„Ona sama się w to wpakowała. Nikomu nie wyrządziła krzywdy, tak mi się przynajmniej wydaje. Z kolei mój brat za dużo wypił, mimo to usiadł za kierownicą. Zabił dwie czternastoletnie dziewczyny. To on powinien leżeć w śpiączce. Nie ona. (str.22)

ELISA BILIER – trzydziestoletnia dziewczyna z urazem czaszki przebywa w szpitalu w stanie wegetatywnym. Szansa na powrót do zdrowia wynosi dwa procent.
THIBAULT GRAMONT – trzydziestoczteroletni mężczyzna, który w odwiedziny do szpitala przywozi matkę, sam zaś nie bierze udziału w spotkaniu z bratem.

„Wiem, że tu jesteś” – to mało znana, debiutancka powieść trzydziestoletniej francuskiej autorki Clélie Avit.
Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałem coś przetłumaczonego z francuskiego. Gdy tylko pojawiła się okazja skorzystałem z niej, muszę wam powiedzieć warto było. Całą historię możemy śledzić z perspektywy Elisy i Thibaulta. Rozdziały są podzielone właśnie na te dwa imiona i przeplatają się między sobą.
Thibault rozstał się ze swoją dziewczyną Cindy. A że nieszczęścia chodzą parami i spadają na nas jak grom z jasnego nieba, nie oszczędziły również tego miłego, spokojnego mężczyznę. Thibault nie gustuje w żadnych trunkach procentowych. Gdy dowiaduje się, że Sylvain po alkoholu wsiadł do samochodu i zabił dwie dziewczyny, nie potrafi bratu wybaczyć. Jego życie zrobiło się szare, tak jakby już nic dobrego na niego nie czekało.
Gdy przypadkowo w szpitalu trafia do sali Elisy, mówi do dziewczyny w śpiączce tak, jakby ona go słyszała i mogła mu udzielić niezbędnych odpowiedzi.
Tę piękną opowieść przedstawiłem wam z punku widzenia Thibaulta.
Co o tym wszystkim myśli Elisa?
Czy dziewczyna zdoła wybudzić się ze śpiączki?
A żeby było ciekawie, to powiem wam, że właśnie zapada decyzja o odłączeniu urządzeń podtrzymujących jej funkcje życiowe. Trwa walka z czasem… z nadzieją, jak walczyć o swoje marzenia mogąc tylko słyszeć?
Smutna historia… i ta tląca się iskierka nadziei, która ponoć umiera ostatnia.
Zachęcam i polecam.

„Ona sama się w to wpakowała. Nikomu nie wyrządziła krzywdy, tak mi się przynajmniej wydaje. Z kolei mój brat za dużo wypił, mimo to usiadł za kierownicą. Zabił dwie czternastoletnie dziewczyny. To on powinien leżeć w śpiączce. Nie ona. (str.22)

ELISA BILIER – trzydziestoletnia dziewczyna z urazem czaszki przebywa w szpitalu w stanie wegetatywnym. Szansa na powrót do...