Noc jest dniem

Okładka książki Noc jest dniem Leszek Mieszczak
Okładka książki Noc jest dniem
Leszek Mieszczak Wydawnictwo: Psychoskok literatura piękna
275 str. 4 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2016-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-09
Liczba stron:
275
Czas czytania
4 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379005734
Tagi:
Leszek Mieszczak noc jest dniem przyjaźń miłość powieść Psychoskok reportaż wspomnienia wiara duchowość Bóg relacje
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
113
81

Na półkach: ,

Pomimo oporów jakie pojawiły się na początku czytania, przerwie na oddech i powrocie do lektury, ostatecznie oceniam ją jako bardzo dobrą i wartościową pozycję. Warto poświecić czas na przeczytanie tej powieści.

Pomimo oporów jakie pojawiły się na początku czytania, przerwie na oddech i powrocie do lektury, ostatecznie oceniam ją jako bardzo dobrą i wartościową pozycję. Warto poświecić czas na przeczytanie tej powieści.

Pokaż mimo to

avatar
171
57

Na półkach: ,

Ile razy mówimy sobie i innym, że coś nam w życiu nie wyszło, że jest ono niesprawiedliwe? Ile razy planowaliśmy coś z dużym wyprzedzeniem, żeby los nas nie zaskoczył? A ile razy poddawaliśmy się, bo nie mieliśmy już siły walczyć z przeciwnościami losu? Jedynym logicznym dla nas rozwiązaniem było zakończenie tego życia i problemów, z którymi przyszło nam się zmierzyć. Nie podejmowaliśmy walki, bo z góry zakładaliśmy naszą przegraną. Jednak bohaterka książki "Noc jest dniem" - Marta - pokazuje nam, że warto podejmować ową walkę, bo nawet jeżeli ją przegramy, to będziemy mogli powiedzieć, że przynajmniej próbowaliśmy.

Powieść pisana jest z perspektywy głównego bohatera, Bronka. Klimat tej książki pozwala czytelnikowi na wejście do jej świata, pozostanie cichym obserwatorem wszystkich wydarzeń, a to z kolei pozwala szybciej i łatwiej zjednoczyć się z bohaterami. I właśnie to jest chyba najpiękniejsze w czytaniu.

Pomysł na fabułę książki był bardzo ciekawy. Autorowi należy się plus za sprostanie tak wysokim oczekiwaniom. Postawił sobie naprawdę wysoko poprzeczkę, gdyż postać Marty wcale nie była prostą postacią, a mimo to została przez autora naprawdę dobrze wykreowana. Poza tym bardzo spodobała mi się nakreślona przez autora postać Bronka. Obie postacie były mega rzeczywiste, co jest kolejnym plusem dla tej książki.
Poza tym muszę przyznać, że albo byłam tak zaczytana, że tego nie zauważyłam, albo rzeczywiście nie było w tym wydaniu literówek, które aż raziły w oczy w innych drukach tego wydawnictwa.

W książce nie zabrakło też nieoczekiwanych zwrotów akcji, a także historii i opowiadań, przez które czytelnik nie uroniłby chociaż jednej łzy. Mimo iż książka nie wywołuje skrajnych emocji, to jednak czytelnik przeżywa wszystko razem z bohaterami.

Podsumowując, książka jest naprawdę godna uwagi. Jest to kolejny przykład na to, że nie tylko zagraniczni pisarze potrafią napisać świetne książki. Styl jest lekki i przyjemny, a książka niewymagająca. Aczkolwiek wnosi do naszego życia kilka ważnych spraw i uczy, że mimo wszystko nie należy się poddawać, tylko trzeba walczyć, bo wszystko jest możliwe do spełnienia.

