rozwiń zwiń

Jesień motyli

Okładka książki Jesień motyli
Andrea Portes Wydawnictwo: HarperCollins Polska literatura młodzieżowa
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data wydania:
2016-10-05
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-05
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327621672
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
62 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1269
994

Na półkach: , ,

Dzień dobry, Moi Kochani i Wierni Czytelnicy.

Przychodzę do Was z recenzją książki, która... zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Mimo, iż jest to całkowite zaskoczenie, to chciałam Wam już teraz ją polecić. Bo jest warta. Mimo swoich drobnych wad. Otóż... każdy z Was ma przyjaciół, lub chociaż jednego, prawda? Macie w swoim życiu kogoś, komu zwierzacie się z sekretów, tajemnic, celów, smutków i radości, każdy ma taką osobę. Może na chwilę obecną jej nie mieć, ale miał, lub los szykuje nam w przyszłości delikatną zmianę. Otóż... Ja również miałam kogoś takiego. Miałam, ponieważ ta osoba teraz nie jest w pełni sił, by być na moje zawołanie 24 godziny na 265 dni w roku. Doświadczyłam każdego bólu, straty nawet przyjaciela. Wiem jaki to ból. Myślę, że Wy również kiedyś to czuliście, nawet po lekkiej kłótni.


Andrea Portes - amerykańska powieściopisarka, zadebiutowała powieścią Jak najdalej stąd, na podstawie której w 2011 roku powstał film Prowincjuszka.


Willa Parker. Córka sławnej matki, ekonomistki, dla której tylko sława jest ważna, a nie córka. Dziewczyna pod opieką ojca trafia do szkoły, którą wybrała oczywiście ją matka. To nie jest zwykła szkoła. To elitarna, ciesząca się dobrą opinią szkoła dla dziewcząt. Jednak Willa ma pewien plan, co swój koniec będzie miało zaraz po kilku dniach spędzonych w nowej szkole, do której trafić nie chciała. Jednak poznaje tam Remy, dziewczynę, która wyróżnia się z tłumu. Którą wszyscy szanują, za to, że robi co tylko jej się podoba, nie ma jakichkolwiek ograniczeń. Jednak Remy sama spada na dno, z powodu swojego postępowania. Willa, jako jej przyjaciółka, ma trzy opcje. Może jej pomóc, może pozwolić jej odejść lub spaść z nią na dno. Jak postąpi bohaterka? Tego dowiecie się czytając tę powieść.


Zaczynając jak zwykle od okładki, muszę przyznać, że ma w sobie coś. Jest piękna. Kolorystyka, motyle, dziewczyna - pasują do siebie idealnie. I ten fantastyczny grzbiet! Tak się ciesze, że mam ją w swojej kolekcji. Mimo, iż nie ma skrzydełek jest świetnym wydaniem, z którego ogromnie się cieszę.

Z kolei przechodząc do Wydawnictwa, muszę przyznać, że i tutaj spisało się świetnie. Brak jakichkolwiek literówek, błędów w druku. Duża czcionka, odstępy między wersami czy tez marginesy sprawiają, że lepiej się nam czyta. Bo tekst się nie zlewa, ani nie jest dociągnięty do rogu kartek. Wielki plus za to.


Z kolei przechodząc do samej autorki, jestem pod wielkim wrażeniem. A dlaczego? Jest ku temu kilka powodów. Jest to moje PIERWSZE spotkanie z pisarką i chcę Wam się przyznać, że jestem mile zaskoczona. Zostałam zainteresowana od pierwszych zdań i nie mogłam odciągnąć się od tej historii. Wadą dla wielu z Was może być to, że sporo tutaj przemyśleń, opisów niż dialogów. Ja z reguły tego nie znoszę, bo potwornie się nudzę. Tutaj nie było na to czasu. Tu non stop coś się działo, sprawiało, że nasz wzrok pędził z szybkością światła, chcąc poznać dalsze linijki tekstu. Potoczny i prosty język sprawił, że tym bardziej chciało się czytać. Nie był on podniosły, był lekki - przyjemnie się czytało, jakby przekładając nasz potoczny język, nasze myśli.

Mogłoby się wydawać przez to, że powieść jest bardzo... bo ja wiem, prymitywna? Jednak różni się zdecydowanie od pozostałych powieści, na tle historii młodzieżowych. Między innymi przez te czynniki, o których wspomniałam w tym punkcie, ale i w pozostałych, o których niebawem przeczytacie. Reasumując stwierdzam, że styl pisarki jest dobry, czyta się płynnie i szybko. Jesteśmy w stanie polubić się z pisarką od pierwszych kilku zdań tej książki. Teraz wiem, że będę chciała poznać jej poprzednią powieść, o ile będzie to możliwe.


Temat podjęty w tej powieści, to jak się domyślacie z opisu jest PRZYJAŹŃ. Wspominałam co nieco o tym zjawisku w swoim wstępie. Tak pięknie pisała Portes o tym zjawisku. Pokazywała te dobre i złe aspekty przyjaźni. Udowodniła nam, że nie zawsze przyjaźń buduje, a niszczy. A może jedno i drugie na raz? To już zależy od danego przypadku. Tutaj pokazana jest na kilka sposobów, ma wady i zalety, czyli... codzienność. Nasza rzeczywistość. Autorka napisała tę książkę bardzo autentycznie i jestem pełna podziwu, że tak lekkim piórem, mogła stworzyć coś tak fantastycznego. Taki temat ująć w ledwie ponad trzystu stronicowej powieści, to jest naprawdę kawał dobrej roboty. Książka, a w niej opisywane wydarzenia - to nasza rzeczywistość, przestańmy się w końcu okłamywać. To nie fikcja.


