The Lonely City: Adventures in the Art of Being Alone
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Picador
- Data wydania:
- 2016-03-01
- Data 1. wydania:
- 2016-03-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 1250039576
What does it mean to be lonely? How do we live, if we're not intimately engaged with another human being? How do we connect with other people? Does technology draw us closer together or trap us behind screens?
When Olivia Laing moved to New York City in her mid-thirties, she found herself inhabiting loneliness on a daily basis. Increasingly fascinated by this most shameful of experiences, she began to explore the lonely city by way of art. Moving fluidly between works and lives - from Edward Hopper's Nighthawks to Andy Warhol's Time Capsules, from Henry Darger's hoarding to the depredations of the AIDS crisis - Laing conducts an electric, dazzling investigation into what it means to be alone, illuminating not only the causes of loneliness but also how it might be resisted and redeemed.
Humane, provocative and deeply moving, The Lonely City is about the spaces between people and the things that draw them together, about sexuality, mortality and the magical possibilities of art. It's a celebration of a strange and lovely state, adrift from the larger continent of human experience, but intrinsic to the very act of being alive.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 571
- 358
- 46
- 39
- 24
- 14
- 12
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Owszem, nie jest to typowy reportaż, co nie zmienia faktu, że jest to bardzo dobra książka. W piękny sposób ukazuje różnego rodzaju samotność, oraz wybitnych artystów których dzieła tę samotność przedstawiały. Jeśli szukacie tutaj Nowego Jorku, to nie znajdziecie go jako takiego, ale znajdziecie tutaj uczucie które przeszywa to miasto.
Owszem, nie jest to typowy reportaż, co nie zmienia faktu, że jest to bardzo dobra książka. W piękny sposób ukazuje różnego rodzaju samotność, oraz wybitnych artystów których dzieła tę samotność przedstawiały. Jeśli szukacie tutaj Nowego Jorku, to nie znajdziecie go jako takiego, ale znajdziecie tutaj uczucie które przeszywa to miasto.
Pokaż mimo toJeśli ktoś liczy na książkę o Nowym Jorku, to się srogo rozczaruje. To przede wszystkim książka o samotności i jej wpływie na jednostki. Olivia Laing wzięła na tapet jednak nie zwykłych obywateli, a ludzi sztuki, dla których tworzenie było jednym ratunkiem przed otaczającym światem pełnym niezrozumienia. Bardzo poruszająca lektura.
Jeśli ktoś liczy na książkę o Nowym Jorku, to się srogo rozczaruje. To przede wszystkim książka o samotności i jej wpływie na jednostki. Olivia Laing wzięła na tapet jednak nie zwykłych obywateli, a ludzi sztuki, dla których tworzenie było jednym ratunkiem przed otaczającym światem pełnym niezrozumienia. Bardzo poruszająca lektura.
Pokaż mimo toNie jest to reportaż o Nowym Jorku a i średnia książka o samotności. Bardziej odebrałam ja jako opis artystów przez pryzmat ich wspólnej cechy - miasta i samotności.
Nie jest to reportaż o Nowym Jorku a i średnia książka o samotności. Bardziej odebrałam ja jako opis artystów przez pryzmat ich wspólnej cechy - miasta i samotności.
Pokaż mimo toNa pewno nie jest to reportaż i na pewno nie jest to opowieść o mieście. Jak dla mnie za dużo filozofowania, punktów widzenia autorki i jej emocji. A najbardziej mi przeszkadzało ciągle powtarzające się opinie "co artysta chciał powiedzieć" - przedstawianie sztuki oczami krytyków nigdy do mnie nie przemawiało. Rozczarowanie.
Na pewno nie jest to reportaż i na pewno nie jest to opowieść o mieście. Jak dla mnie za dużo filozofowania, punktów widzenia autorki i jej emocji. A najbardziej mi przeszkadzało ciągle powtarzające się opinie "co artysta chciał powiedzieć" - przedstawianie sztuki oczami krytyków nigdy do mnie nie przemawiało. Rozczarowanie.
Pokaż mimo toprzejmująca opowieść o dojmującej samotności wśród milionów ludzi w ogromnym mieście. doskonale zarysowane sylwetki artystów, których naznaczyła samotność.
przejmująca opowieść o dojmującej samotności wśród milionów ludzi w ogromnym mieście. doskonale zarysowane sylwetki artystów, których naznaczyła samotność.
Pokaż mimo toWstrząsające piękno samotności. Czytać raczej przy dobrym nastroju i w pogodzie ducha.
Wstrząsające piękno samotności. Czytać raczej przy dobrym nastroju i w pogodzie ducha.
Pokaż mimo toKsiążka pani Laing ma kilkoro bohaterów, pierwszym jest samotność, doświadczana często przez autorkę w Nowym Jorku w czasie pisania książki; następnym bohater to samo miasto Nowy Jork, fascynująca metropolia wciąż tętniąca życiem, ale nietrudno tam być samotnym w tłumie... Mamy wreszcie sylwetki czterech artystów, którzy albo byli samotni, albo według autorki zgłębili dogłębnie problem samotności: Edward Hopper, Andy Warhol, Henry Darger i David Wojnarowicz. Dwaj pierwsi są mi znani, więcej, Hopper to jeden z moich ulubionych malarzy; o dwóch ostatnich dowiedziałem się z tej książki.