Źródło recenzji: http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2016/11/32-noc-jest-dniem-leszek-mieszczak.html

Ile razy mówimy sobie i innym, że coś nam w życiu nie wyszło, że jest ono niesprawiedliwe? Ile razy planowaliśmy coś z dużym wyprzedzeniem, żeby los nas nie zaskoczył? A ile razy poddawaliśmy się, bo nie mieliśmy już siły walczyć z przeciwnościami losu? Jedynym logicznym dla nas rozwiązaniem było zakończenie tego życia i problemów, z którymi przyszło nam się zmierzyć. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
329

Na półkach:

Kiedy któregoś dnia otrzymałam wykaz zapowiedzi na jesień Wydawnictwa Psychoskok i od razu moją uwagę przykuła książka "Noc jest dniem", głównie ze względu na prostą, ale wyrazistą okładkę. Jednak muszę przyznać, że nie zdecydowałam się po nią sięgnąć, ponieważ nie znałam wcześniej twórczości autora oraz jej opis jakoś do mnie szczególnie nie przemówił, a ponadto obawiałam się, że będzie to zbyt ciężka książka, być może trochę nudnawa, której mogę nie podołać. Postanowiłam zatem zaczekać, aż pojawią się jej pierwsze recenzje i ewentualnie wtedy podjąć decyzję o chęci poznania ujętej w niej historii. I pewnego dnia trafiłam na opinię Angeliki z bloga Tylko magia słowa, która zachęciła mnie do lektury tej powieści. Byłam ogromnie ciekawa, czy odbiorę ją w ten sam sposób, co autorka bloga. Nie ukrywam, że nie byłam chyba do końca przygotowana na to, co zastanę w tej książce i nie spodziewałam się tego, jak bardzo wpłynie ona na moje postrzeganie świata oraz jak bardzo we mnie uderzy i sprawi, że wyleję morze łez...

Leszek Mieszczak urodził się w 1960 roku w Bielsku-Białej. Z zamiłowania poeta i pisarz. Debiutował tomikiem wierszy „W drodze do słowa”, wydanym przez Agencję Wydawniczą AD Oculos w 2008 roku. W 2009 roku ukazała się powieść „Reguła” (Wydawnictwo Poligraf). Ukazana w niej przeszłość, jaka by nie była, staje się stwórcą przyszłości i implikuje na wszystkich płaszczyznach człowieczego życia. W następnym roku ukazują się dwie pozycje wydawnicze, niecodzienny tomik poezji „Nielogiczne słowa” (Wydawnictwo Radwan) oraz będąc członkiem Klubu Poetów przy Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie autor otrzymał szansę uczestniczenia w publikacji Wydawnictwa Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie noszącej tytuł „Bilans otwarty”, a będącą antologią Klubowiczów. Kolejną książką, która ukazała się w 2014 roku tylko w formie e-booka, jest powieść „Rozplatając warkocz papuszy” (Wydawnictwo E-bookowo). Powieść "Noc jest dniem", stała się swoistą podróżą w czwarty wymiar, który niema oparcia w otaczającej nas rzeczywistości i potwierdza, że nie każdy, którego oczy są zamknięte, śni i nie każdy z otwartymi oczami może widzieć. (źródło: http://wydawnictwopsychoskok.pl/autor/241/leszek-mieszczak)

Bronisław to pięćdziesięciotrzyletni mężczyzna, mieszkający z rodziną w Łodygowicach Górnych i pracujący w serwisie samochodowym. Swego czasu pisał książki, które sam wydawał i promował. Jednak od trzech lat nie udaje mu się stworzyć nic ciekawego. Każdego dnia, niezmiennie od wielu lat wsiada do pociągu, którym dojeżdża do miejsca pracy. Pewnego dnia, w drodze powrotnej siada koło pięknej kobiety - niewidomej Żydówki o imieniu Marta. Okazuje się, że kobieta codziennie podróżuje do siostry, zajmuje się jej dzieckiem, gdy ta pracuje. Marta i Bronek nawiązują kontakt, widują się każdego dnia w przedziale pociągu, prowadzą rozmowy, a wieczorami pisują do siebie maile, dzieląc się swoimi myślami i spostrzeżeniami. Łączy ich wyjątkowa więź, tęsknią za swoim towarzystwem, gdy nie jest im dane się spotkać. Któregoś dnia Marta wyjeżdża z siostrą na Mazury i od tego czasu nie kontaktuje się z Bronkiem, który zaczyna mieć złe przeczucia. Na dodatek mężczyzna ulega wypadkowi...

