"Przygody Polarników" Paula Dowswella jest ostatnią książką w Bibliotecznym Czytelniczym Wyzwaniu 2022, w którym biorę udział. A przeczytałam ją jako pozycję z "Górskiego grudnia".

Biegun północny i południowy, ze wszystkich stron otoczone przez zamarznięte morza i rozległe, pełne szczelin lodowe pola, należą do najbardziej ekscytujących, tajemniczych i niebezpiecznych miejsc na świecie. W książce autor przybliża nam podróże śmiałków - badaczy i podróżników - którzy próbowali się zmierzyć z nieprzychylnymi siłami natury, przeraźliwie zimnymi i pustymi lodowymi przestrzeniami oraz... swoimi słabościami. Za co często płacili najwyższą cenę...
Książka pełna jest mrożących krew w żyłach opowieści, a tym bardziej są one przerażające, ponieważ wydarzyły się naprawdę.
Poznajemy wyprawę Charlesa Halla, Roberta Peary'ego, Fredericka Cooka, Roalda Amundsena, Roberta F. Scotta, Ernesta Shackletona, R. Fiennsa i M. Strouda oraz Birge Ouslanda.
I dam sobie rękę uciąć, że przynajmniej jedno czy dwa nazwiska i Wam obiły się o uszy 😊

Bardzo przyjemna lektura, dla wszystkich niecierpliwych, którzy w krótkim czasie chcieliby zapoznać się z perypetiami największych i najsławniejszych w dziejach Polarników 😊 Gorąco polecam (chociaż słowo "gorąco" w tym wypadku jest z mojej strony mocną nieścisłością😁).

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

"Przygody Polarników" Paula Dowswella jest ostatnią książką w Bibliotecznym Czytelniczym Wyzwaniu 2022, w którym biorę udział. A przeczytałam ją jako pozycję z "Górskiego grudnia".

Biegun północny i południowy, ze wszystkich stron otoczone przez zamarznięte morza i rozległe, pełne szczelin lodowe pola, należą do najbardziej ekscytujących, tajemniczych i niebezpiecznych...

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Książka opowiada o zmaganiach polarników w zdobywaniu rekordów dotyczących biegunów, oraz całych obszarów Arktyki i Antarktydy. Zawiera chronologicznie uporządkowane opowiadania związane ze zdobywaniem tych trudno dostępnych miejsc. Polecam ;)

Książka opowiada o zmaganiach polarników w zdobywaniu rekordów dotyczących biegunów, oraz całych obszarów Arktyki i Antarktydy. Zawiera chronologicznie uporządkowane opowiadania związane ze zdobywaniem tych trudno dostępnych miejsc. Polecam ;)

Jest to chronologiczny przekrój pierwszych wypraw polarnych. Niestety nienajlepszy. Można przeczytać poglądowo ale pozycja jest dość słaba merytorycznie a język zbyt infantylny. Drażniły mnie sarkastyczne,zupełnie niepotrzebne komentarze. Najważniejszym minusem jest brak bibliografii. Tego rodzaju repetytoria powinny mieć odnośniki do poszerzenia wiedzy o wybranych wyprawach. Pojawił się za to słowniczek z hasłami typu Antarktyda, kajak czy Eskimosi. Wątpliwy sens.Dobrze, ze autor podarował sobie objaśnienie słowa namiot i narty. Generalnie książka tego typu powinna celować w czytelników, którzy dopiero zaczynaja zdobywać wiedze o wyprawach polarnych ale wątpię by spełniła swoje zadanie. Gdybym przeczytała ją jako pierwszą w tej kategorii, kompletnie nie spowodowałoby to rozbudzenia polarnej pasji.

Jest to chronologiczny przekrój pierwszych wypraw polarnych. Niestety nienajlepszy. Można przeczytać poglądowo ale pozycja jest dość słaba merytorycznie a język zbyt infantylny. Drażniły mnie sarkastyczne,zupełnie niepotrzebne komentarze. Najważniejszym minusem jest brak bibliografii. Tego rodzaju repetytoria powinny mieć odnośniki do poszerzenia wiedzy o wybranych...

„Przygody polarników” jest bardzo ciekawą książką napisaną na faktach.
Paul Dowswell opisał zmagania ludzi, na przestrzeni wielu, wielu lat, którzy podejmowali wyzwania w drodze do poznania nieznanej krainy biegunów północnego i południowego.

