawne przywary Amerykanów. Choć czy inna kwestia, czy faktycznie dawne. Tak czy inaczej gagów słownych oraz sytuacyjnych jest tutaj od groma. W tym tych z udziałem Averella, który uznał, ze skoro jest chińczykiem, to może zjeść psa. Serio, aby to zrozumieć musicie przeczytać ten komiks, bo inaczej ciężko to wyłożyć bez spoilerów. Niemniej jest to jeden z lepszych motywów, ciągnących w pewnym momencie nawet główną linię fabularną.

Tak, ten tom pokazuje jak genialnym scenarzystą był Rene Goscinny. Szkoda, że odszedł zdecydowanie za szybko pozostawiając wielu rysowników z niedokończonymi seriami. Po jego śmierci Lucky Luke, Asteriks i Obeliks oraz Iznogud nie byli już tym samym. Owszem, nadal mieli dużo świetnych przygód, ale mistrz był tylko jeden. I jego dzieło jest z nami po dziś dzień, za co z całego serca mu dziękuję.

Co się stanie jeśli najgłupszy pies na świecie stanie się nagle spadkobiercą ogromnej fortuny? Cóż, odpowiedź zdaje się być prosta: Kłopoty. Jednak dodajmy do tego jeszcze jeden element. Mianowicie jeśli wspomniany pies zginie, majątek przejdzie w ręce Joe Daltona. To już oznacza duże kłopoty. No to może jeszcze podbijmy stawkę i połóżmy na szalę los miasta Virginia City. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
622

Na półkach:

Chyba nie muszę Wam przedstawiać najszybszego rewolwerowca Dzikiego Zachodu i jego wiernego rumaka. Lucky Luke i Jolly Jumper to zgrany duet, który ściga przestępców, dostarcza ich przed wymiar sprawiedliwości, nie odmawiają nikomu pomocy i nie ma takiego zadania, którego by się nie podjęli. Tym razem na tę parę spadnie nieoczekiwana misja.

Wrażeniami podzieli się z Wami prawie jedenastoletni Marcin.

Historia opowiada o psie Bziku, strzegącym więzienia, w którym przebywają bracia Dalton. Okazuje się, że Bzik dostał spadek po poprzednim właścicielu, który posiadał prawie całe miasto i kopalnie. Bracia pragną mieć spadek tylko dla siebie, ale najpierw muszą zabić psa. Po śmierci Bzika fortuna przechodzi na Joe Daltona. Tymczasem opiekunem psa zostaje nikt inny, jak Lucky Luke.
Komiks Lucky Luke. Spadek dla Bzika jest pełen humoru, śmiesznych sytuacji i przeróżnych pomysłów Daltonów, którzy chcą przechytrzyć kowboja. Na swojej drodze spotkają między innymi niebezpieczną chińską mafię.

Bzik to bardzo głupiutki pies, który z trudem odróżnia swojego przyjaciela od wroga. Za wdzięczność okazuje złość.

Lubię całą serię o kowboju Lucky Luke, polecam temu, kto lubi ciekawe i przygodowe komiksy z Dzikim Zachodem w tle.

Chyba nie muszę Wam przedstawiać najszybszego rewolwerowca Dzikiego Zachodu i jego wiernego rumaka. Lucky Luke i Jolly Jumper to zgrany duet, który ściga przestępców, dostarcza ich przed wymiar sprawiedliwości, nie odmawiają nikomu pomocy i nie ma takiego zadania, którego by się nie podjęli. Tym razem na tę parę spadnie nieoczekiwana misja.

