rozwińzwiń

Doris ma dość

Okładka książki Doris ma dość Pija Lindenbaum
Okładka książki Doris ma dość
Pija Lindenbaum Wydawnictwo: Zakamarki opowieści dla młodszych dzieci
36 str. 36 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Tytuł oryginału:
Doris drar
Wydawnictwo:
Zakamarki
Data wydania:
2016-09-26
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-26
Liczba stron:
36
Czas czytania
36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377761281
Tłumacz:
Katarzyna Skalska
Tagi:
Katarzyna Skalska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Koniec z Mileną? Pija Lindenbaum, Per Nilsson
Ocena 8,3
Koniec z Mileną? Pija Lindenbaum, Pe...
Okładka książki Na zawsze Milena Pija Lindenbaum, Per Nilsson
Ocena 6,8
Na zawsze Milena Pija Lindenbaum, Pe...
Okładka książki Inny niż wszyscy Pija Lindenbaum, Per Nilsson
Ocena 7,1
Inny niż wszyscy Pija Lindenbaum, Pe...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
14
1

Na półkach:

Dla mnie rodzica dziwna, corka ja lubi...choc po raz któryś ja czytając rozumiem jej radość...widzi bowiem, że dziewczynka została usłyszana i wysłuchana. Dla nas jezyk milosci w wychowaniu to norma, tu Dla Doris to walka o jej ja i zachowanie własnych granic

Dla mnie rodzica dziwna, corka ja lubi...choc po raz któryś ja czytając rozumiem jej radość...widzi bowiem, że dziewczynka została usłyszana i wysłuchana. Dla nas jezyk milosci w wychowaniu to norma, tu Dla Doris to walka o jej ja i zachowanie własnych granic

Pokaż mimo to

avatar
195
87

Na półkach:

Nie rozumiem tej książki. Jej zamysłu. Przesłania. Kompletnie nie dla mnie i nie dla mojego szkraba. Okropne rysunki, tłumaczenie. Nie wiem o co w niej chodzi. U nas trafi do lamusa.

Nie rozumiem tej książki. Jej zamysłu. Przesłania. Kompletnie nie dla mnie i nie dla mojego szkraba. Okropne rysunki, tłumaczenie. Nie wiem o co w niej chodzi. U nas trafi do lamusa.

Pokaż mimo to

avatar
76
17

Na półkach: ,

Nie rozumiem bulwersacji niektórych osób. Dla mnie świetna książka, którą syn uwielbia. Właśnie owo "głupia mama" wypowiadane przez Doris, gdy jest zła, patchworkowa rodzina i odwiedziny u dwóch ciotek nadają jej tego charakteru. Normalna dziewczynka żyjąca w rodzinie, jakich wiele, obracająca się wśród różnych ludzi, manifestująca swoje emocje.

Nie rozumiem bulwersacji niektórych osób. Dla mnie świetna książka, którą syn uwielbia. Właśnie owo "głupia mama" wypowiadane przez Doris, gdy jest zła, patchworkowa rodzina i odwiedziny u dwóch ciotek nadają jej tego charakteru. Normalna dziewczynka żyjąca w rodzinie, jakich wiele, obracająca się wśród różnych ludzi, manifestująca swoje emocje.

Pokaż mimo to

avatar
337
133

Na półkach: ,

Nie wiem czy to wina polskiego tłumaczenia, ale w warstwie językowej ta książka jest tragiczna. Ilustracje też nam się nie podobają. Jedynie co ma jakąś wartość to tematyka podejmowana przez autorkę we wszystkich jej książkach ( co do reszty też na nie ). Jako dodatkowy minus to, że książka strasznie śmierdzi. Nie jest to typowy zapach farby drukarskiej 😉

Nie wiem czy to wina polskiego tłumaczenia, ale w warstwie językowej ta książka jest tragiczna. Ilustracje też nam się nie podobają. Jedynie co ma jakąś wartość to tematyka podejmowana przez autorkę we wszystkich jej książkach ( co do reszty też na nie ). Jako dodatkowy minus to, że książka strasznie śmierdzi. Nie jest to typowy zapach farby drukarskiej 😉

