Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2016-09-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-14
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365586339
- Tagi:
- literatura polska Wanda Chotomska biografia
- Inne
Pierwsza biografia jednej z najbardziej znanych polskich pisarek!
Autorka ponad dwustu książek, tysięcy wierszy, setek piosenek, sztuk teatralnych, kabaretów i słuchowisk. Królowa polskiej literatury dla dzieci, niepodważalny autorytet, niezwykły talent, mistrzyni rymowania, opowiadania, zabawiania i rapowania. Wanda Chotomska nie tylko udowadnia, że nie ma nic do ukrycia, ale też przypomina czytelnikom, z czym zmagali się literaci w ponurych stalinowskich czasach, jak radzili sobie z cenzurą, w jaki sposób humor i uśmiech pozwalał przetrwać przygnębiającą rzeczywistość.
Wanda Chotomska opowiada o wojennym dorastaniu, absurdach PRL-u, przyjaźni z Mironem Białoszewskim, życiu poetki-nomadki, małżeństwach i o swoich najważniejszych bohaterach literackich, a wszystko z precyzyjną dokładnością, dowcipem i szacunkiem dla swoich czytelników.
Książka została uzupełniona o niezwykle bogaty materiał zdjęciowy – także z prywatnego archiwum bohaterki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dama literatury dziecięcej
Wierszyk o tygrysach wegetarianach zajadających się irysami czy „Jacka i Agatkę” zna chyba każdy. „Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” to pierwsza biografia autorki tych i wielu innych utworów dedykowanych dzieciom. W książce znajdziemy rozmowę dziennikarki Barbary Gawryluk z Wandą Chotomską, niezliczoną ilość ilustracji i wierszy przedrukowanych z książek pisarki, a także wiele zdjęć (również tych z domowego archiwum). Biografia zawiera też wspomnienia współpracowników, przyjaciół i rodziny Wandy Chotomskiej. O mistrzyni literatury dziecięcej opowiada m.in.: Joanna Olech, Bohdan Butenko, Grzegorz Kasdepke czy Grzegorz Leszczyński.
Chotomska wraca pamięcią do czasów II wojny światowej i PRL-u, mamy okazję poczytać o losach rodziny pisarki, jej relacjach z bliskimi, przyjaźniach, a także uśmiechnąć się nad przytaczanymi anegdotami z życia. Autorka w swojej pierwszej biografii jawi się jako kobieta piękna i zawsze gustownie ubrana, o niewyczerpywalnej energii i pasji propagowania czytelnictwa wśród najmłodszych. Nie ma wątpliwości, że Wanda Chotomska zasłużyła sobie na szacunek i sympatię swoich czytelników. Pisarka bowiem sama obdarza najmłodszych szacunkiem i traktuje każdego z nich jako konkretną osobowość – wpisując dedykację do książek dzieci, stara się zawsze ułożyć krótką rymowankę z imieniem danego dziecka czy z zaznaczeniem w wierszyku jakiejś jego cechy. To autorka, która nie czekała biernie, aż dzieci zaczną czytać jej teksty, ale wychodziła do swoich czytelników – była pisarką wiecznie w podróży. Wiersze Wandy Chotomskiej są jak rozweselające, pobudzające umysł pigułki; są zabawne, ale też intrygujące i zawsze inteligentnie spuentowane. Współpracownicy poetki, ilustratorzy i kompozytorzy, twierdzą, że świetnie im się tworzyło do jej utworów. Autorka jest osobą, od której można uczyć się pozytywnego podejścia do życia – jest radosna, mimo że nie żyła w czasach wesołych, a wręcz przeciwnie. Jej cechy, takie jak poczucie humoru, dystans do siebie i zmysł obserwacji, ujawniają się w jej wierszach i opowiadaniach.
Chotomska w rozmowie z Barbarą Gawryluk porusza istotny temat, jakim jest traktowanie twórców piszących dla dzieci. Autorzy literatury dziecięcej niestety nadal nie są traktowani z powagą, na jaką zasługują, mimo tego, że bez przerwy mówi się o ważności książek dla najmłodszych. W praktyce jednak mało z tego mówienia wynika.
„Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” to graficzna perełka. Swoją piękną oprawę zawdzięcza Annie Pol odpowiadającej za projekt okładki i graficzno-typograficzne opracowanie, a także Agacie Marszałek, która wykonała kolorowy portret pisarki zdobiący okładkę.
Ta biografia to książka niekoniecznie przeznaczona do czytania od deski do deski. Można ją bardziej przeglądać niż czytać – oglądać przedruki ilustrowanych wierszy Wandy Chotomskiej, czytać trochę od końca, a trochę od środka, zajrzeć do wspomnień współpracowników pisarki. „Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” Barbary Gawryluk to okazja do powspominania swojego dzieciństwa dla dorosłych, którzy wychowali się na tekstach polskiej damy literatury dziecięcej.
