Dziewczyna z zapałkami
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Dziewczyna z zapałkami (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Biblioteka Akustyczna
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373862999
- Tagi:
- książki mówione dokumenty dźwiękowe audiobook powieść polska
Niezwykły debiut prozatorski Anny Janko, znanej poetki, nominowanej do Nagrody Nike w 2001 r. "Dziewczyna z zapałkami" opowiada historię toksycznego związku, na zewnątrz wyglądającego na normalną współczesną rodzinę; opowieść kobiety uwięzionej w domu w trudnych latach 80. i na początku 90. Bohaterka, która zauważyła, że życie, jak pogoda, nie dopisało, nie chce poddać się w walce o własną tożsamość. Kibicujemy jej, śledząc zmagania z mężem, rodziną, z losem. "Na świecie ma się do wyboru tylko samotność albo pospolitość. Tako rzecze Schopenhauer. Zostałam obdarowana jednym i drugim. Na własne życzenie. A miałam pisać wiersze!" - wyjawia bohaterka. Anna Janko to z pewnością młodsza siostra Sylvii Plath. "Dziewczyna z zapałkami" Anny Janko została już trzykrotnie doceniona nagrodami: Książka Wiosny 2007 Poznański Przegląd Nowości Wydawniczych Książka Miesiąca Magazyn Literacki Książki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 196
- 672
- 219
- 60
- 20
- 18
- 16
- 12
- 11
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Moim zdaniem to świetnie napisana ksiażka, autorka posługuje się wysublimowanym językiem, ale zrozumiałym, przystępnym. Książka niby o zwyczajności a jednak ma w sobie coś z magii, do mnie głęboko dotarła. Polecam w formie audio.
Moim zdaniem to świetnie napisana ksiażka, autorka posługuje się wysublimowanym językiem, ale zrozumiałym, przystępnym. Książka niby o zwyczajności a jednak ma w sobie coś z magii, do mnie głęboko dotarła. Polecam w formie audio.
Pokaż mimo toTo moje powtórne spotkanie z książką. I chociaż w dalszym ciągu uważam ją za bardzo dobrze napisaną autobiografię w interesująco mieszanym stylu naturalistyczno-poetyckim, to mój odbiór się nieco zmienił. Kiedyś bardziej empatyzowałam z Hanką, odnajdywałam cząstki swoich doświadczeń, poczucia bezsilności, złości na siebie i życie w ogóle. Teraz po latach pojawiło się we mnie sporo irytacji na bohaterkę za jej podporządkowanie, bezwolność, narzekactwo, swoiste cierpiętnictwo Matki Polki. Mój gniew wzbudza brak zatroszczenia się o swoją niezależność finansową (pójście po prostu do pracy!!!),bo to jest klucz do wolności. Czytanie filozofów nie jest rozwiązaniem. Polecam psychoterapię.
To moje powtórne spotkanie z książką. I chociaż w dalszym ciągu uważam ją za bardzo dobrze napisaną autobiografię w interesująco mieszanym stylu naturalistyczno-poetyckim, to mój odbiór się nieco zmienił. Kiedyś bardziej empatyzowałam z Hanką, odnajdywałam cząstki swoich doświadczeń, poczucia bezsilności, złości na siebie i życie w ogóle. Teraz po latach pojawiło się we...
więcej Pokaż mimo toStudium rozpaczy i życia przepełnionego brzydką codziennością.
"...życie jak w motku szklanej waty - niby miękko, a każdy ruch boli".
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że Hania samą siebie skazała na ten los i może dlatego ta książka mnie drażniła. Nie znam takich kobiet, nie znam takich mężczyzn, nie mam takiej teściowej...
Starałam się zrozumieć bohaterkę i ten świat, którego się trzymała, codziennie go przeklinając. Wiem, że czasy były trudne. Wiem, że zacząć nowe, samodzielne życie z dwójką dzieci to skok na głęboką wodę. Jednak trwanie w tak toksycznym, tak brzydkim, tak nieczułym związku - to masochizm.