Pokaż mimo to

avatar
285
69

Na półkach:

Zanim wyjaśnię moją krytyczną opinię, muszę powiedzieć, że jestem mamą dwójki dzieciaków i jestem zafascynowana bajko-terapią (której efekty widziałam w praktyce). Jestem też książko-maniakiem.
W rozwiązywaniu wielu problemów moich dzieci posiłkuję się bajkami i mądrymi książkami
wiem, że dzieci - zwłaszcza małe - zupełnie inaczej odbierają świat,
ale może właśnie dlatego ta książka mnie przeraziła!
Dodam też, że zawsze czytam książki zanim dam je dzieciom.

Początek wspaniały, opis emocji Doris, której się przerywa zabawę - tak pewnie tak to czują dzieciaki

ale potem - wybaczcie że zdradzę treść, ale przecież to książka dla waszych dzieci - Doris znika z domu, można przypuszczać że to krótkie wyjście, ale w czasie tej podróży podczas, której mocno fantazjuje (i tak jest ok) - bardzo, bardzo rosną jej włosy....
czyli nie było jej długo, a jej rodzina nie zauważyła jej nieobecności!!!
co autorka chciała przekazać dzieciom - nie wiem,
co chciała przekazać nam - wiem, że pozwalamy oddalać się naszym dzieciom od siebie w światy nam nie znane.
Doris wpada do domu, robi dziką awanturę i nagle rodzice robią się mili, uprzejmi, zwracają uwagę tylko na nią...
co autorka chciała przekazać dzieciom - nie wiem,
co chciała przekazać nam - wiem, że reagujemy dopiero wtedy, gdy dziecko zostanie doprowadzone do granic swojej dziecięcej rozpaczy bo nie rozumiemy emocji naszych maluchów i sposobu ich myślenia

i teraz podsumowanie
jedna gwiazdka jako książka dla Maluchów, powiem z pełną odpowiedzialnością, że ta książka może być niebezpieczna dla Maluchów

dziesięć a nawet dwanaście gwiazdek jeżeli potraktujemy ją jako książkę dla rodziców, dla myślących dorosłych....

Zanim wyjaśnię moją krytyczną opinię, muszę powiedzieć, że jestem mamą dwójki dzieciaków i jestem zafascynowana bajko-terapią (której efekty widziałam w praktyce). Jestem też książko-maniakiem.
W rozwiązywaniu wielu problemów moich dzieci posiłkuję się bajkami i mądrymi książkami
wiem, że dzieci - zwłaszcza małe - zupełnie inaczej odbierają świat,
ale może właśnie dlatego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
346

Na półkach:

Czasem wszyscy mamy czegoś dość – szkoły, pracy, tego, że dziecko wciąż płacze, za oknem wciąż pada, a nas boli głowa. Jesteśmy ludźmi, mamy ograniczone pokłady cierpliwości, a życie nie składa się z samych dobrych chwil. To normalne, tak jak normalne jest odczuwanie emocji, których wcale nie chcielibyśmy czuć – złości, zniecierpliwienia, strachu lub tego, że mamy czegoś dość.

Dość – to brzmi groźnie. Sugeruje, że coś trwa już długo, cały czas nas męczy, a gdy przejdziemy już przez całą gamę innych uczuć z gatunku niechcianych, przychodzi w końcu moment, w którym mówimy „dość!”. I chociaż jest to naturalny stan emocjonalny, to jednak są sytuacje, które nigdy nie powinny mieć miejsca, a jednak zdarzają się i doprowadzają nas do takiego stanu. Na przykład wtedy, gdy ktoś nie respektuje Twoich potrzeb, bo jesteś tylko…dzieckiem.

