Umarłe krajobrazy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1974-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1974-01-01
- Liczba stron:
- 189
- Czas czytania
- 3 godz. 9 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- zbiór opowiadań
Zbiór opowiadań niezwykle sugestywnie ukazujących przeżycia samotnego człowieka, nękanego obsesjami, uwikłanego w wydarzenia o posmaku sensacyjnym i intrygujące tajemniczością.
Wyganowski osiąga to, co dla artysty najważniejsze: umie własnymi środkami wyrazu skonstruować własną wizję świata. Jest sobą. Pisze nie pod dyktando bieżących mód literackich, ale idąc za głosem własnej indywidualności twórczej. Kroczy ścieżkami dalekimi od utartych dróg naszej współczesnej literatury, wstępuje na trudny i niebezpieczny szlak, jakim wędrują poszukiwacze i odkrywcy... - napisał Stefan Lichański w związku z ukazaniem się pierwszego zbioru opowiadań Wojciecha Wyganowskiego Powroty i zabłąkania (1960). Następne książki tego pisarza - tom opowiadań Dzielnica spóźniających się zegarów (1963) i powieść Czas w krajobrazie (1969) - potwierdziły opinię wybitnego krytyka.
ZAWARTOŚĆ:
1. Witraże
2. Ocean Indyjski
3. Mistyfikacje miasta Um
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 5
- 4
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Lektura pozostawiająca mieszane wrażenia. Od strony literackiej rzecz jest bardzo porządna - napisana plastycznie, bogatym słownictwem, objawiająca znaczną erudycję autora. Od strony merytorycznej natomiast to coś w rodzaju beczki ze śrubami, skwarkami i suszoną żurawiną. Czyli coś dziwnego.
Najlepsze - czy może najklarowniejsze - jest pierwsze opowiadanie, "Witraże". Doskonale oddaje nauczycielską orkę na ugorze, czyli daremne próby wbicia wiedzy historycznej w głowy 60 uczniów - w tym wielu dorosłych - w tużpowojennej, prowincjonalnej szkole rzemieślniczej. Tępotę uczniów, brak dobrej woli z ich strony i przeświadczenie o nieistotności przedmiotu czuje się tu wręcz namacalnie. Wyraźna jest też udręka nauczyciela, który - zakochany w swoim przedmiocie - musi cierpieć dzień w dzień, nie widząc żadnego wyjścia z sytuacji, w której ugrzązł.
Z kolei drugi tekst, "Ocean Indyjski", jest chyba najsłabszy w książce. Osadzony niby w Warszawie, ale na fikcyjnej ulicy, zbudowany z kilkuakapitowych strzępów rozmyślaniowych, wspomnieniowych i spacerowych, w pewnym momencie zaczyna męczyć zapętleniem się opowieści, nigdzie nie podążającej, i jak zdarta płyta wracającej do kilku podstawowych motywów. Dość fatalistycznych notabene, kręcących się wokół samobójstw.
Zamykające zbiór "Mistyfikacje miasta Um" są jeszcze bardziej mętne i oderwane od rzeczywistości, będąc czymś w rodzaju rojeniowej prozy poetyckiej, pełnej umownych zdarzeń i enigmatycznych, nieco przesadzonych opisów. Bronią się jednak bogatą kreacją fikcyjnego miasta (zapewne wzorowanego częściowo na niemieckim Ulm),z niedającymi się odszukać uliczkami i pojawiającymi się od czasu do czasu w historii przedziwnymi zjawiskami (choćby gremialnym zsuwaniem się kamienic do rzeki). Szkoda tylko, że finał nie jest specjalnie przemyślany i nie stanowi zwartego zamknięcia historii, i tak pozbawionej czegoś, co można by nazwać osią fabuły.
Lektura "Umarłych krajobrazów" ani więc nie przyniosła mi satysfakcji, ani treści czy przesłania, które byłoby warte zapamiętania. Ot, jedna z wielu książek, które może i chwilami są ładnie napisane, ale po przeczytaniu ulatują z głowy w ciągu paru dni...
Lektura pozostawiająca mieszane wrażenia. Od strony literackiej rzecz jest bardzo porządna - napisana plastycznie, bogatym słownictwem, objawiająca znaczną erudycję autora. Od strony merytorycznej natomiast to coś w rodzaju beczki ze śrubami, skwarkami i suszoną żurawiną. Czyli coś dziwnego.
więcej Pokaż mimo toNajlepsze - czy może najklarowniejsze - jest pierwsze opowiadanie, "Witraże"....
Strzępki wspomnień, przemyśleń i otaczającego świata opisane okiem historyka. Wiele filozofii, odrębnego podejścia. Dosyć ciężka pozycja, mroczna, obsesyjna, jednak dobra. Czuć powiew XXlecia wojennego jak dla mnie.
Strzępki wspomnień, przemyśleń i otaczającego świata opisane okiem historyka. Wiele filozofii, odrębnego podejścia. Dosyć ciężka pozycja, mroczna, obsesyjna, jednak dobra. Czuć powiew XXlecia wojennego jak dla mnie.
Pokaż mimo to