Akuszer bogów


Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Cztery żywioły magii Aneta Jadowska, Marta Kisiel, Magdalena Kubasiewicz, Milena Wójtowicz
Ocena 0,0
Cztery żywioły... Aneta Jadowska, Mar...
Okładka książki SQN Charytatywnie: Wszyscy razem Andrzej Betkiewicz, Przemek Corso, Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, Grzegorz Gajek, Joanna W. Gajzler, Aneta Jadowska, Robert Jasiak, Karolina Kozłowska, Piotr Mąka, Jakub Małecki, Ewa Mędrzecka, Konrad Misiewicz, Mika Modrzyńska, Marcin Mortka, Daniel Muniowski, Marcin Okoniewski, Katarzyna Podstawek, Katarzyna Rutowska, Justyna Sosnowska, Zuzanna Sus, Marcin Świątkowski, Adam Szaja, Milena Wójtowicz
Ocena 7,1
SQN Charytatyw... Andrzej Betkiewicz,...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Poszukiwanie prawdy wśród skandynawskich bóstw



503 175 39

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
1425 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
139
18

Na półkach:

"Trolle są beznadziejne w karaoke."


Znacie to piękne uczucie, kiedy kończycie pierwszy tom serii i akurat ukazuje się kontynuacja? To jedna z najpiękniejszych chwil w życiu czytelnika. Przebija to możliwość spotkania z autorem bądź autorką, porozmawiania chociaż chwilę i zdobycia podpisu na świeżutkim egzemplarzu książki. Taki swój książkoholikowy pierwszy raz miałam przyjemność przeżyć dzięki Anecie Jadowskiej, w cudownym klimacie małej księgarni na starym mieście, z ciasteczkami i w otoczeniu innych fantastycznych świrów. Najpierw stres, bo wstydliwy ze mnie potworek, bo jak już zobaczyłam autorkę na żywo to weszłam w fazę „wow”, a potem wszystko tak sobie zniknęło przy świetnej rozmowie. Uśmiecham się na każde wspomnienie tych kilku minut. Dedykacja jest jeszcze piękniejsza, daje mi dodatkowego pisarskiego kopa. (Emmm, przyda się rozruszać moją Piwnicę!) Wydawnictwo również dało radę, kocham je całym sercem za podejście do czytelników i piękne dodatki w postaci pocztówek i naklejek. Wróciłam szczęśliwa i obłowiona, a co z samą książką? No właśnie...