Odkrycie Arktyki i Antarktydy okupione było ludzkim cierpieniem, chorobami, a nawet śmiercią śmiałków, chcących zapisać się w historii świata, jako zdobywcy lądów o srogim klimacie i trudnych warunkach do życia.
Zjawiska takie, jak zorze polarne, czy też piękno skutej lodem, mroźnej krainy, nietypowe zwierzęta, surowy klimat, przyciągały ludzi i do tej pory przyciągają swą niezwykłą aurą i ekstremalnym wyzwaniem, jakim jest przeżycie w zaśnieżonym krańcu świata bez pomocy, w chwilach słabości, powodowanych cierpieniem głodu, zimna, bólu na skutek chorób, wychłodzenia organizmu, ran spowodowanych od mrożeniami.
Wyzwania te były, jak narkotyk uzależniający polarników zdobywaniem sławy i możliwością pokonywania własnych słabości…

Książka „Przygody polarników” odkrywa przed czytelnikiem niezwykły świat, do jakiego wkroczył człowiek, chcąc poznać więcej i więcej, nie zważając na cenę, jaką trzeba było zapłacić za poznanie tego, co nie odkryte, zdobycie tego, co niezdobyte.
Polecam.

„Przygody polarników” jest bardzo ciekawą książką napisaną na faktach.
Paul Dowswell opisał zmagania ludzi, na przestrzeni wielu, wielu lat, którzy podejmowali wyzwania w drodze do poznania nieznanej krainy biegunów północnego i południowego.

Odkrycie Arktyki i Antarktydy okupione było ludzkim cierpieniem, chorobami, a nawet śmiercią śmiałków, chcących zapisać się w...

pozytywna

Trochę jakby zbiór artykułów.

Podziwiam jeszcze bardziej Marka Kamińskiego

pozytywna

Trochę jakby zbiór artykułów.

Podziwiam jeszcze bardziej Marka Kamińskiego

Ta pozycja jest zaledwie wstępem do świata przygód polarników. Autor wymienia wszystkie postacie znane z dążenia do zdobycia biegunów na przestrzeni lat. Dla osób, które znają już historię Shackletona, Amundsena, Scotta i pozostałych ta książka nie wniesie nic nowego, ponieważ ma zaledwie 140 stron. Czyta się ją bardzo fajnie ale polecam raczej dla osób, które nie miały jeszcze przyjemności poznania niesamowitych przygód rozgrywających się na północy czy też południu.

Ta pozycja jest zaledwie wstępem do świata przygód polarników. Autor wymienia wszystkie postacie znane z dążenia do zdobycia biegunów na przestrzeni lat. Dla osób, które znają już historię Shackletona, Amundsena, Scotta i pozostałych ta książka nie wniesie nic nowego, ponieważ ma zaledwie 140 stron. Czyta się ją bardzo fajnie ale polecam raczej dla osób, które nie miały...

Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tym "chłodnym" tematem jakim są wyprawy arktyczne i antarktyczne, tak więc nie wiedziałem czego się spodziewać... i może właśnie dlatego książka mnie nie rozczarowała, bo nie da się rozczarować kogoś kto nie ma oczekiwań. Jedynie oprawa graficzna mogła by być lepsza, ponieważ praktycznie prawie jej brak. Treść to nic odkrywczego, ot w wielkim skrócie przedstawiona historia zdobywania biegunów, ale nie jest to jakieś naukowe opracowanie więc niczego więcej nie potrzeba. Podsumowując fajna książeczka, bo ciężko w tym przypadku użyć słowa książka, w sam raz na rozpoczęcie literacko-polarnej przygody.

Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tym "chłodnym" tematem jakim są wyprawy arktyczne i antarktyczne, tak więc nie wiedziałem czego się spodziewać... i może właśnie dlatego książka mnie nie rozczarowała, bo nie da się rozczarować kogoś kto nie ma oczekiwań. Jedynie oprawa graficzna mogła by być lepsza, ponieważ praktycznie prawie jej brak. Treść to nic odkrywczego, ot...

Tą książkę czyta się z zaciekawieniem.Jest taka interesująca,jak Ci polarnicy się zmagali z różnymi przeciwnościami pogodowymi i nie tylko.Polecam.

Tą książkę czyta się z zaciekawieniem.Jest taka interesująca,jak Ci polarnicy się zmagali z różnymi przeciwnościami pogodowymi i nie tylko.Polecam.