Świetny relaks. Bardzo dowcipna i inteligentna narracja. Świetna rozrywka.
Polecam na chandrę, albo i bez powodu.
Mam nadzieję na więcej powieści autorki.

Świetny relaks. Bardzo dowcipna i inteligentna narracja. Świetna rozrywka.
Polecam na chandrę, albo i bez powodu.
Mam nadzieję na więcej powieści autorki.

To książka o ogromną dozą humoru i ciętej riposty, czyta się ją expresem. Bohater Tomasz Szroniewski (Termos) 40 letni ginekolog - położniki próbuje sprostać oczekiwaniom wszystkich: żony, dzieci, mamusi, teściowej, przyjaciół oraz szefa. Mamusię już zawiódł, o czym co chwilę mu przypomina, bo przecież jak mógł się ożenić ze starszą kobietą, na dodatek z dwójką dzieci, a przecież Kasia, jego stażystka to taka ładna, mądra i zaradna kobieta. Jak by tego było mało to mamusia i teściowa nie są najlepszymi przyjaciółkami i każda próbuje dowieść, że wie lepiej. Hania dorastająca nastolatka, prawie jak chodząca Godzilla, no i mały Antoś, przedszkolak z rewelacyjnymi tekstami (uwielbiam go). Żona w ciąży – wiadomo – hormony buzują. I nawet nie można grilla urządzić na ogrodzie, bo zaraz się pojawiają dwie złośliwe sąsiadki. Los rzuca mu kolejne kłody pod nogi, a jak by tego wszystkiego było mało, żółw próbuje przeprowadzić zamach na jego życie. Żeby dowiedzieć się jak wszystko się potoczy, musicie przeczytać sami te 40 kapsułek:).

To książka o ogromną dozą humoru i ciętej riposty, czyta się ją expresem. Bohater Tomasz Szroniewski (Termos) 40 letni ginekolog - położniki próbuje sprostać oczekiwaniom wszystkich: żony, dzieci, mamusi, teściowej, przyjaciół oraz szefa. Mamusię już zawiódł, o czym co chwilę mu przypomina, bo przecież jak mógł się ożenić ze starszą kobietą, na dodatek z dwójką dzieci,...

Czyta się szybko i lekko. Książka pozwala się oderwać od rzeczywistości, zabawne dialogi - jednym słowem - nie można się nudzić.

Czyta się szybko i lekko. Książka pozwala się oderwać od rzeczywistości, zabawne dialogi - jednym słowem - nie można się nudzić.

Dziełem literackim nazwać tego nie mogę, ale do pośmiania się i pozwolenia głowie odpocząć od prawdziwych dzieł literackim jak najbardziej.

Dziełem literackim nazwać tego nie mogę, ale do pośmiania się i pozwolenia głowie odpocząć od prawdziwych dzieł literackim jak najbardziej.

Tak się cieszę, że przeczytałam ta książkę. Jest tak nasycona dobrym humorem, zabawnymi sytuacjami i tekstami, że nie sposób jej nie polubić. Fakt, nie ma w niej nie wiadomo jakiej akcji, czy emocji, ale jest to znakomita komedia w formie papierowej. Bardzo polubiłam głównego bohatera, Tomasza, przez jego sposób i podejście do życia. Przez jego sarkazm i ogromny dystans do wszystkiego. No świetny facet. Książkę po prostu się "łyka". Ogromnie polecam!

Tak się cieszę, że przeczytałam ta książkę. Jest tak nasycona dobrym humorem, zabawnymi sytuacjami i tekstami, że nie sposób jej nie polubić. Fakt, nie ma w niej nie wiadomo jakiej akcji, czy emocji, ale jest to znakomita komedia w formie papierowej. Bardzo polubiłam głównego bohatera, Tomasza, przez jego sposób i podejście do życia. Przez jego sarkazm i ogromny dystans do...

Książka trochę do śmiechu, ale nie jest to nic wybitnego. Doktor Tomasz - ginekolog-położnik założył rodzinę i właśnie oczekuje na trzecie dziecko. Książka opisuje kilka miesięcy jego życia i codziennych problemów.

Książka trochę do śmiechu, ale nie jest to nic wybitnego. Doktor Tomasz - ginekolog-położnik założył rodzinę i właśnie oczekuje na trzecie dziecko. Książka opisuje kilka miesięcy jego życia i codziennych problemów.

Idealna lektura na te męczące upały. Zaleceniem lekarza brać jedną kapsułkę na dobę... Chyba przedawkowałam biorąc po 20 :D

Idealna lektura na te męczące upały. Zaleceniem lekarza brać jedną kapsułkę na dobę... Chyba przedawkowałam biorąc po 20 :D

Dawno tak nie rżałam (dosłownie) ze śmiechu. Warta przeczytania, mimo, że nie jest to "ars subtilior". Po prostu fajna książka.

Dawno tak nie rżałam (dosłownie) ze śmiechu. Warta przeczytania, mimo, że nie jest to "ars subtilior". Po prostu fajna książka.

Idealna pozycja dla relaksu. Uśmiałam się co nie miara. Świetny antydepresant. Tomasz dowcipny i zawsze mający dobry tekst w zanadrzu.
Czyta się płynnie, szybko.
Polecam

Idealna pozycja dla relaksu. Uśmiałam się co nie miara. Świetny antydepresant. Tomasz dowcipny i zawsze mający dobry tekst w zanadrzu.
Czyta się płynnie, szybko.
Polecam

Jak dla mnie, zasłużone dziesięć gwiazdek (i to nie tylko za okładkę).
Czyta się lekko, śmieje się głośno przy każdej stronie.

Jak dla mnie, zasłużone dziesięć gwiazdek (i to nie tylko za okładkę).
Czyta się lekko, śmieje się głośno przy każdej stronie.