Oszust
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- El impostor
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2016-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-26
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373926127
- Tłumacz:
- Ewa Zaleska
- Inne
Kim jest Enric Marco? To dziewięćdziesięcioletni mieszkaniec Barcelony, który zanim został zdemaskowany w 2005 roku, był sławnym przedstawicielem Hiszpanów ocalałych z nazistowskich obozów. Wygłosił setki wykładów, udzielił dziesiątków wywiadów, otrzymał ważne odznaczenia, a nawet wzruszył do łez hiszpańskich parlamentarzystów, którzy zebrali się, aby po raz pierwszy oddać hołd rodakom deportowanym przez III Rzeszę.
Po zdemaskowaniu Marco został uznany za wielkiego oszusta i właściwie wyklęty. Niemal dziesięć lat później Javier Cercas napisał hipnotyzujący thriller, który zawiera elementy eseju, kroniki, prozy, biografii i autobiografii. Stara się w nim przedstawić całą złożoność tej postaci, jej strony prawdziwe i fałszywe. Zagłębia się w niemal cały wiek historii Hiszpanii, z niespotykaną pasją czerpie z najbardziej skrywanej części ludzkiego charakteru: skłonności do oszukiwania samego siebie, konformizmu i zakłamania, niepohamowanego pragnienia akceptacji i potrzeby rozdzielenia fikcji od rzeczywistości, która dotyczy najbardziej bolesnych spraw z przeszłości.
W rezultacie powstała książka, która nie tyle opowiada o Enricu Marco, ile o samym czytelniku. Jest to najbardziej radykalna i niepokorna powieść Cercasa: z niespotykaną odwagą nagina granice gatunku literackiego i bada granice naszego człowieczeństwa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Między prawdą a pamięcią
Tym razem zaczniemy od rankingów. Okres największej popularności wszelkich podsumowań już minął – tym lepiej dla nas, bo teraz możemy owe podsumowania ocenić (...i podsumować). Muszę przyznać, że jestem namiętnym czytelnikiem tego typu opracowań. Dlatego po lekturze „Oszusta” czuję się mocno zaskoczony, bo tytuł ten pojawiał się w nich bardzo rzadko, a z pewnością jest to jedna z najlepszych książek, jakie ukazały się w zeszłym roku w naszym kraju.
Problemy z tą lekturą zaczynają się natychmiast – bo na początku wypada powiedzieć, kto jest jej autorem. Na okładce widnieje nazwisko Javiera Cercasa, o co raczej nikt nie może mieć pretensji, wszak to on ten tom spisał. Nie można zapomnieć jednak o głównym bohaterze części biograficznej i wielkiej inspiracji, która skłoniła hiszpańskiego pisarza do stworzenia błyskotliwego eseju: Enriku Marco. Mężczyzna przez lata błyszczał w całej Hiszpanii jako ocalały z obozu we Flossenbürgu i członek antyfrankistowskiej partyzantki, ale po latach – w roku 2005, kiedy Marco liczył ponad osiemdziesiąt lat – okazało się, że swój życiorys co najmniej podkolorował. Naturalnym wydaje się w takim razie fakt, że Cercas, jako pisarz mocno zaangażowany w najnowszą historię swojej ojczyzny, postanowił opowiedzieć o życiu i kłamstwach tytułowego oszusta. O sile tej niezwykłej lektury nie decyduje jednak fascynujący temat, a dociekliwość, przenikliwość i niemal chorobliwa drobiazgowość – nie tylko historyczna, ale i intelektualna – z jaką autor do niego podszedł, dzięki czemu stworzył coś o wiele ważniejszego niż kolejna biografia. Cercas brutalnie wdarł się tam, gdzie fikcja i prawda stoją naprzeciwko siebie z wyszczerzonymi kłami i po mistrzowsku opisał gęstą atmosferę nadchodzącego starcia.
Cercas kilkukrotnie sugeruje w „Oszuście”, że Marco dokonał mitologizacji swego własnego życiorysu, aby zyskać sławę i miłość otaczających go ludzi – za sprawą lektury czytelnik staje się odbiorcą historii tytułowego impostora, więc, niejako, ofiarą oszustwa. Ale naturalna fascynacja wciągającą i trzymającą w napięciu fabułą szybko ustępuje miejsca ekscytacji analitycznymi dokonaniami katalońskiego pisarza. Cercas wnikliwie opisał proces tworzenia wirtualnego bohatera, którym postanowił zostać Marco, dużo miejsca poświęcił, aby przyjrzeć się jego motywacjom, szeroko odniósł się do sytuacji społeczno-historycznej nie tylko pozwalającej, ale wręcz sprzyjającej takiemu postępowaniu. Przy tym, jak wielokrotnie podkreśla, ani nie krytykuje otwarcie swojego tytułowego bohatera, ani go nie broni – stara się go pokazać.