Wrażeniami podzieli się z Wami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach:

Bzik jest psem podwórkowym pewnego zakładu karnego na Dzikim Zachodzie. Pewnego dnia w więzieniu pojawia się przedstawiciel firmy adwokackiej z informacją, że oto ten Bzik stał się spadkobiercą ogromnej fortuny niejakiego Svensona. Kopalnia srebra, saloon, hotel i większość budynków w chińskiej dzielnicy – to wszystko ma odtąd należeć do więziennego pieska. Bzik zdaje się być najbogatszym psem w całych Stanach. A gdybym Bzikowi przypadkiem coś się stało, wówczas cała wyżej wymieniona fortuna przypaść ma Joemu Daltonowi. Odtąd Joe zrobi wszystko, by przejąć fortunę po ekscentrycznym bogaczu.

Czytam od jakiegoś czasu komiksy o Lucky Luke’u i chyba nigdy nie zadałam sobie pytania, skąd wziął się u boku kowboja pies Bzik. Ta część serii właśnie to wyjaśnia. Sprawa jest prosta: Bzik potrzebuje pilnie ochrony przed Daltonem i na prośbę dyrektora więzienia zjawia się Lucky Luke. Oczywiście Luke nie bierze prośby na poważnie, ale w końcu zgadza się bronić zwierzaka przed Joe. Wyniknie z tego cała masa zabawnych perypetii, nieporozumień, przygód, pojedynków i sporów – jak to zwykle w serii o Lucky Luke’u bywa. Koniecznie zapoznajcie się z historią Bika. Czy Wy też lubicie bardziej te odcinki serii, w których występują bracia Daltonowie?

Bzik jest psem podwórkowym pewnego zakładu karnego na Dzikim Zachodzie. Pewnego dnia w więzieniu pojawia się przedstawiciel firmy adwokackiej z informacją, że oto ten Bzik stał się spadkobiercą ogromnej fortuny niejakiego Svensona. Kopalnia srebra, saloon, hotel i większość budynków w chińskiej dzielnicy – to wszystko ma odtąd należeć do więziennego pieska. Bzik zdaje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2188
2012

Na półkach:

Bogacze dosyć często potrafią być ekscentryczni i nieprzewidywalni. Doskonałym przykładem tego może być pewien zamożny pan, który postanowił w testamencie zapisać pokaźny majątek Bzikowi. Niezbyt rozgarnięty pies, którego marzeniem są jedynie pyszne kości, niekoniecznie zdaje sobie sprawę z całej sytuacji, ani tym bardziej zagrożenia jego życia. Na całe szczęście jego prawnym opiekunem zostaje nikt inny jak sam Lucky Luke, który zadba o jego „bezpieczeństwo”. Będzie to o tyle istotne, że majątkiem dość mocno interesują się bracia Dalton (szczególnie Joe). Do tego wszystkiego dojdzie jeszcze chińska mafia i specyficzne plany czworonogiego dziedzica.

Przedstawiona w albumie historia może wydawać się troszkę absurdalna. Doskonale jednak wpasowuje się ona w trend całej serii. Fabuła łączy świetną warstwę komediową (z często dość inteligentnym żartem) z typowymi westernowymi elementami/wstawkami. Autor wie jak budować historię, tak aby czytelnik (niezależnie od wieku) czuł się mocno zaangażowany scenariuszem. Obok czysto „rozrywkowego” charakteru komiksu, Goscinny nie zapomina również o jego historycznym wydźwięku. Dotyczy to zarówno miejsca akcji (które istniało naprawdę),zaprezentowanych problemów mniejszości azjatyckiej (Chińczycy),którzy tworzyli zamknięte społeczeństwa czy malutkiego epizodu z Markiem Twainem. Śmiało można więc stwierdzić, że w treści komiksu każdy znajdzie coś interesującego dla siebie, co znacząco poprawi mu humor.