Dlaczego Marta przestała kontaktować się z Bronkiem? Co wydarzyło się w jej życiu? Dlaczego nie chciała rozmawiać o przeszłości? Jaki wpływ na życie Bronka wywrze znajomość z Martą oraz jego wypadek? Czy mężczyzna powróci do pisania? Czy Marta i Bronek jeszcze się spotkają? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów?

Powieść jest pięknie napisana, dopracowana w każdym najdrobniejszym szczególe. W każdym słowie, zdaniu, fragmencie wyczuwa się ogromną pasję i zamiłowanie autora do pisarstwa. Poza tym widać obszerną wiedzę i przygotowanie autora do napisania tej powieści. Książkę czyta się z wielką przyjemnością i zaangażowaniem. Pochłonęłam ją w jeden wieczór, nie sposób było się od niej oderwać. Zostałam wciągnięta w świat bohaterów od pierwszej strony. Od razu ich pokochałam, bo byli to wyjątkowi ludzie, pełni empatii i mądrości. Cała historia ukazana jest z perspektywy Bronisława. Pierwsza połowa książki opisuje relacje Marty i Bronka, ich wspólne krótkie podróże pociągiem, prowadzone rozmowy na przeróżne tematy (dotyczące m.in.: życia, rodziny, malarstwa, pisarstwa, religii, wyznania) oraz wymienianą przez nich korespondencję mailową. Z uwagą śledziłam ich znajomość, która stopniowo przeradzała się w przyjaźń. Nawet w pewnym momencie pomyślałam, że nawiążą romans, że połączy ich cudowna miłość i byłam niemal pewna, jak zakończy się ta historia. Jak bardzo się pomyliłam. W połowie książki zostałam kompletnie zaskoczona i zbita z tropu. Nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. W tej części bowiem poznajemy opowieść Marty, przedstawioną w formie wspomnień pisanych przez nią na komputerze i przekazanych Bronkowi. W moich oczach pojawiły się łzy, których z każdą kolejną stroną było coraz więcej, aż ostatecznie znalazły ujście i spływały strumieniami po policzkach. Nie mogłam ich opanować, w takim stanie tkwiłam aż do końca powieści...

Prawdę mówiąc, brakuje mi słów, aby dokładnie wskazać i opisać wszystkie emocje, jakie towarzyszyły mi w trakcie lektury tej niezwykłej i pięknej powieści. Nawet teraz, pisząc recenzję, mam łzy w oczach. Nie sądziłam, że wywrze ona na mnie tak ogromne wrażenie, że wbije mnie w fotel, że serce rozbije się na milion kawałków, że każdego dnia po przebudzeniu będę myślała o tej książce, ukazanej w niej opowieści oraz o głównych bohaterach, a także, że poniekąd zmieni się moje nastawienie do życia i codzienności. Niewątpliwie ta pozycja zmienia postrzeganie otaczającej nas rzeczywistości, drobne problemy dnia codziennego stają się błahe i nic nie znaczące w porównaniu z dramatycznymi i traumatycznymi przeżyciami i doświadczeniami bohaterki, a także zwykłych ludzi, którzy borykają się z podobnymi bolesnymi wydarzeniami i muszą sobie umieć z nimi radzić każdego dnia we współczesnym świecie. Nigdy bowiem nie wiadomo, co przyniesie nam los, jakie jest nasze przeznaczenie, z jakimi przeciwnościami losu będziemy musieli się zmierzyć i z czym walczyć, nie znamy przyszłości. I nawet, jeśli zdajemy sobie sprawę z braku wpływu na pewne sytuacje i zdarzenia, nawet kiedy wydaje nam się, że wiemy, jak zachowamy się w danych momentach, to i tak nie jesteśmy do tego w pełni przygotowani, nie potrafimy przewidzieć naszych uczuć. Niczego nie możemy być pewni i do końca świadomi. Jedno jest pewne, że bez względu na to, jak potoczą się nasze dalsze losy, nie możemy się poddawać (choć czasami to byłoby najłatwiejszym i najlepszym rozwiązaniem). Musimy czerpać z życia garściami, cieszyć się każdą chwilą i z pokorą przyjmować wszystko to, co ofiarowuje nam życie, nawet jeśli będzie bolało.