To co urzekło mnie w „Oszuście” nie jest jednak ściśle związane z prywatną sytuacją Marco czy jego osobistą relacją z pisarzem, a z najbardziej abstrakcyjnymi fragmentami książki. Cercas bardzo subtelnie przechodzi od szeroko komentowanej biografii do eseju o naturze fikcji i jej konflikcie z rzeczywistością. Korzysta w nim nie tylko z opowieści Marco, ale także z doświadczeń związanych z wcześniejszą twórczością i odniesień do światowej literatury (ze szczególnym wskazaniem na opus magnum Cervantesa). Zdarzają się w owym eseju redundancje, jakby Cercas nie do końca ufał odbiorcy i upewniał się, że ten na pewno wie o czym czyta (po pewnym czasie określenie „rock star tak zwanej pamięci historycznej” budziło u mnie tik nerwowy), ale jako całość jest to lektura odświeżająca i pobudzająca.
„Oszust” to oczywista pozycja dla całej powodzi literatury przereklamowanej: plasuje się na drugim końcu osi zarówno jeśli chodzi o popularność, jaką zdobył (w tej chwili na Lubimy Czytać ma niespełna sześćdziesięciu czytelników, w tym zaledwie dziewięciu, którzy lekturę ukończyli), jak i jakości. Proszę czytać tę książkę, moi Państwo, bo to prawdziwe wydarzenie, a przeszło zupełnie bez echa.
Bartek Szczyżański
Książka na półkach
- 259
- 73
- 24
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Żałuję, że nie mamy w polskiej literaturze współczesnej takiego pisarza, jak Javier Cercas, który ma wielki dar opowiadania o najnowszej historii swojego kraju zupełnie na nowo. Potrafi wytropić w niej taki moment, którego literacka eksploracja daje znakomite efekty poznawcze. Na ogół wybiera wydarzenie historyczne, które - wraz ze swoimi bohaterami - ma charakter emblematyczny - skupia w sobie jak w soczewce prawdę o Hiszpanii XX-wiecznej: z okresu wojny domowej, z epoki frankistowskiej i z czasów tak zwanej transformacji. Tym razem bohaterem powieści Cercasa został Enric Marco Batlle, człowiek przez lata uchodzący za zasłużonego kombatanta zmagań z frankizmem (a także za więźnia Trzeciej Rzeszy), który ostatecznie okazał się wielkim hochsztaplerem. Celem literackiego śledztwa jest tyleż prawda o Enricu, ileż o Hiszpanii, w której tego rodzaju oszustwo mogło się powieść. Cercas - a przynajmniej narrator podający się za Cercasa - nie kryje fascynacji Enrikem. Jest on według niego współczesnym wcieleniem najbardziej znanego chyba bohatera literatury hiszpańskiej, Don Kichota, który "nie zadowolił się przeciętną egzystencją i chciał przeżyć życie w wielkim stylu; a ponieważ takie życie było poza zasięgiem, to je sobie wymyślił" (s. 31). Można przypuszczać, że "Oszust" nie zawiedzie polskiego czytelnika, który ma za sobą "Żołnierzy spod Salaminy", "Prędkość światła" i "Anatomię chwili". Najnowsza powieść jest z nimi organicznie związana. Różni się od nich silniej wyeksponowanym wątkiem autotematycznym; można wręcz powiedzieć, że jest to też traktat o prawdzie i kłamstwie w literaturze i życiu, o ich wzajemnym wymieszaniu, o kłamstwie w służbie prawdy i vice versa, o (a)moralności literatury. Cercas stoi w rozkroku między literaturą faktu a literaturą fikcjonalną, demonstrując, że rozgraniczenie między nimi jest dość umowne. Należy on do tych pisarzy, którzy bardzo poważnie traktują swoje zajęcie - pisanie do zdzieranie poszczególnych warstw cebuli kłamstwa w poszukiwaniu prawdy. A docieranie do tej prawdy jest próbą ocalenia. Tę próbę podejmuje również w "Oszuście". Czy wychodzi z niej zwycięsko, to inna sprawa.
Żałuję, że nie mamy w polskiej literaturze współczesnej takiego pisarza, jak Javier Cercas, który ma wielki dar opowiadania o najnowszej historii swojego kraju zupełnie na nowo. Potrafi wytropić w niej taki moment, którego literacka eksploracja daje znakomite efekty poznawcze. Na ogół wybiera wydarzenie historyczne, które - wraz ze swoimi bohaterami - ma charakter...
więcej Pokaż mimo to