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-lucky-luke-spadek-dla-bzika/

Bogacze dosyć często potrafią być ekscentryczni i nieprzewidywalni. Doskonałym przykładem tego może być pewien zamożny pan, który postanowił w testamencie zapisać pokaźny majątek Bzikowi. Niezbyt rozgarnięty pies, którego marzeniem są jedynie pyszne kości, niekoniecznie zdaje sobie sprawę z całej sytuacji, ani tym bardziej zagrożenia jego życia. Na całe szczęście jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
608
606

Na półkach:

Dzięki uprzejmości wydawnictwa @egmont_polska mieliśmy przyjemność zagłębić się w przygody najszybszego rewolwerowca na Dzikim Zachodzie. Przygody Lucky Luke to najsłynniejsza seria westernowa, która wyszła z pod pióra słynnego, francuskiego scenarzysty i rysownika Morrisa oraz pisarza Rene Gościnnego. Obaj Panowie w niezwykle humorystyczny sposób przedstawili przygody Lucky Luke, który wykonywał różne zadania.

Nieświadomy niczego więzienny pies Bzik, staje się spadkobiercą ogromnego majątku Oggie'a Svensona, który przez kilka lat przebywał w więzieniu i dobrze poznał jego mieszkańców. I dlatego swój majątek zapisał psu, istocie, która wogole nie była nim zainteresowana. Ale w kolejce do dziedziczenia (gdyby oczywiście coś się stało Bzikowi) , jest Joe Dalton. Jak się możecie domyślać Joe zrobi wszystko aby przyspieszyć otrzymanie spadku, na wszelki sposoby będzie próbował uśmiercić psa. Ale nie będzie to wcale takie łatwe bo opiekę nad Bzikiem przejmuje Lucky Luke. Jak Luke poradzi sobie z ochroną psa milionera kiedy w sprawę wplącze się także chińska mafia?

Muszę przyznać, że podczas czytania bawiłam się naprawdę świetnie. Humoru i złotych myśli Bzika chyba nikt nie przebije. To najfajniejszy psiak komiksowy ever. Świetne ilustracje, które idealnie oddają klimat Dzikiego Zachodu. Do tego chińska mafia, uzbrojeni bandyci, pościgi i 'głupiutki niczego nie świadomy pies' to mistrzowskie połączenie, które gwarantuje niezły ubaw. Miłośnicy dobrego humoru i komiksów będą usatysfakcjonowani.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa @egmont_polska mieliśmy przyjemność zagłębić się w przygody najszybszego rewolwerowca na Dzikim Zachodzie. Przygody Lucky Luke to najsłynniejsza seria westernowa, która wyszła z pod pióra słynnego, francuskiego scenarzysty i rysownika Morrisa oraz pisarza Rene Gościnnego. Obaj Panowie w niezwykle humorystyczny sposób przedstawili przygody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1848
373

Na półkach:

Album serii stworzony w optymalnym składzie - rysunki Morrisa, scenariusz Goscinnego, więc musiało być dobrze. A jest i bardzo dobrze. Kapitalny punkt wyjścia - głupawy pies Bzik staje się dziedzicem ogromnej fortuny, a Joe Dalton jest następny w kolejce do sukcesji. Daltonowie nie mogą przepuścić takiej okazji i uciekają z więzienia (to przecież nie spoiler),a przy okazji doprowadzają do wielkiej draki w chińskiej dzielnicy. To właśnie zgrabne, mimo humorystycznego charakteru komiksu, odmalowanie chińskiej społeczności w Stanach Zjednoczonych tamtej epoki budzić musi największy szacunek dla twórców albumu. W pewnym momencie znika gdzieś Bzik i wszyscy go szukają, choć z innych powodów - sam pies bezgranicznie ufa Daltonowi i nie spodziewa się, że to z jego strony grozi mu największe niebezpieczeństwo. Ale to nie wszystkie asy z rękawa Goscinnego - zwróćcie uwagę na kapitalną scenę halucynacji Bzika, plus na koniec dochodzi fajnie rozwiązujący akcję zwrot fabularny. Naprawdę pyszny album.