Postacie, jakie miałam okazję poznać w tej lekturze są bardzo zróżnicowane, ale za to dość dobrze wykreowane. Różnią się od siebie. Mają swoje własne charaktery - nie do podrobienia. Szczerze, może nie zapałałam do nich miłością, niemniej jednak uważam, że są w porządku, pomimo ich czynów, zachowania. Nie każdy jest idealny. Niestety.

Główna bohaterka, Willa - jej chyba nikt nie zazdrości matki, dla której liczy się sława, prestiż. Nikt nie chce matki, która nie zwraca uwagi na swoje dziecko, prawda? Każdy pragnie uwagi i akceptacji swoich rodzicieli. Nikt nie chce być olewany, spychany na najniższy plan, do którego nie często się powraca. Przecież nie jest tak istotny... Stąd też możemy rozumieć uczucia, emocje jakie przedstawia nam sama bohaterka. Ja ją zrozumiałam i uważam, że zasługiwała na wiele więcej i cieszę się, że to, co się wydarzyło w jej życiu, to, przeszła było dla niej jak kuracja.

Z kolei Remy wydawała mi się postacią nieco odległą. Mimo, że z drugiej strony wydaje się bardzo prawdziwą bohaterką. Ona już bardziej przedstawia nam schemat rozpuszczonej, bogatej córeczki rodziców, którą nikt się nie interesuje. W pewnych momentach i ją rozumiałam, akceptowałam, ale nie zawsze. Mimo wszystko, postacie z tej lekturze są również kawałkiem dobrej roboty, zasługującej na uwagę Czytelników.


Czytając tę książkę, a raczej pochłaniając ją w bardzo szybkim tempie, nie czułam tego, że to jest pierwsza przygoda z tą pisarką. Nie czułam w ogóle pierwszego spotkania. Nie przeszkadzały mi rozległe myśli naszej narratorki, oczywiście Willi. Zwróciłam na to uwagę, ale nie przeszkadzało mi, co z reguły drażni mnie bardzo. W pewnych momentach zatrzymywałam się, by przemyśleć przeczytanych kilka rozdziałów. Z tego względu, że powieść podzielona na trzy części, posiada sześćdziesiąt siedem rozdziałów, bardzo krótkich zresztą. Dlatego jest ich tak dużo. Tutaj widoczna jest zaleta - można przerwać czytanie w dowolnym momencie. Ciekawość, którą rozbudziła autorka jest również zaskoczeniem. Mam nadzieję, że to oznacza jakąś dobrą passę w czytanych przeze mnie powieściach. Oczywiście zakończenie powieści jest wielkim zaskoczeniem i sądzę, że jeśli będę miała możliwość poznania poprzedniej powieści pisarki - na pewno to zrobię bardzo szybko. Dlatego spodziewajcie się może jeszcze w tym roku recenzji powieści Portes.


Reasumując jest to zdecydowanie książka dla każdego, kto chce po nią sięgnąć. Jak pisałam wcześniej może Was zniechęcić zbyt prosty styl, czy też rozległe opisy z początku bardzo dominujące nad dialogami. Mam jednak nadzieję, że zwrócicie uwagę na tę młodzieżówkę, która wyraźnie się różni od pozostałych w tym gatunku lektur. Mnie się podobała, mogę ją tylko zachwalać. No i to piękne wydanie. Jestem przepełniona szczęściem, że mam ją w swoim zbiorze.

A Ty? Na co czekasz? Zabieraj swój tyłek do księgarni, biblioteki i kupuj tę powieść! No chyba, że już ją masz. A może już przeczytałeś? Czekam na Twoją reakcję! Miłego dnia!

P.S Jeszcze dwa dni i... z kim się zobaczę w piątek na Targach w Krakowie? Złapiecie mnie w godzinach popołudniowych; w sobotę będę od rana do wieczora, a w niedzielę po południu. A więc? :)

Dzień dobry, Moi Kochani i Wierni Czytelnicy.

Przychodzę do Was z recenzją książki, która... zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Mimo, iż jest to całkowite zaskoczenie, to chciałam Wam już teraz ją polecić. Bo jest warta. Mimo swoich drobnych wad. Otóż... każdy z Was ma przyjaciół, lub chociaż jednego, prawda? Macie w swoim życiu kogoś, komu zwierzacie się z sekretów,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    75
  • Chcę przeczytać
    65
  • Posiadam
    21
  • Teraz czytam
    5
  • 2018
    2
  • 2017
    2
  • Zrecenzowane 2016
    1
  • Moi mali książęta :)
    1
  • OLIMPIADA CZYTELNICZA
    1
  • 2016
    1

Cytaty

Więcej
Andrea Portes Jesień motyli Zobacz więcej
Andrea Portes Jesień motyli Zobacz więcej
Andrea Portes Jesień motyli Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także