Hania nieustannie pragnie ("moja przestrzeń wewnętrzna staje się brakiem") innego (lepszego) życia, innej miłości, innych przeżyć. Ucieka w pisanie, ale nie może się na niczym skupić. Nie ma wsparcia. To jest przerażające: w jej otoczeniu zabrakło choćby jednej życzliwej, dobrej, ciepłej osoby. Może gdyby ją miała, łatwiej byłoby jej podjąć pewne decyzje.
Chciałaby mieć coś swojego - trwałego i bezpiecznego, ale codzienne życie oferuje tylko rozczarowania. Światełkiem dnia powszedniego są dzieci, ale to zdecydowanie za mało...
Hanuś "wyszła za mąż jak na wolność", ale ten nagły młodzieńczy poryw był tak naprawdę ucieczką przed toksycznym domem rodzinnym i pułapką. Wolność okazała się siedemnastoletnią niewolą.
Anna Janko poruszyła trudny temat miłości niespełnionej, samotnej, cierpiącej. Pokazała życie kobiety, zamkniętej pod jednym dachem z chamem. Wykształconym chamem.
Brawo dla autorki za metaforyczny język i trafność niektórych sądów.
"dziewczyna z zapałkami" to dobra książka, ale nie umiałam w nią wdepnąć całkowicie (jak już wcześniej wspominałam) - może po prostu nie mam ochoty na takie klimaty. Jest we mnie żal (?) do Hani, że nie walczyła, nie buntowała się, tylko trwała...czasami to nie wystarcza.
Studium rozpaczy i życia przepełnionego brzydką codziennością.
więcej Pokaż mimo to"...życie jak w motku szklanej waty - niby miękko, a każdy ruch boli".
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że Hania samą siebie skazała na ten los i może dlatego ta książka mnie drażniła. Nie znam takich kobiet, nie znam takich mężczyzn, nie mam takiej teściowej...
Starałam się zrozumieć bohaterkę i ten świat,...
Dla mnie nie jest to perełka. Wymuszona, plastikowa poetyka , momentami tak egzaltowana, że aż mdli.
Dla mnie nie jest to perełka. Wymuszona, plastikowa poetyka , momentami tak egzaltowana, że aż mdli.
Pokaż mimo toNiezwykle poetycki i oryginalny w stylu zbiór luźnych wspomnień młodej poetki,wchodzącej w dorosłość i mierzącej się z trudną rzeczywistością lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku.
Niezwykle poetycki i oryginalny w stylu zbiór luźnych wspomnień młodej poetki,wchodzącej w dorosłość i mierzącej się z trudną rzeczywistością lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku.
Pokaż mimo toZaangażowałam się w czytanie z odczuwaniem. Forma opisu dotychczas mi obca. Opowieść o sobie, w trzeciej osobie liczby pojedynczej.
Ona, czyli Hanna. Początkująca poetka, młoda matka, żona i kochanka uwięziona w czasach PRL-u. Płynąca z nurtem powtarzalnej codzienności. Próby poetyckie i zeszyty wypełnione bogactwem życia wewnętrznego po brzegi, są jej odskocznią od rutyny i prozy codzienności. Wczytując się w lekturę dostajemy odpowiedź na wiele pytań egzystencjonalnych bohaterki. Wątek życia Hanny rozszerzony jest o historie członków rodziny, sięgające czasów wojny i powojennych. To również opowieść o dylematach kobiet w czasie przemian ustrojowych.
Czytanie tej książki wciąga, angażuje nasze odczuwanie, zmusza do odrzucenia dystansu i obojętności. Sprawia, że porównujemy życie głównej bohaterki z własnym. Dla mnie, to opowieść o ciekawej osobowości, żyjącej w nieciekawych czasach.