Poznajcie Doris, małą dziewczynkę z całkiem zwyczajnej rodziny. Mama, tato i czasem denerwujący starszy brat, jak to już ze starszymi braćmi bywa. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że nikt w domu nie słucha, co Doris ma do powiedzenia. To w końcu tylko mała dziewczynka. A ma ona do powiedzenia dużo – mówi o swoich potrzebach, pyta „dlaczego”, ale nie uzyskuje odpowiedzi. Dotyczy to błahych dla dorosłego spraw – odłożenia na miejsce roweru, którym przecież bawił się brat, obietnicy posypania tortu, gdy nagle okazuje się, że brat też dostał taką obietnicę czy wyboru stroju na przyjęcie. Te pozornie drobne, nieistotne zagadnienia, dla dziecka mogą być w danym momencie szalenie ważne i nieotrzymanie odpowiedzi jest trudnym przeżyciem. W książce dochodzi nawet do sytuacji, w której dziewczynka znika z domu, a nikt nawet tego nie zauważa. Smutne, prawda? Doris znajdzie jednak sposób, aby upomnieć się o uwagę. Jaki? Tego już dowiecie się z książki.

Porządna publikacja tak naprawdę nie tylko dla dzieci. Może i niejeden dorosły uświadomi sobie, że powiedzenia w stylu „dzieci i ryby głosu nie mają” nie są wcale śmieszne, a tym bardziej prawdziwe. Dzieci mają głos i prawo do tego by ich wysłuchać, by otrzymać odpowiedź i czuć się ważnymi. Zanim więc następnym razem powiesz „to tylko dziecko”, pomyśl raczej, że to aż dziecko – najlepsze, co mogło Cię w życiu spotkać.

zaczytana.com.pl

Czasem wszyscy mamy czegoś dość – szkoły, pracy, tego, że dziecko wciąż płacze, za oknem wciąż pada, a nas boli głowa. Jesteśmy ludźmi, mamy ograniczone pokłady cierpliwości, a życie nie składa się z samych dobrych chwil. To normalne, tak jak normalne jest odczuwanie emocji, których wcale nie chcielibyśmy czuć – złości, zniecierpliwienia, strachu lub tego, że mamy czegoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1108
740

Na półkach: , ,

Opowieść o dziewczynce, mającej dość tego, że rodzice jej coś ciągle nakazują i traktują niesprawiedliwie, która postanawia skończyć z tym i uciec z domu.

Ogólnie mówiąc książka porażka. Podobała mi się tylko narracja z punktu widzenia dziecka i pisanie o rzeczach, które są dla małej Doris ważne. A ważne jest dla niej dokończenie autostrady w piaskownicy i ubieranie się w rzeczy, które jej się podobają, a nie przyjęcie, na które muszą iść rodzice, a ona z nimi. Ale cała otoczka, grafika (obrzydliwa),rodzina Doris i jej zachowanie (zostawianie małej dziewczynki samej w aucie, czy nie zwrócenie uwagi, że dziecko zniknęło z domu na wiele godzin i spokojne granie w scrabble w tym czasie) są nie do przyjęcia. Zakończenie sugeruje, że tylko złością i mocnymi akcentami, jak ucieczka z domu, możemy osiągnąć porozumienie z innymi i przeforsować swoje racje, co raczej nie jest wg mnie dobrym wzorem i zdrową treścią dla młodego czytelnika. A wplatanie treści LGBT do dziecięcych książeczek pominę wymownym milczeniem...

Zdecydowanie NIE POLECAM.

Opowieść o dziewczynce, mającej dość tego, że rodzice jej coś ciągle nakazują i traktują niesprawiedliwie, która postanawia skończyć z tym i uciec z domu.

Ogólnie mówiąc książka porażka. Podobała mi się tylko narracja z punktu widzenia dziecka i pisanie o rzeczach, które są dla małej Doris ważne. A ważne jest dla niej dokończenie autostrady w piaskownicy i ubieranie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
567
399

Na półkach:

Szału nie ma, fajerwerków też nie... jest rywalizacja rodzeństwa, rodzina patchworkowa, foch, ucieczka, nierówne traktowanie przybranego rodzeństwa... Książka potrzebna do rozpoczęcia trudnego tematu.

Szału nie ma, fajerwerków też nie... jest rywalizacja rodzeństwa, rodzina patchworkowa, foch, ucieczka, nierówne traktowanie przybranego rodzeństwa... Książka potrzebna do rozpoczęcia trudnego tematu.

