Książka opowiada o losach dzieci z całego świata. Historie dotyczą skrajnego ubóstwa, problemów dotykających różnych zakątków świata. Co ciekawe oprawiona została entuzjastycznymi obrazkami, forma równie dobrze przypaść do gustu może młodszym czytelnikom. Ta książka uczy pokory, doceniania każdego dnia i swojej sytuacji bytowej - gdzieś tam na świecie są mali ludzie, którzy dźwigają problemy, z którymi niejednemu dorosłemu nie przyszło się zmierzyć. Fantastyczne jest też to, jak dziecięcym, prostym i banalnym językiem autorka mówi o sprawach trudnych i ważnych - taka forma edukacji to przyjemność, a dzieci czytając książki takie jak ta nie wyrosną na egoistów. Szkoda, że taka krótka... Polecam!

Książka opowiada o losach dzieci z całego świata. Historie dotyczą skrajnego ubóstwa, problemów dotykających różnych zakątków świata. Co ciekawe oprawiona została entuzjastycznymi obrazkami, forma równie dobrze przypaść do gustu może młodszym czytelnikom. Ta książka uczy pokory, doceniania każdego dnia i swojej sytuacji bytowej - gdzieś tam na świecie są mali ludzie,...

Recenzję "Efektu Domina" warto zacząć od faktu, że nie jest to zwykła książka fabularna z akcjami, postaciami oraz wieloma wątkami. To zbiór opowieści o dzieciach z całego świata, które spełniając marzenia udowadniają, że wszystko jest możliwe, jeśli tylko bardzo tego chcemy. Poza krótką historią dzieci, są też krótkie opisy krajów w jakich żyją, obyczajów, a nawet zwierząt i wyglądu przyrody! Co zauważyłam, przy każdej "części" na samym końcu znajdują się pytania do tekstu, głównie dotyczące dzieci, co przywodzi na myśl grupkę uczniów omawiających tę książkę, bo nie dość, że czyta się ją szybko, to mówi ona o prawdziwych przypadkach, ludziach i miejscach, a do tego zawiera dawkę wiedzy z całego świata. Myślę, że to bardzo istotne w dorastaniu młodych ludzi, aby poznawali dokładnie takich samych jak oni, czasem nawet nie wychodząc z domu. Bo książka jak ta, podobnie jak wiele akcji wiąże cieniutkim promyczkiem dzieci z całego świata, mimo że dzielą je religie, tradycje czy tysiące kilometrów. Przestają być jedynie zapisami w tabeli książki od biologii czy geografii i można nawet przez chwilkę poczuć, jakby siedzieli tuż obok i opowiadali. Ponadto "Efekt" współdziała z fundacją, czyli pieniądze, które wyda się na książkę, trafią do potrzebujących ich dzieci. Wracając jeszcze do ogólnego zarysu książki, jest ona kierowana bardziej do młodszych czytelników, ale wcale nie przeszkadza to w czytaniu jej przez osoby trochę starsze. Dominika Kulczyk, autorka, która poznała i odwiedziła wszystkie te dzieci, opisuje nie tylko suche fakty, jakie następowały, ale wplata prywatne myśli dzieci, ich bliskich, a także odczucia. Książka gabarytowo jest dość mała, ale prawie kwadratowa, przez co przynajmniej dla mnie, wygląda troszkę na elementarz, ma przejrzyste, łatwe do odczytania strony oraz duże ozdobne plansze pełne obrazków oraz zdjęć dopasowanych do historii, a nawet z niej pochodzących. Ma twardą okładkę i jest dość cienka. Jak już wspomniałam, wydaje mi się, że ta książka jest celowo pisana w sposób dostępny dla dzieci, bo o dzieciach opowiada, jednak wychodzę z założenia, że nie warto zamykać się w jednym rodzaju literatury, kiedy inne aż wyskakują nam przed nos. Dlatego, jeśli ktoś jest ciekawy historii dzieci, ich marzeń, pracy i dnia, który zmienił ich życie na zawsze, powinien sięgnąć po tę książkę. I przy okazji pomóc. Tak więc... Idźcie i czytajcie moi drodzy!

Ola

więcej naszych recenzji na blogu: http://library1gim.blogspot.com/

Recenzję "Efektu Domina" warto zacząć od faktu, że nie jest to zwykła książka fabularna z akcjami, postaciami oraz wieloma wątkami. To zbiór opowieści o dzieciach z całego świata, które spełniając marzenia udowadniają, że wszystko jest możliwe, jeśli tylko bardzo tego chcemy. Poza krótką historią dzieci, są też krótkie opisy krajów w jakich żyją, obyczajów, a nawet zwierząt...

Każdy z nas pragnie kochać, ale również być kochanym. I to nie od zaraz na jakiś czas, a od zawsze na zawsze. Podobnie jest z przeżywaniem życia. Każdy pragnie najlepiej je przeżyć, jak tylko potrafi, z całych sił czerpać garściami na miarę swoich możliwości. No właśnie. Kiedy zastanowimy się nad przeżywaniem życia w aspekcie własnych możliwości, zastanówmy się, czy faktycznie każdy takowe posiada?