„Dziewczyna z Dzielnicy Cudów” kupiła mnie całkowicie. Pięknie wykreowany świat, akcja pędząca jak Struś Pędziwiatr, piękne ilustracje, tajemniczy, świetnie wykreowani bohaterowie, w tym mój pluszowy miś Robin! Kurde, przysięgam, że wyściskałabym go za wszystkie czasy! To taka postać, której nie da się nie lubić. Nic dziwnego, że zabrałam się za „Akuszera Bogów” z uśmiechem szaleńcy, przygotowałam zapasy żarcia, bo przez Nikitę zawsze głodnieję i zapięłam pasy gotowa na kolejny fabularny rollercoaster. No i się zaczęło od... herbatki! A potem nastąpiło solidne pierdolnięcie. Poprowadzenie fabuły w tej części trochę się rozbiegało z tym, czego zaznałam w pierwszej części. To pewnie przez Norwegię, nadała takiego spokojniejszego klimatu. Wiecie, te leśne krajobrazy, duchowa podróż Nikity, więcej flashbacków... Pfff i tak co chwila ktoś dostawał po mordzie, chociaż czułam się przy tym jakoś tak wyciszona. Na początku jeszcze dało się zaznać klimatu Warsa: czkawki, pościgi, rany postrzałowe i zakupy w Ikei. Nie ma to jak spokojne życie płatnych zabójców przeplatane z meblowaniem mieszkania i grillem. Czuje się taki lekki surrealizm, ale to jest Wars, za to kocham to miasto. Autorka po raz kolejny stworzyła wciągającą intrygę i mistrzowsko splotła ją z wątkami pozostałymi po pierwszej części. Przy okazji zwiedziłam Norwegię i skrawek Asgardu. Pytanie, co teraz? Jestem prawie pewna, że przez kolejne części będziemy prowadzeni do jakiegoś ostatecznego starcia Nikity z Ernstem, tylko w międzyczasie doszło do takiego rodzinnego zaplątania, że nie jestem pewna, czy nagle nie dojdzie do cholernego Ragnaroku. (To nie żadna sugestia, zamawiam ładne zakończenie dla Nikity i Robina. Zasłużyli sobie.)
Nie byłabym sobą, gdybym nie zachwyciła się postaciami, a tych tu się uzbierało. Nie mogłam się doczekać kontynuacji wątku Nikity i Robina. Razem tworzą nieidealnie idealną parę partnerów, bywają przekomiczni w swoich przekomarzankach, ale też kochani. Pokryci krwią i kochani, ale kto by zwracał uwagę na szczegóły? Miło się obserwowało, jak ich relacja się rozwija i dojrzewa, jednak różowa orteza to była przeginka, za to sama bym zamordowała. Poza nimi pojawia się cała masa postaci, w tym Kosma i Ture. Sama nie wiem, którego z braci Nikity byłam bardziej ciekawa. Obaj byli na swój sposób zaskoczeniem, jednak chyba bardziej przepadam za Ture. Kosma kojarzy mi się z takim miłym nerdem albo zapaleńcem informatyki, ale nie jest mi specjalnie bliski. W wątek Ture za to się wciągnęłam - gdyby powstała o nim oddzielna książka, byłabym w niebie. Nie wiem, jak to jest, że jestem w stanie zachwycić się większością postaci wykreowanych przez panią Jadowską, szczególnie, że jestem postaciową marudą. Oby tak dalej, chcę mieć więcej do kochania.
Już podsumowując, „Akuszer Bogów” sprawdził się jako kontynuacja „Dziewczyny z Dzielnicy Cudów”. Po pierwszej części niekoniecznie tego się spodziewałam, ale było to przyjemne zaskoczenie. Może przydała się taka miła odmiana w postaci Norwegii, żeby w kolejnej części wrócić do szalonego Warsa. (Warsu? Zapomniałam, przepraszam!) Odbyłam podróż przez piękny kraj, ze świetnymi postaciami i mitologią nordycką w tle, jestem szczęśliwa. Poza głównymi wątkami było też wiele pobocznych, słodkich niczym puszyste kociątka albo przykrych jak moje oceny końcowe. W sumie wszystkie moje potrzeby zostały zaspokojone, ale... Znowu zostałam w tym dziwnym stanie, że niby wszystko jest w porządku, zakończenie jest ładne, spokojne i w ogóle nikt nie umiera, świat się nie kończy, ale w tyle głowy pozostaje ten niepokój. Musi być kolejna część, czuję to w kościach, poza tym pozostało jeszcze trochę wątków i czuję, że przybędą kolejne. Cholera, skądś to znam i wiem, że autorka, która teraz przychodzi mi na myśl budzi we mnie pełną miłości nienawiść za zostawianie mnie w stanie miazgi na kolejny rok. Nie wiem czy się bać, czy cieszyć, ale „Akuszera Bogów” polecam całym przegniłym sercem. A i pozostawiam tu wór miłości dla ilustratora! Człowieku, sprawiasz, że moje życie staje się piękniejsze!

http://bookaholic-institute.blogspot.com/2017/04/akuszer-bogow-aneta-jadowska.html

"Trolle są beznadziejne w karaoke."


Znacie to piękne uczucie, kiedy kończycie pierwszy tom serii i akurat ukazuje się kontynuacja? To jedna z najpiękniejszych chwil w życiu czytelnika. Przebija to możliwość spotkania z autorem bądź autorką, porozmawiania chociaż chwilę i zdobycia podpisu na świeżutkim egzemplarzu książki. Taki swój książkoholikowy pierwszy raz miałam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 363
  • Chcę przeczytać
    981
  • Posiadam
    526
  • Ulubione
    103
  • Fantastyka
    66
  • 2021
    47
  • 2018
    44
  • Teraz czytam
    42
  • 2022
    39
  • Audiobook
    35

Cytaty

Więcej
Aneta Jadowska Akuszer bogów Zobacz więcej
Aneta Jadowska Akuszer bogów Zobacz więcej
Aneta Jadowska Akuszer bogów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także