"Noc jest dniem" to niezwykle życiowa, poruszająca, ujmująca i wzruszająca powieść, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Wywołuje mnóstwo emocji, skłania do wielu przemyśleń, pozwala zatrzymać się na chwilę i przeanalizować swoje życie, dojść do pewnych (wydawać by się mogło banalnych i oczywistych) wniosków, przewartościowuje życie i zmienia pogląd na to, co dzieje się dookoła nas, a także uświadamia, jak cenne i jednocześnie przewrotne jest ludzkie życie. Powieść opowiada o miłości, przyjaźni, stracie, śmierci, bólu, cierpieniu, oddaniu, lękach i obawach oraz wierze i nadziei. Porusza bardzo istotne zagadnienia dotyczące wyznania i pochodzenia, bezpłodności, jaka dotyka wielu rodzin, codziennego życia osób niewidomych, a także zmagania się z bólem po utracie bliskiej osoby.

"Noc jest dniem" to moim zdaniem jedna z piękniejszych i wartościowszych powieści, do której zapewne wielokrotnie będę wracać i która zajmie zaszczytne miejsce w mojej biblioteczce. Zamierzam również sięgnąć po inne publikacje autora, gdyż odpowiadają mi jego styl pisania oraz umiejętność wyrażania i przekazywania emocji. Tymczasem serdecznie polecam Wam tę powieść i zachęcam do jej lektury.

PS. Na dzień dzisiejszy, uważam, że "Noc jest dniem" jest bez wątpienia najlepszą (i jedyną nie zawierającą błędów literowych - bynajmniej ich nie zauważyłam) książką wydaną przez Wydawnictwo Psychoskok (oczywiście spośród wszystkich dotąd przeczytanych przeze mnie publikacji tegoż wydawnictwa).

http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com

Kiedy któregoś dnia otrzymałam wykaz zapowiedzi na jesień Wydawnictwa Psychoskok i od razu moją uwagę przykuła książka "Noc jest dniem", głównie ze względu na prostą, ale wyrazistą okładkę. Jednak muszę przyznać, że nie zdecydowałam się po nią sięgnąć, ponieważ nie znałam wcześniej twórczości autora oraz jej opis jakoś do mnie szczególnie nie przemówił, a ponadto obawiałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
3

Na półkach: ,

Nie przeczytałem tej książki, po prostu ją napisałem. Do jej napisania przyczynił się mój wypadek, który zresztą znalazł swoje miejsce w powieści. Ne jest to może bestseller, ale zwarłem w niej ogromne pokłady duchowości i emocji, myślę tych pozytywnych, które pozwalają nam godnie żyć. Złamanie podstawy kręgosłupa lędźwiowego, na trochę przywarło mnie do łóżka. Miałem czas na pisanie, którego zawsze mi brakowało. Na szczęście rehabilitacja postawiła mnie na nogi i wróciłem do normalnych zajęć, pokonując ból i słabość fizyczną. Znów mogę wędrować po górach, zastanawiając się nad kolejnym tematem, o którym chciałbym coś napisać. Codziennie też rano wsiadam do pociągu w Łodygowicach Górnych i jadę do pracy zupełnie jak w napisanej książce, którą oddałem w wasze ręce. Napisałem również sporo wierszy i dwie kolejne powieści. Zapraszam na moją stronę facebookową: https://pl-pl.facebook.com/mieszczak.l/ , jak i blog www.mieszczak.blog.bielsko.pl

Nie przeczytałem tej książki, po prostu ją napisałem. Do jej napisania przyczynił się mój wypadek, który zresztą znalazł swoje miejsce w powieści. Ne jest to może bestseller, ale zwarłem w niej ogromne pokłady duchowości i emocji, myślę tych pozytywnych, które pozwalają nam godnie żyć. Złamanie podstawy kręgosłupa lędźwiowego, na trochę przywarło mnie do łóżka. Miałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
53

Na półkach:

Trzymająca w napięciu, pobudzająca do myślenia książka ale można było się tego spodziewać skoro jest to powieść psychologiczno­-duchowa;)

Zachęcam do lektury wszystkich, którzy chcą poczuć się lekko oszołomieni, zdradzać treści nie warto, to trzeba "przeżyć" samemu!!!