„Efekt Domina” to krótka książka, która w swej treści i licznie przedstawionych kolorowych fotografiach przenosi nas do miejsc, w których te możliwości godnego, spokojnego i szczęśliwego przeżywania w tym aspekcie – dzieciństwa, nie ma lub jest to niemalże graniczące z cudem.

Pani Dominika Kulczyk, autorka wspomnianej książki zabiera nas do Bangladeszu, na Laos, do Malezji, Polski, Etiopii, Rumunii, Zambii.

Każda historia spotkanego dziecka jest wyjątkowa, ale niezwykle smutna. Dzieci żyją w skrajnym ubóstwie, zaniedbaniu i wiele z nich, na co dzień pała się trudną fizyczną pracą. Co więcej, dzieci nie uczęszczają do szkół, raz, że nie ma, kto edukować, dwa, one same są już na tyle zmęczone wielogodzinną pracą w polach, że ciężko im dotrzeć do szkoły, której w praktyce nie ma. W wielu krajach dzieci nie mają szansy zdobyć wykształcenia. Każdy zarobiony grosz nie jest przez nie odkładany do skarbonki, lecz na bieżące wydatki, na utrzymanie rodziny, przede wszystkim wyżywienie.

Mimo tego, tak wiele dzieci marzy o nauce, o wyrwaniu się z ponurej codzienności i poznaniu wielkiego, nieznanego im świata. Kiedy widzą panią Dominikę, nie mogą uwierzyć, że właśnie los daje im szansę na osiągnięcie czegoś ważnego! Jedna dziewczynka opiekuje się babką, ale sama pragnie, aby jej życie odmieniło się, by mogła uczyć inne dzieci, by zostać nauczycielką..

Całe szczęście, że na świecie istnieją ludzie dobrej woli, którzy bezinteresownie pragną oddać innym kawałek swojego serca, podzielić się miłością oraz pokazać, że warto się starać, działać, bowiem plony mogą być owocne. W omawianych wyżej krajach działają organizacje pozarządowe, które wychodzą naprzeciw szczególnie potrzebującym i robią wszystko, aby odmienić ich los. Otwierają szkoły dla pracujących dzieci, ściągają lekarzy, aby przeprowadzali rutynowe przeglądy oraz kontrole lekarskie, na które nie stać mieszkańców. Wolontariusze tworzą też szkoły na lądzie. Zdobywają materiały dydaktyczne, książki oraz inne akcesoria umożliwiające naukę. Fundacja Pomocy Wzajemnej „Barka” pomaga ludziom, których życie legło w gruzach z różnych powodów. Fundacja stworzyła domy dla ludzi bezdomnych. Pani Nigisti i wolontariusze z Yenege Tesfa troszczą się w szczególności o dziewczynki, ponieważ im zagraża największe niebezpieczeństwo – w młodym wieku zmuszane są do małżeństwa, w których często zdarza się krzywda, występuje przemoc. Fundacja „Drawing Your Own Future”- pomaga w odzyskaniu wiary w siebie. Założyciel tej fundacji opowiadając swoją historię, w której wiele jest przeciwności losu, niefortunnych zdarzeń, daje świadectwo tego, że godność można odzyskać i spełniać marzenia!

Życie może być piękne, wypełnione dobrymi, emocjonującymi wydarzeniami! Nie mniej, nie zapominajmy o najmłodszych, o przedstawicielach, którzy będą reprezentować i budować przyszłość następnych pokoleń. Nie zamykajmy się na swoje troski i problemy, bowiem gdzieś dalej w świecie, są osoby, które bardziej potrzebują pomocnej dłoni oraz miłości. Czasami tylko zwykłego zainteresowania, uśmiechu. Nie bądźmy tylko dla siebie, bądźmy dla innych, otwórzmy serca dla dzieci, niech i one doświadczą tego, co piękne, wartościowe. Bądźmy świadkami ich spełniania marzeń;)

Każdy z nas pragnie kochać, ale również być kochanym. I to nie od zaraz na jakiś czas, a od zawsze na zawsze. Podobnie jest z przeżywaniem życia. Każdy pragnie najlepiej je przeżyć, jak tylko potrafi, z całych sił czerpać garściami na miarę swoich możliwości. No właśnie. Kiedy zastanowimy się nad przeżywaniem życia w aspekcie własnych możliwości, zastanówmy się, czy...

Piękna opowieść, sposób pokazania skomplikowanego świata ale też i jego prostoty. Moje dzieci (4) słuchały z zapartym tchem.

Piękna opowieść, sposób pokazania skomplikowanego świata ale też i jego prostoty. Moje dzieci (4) słuchały z zapartym tchem.

trochę szablonowa ale ciekawe podejście edukacyjne dla dzieci

trochę szablonowa ale ciekawe podejście edukacyjne dla dzieci

Szablonowa, ale przyjemna w odbiorze książka dla dzieci. Myślę, że kiedyś spróbuję nią popracować z młodszymi.

Szablonowa, ale przyjemna w odbiorze książka dla dzieci. Myślę, że kiedyś spróbuję nią popracować z młodszymi.