Album serii stworzony w optymalnym składzie - rysunki Morrisa, scenariusz Goscinnego, więc musiało być dobrze. A jest i bardzo dobrze. Kapitalny punkt wyjścia - głupawy pies Bzik staje się dziedzicem ogromnej fortuny, a Joe Dalton jest następny w kolejce do sukcesji. Daltonowie nie mogą przepuścić takiej okazji i uciekają z więzienia (to przecież nie spoiler),a przy okazji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7930
6785

Na półkach: ,

PIES SPADKOBIERCĄ

Nareszcie nadszedł czas wznowienia kolejnego tomu „Lucky Luke’a” pisanego przez Goscinnego. Nareszcie, bo Goscinny to najlepszy scenarzysta, jaki pracował nad serią i każdy album jego autorstwa to świetna historia, stanowiąca wzór do naśladowania dla kolejnych twórców. I nie inaczej jest w tym przypadku.

Lucky Luke mierzył się z różnymi wyzwaniami. Ścigał przestępców, pływał statkiem, pilnował inwestycji… Długo można by wymieniać. Tym razem ma zająć się opieką nad dziedzicem spadku po pewnym bogaczu. Z tym, że owym dziedzicem jest… pies Bzik! Już samo to byłoby kłopotliwe, ale jak wiadomo gdzie pieniądze, tam problemy i ludzie chcący wzbogacić się niekoniecznie w legalny sposób. Dlatego już wkrótce do akcji wkraczają Daltonowie, ale nie tylko oni. Jak Luke poradzi sobie z tym wszystkim, kiedy w sprawę wplącze się także chińska mafia?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/02/lucky-luke-42-spadek-dla-bzika-rene.html

PIES SPADKOBIERCĄ

Nareszcie nadszedł czas wznowienia kolejnego tomu „Lucky Luke’a” pisanego przez Goscinnego. Nareszcie, bo Goscinny to najlepszy scenarzysta, jaki pracował nad serią i każdy album jego autorstwa to świetna historia, stanowiąca wzór do naśladowania dla kolejnych twórców. I nie inaczej jest w tym przypadku.

Lucky Luke mierzył się z różnymi wyzwaniami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Spadek dla psa.

Czterdziesty pierwszy już tom komiksowych przygód najsłynniejszego kowboja na Dzikim Zachodzie to opowieść o niecodziennym spadku, którego dziedzicem jest... pies Bzik! Poczciwa psina nie ma nawet pojęcia, jak wielkim majątkiem może rozporządzać, pewne jest wszak jedno: takiej okazji do wzbogacenia się nie przepuszczą za nic w świecie Daltonowie!

"Spadek dla Bzika" to historia, w której Lucky Luke dostaje dziwaczne zadanie: ma zostać prawnym opiekunem psa Bzika, który... odziedziczył majątek po pewnym ekscentrycznym bogaczu. Jak to z wielkimi pieniędzmi bywa, są z nimi tylko kłopoty. Oczywiście okazji na zdobycie paru zielonych nie mogą przepuścić Daltonowie, a na dodatek do konfrontacji szykuje się chińska mafia!

Najbardziej w tym wszystkim cieszy to, że po raz kolejny możemy podziwiać nieistniejącą już w rzeczywistym świecie scenerię Dzikiego Zachodu, dzięki której seria Lucky Luke podbiła niejedno serce wielbiciela komiksów :) Niniejszy tom wpisuje się w najlepsze tradycje cyklu i jestem więcej niż przekonany, że nie sprawi on zawodu wiernym fanom serii.

Humor, gagi, porcja znakomitej rozrywki – to wciąż znaki rozpoznawcze Lucky Luke’a. Ta seria to pewien komiksowy kanon - i niech tak zostanie. "I'm a poor lonesome cowboy and a long long way from home..." - ten podpis pod końcowym obrazkiem z Lukiem oddalającym się ku zachodowi słońca na Jolly Jumperze chyba na zawsze pozostanie w kolejnych reedycjach bez zmian ;) I całe szczęście - Lucky Luke to marka sama w sobie, a jej znaki rozpoznawcze powinny pozostać takimi, jakie wszyscy je znają :)

Gorąco polecam!