Trzymająca w napięciu, pobudzająca do myślenia książka ale można było się tego spodziewać skoro jest to powieść psychologiczno­-duchowa;)

Zachęcam do lektury wszystkich, którzy chcą poczuć się lekko oszołomieni, zdradzać treści nie warto, to trzeba "przeżyć" samemu!!!

Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach: ,

Otrzymałam tę książkę od kolegi autora. Dlatego postanowiłam, że ją przeczytam i podzielę się uwagami. Autora znam z widzenia i być może moja opinia okaże się dla niektórych czytelników stronnicza. To moja suwerenna ocena. Przeczytałam poprzednią wydaną powieść noszącą tytuł Reguła i byłam zachwycona. Może autor nie jest znany szerszemu gronu czytelników, dlatego też postanowiłam dodać swoją opinię. Książka Noc jest dniem naprawdę warta jest przeczytania. Wydaje mi się, że część zamieszczonych sytuacji a opisanych w treści miała zwyczajnie odbicie w rzeczywistości i jest prawdziwa. Książkę czyta się wspaniale, choć na początku miałam trudności z przebrnięciem pierwszego rozdziału. Później jednak wszystko potoczyło się błyskawicznie. Musiałam ją przeczytać do końca, dlatego zerwałam pół nocy. Autor pisze powieść z dwóch poziomów: z poziomu głównego bohatera Bronka, który akurat znajdował się w przysłowiowym trybie awaryjnym w swoim życiu, oraz z poziomu głównej bohaterki Marty, kobiety doświadczonej przez życie. Autor wcielił się w postać kobiety, w jej odczucia, miłości, wzloty i upadki. Misternie poprowadzona akcja kończy się finałem, o którym nie będę pisać, aby nie zdradzić fabuły. Rzeczywiście powieść przesiąknięta jest duchowością, która zmusiła mnie do refleksji nad własnym życiem, za co chciałam podziękować autorowi, także dodając tę opinię do innych. Gorąco też zapraszam do przeczytania tej powieści. Jak i poprzedniej. Ania

Otrzymałam tę książkę od kolegi autora. Dlatego postanowiłam, że ją przeczytam i podzielę się uwagami. Autora znam z widzenia i być może moja opinia okaże się dla niektórych czytelników stronnicza. To moja suwerenna ocena. Przeczytałam poprzednią wydaną powieść noszącą tytuł Reguła i byłam zachwycona. Może autor nie jest znany szerszemu gronu czytelników, dlatego też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1266
992

Na półkach: , ,

Witajcie Moi Wierni Czytelnicy!

Dzisiaj recenzja książki, po której nie spodziewałam się takich odczuć finalnych. Tak aprawdę, nie wiedziałam czego się spodziwać i naprawdę jestem w szoku. Ale to może o tym później. Jak zwykle wybrałam coś dla siebie z zapowiedzi Wydawnictwa. Lubię dawać szansę nowym autorom i tutaj zostałam zwalona z nóg. Ale w jakim znaczeniu? Pozytywnym czy negatywnym? Jak myślicie?


Leszek Mieszczak - urodził się w 1960 roku w Bielsku-Białej. Z zamiłowania poeta i pisarz.



Książka opowiada o pewnym mężczyźnie, Bronku. Pracuje w warsztacie samochodowym i mieszka w Łodygowicach Górnych. Codziennie wsiada do tego samego pociągu. Pewnego dnia siada koło kobiety, z którą los go związuje. Poznaje niewidomą Martę, która od pierwszego wejrzenia go intryguje. Zawiązuje się między nimi nić porozumienia, inna, niż z pozostałymi znajomymi. Tylko na czym ona będzie polegać? Tego już musicie dowiedzieć się sami, czytając tę pozycję.