Pokaż mimo to

avatar
153
84

Na półkach: ,

Książka, którą chętnie bym spalił!

Kupiła ją żona po tym, jak zobaczyła bardzo pochlebne opinie w Internecie. Wiele z tych opinii (mówiących o nagrodach) dotyczyło... autorki, a nie samej książki.

W wielkim skrócie: książeczka przeznaczona dla dzieci w wieku 3-9 lat, w której jest pokazany świat oczami tytułowej Doris. Denerwują ją rodzice i przybrany brat. W końcu dziewczynka nie wytrzymuje i ucieka z domu.

Sama opowieść i spojrzenie jest wartościowe. Niestety z uwagi na PRZEMYCANE (!) w tle kontrowersyjne treści ideowe, takie jak: homoseksualizm, patologiczna rodzina patchworkowa (w tym nieobyczajność),multikulti, hipsterskie zachowania itp., książka ta jest kompletnie zdyskwalifikowana w moich oczach!

Żona pokazuje mi książkę, bo po kilku dniach odkryła, że ta Helen i Sylwia (czy jak im tam) to nie matka i córka, a dwie lesbijki! Ja patrzę na obrazek, a tam jedna ruda, a druga Murzynka...

To nie są treści dla małych dzieci! Urabianie im świadomości, bez odpowiedniego komentarza, w tak delikatnych kwestiach jest moim zdaniem ZŁE.

I żeby było jasne - nie mam nic przeciwko tym kontrowersyjnym tematom w książeczkach dla dzieci. Ale niech one będą na pierwszym planie, a nie stanowią PRZEMYCANE TŁO, które dzieci podświadomie zaakceptują jako "coś normalnego".

Szukałem w Internecie sensownych recenzji. Jest ich niewiele. Jedyną, którą mogę polecić (z obrazkami) i z którą się utożsamiam, możesz zobaczyć tu:
http://tygrysiaki.pl/doris-dosc-recenzja/

"Doris ma dość" na razie postanowiliśmy nie palić. Zostawimy ją jako białego kruka, by pokazać dzieciom (gdy będą starsze) jak sprytnie można do wartościowej książki dokleić kontrowersyjne ideologie, by ukształtować świadomość nowego pokolenia i drogą "Folwarku Zwierzęcego" zmieniać świat w stronę chorych ideologii, tak by świat się nie zorientował.

Książka, którą chętnie bym spalił!

Kupiła ją żona po tym, jak zobaczyła bardzo pochlebne opinie w Internecie. Wiele z tych opinii (mówiących o nagrodach) dotyczyło... autorki, a nie samej książki.

W wielkim skrócie: książeczka przeznaczona dla dzieci w wieku 3-9 lat, w której jest pokazany świat oczami tytułowej Doris. Denerwują ją rodzice i przybrany brat. W końcu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
343

Na półkach: ,

Doris ma dość to świetna propozycja czytelnicza dla trzylatków i troszkę starszych dzieci oraz ich rodziców. Uczy i daje do myślenia. Szczególnie dorosłym.

Pija Lindenbaum pod płaszczykiem lekkiej historyjki o niegrzecznej i nieposłusznej dziewczynce ukryła bardzo ważne przesłanie. Słuchajmy swoich dzieci.

więcej na: domowaksiegarnia.blogspot.com

Doris ma dość to świetna propozycja czytelnicza dla trzylatków i troszkę starszych dzieci oraz ich rodziców. Uczy i daje do myślenia. Szczególnie dorosłym.

Pija Lindenbaum pod płaszczykiem lekkiej historyjki o niegrzecznej i nieposłusznej dziewczynce ukryła bardzo ważne przesłanie. Słuchajmy swoich dzieci.

więcej na: domowaksiegarnia.blogspot.com

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    62
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    10
  • Dla dzieci
    7
  • Dzieci
    2
  • 2016
    2
  • Biblioteka
    2
  • Nil - Emocje
    1
  • Przeczytane w 2017
    1
  • Przedszkole
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Doris ma dość


Podobne książki

Przeczytaj także