Królewscy synowie

Okładka książki Królewscy synowie Józef Ignacy Kraszewski
Okładka książki Królewscy synowie
Józef Ignacy Kraszewski Wydawnictwo: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza Cykl: Dzieje Polski (tom 6) powieść historyczna
546 str. 9 godz. 6 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Dzieje Polski (tom 6)
Wydawnictwo:
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Data wydania:
1967-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1967-01-01
Liczba stron:
546
Czas czytania
9 godz. 6 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
526
287

Na półkach: , , ,

W tym tomie po raz pierwszy głównymi bohaterami są postacie rzeczywiste tj. Bolesław Krzywousty i jego brat Zbigniew. Zostały tu także przedstawione losy ich ojca Władysława Hermana.
Smutna wydała mi się postać Zbigniewa, który z jednej strony był butny i pewny siebie natomiast z drugiej strony ciągle czuł się gorszy od Bolesława.
Natomiast Bolesław został postawiony w bardzo trudnej sytuacji.

W tym tomie po raz pierwszy głównymi bohaterami są postacie rzeczywiste tj. Bolesław Krzywousty i jego brat Zbigniew. Zostały tu także przedstawione losy ich ojca Władysława Hermana.
Smutna wydała mi się postać Zbigniewa, który z jednej strony był butny i pewny siebie natomiast z drugiej strony ciągle czuł się gorszy od Bolesława.
Natomiast Bolesław został postawiony w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
213

Na półkach:

Szósty tom Dziejów Polski, opisujący rywalizację o władzę Bolesława Krzywoustego i jego starszego brata, Zbigniewa.
Monumentalne dzieło, na które składają się 4 tomy. Najpierw poznajemy Polskę, która jest pod panowaniem Władysława Hermana (którym z kolei rządzi palatyn Sieciech). Usunięcie możnowładcy było możliwe tylko przez zjednoczenie braci i wypowiedzenie służby królowi. I przy silnym wsparciu kościoła. Sieciech został wygnany.
Czasy były niespokojne. Trzeba było bronić granic. Tę rolę spełniał Bolesław, a Zbigniew tylko spiskował z wrogami Polski przeciwko młodszemu bratu. Nie udały się zamachy, sprowadzenie pogańskich Pomorzan a nawet cesarza Henryka z całą potęgą na Bolesława. Ten długo bronił się przed myślą o braterskiej zdradzie. W końcu wyrok na Zbigniewa zapadł.
Bolesław Krzywousty, uosabiający wszelkie cechy cnotliwego władcy-rycerza, do końca życia nie mógł przeboleć tego, że musiał usunąć brata. Tak przynajmniej pisze, powtarzając za Gallem Anonimem, Kraszewski.

Szósty tom Dziejów Polski, opisujący rywalizację o władzę Bolesława Krzywoustego i jego starszego brata, Zbigniewa.
Monumentalne dzieło, na które składają się 4 tomy. Najpierw poznajemy Polskę, która jest pod panowaniem Władysława Hermana (którym z kolei rządzi palatyn Sieciech). Usunięcie możnowładcy było możliwe tylko przez zjednoczenie braci i wypowiedzenie służby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
637
640

Na półkach:

Bardzo ładnie napisana powieść historyczna opowiadająca o czasach rządów Władysława Hermana i walk o władzę pomiędzy jego dwoma synami. Język barwny i choć trąci staropolszczyzną, to jest całkowicie zrozumiały dla współczesnego czytelnika.
Co do fabuły zaś, to nie da się ukryć, że jest stronnicza od samego początku. Od pierwszego rozdziału wiadomo, że Zbigniew to paskuda straszna zaopatrzona obficie we wszystkie możliwe negatywne cechy charakteru, Bolko zaś obdarzony jest niezliczonymi zaletami. Prawy, honorowy, odważny, prawdomówny, miłujący ojca, pobożny, nieustraszony, litościwy, etc. Wyliczać by można z godzinę, bądź dłużej. Słowem mamy istną walkę dobra ze złem. Nieważne, że niektóre fakty historyczne stoją w sprzeczności z pewnymi tezami stawianymi przez autora i z tego, co mi wiadomo, to jak to zwykle bywa, ani starszy z braci nie był taki zły, ani młodszy nie był taki święty…
Mimo, że objętość książki jest poważna, zdziwiła mnie pobieżność w potraktowaniu kilku wątków np. wyprawy cesarza Henryka V na Polskę (szczególnie, że inne, zdawałoby się mniej ważne jak np. wyciągnięcie Zbigniewa z saskiego klasztoru) zajmują sporo miejsca. Trochę nijako zostały przedstawione też relacje pomiędzy księżną Judytą, a Sieciechem.
Pomimo powyższych wad oraz tendencyjności, powieść mi się podobała i z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu (nie tylko miłośnikom historii).