Zauważając tę pozycję w zapowiedziach Wydawnictwa Psychoskok, poczułam dziwne uczucie. Okładka krzyczała do mnie, bym ją zamówiła, jednak miałam w sobie sporo sceptycyzmu – że jeśli okaże się zła, jak będzie nudna? Ale mimo wszystko ją zamówiłam. Nie żałuję. Na okładce utrzymanej w niebiesko białych odcieniach widzimy oko. Lubię takie charakterystyczne okładki, a tym bardziej, że to oko przedstawione w tych barwach przypomina mi niebo, piękny, słoneczny dzień. Minimalistyczna i z wdziękiem. Cieszę się, że mam ją w swojej prywatnej biblioteczce.

Z kolei co do Wydania musze pochwalić Wydawnictwo, że nie dojrzałam literówek, ani tym podobnych błędów, które mogłyby mi przeszkadzać. No chyba, że byłam tak zaczytana i nie zauważałam tychże błędów. Szkoda, że okładka nie ma skrzydełek – byłaby nieco odporniejsza na zniszczenie. Białe strony, dość wyraźna czcionka (wielkość),a odstępy i marginesy nienagannie trzymają fason. Oby tak dalej!


Z kolei przechodząc do samego autora jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem. Nie spodziewałam się tak FENOMENALNEJ powieści! Musicie mi uwierzyć, zresztą gdybyście widzieli mój sceptycyzm… na pewno bylibyście w szoku, gdybyście porównali ją z tą po zakończeniu czytania. Pan Leszek – wcześniej mi nieznany kompletnie autor – więc traktuję tę książkę jako debiut. Chociaż nie. Po tej pozycji widać, że autor coś wcześniej pisał. Styl jest świetny, przyjemnie się czyta, chociaż to nie zwykła powiastka, jaką na co dzień większość z nas czyta. Ta się wyróżnia z tłumu i nie rozumiem, czemu nie wybuchł szał na jej temat. Naprawdę, BARDZO mnie to dziwi. Czyta się niesamowicie szybko, pochłania się każde słowo – widać, że potencjał został w pełni wykorzystany. Uważam, że Pan Mieszczak należy do wąskiego grona cichych pisarzy, który mają talent. Sądzę, że reklama tej książki powinna być większa, głośniejsza. Mimo tego, że nie każdemu może przypaść do gustu – ja jestem zachwycona.


"- Morał? Według mnie jest taki: nie każdy, którego oczy są zamknięte, śni,i nie każdy z otwartmi oczami może widzieć."


Powieść pisana z perspektywy głównego bohatera, Bronka. Poprzez opisy pewnych miejsc, potrafiłam sobie wszystkie te miejsca wyobrazić. Klimat tej książki sprawia, że ja wpadam do tego świata, staje się cichym i niewidzialnym obserwatorem, który jednoczy się z bohaterem. A to jest najpiękniejsze uczucie, podczas czytania. Nie czułam skrajnych emocji, które powodowałyby łzy na moich policzkach, a mimo to książka bardzo przypadła mi do gustu.

Sporym plusem jest sama historia, niebanalna, która po prostu wciąga. Intryguje, chociaż na początku może wydawać się nudą. Tak naprawdę to spokojna powieść, smutna, ale przynosząca pewne wartości do naszego życia. Która sprawia, że mamy tę chwilę dla siebie, dla swojego umysłu – by zastanowić się nad tym ,co autor chce nam przekazać. To jest piękne.

Zbyt wiele akcji tutaj nie było, nieoczekiwanych zwrotów mało, dlatego tez napisałam, że ta powieść należy do bardziej opanowanych, mniej wybuchowych.

Jednak pozycja została nieco wyróżniona poprzez dodanie meili między bohaterami, czy też fragmentów ich plików. To jest bardzo trafne i potrzebne w książce –ot takie urozmaicenie.


