W górach skalistych złowieszczo wznosi się hotel zwany "Panorama". Hotel ów jak każdy inny posiada swoją duszę. Ludzie przyjeżdżają i odjeżdżają, często zostawiając tam cząstkę siebie. Tym razem zawita tam nowy dozorca Jack Torrance z żoną Wendy i małym synkiem Dannym. Hotel gotowy jest na nowych gości, czeka spokojnie na ludzi, którzy w nim zamieszkają, a jego MIESZKAŃCY zrobią wszystko aby ta wizyta była niezapomniana...

Szczerze powiedziawszy miałem na początku mały kłopot z tą kolejną już książką Stephena Kinga i to nie z powodu zagmatwania fabuły czy nudy. Problemem, który się pojawił była klaustrofobiczna atmosfera powieści i mocny nacisk na warstwę psychologiczną, myśli i emocje głównej postaci. Jednakże po jakimś czasie udało mi się wpleść w oś fabularną i zagłębić w każdy szczegół nawiedzonego hotelu. I teraz na prawdę zaczęła się prawdziwa zabawa. Dzieło Kinga w tym swoim dusznym klimacie mało ma w sobie horroru, bardziej nazwałbym tą powieść dreszczowcem psychologicznym. Przez dłuższą część książki wędrujemy po hotelowych zakamarkach i umyśle głównych bohaterów. Z tej strony Kinga nie znałem, ale dobrze się stało, że pozwolił na wejście w ludzką psychikę postaci np. Jacka, który walczą ze swoją mroczną stroną i narastającym obłędem.

W "Lśnieniu" wszystko następuje swoim rytmem, wydarzenia na kartach książki serwowane są stopniowo, ale nie wieje tu nudą, bo gęstniejącą atmosfera, styl pisarski autora i wzrastające napięcie robią swoje i od książki ciężko się oderwać - czego istne apogeum będzie można obserwować w finale. Wydawać by się mogło, że temat nawiedzonych domostw wieje banalnością, lecz ta pozycja udowadnia coś zgoła innego. Oczywiście nie każdemu spodoba się takie opowiadanie historii, ale ja po lekturze czuję się ukontentowany. Narastający obłęd, hotelowe tajemnice i duchy to jedynie część tego co czeka na czytelnika tuż po otwarciu pierwszej strony, a kto wie czy nie za bardzo wpatrzycie się w opisywane miejsce, bo hotel może zechcę wchłonąć was tak jak jego mieszkańców.

W górach skalistych złowieszczo wznosi się hotel zwany "Panorama". Hotel ów jak każdy inny posiada swoją duszę. Ludzie przyjeżdżają i odjeżdżają, często zostawiając tam cząstkę siebie. Tym razem zawita tam nowy dozorca Jack Torrance z żoną Wendy i małym synkiem Dannym. Hotel gotowy jest na nowych gości, czeka spokojnie na ludzi, którzy w nim zamieszkają, a jego MIESZKAŃCY...