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#luckyluke #spadekdlabzika #egmontpolska #egmont #światkomiksu #morris #renegoscinny #cosnapolce #komiks #komiksdladzieci #dladzieci #dzikizachód #samotnykowboj #booksforkids

https://cosnapolce.blogspot.com/2022/02/lucky-luke-spadek-dla-bzika-rene.html

Spadek dla psa.

Czterdziesty pierwszy już tom komiksowych przygód najsłynniejszego kowboja na Dzikim Zachodzie to opowieść o niecodziennym spadku, którego dziedzicem jest... pies Bzik! Poczciwa psina nie ma nawet pojęcia, jak wielkim majątkiem może rozporządzać, pewne jest wszak jedno: takiej okazji do wzbogacenia się nie przepuszczą za nic w świecie Daltonowie!

"Spadek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6111
3414

Na półkach:

Ostatnio polecałam Wam jeden z pierwszych tomów Lucky Luke’a zatytułowanego „Arizona”, który świetnie pozwala nam wejść w klimat Dzikiego Zachodu. Mamy tam napaści na dyliżanse, rabowanie złota, ucieczki przestępców, szajki siejące postrach w okolicy. Dowiadujemy się, że w okolicach Nugget City od dawna działa szajka napadająca na dyliżanse przewożące pieniądze dla pracowników. Z tego powodu od wielu miesięcy nie dostali oni wypłaty za swoją pracę, a to sprawia, że życie w mieście jest trudne. Przypadkowo trafia tu nasz bohater i ratuje życie konwojentowi cennego transportu, a także znajduje trop mogący prowadzić do złoczyńców. W miasteczku bardzo szybko znajduje winnego, a później zaczyna się niesamowity pościg pełen niebezpieczeństw, niespodzianek i prowadzący do Meksyku, gdzie ucieka złodziej zwany Papierosowy Cezar. Tam Dzielny Kowboj trafi nawet na arenę korridy, a my przy okazji zobaczymy parodię walk z bykami i trzymające w napięciu starcie z Luckym Lukem. Dziś po raz kolejny zapraszam Was do podróży na Dziki Zachód. Tym razem z nieco starszym tomem i przez to graficznie bliższym temu, co czego miłośnicy dzielnego kowboja są przyzwyczajeni, czyli wychudzonej postaci bohatera.

„Spadek dla Bzika” to opowieść o fanaberiach bogaczy, bo kto im zabroni mieć dziwne pomysły i robić sobie żarty z otoczenia. I ofiarami tych stają się tu nieświadomy wielkich zmian w życiu pies Bzik oraz marzący o wielkim bogactwie, najbardziej cwany i najniższy z braci Dalton, Joe. Więzienny kundel emocjonalnie związany ze swoim panem staje się spadkobiercą majątku Oggie'a Svensona, który przez kilka lat przebywał właśnie w tym więzieniu i dobrze poznał jego mieszkańców. To właśnie sprawiło, że postanowił zapisać majątek najbardziej niezainteresowanej nim istocie: psu. Drugim w kolejce spadkobiercą jest Joe, który oczywiście zamierza przyspieszyć przejęcie spadku, czyli uśmiercić zapatrzonego w niego pupila. Ochrona i nadzór nad najbogatszym zwierzakiem przypadnie Lucky Luke’owi. Tym razem role się odwrócą i to nie on będzie śledził braci tylko oni. A wszystko po to, żeby przejąć olbrzymi majątek. Komiks obfituje w wiele zabawnych sytuacji, pokazuje odmienne interesy społeczne, porusza kwestie wykluczenia, niewolnictwa, biedy i próby odnalezienia się w nowych realiach. Mamy tu kontakt z robotnikami, osobami zamieszkującymi chińską dzielnicę, uświadomienie jak zależności finansowe wpływają na relacje między poszczególnymi grupami.

Lucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu, bohater kultowego serialu animowanego, na którym się wychowałam powraca w kolejnej odsłonie. Tym razem wydawca podsuwa nam wznowienie trzeciego albumu, więc mamy po raz kolejny okazję zaobserwować, jak zmieniały się ilustracje, postać, a nawet tempo akcji. Zestawienie stworzonego przez Morrisa tomu z późniejszymi pozwala na dostrzeżenie ewolucji stylistyki tekstu oraz rysunku. W tej opowieści czytelników zaskoczy nieco inny wygląd bohatera niż ten, do którego przywykli. To sprawia, że możemy poczuć się nieco zagubieni w historii, ale jeśli macie już za sobą kilka pierwszych tomów to bez problemów rozpoznacie, że ten zalicza się do początkowych dzieł. Do tego akcja jest troszeczkę inna: nie spotkamy tu słynnych braci Daltonów tylko innych przestępców. Równie upartych, pomysłowych i przebiegłych, ale wiadomo, że nasz kowboj da sobie z nimi radę. Nawet na początkowej drodze strażnika prawa.

Zacznijmy jednak od głównego bohatera. Wielu osobom Lucky Luke przede wszystkim kojarzy się z animowanym serialem bardzo popularnym w latach 90 XX wieku. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de Beverego),który pragnął stworzyć film rysunkowy o Dzikim Zachodzie. Nim doszło do realizacji studio filmowe zbankrutowało, a szkice przerobiono na komiks, który od 1947 roku podbija serca małych i dużych miłośników westernów. Od 1955 roku seria komiksów powstawała przy współpracy z Reném Goscinnym (znanym z opowieści o Asteriksie),a później kontynuowali ją miłośnicy opowieści o kowboju, dzięki czemu pomysły Morrisa są realizowane. Nad przygodami kowboja pracowali Achdé, Gerra i Pessis zabierający nas w świat Dzikiego Zachodu i bardzo dobrze oddający ducha oryginału (także pod względem szaty graficznej). Pisałam również o efekcie pracy Goylouisa, Fuche, Léturgie z ilustracjami Morrisa i Janviera. W każdym tomie dostajemy wszystko to, co kojarzy nam się z Dzikim Zachodem i dzielnym kowbojem, czyli krajobraz z prażący promieniami słońca i słynący z band rozbójników, galopujących Indian i bohaterskiego Lucky Luke’a – najszybszego rewolwerowca i najgorszy koszmar braci Daltonów, najbardziej znanych gangsterów. Towarzyszą mu inteligentny koń Jolly Jumper i mający problemy z pamięcią oraz myśleniem pies Bzik. Mimo upływu czasu komiksy z kowbojem ciągle cieszą się powodzeniem, a ja z dużym sentymentem ciągle do nich wracam i cieszę się, że córka także lubi po nie sięgać.

Ostatnio polecałam Wam jeden z pierwszych tomów Lucky Luke’a zatytułowanego „Arizona”, który świetnie pozwala nam wejść w klimat Dzikiego Zachodu. Mamy tam napaści na dyliżanse, rabowanie złota, ucieczki przestępców, szajki siejące postrach w okolicy. Dowiadujemy się, że w okolicach Nugget City od dawna działa szajka napadająca na dyliżanse przewożące pieniądze dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2908
2818

Na półkach:

Świetna seria. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Świetna seria. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    41
  • Chcę przeczytać
    15
  • Komiksy
    11
  • Posiadam
    5
  • Komiksy
    2
  • Komiksy
    2
  • Lucky Luke
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Współpraca
    1
  • Starsza Podstawówka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Spadek dla Bzika


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Zatracony w innym świecie #1 Hiroshi Noda, Takahiro Wakamatsu
Ocena 10,0
Zatracony w in... Hiroshi Noda, Takah...

Przeczytaj także