Z kolei przechodząc do samych bohaterów, Bronek przypadł mi do gustu. Czasami wydawał mi się jakby nie miał mózgu, nie myślał trzeźwo, czy coś w ten deseń. Jednak to Marta zachwyciła mnie swoja postawą. Wielkie brawa należą się autorowi za nakreślenie tak wspaniałej, aczkolwiek trudnej postaci, która może być wycięta żywcem z tego świata. Postacie są bardzo rzeczywiste, uważam więc, że są mocno realni i są atutem tej książki, kolejnym wręcz.


Reasumując brakuje mi słów, by dokładniej zagłębić się w analizę tej książki. Spodobała mi się ogromnie i mam wielka nadzieję, że dacie szansę Panu Leszkowi. Uważam, że nie powinniście żałować. Poznana historia zapewne na bardzo długo zostanie w mojej głowie i mam nadzieję, że po mojej może nieco chaotycznej recenzji się skusicie. Zresztą nie macie powodu odmawiać – styl jest przyjemny, książka nie wymagająca, aczkolwiek wnosząca do naszego życia kilka ważnych spraw – ale to już od nas zależy tak naprawdę, co z tymi wartościami zrobimy.

A może SA osoby, które już czytały tę książkę? A może są zainteresowani? Ja polecam, bo warto. Gdybym stosowała skalę oceniania to byłoby 6/6. Po Prost brak słów. Jest wspaniała. I już.

Witajcie Moi Wierni Czytelnicy!

Dzisiaj recenzja książki, po której nie spodziewałam się takich odczuć finalnych. Tak aprawdę, nie wiedziałam czego się spodziwać i naprawdę jestem w szoku. Ale to może o tym później. Jak zwykle wybrałam coś dla siebie z zapowiedzi Wydawnictwa. Lubię dawać szansę nowym autorom i tutaj zostałam zwalona z nóg. Ale w jakim znaczeniu? Pozytywnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
698

Na półkach:

Główny atut utworu to kunsztowne i atrakcyjne w swojej formie splecenie losów dwojga ludzi, którzy dopiero co się poznali, pokazanie ich pozornie niezależnych, lecz jakże współzależnych retrospekcji i wspomnień. Autor dotyka nie tylko relacji psychicznych, ale również duchowość, wiarę chrześcijańską, elementy wizji nadprzyrodzonych, próbę rozumienia i interpretowania woli Bożej.

Utwór można podzielić na dwa jakby akty. Pierwszy z nich to wielokrotna rozmowa dwojga poznających się osób (Marty i Bronisława),a drugi to wgląd i próba usystematyzowania wniosków z życia młodej kobiety, ale już doświadczonej zarówno szczęśliwymi jak i katastrofalnymi wydarzeniami.

Spójrzmy sami na losowo wybrane z dziesiątek mądrych spostrzeżeń, obserwacji, czy przesłań: „Na jednej z tych niezliczonych dróg znajdowałem się właśnie w tej chwili. W historii świata tylko teraźniejszość jest najważniejsza. Tu i teraz jest sednem wszystkiego, centrum wszechświata, centrum Jego wszechświata, a czas służy tylko do poukładania chronologii zdarzeń będących teraźniejszością. One uruchamiają płynięcie wszystkiego od minus nieskończoności do plus nieskończoności.„

Główny atut utworu to kunsztowne i atrakcyjne w swojej formie splecenie losów dwojga ludzi, którzy dopiero co się poznali, pokazanie ich pozornie niezależnych, lecz jakże współzależnych retrospekcji i wspomnień. Autor dotyka nie tylko relacji psychicznych, ale również duchowość, wiarę chrześcijańską, elementy wizji nadprzyrodzonych, próbę rozumienia i interpretowania woli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    6
  • 0 👏 KONIECZNIE!!!
    1
  • Posiadam - ebook
    1
  • Literatura piękna
    1
  • 0 ☛ ๏̯̃๏ ✪ NIE ZAMIERZAM TEGO CZYTAĆ!!! 🔪
    1
  • OLIMPIADA CZYTELNICZA
    1

Cytaty

Więcej
Leszek Mieszczak Noc jest dniem Zobacz więcej
Leszek Mieszczak Noc jest dniem Zobacz więcej
Leszek Mieszczak Noc jest dniem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także