-POLECAM-
Zaangażowałam się w czytanie z odczuwaniem. Forma opisu dotychczas mi obca. Opowieść o sobie, w trzeciej osobie liczby pojedynczej.
więcej Pokaż mimo toOna, czyli Hanna. Początkująca poetka, młoda matka, żona i kochanka uwięziona w czasach PRL-u. Płynąca z nurtem powtarzalnej codzienności. Próby poetyckie i zeszyty wypełnione bogactwem życia wewnętrznego po brzegi, są jej odskocznią od rutyny...
Piękna, ciepła, wzruszająca
Piękna, ciepła, wzruszająca
Pokaż mimo toStudium rozpadu małżeństwa, którego baza była już słaba...."(...)Paw był moim Pierwszym, w dodatku Pierwszym z Brzegu", a dalej już równia pochyła......."Ludzie chętnie nazywają milczenie złotem, by ukryć pustkę, którą mają w głowie, albo i w sercu".
Po wielu latach, kiedy dzieci już odchowane, przychodzi czas na refleksję co robić........"Strach odejść. Strach porzucić gotowy kształt, jaki by nie był. Za drzwiami obcy świat i trzeba by się mocno starać, od nowa budować swoją twarz".
Chociaż wielokrotnie zdajemy sobie sprawę, że to już tylko "Specjalny gatunek miłości dla małżeństw, w których dwoje ludzi nie wie, po co są razem".
Może czasami jednak warto podjąć ryzyko i tak jak główna bohaterka "(...) nie chcę już pisać tej książki. Chcę zacząć zupełnie inną".
Smutna książka, na pewno skłaniająca do refleksji. Ciekawa jestem II tomu ;)
Studium rozpadu małżeństwa, którego baza była już słaba...."(...)Paw był moim Pierwszym, w dodatku Pierwszym z Brzegu", a dalej już równia pochyła......."Ludzie chętnie nazywają milczenie złotem, by ukryć pustkę, którą mają w głowie, albo i w sercu".
więcej Pokaż mimo toPo wielu latach, kiedy dzieci już odchowane, przychodzi czas na refleksję co robić........"Strach odejść. Strach porzucić...
Zamówiłem sobie do recenzji "Finalistkę", więc najpierw trzeba zmierzyć się z dwoma pierwszymi tomami. I w sumie to nie jest źle. Co prawda autorka niebezpiecznie balansuje pomiędzy grafomaństwem a naprawdę celnymi spostrzeżeniami o macierzyństwie, małżeństwie i roli kobiety, ale ostatecznie tworzy niezwykle intymną historię nieszczęśliwej kobiety, która chce kochać i być kochaną. Łatwo w to uwierzyć, gdyż każdy z nas szuka tego samego. Na duży plus również styl autorki: poszukujący, czerpiący z klasyków, momentami szarpany i niecierpliwy. No ale życie to zbiór momentów, więc i to jestem w stanie wybaczyć. Zabieram się za drugi tom.
Zamówiłem sobie do recenzji "Finalistkę", więc najpierw trzeba zmierzyć się z dwoma pierwszymi tomami. I w sumie to nie jest źle. Co prawda autorka niebezpiecznie balansuje pomiędzy grafomaństwem a naprawdę celnymi spostrzeżeniami o macierzyństwie, małżeństwie i roli kobiety, ale ostatecznie tworzy niezwykle intymną historię nieszczęśliwej kobiety, która chce kochać i być...
więcej Pokaż mimo toWahałam się czy sześć, czy siedem. Dałam siedem. Trochę za piękny język, trochę z solidarności z bohaterką powieści. Przygnębiające studium małżeństwa dwojga ludzi, którzy nigdy nie powinni byli się pobierać. „Jak zmarnowałam x lat życia” powinien brzmieć tytuł.
Wahałam się czy sześć, czy siedem. Dałam siedem. Trochę za piękny język, trochę z solidarności z bohaterką powieści. Przygnębiające studium małżeństwa dwojga ludzi, którzy nigdy nie powinni byli się pobierać. „Jak zmarnowałam x lat życia” powinien brzmieć tytuł.
Pokaż mimo to