Magdalena Paździor
Książka na półkach
- 170
- 164
- 49
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
Opinia
Pani Wandy Chotomskiej chyba nie trzeba większości czytelników specjalnie przedstawiać. To w końcu spod jej pióra wyfruwały swego czasu najpopularniejsze wiersze dla dzieci. Można wręcz uznać, że to właśnie ta autorka obok Jana Brzechwy i Juliana Tuwima stworzyła polski kanon literatury dziecięcej. Nim zerknęłam na pierwszą stronę jej biografii napisanej przez Barbarę Gawryluk, dopadła mnie myśl, że z całej wspomnianej wcześniej trójki, to o pani Wandzie mówi się jakoś najmniej, choć przecież autorka nadal jest aktywna twórczo pomimo tego, że przez kłopoty ze zdrowiem, musiała zrezygnować ze spotkań z małymi czytelnikami. Na szczęście, sięgając po książkę „Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” można przenieść się w czasy, kiedy nazwisko Chotomska znał praktycznie każdy.
Jedna z najsłynniejszych poetek dla dzieci przyszła na świat 26 października 1929 w Warszawie. Jej rodzicom bardzo zależało, żeby dziewczynka otrzymała gruntowne wykształcenie. Rezolutna kilkulatka zaczęła uczęszczać do niezwykle cenionej szkoły dla panien. Pomimo, iż jej dzieciństwo było naznaczone wojną, to po zakończeniu konfliktu z powodzeniem ukończyła studia na wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. Bardzo ważnym wydarzeniem w rozwoju literackim przyszłej zdobywczyni Orderu Uśmiechu było dołączenie do redakcji „Świata Młodych”, gdzie poznała Mirona Białoszewskiego. Tę dwójkę połączyła nie tylko głęboka, prawdziwa przyjaźń, ale również płaszczyzna literackiego porozumienia. Wspólnie tworzyli duet działający pod pseudonimem Wanda Miron. Choć Chotomska z powodzeniem wydawała własne tomiki wierszy a także pisała m.in. dla „Świerszczyka” to największy sukces przyniosło jej wymyślenie pary bohaterów pierwszej polskiej dobranocki. Pomysł był prosty. Dwie rękawiczki, proste drewniane główki o uśmiechniętych twarzyczkach i mądre, dowcipne dialogi. W przygodach Jacka i Agatki odbił się cały fenomen niezaprzeczalnego talentu pani Wandy. Dialogi, które śmieszyły zarówno starszych jak i młodszych odbiorców, pozostawały w ich pamięci na zawsze.
Z dzisiejszej perspektywy można oceniać część wierszy poetki za produkt PRL-u. Faktem jest, że zwłaszcza w latach pięćdziesiątych polscy literaci byli zobligowani do wplatania w swoje utwory elementów propagandy. Wiele z wierszy naszej bohaterki zostało po latach reedytowanych. Przodowniczki pracy bez trudu zamieniały się w gospodynie, a milicjanci w policjantów, a wiersze wciąż były tak samo magiczne jak wcześniej. Nim to jednak nastąpiło, zdarzały się próby umiejętnego omijania oka cenzora. Wanda Chotomska ma na tym polu niebywały sukces, bo czytając wierszyk „Mysia mowa” trudno nie odnieść wrażenia, że w chwili jego powstania miał on podwójne dno:
Raz mysi król z Mysikiszek
taki rozkaz dał dla myszek:
„Rozkazuję wszystkim myszom,
które mówią oraz piszą:
słowo „kot” jest zakazane
i ma być nieużywane.
to „kot” powie lub napisze,
ten precz pójdzie z Mysikiszek”.
Od tej pory w państwie myszy
tych trzech liter się nie słyszy.
Nikt nie pisze już „kotara”,
lecz „szczurara” lub „myszara”,
wszyscy mówią na kotlety
raz „myszlety”, raz „szczurlety” …
Nie wierzycie? No to dzisiaj
posłuchajcie mowy mysiej .
Większość osób, które Barbara Gawryluk zapytała o istotę popularności wierszy Wandy Chotomskiej, zwracało uwagę na występujące w nich poczucie humoru, precyzyjność języka oraz ich melodyjność. Ta ostatnia cecha była często wykorzystywana przez zespół Gawęda, dla którego poetka pisała teksty piosenek, w tym tej najsławniejszej pt. „Gra w kolory”.
„Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” nieco różni się od ogólnie przyjętego schematu biografii, bowiem jest to wywiad uzupełniony o wspomnienia rodziny, znajomych i współpracowników bohaterki. Często wypowiedzi osób z otoczenia pisarki stanowią swoisty kontrapunkt do jej własnych słów, co sprawia, że czytelnik podświadomie odkrywa dominujące cechy poetki. W części głównej nie znajdziecie ogromnego nagromadzenia dat. Autorka postanowiła oddzielić kalendarium umieszczone na końcu książki od prowadzonej przez siebie rozmowy. Opowieść zwykle rozpoczyna się od jakiegoś drobnego szczegółu, który jest początkiem fascynującej podróży do przeszłości. Nie ukrywam, że czytając książkę, miałam wrażenie, iż podczas pracy nad nią Barbara Gawryluk po prostu przychodziła do swojej rozmówczyni, siadała wygodnie na kanapie, a w tym czasie pani Wanda przyciągała skądś ogromne pudło pamiątek oraz rękopisów i zaczynała opowiadać, jakby już nie do końca ufała swojej pamięci. Należy podkreślić, iż dziennikarka w żaden sposób nie stara się wpływać na odpowiedzi pani Wandy, dzięki czemu pojawia się sporo miejsca na anegdotki i drobne wtrącenia niekoniecznie ściśle związane z tematem. Często ten zabieg jest sposobem, aby nie opisywać za głęboko życia prywatnego. Nie oznacza to jednak, że Chotomska ma coś do ukrycia. Po prosu widać tu pewien rodzaj szacunku z obydwu stron. Barbara Gawryluk pyta niekiedy o bardzo niewygodne kwestie, a jej rozmówczyni szczerze odpowiada. Przekonamy się na przykład, że całkowite oddanie małym czytelnikom miało swoje negatywne konsekwencje w życiu prywatnym pani Wandy. Równocześnie można wyczuć, że istnieje pewna granica wynurzeń, poza którą czytelnik nie zostaje wpuszczony. Dla niektórych może to być wadą.
Byłoby sporym niedopowiedzeniem uznanie, że niniejsza publikacja jest tylko i wyłącznie poświęcona Wandzie Chotomskiej. Co prawda kobieta znajduje się w jej centrum, jako bohaterka wywiadu, ale rozmowa jest poprowadzona w taki sposób, że czytelnik tak naprawdę ma okazję poznać spojrzenie poetki na miniony i współczesny rynek wydawniczy. Co prawda widzimy to zagadnienie jedynie w pewnej części, jednak możemy zauważyć, że kiedyś schemat pracy nad książką dla dzieci wyglądał nieco inaczej. Wanda Chotomska podkreśla chociażby aspekt porozumienia pomiędzy twórcą tekstu, a osobą odpowiedzialną za ilustracje, a także scenografię. W książce nie mogło w związku z tym zabraknąć wzmianki o Adamie Kilianie i Bohdanie Butence. Wydawnictwo Marginesy bardzo postarało się o genialne wydanie publikacji. W książce znajdziecie unikalne zdjęcia zaczerpnięte z archiwum Wandy Chotomskiej, a także m.in bardzo czytelne skany archiwalnych numerów „Świerszczyka”, dzięki którym nawet dorosły czytelnik będzie mógł zakochać się na nowo w twórczości Wandy Chotomskiej.
Książka „Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia” może być różnie odbierana w zależności od wieku. Osoby, które dorastały oglądając „Jacka i Agatkę” wrócą nagle do świata, jaki doskonale znają z przeszłości. Ci, którzy byli dziećmi na przełomie wieków, będą czuli pewne znajome akcenty i inspiracje, które pani Wanda przekazała swojej córce Ewie, którą pokolenie dzisiejszych trzydziestolatków zna, jako Ciotkę Klotkę z „Tik-Taka”. Natomiast młodsze generacje poznają rzeczywistość, która będzie dla nich obca, ale równocześnie w pewien sposób interesująca.
Na koniec, warto przywołać słowa uznanego polskiego pisarza dla dzieci Grzegorza Kasdepke, które zostały zamieszczone na okładce:
„Szwedzi mają swoją Astrid Lingren, Finowie Tove Jansson, a Polacy - Wandę Chotomską. Naprawdę nie wyszliśmy na tym źle!".
(Pierwotnie tekst pojawił się ma blogu pod sdresem: http://inna-perspektywa.blogspot.com/2017/06/barbara-gawryluk-wanda-chotomska-nie.html)
Pani Wandy Chotomskiej chyba nie trzeba większości czytelników specjalnie przedstawiać. To w końcu spod jej pióra wyfruwały swego czasu najpopularniejsze wiersze dla dzieci. Można wręcz uznać, że to właśnie ta autorka obok Jana Brzechwy i Juliana Tuwima stworzyła polski kanon literatury dziecięcej. Nim zerknęłam na pierwszą stronę jej biografii napisanej przez Barbarę...
więcej Pokaż mimo to