Rzecz ma formę rozbudowanego eseju. Bardzo dużo pisze autorka o swojej samotności w Nowym Jorku i pisze ciekawie, wręcz poruszająco, typowy cytat: „Jak to jest czuć się samotnym? To jak być głodnym – być głodnym, podczas gdy wszyscy wokół ciebie szykują się na ucztę. Czuje się wstyd i niepokój, a z czasem te uczucia zaczynają promieniować na zewnątrz, co sprawia, że osamotniony człowiek staje się coraz bardziej odizolowany, wyobcowany. To boli, tak jak bolesne mogą być uczucia, a poza tym powoduje skutki fizyczne, niewidoczne dla oczu zmiany dokonujące się w zamkniętych przestrzeniach ciała. Samotność rozrasta się, zimna jak lód i przejrzysta jak szkło, ogarnia i pochłania.”
Znakomity jest esej o Edwardzie Hopperze, który jak nikt inny potrafił w swoich obrazach pokazać smutek i samotność. Na przykład mamy szczegółową analizę jego bodaj najsławniejszego dzieła: Nocne marki (Nighthawks). Niestety w książce nie ma reprodukcji obrazów, wielka szkoda, bo rzecz jest prawie wyłącznie o artystach wizualnych: Hopper, Warhol i Darger byli malarzami zaś Wojnarowicz – fotografikiem. No ale wydawnictwo Czarne znane jest ze swojej awersji do zdjęć i obrazów...
Dużo mniej podobał mi się esej o Andym Warholu, może dlatego, że nie cenię tego artysty, uważam go za powierzchownego efekciarza, a związki jego twórczości z samotnością są dosyć luźne. Pozostali dwaj bohaterowie książki, David Wojnarowicz i Henry Darger, są, jak już wspomniałem, mi nieznani. Ten drugi – malarz prymitywista odkryty pośmiertnie – to ciekawy i oryginalny twórca, można sobie jego obrazy znaleźć w sieci.
Końcowa część książki jest dużo słabsza, mamy rozbudowany esej o gejowskim środowisku w Nowym Jorku i spustoszeniu, jakie w nim poczyniła epidemia AIDS. Mamy też rozważania o tym jak postęp technologiczny w ostatnich dziesięcioleciach zwiększył poczucie samotności. To są sprawy znane i wielokrotnie omawiane, pani Laing nie dodaje tu nic nowego.
Wydaje mi się, że ta książka jest bardzo zanurzona w kulturze amerykańskiej i niestety dość trudna w odbiorze dla polskiego czytelnika.
Zacząłem słuchać audiobooka w dobrym wykonaniu Olgi Żmudy, ale gęstość tej prozy sprawiła, że musiałem się przerzucić na e-booka.
Książka pani Laing ma kilkoro bohaterów, pierwszym jest samotność, doświadczana często przez autorkę w Nowym Jorku w czasie pisania książki; następnym bohater to samo miasto Nowy Jork, fascynująca metropolia wciąż tętniąca życiem, ale nietrudno tam być samotnym w tłumie... Mamy wreszcie sylwetki czterech artystów, którzy albo byli samotni, albo według autorki zgłębili...
więcej Pokaż mimo toPozycja ciężka i doszczętnie przeszywająca. Osobiście zgniotła mnie wielokrotnie jako artystkę w jakiś sposób utożsamiającą się z opisywanymi postaciami. Dzięki niej poznałam również, wiele ważnych nazwisk.
Pozycja ciężka i doszczętnie przeszywająca. Osobiście zgniotła mnie wielokrotnie jako artystkę w jakiś sposób utożsamiającą się z opisywanymi postaciami. Dzięki niej poznałam również, wiele ważnych nazwisk.
Pokaż mimo toO samotności w nieoczywisty sposób.
O samotności w nieoczywisty sposób.
Pokaż mimo toCiekawe połączenie opowieści o mieście i szeroko rozumianej sztuce w odniesieniu do pojęcia samotności. Całość dopełniają autobiograficzne wtrącenia. Na pewno nie jest to przewodnik po Nowym Jorku, a raczej próba zrozumienia mechanizmów dla niego charakterystycznych. Głównym tematem zdecydowanie jest samotność i to w każdym jej aspekcie.
Ciekawe połączenie opowieści o mieście i szeroko rozumianej sztuce w odniesieniu do pojęcia samotności. Całość dopełniają autobiograficzne wtrącenia. Na pewno nie jest to przewodnik po Nowym Jorku, a raczej próba zrozumienia mechanizmów dla niego charakterystycznych. Głównym tematem zdecydowanie jest samotność i to w każdym jej aspekcie.
Pokaż mimo to