Bardzo ładnie napisana powieść historyczna opowiadająca o czasach rządów Władysława Hermana i walk o władzę pomiędzy jego dwoma synami. Język barwny i choć trąci staropolszczyzną, to jest całkowicie zrozumiały dla współczesnego czytelnika.
Co do fabuły zaś, to nie da się ukryć, że jest stronnicza od samego początku. Od pierwszego rozdziału wiadomo, że Zbigniew to paskuda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
36

Na półkach: , ,

Powieść ciekawa, acz nieco nazbyt tendencyjna. I od tego naprzód winno się rozpocząć jej ocenę. Podobnież jak u Bunscha istnieje tu od pierwszych zdań jasny i wyraźny podział na szlachetnego Bolka i niegodziwego Zbigniewa, co – przynajmniej dla mnie, jako czytelnika poszukującego w powieściach historycznych takoż wiedzy, odwzorowania piastowskich czasów – nader mocno razi. Oczywiście, jest to zrozumiałe jeśli zważyć na datę powstania utworu, jak i usprawiedliwione poprzez szczegółowe opisanie motywacji psychologicznych starszego z braci, jednakowoż wciąż trąci nachalnością założenia. Ta przewidywalność charakterów, wraz z posiadaną wiedzą na temat historii rywalizacji obydwu braci (którą – zakładam – posiada większość czytelników biorących w dłonie tę powieść) sprawia, iż książka nie zapiera dechu. Ponadto rzuca się w oczy rozwlekłość i skrótowość zarazem niektórych wątków. Rozpoczynając czytanie zostajemy szeroko wprowadzeni w świat Zbygniewa, Bolka i Władysława, ich emocje, codzienność. Z czasem jednak zauważamy, że niektóre kwestie są dodane na siłę, inne nazbyt często podkreślane (jak chociażby ciągłe, natarczywe powtarzanie kto kim jest, jaką pełni funkcje). Rozczarowanie poczułem ze sposobu potraktowania trójkąta związanych ze sobą bohaterów – księcia Władysława, jego żony Judyty i palatyna Sieciecha. Szczerze oczekiwałem pikanterii w opisie ich relacji. I mimo, iż Kraszewski poświęca im wiele uwagi – przyczyny ich zażyłości nie są do końca wyjaśnione. Podobne wrażenie, odnosimy, gdy bieg wydarzeń drastycznie zaczyna przyśpieszać. Być może autor w przeciągu pisania, zatrwożył się nad potencjalną wielkością swego dzieła i począł stosować wieloletnie skoki między wydarzeniami. Na skutek tegoż zabiegu, mamy do czynienia z sytuacją, gdy aż dwa podrozdziały zawierają li tylko opis wydobycia Zbygniewa z klasztoru, dwa inne zaś podrozdziały – tej samej objętości – przedstawiają całą niemal kampanię Henryka V na Polskę.
Nie mniej… książkę czyta się bardzo dobrze, mimo tych przewin. Język jest barwny, mimo iż nie jest stylizowany i nie zmusza nas do sięgania co rusz po słownik (co dla mene, jest atutem - sięganie po słownik celem poznawania nowych słów, co oczywista),to sam fakt, że posługuje się nim żyjący w swych czasach pisarz, sprawia, iż i tak powieść ma przewagę nad wieloma tworami współczesnych nam pisarzom. Pojawiają się i wątki, zdania wywołujące śmiech (chociażby Bolko zawoławszy wesoło do jednego ze swych przyjaciół, rannego w trakcie polowania: „Cóżeś jeszcze nie zdechł?!”). Akcja jest wartka (zapewne z racji narzuconego od połowy książki tempa wydarzeń),postacie – mimo, iż tendencyjne – zarysowane wyraźnie.
Reasumując, książka warta polecenia, przede wszystkim dla osób lubujących się w historii Piastów. Mimo, iż jest nader obszerna (około 500 stron) czyta ją się szybko i przyjemnie. Jednakowoż, przeczytawszy ją w skorym tempie i z poczuciem miło spędzonego czasu, wracać do niej potrzeby nie będzie.

Powieść ciekawa, acz nieco nazbyt tendencyjna. I od tego naprzód winno się rozpocząć jej ocenę. Podobnież jak u Bunscha istnieje tu od pierwszych zdań jasny i wyraźny podział na szlachetnego Bolka i niegodziwego Zbigniewa, co – przynajmniej dla mnie, jako czytelnika poszukującego w powieściach historycznych takoż wiedzy, odwzorowania piastowskich czasów – nader mocno razi....

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
269

Na półkach:

Powieść z czasów Władysława Hermana. Władysław miał dwóch synów Zbigniewa oraz Bolsława. Powieść opisuje walkę braci o władzę

Powieść z czasów Władysława Hermana. Władysław miał dwóch synów Zbigniewa oraz Bolsława. Powieść opisuje walkę braci o władzę

Pokaż mimo to

avatar
369
358

Na półkach: ,

Bardzo interesująca historia, przedstawiona przystępnym choć troszkę już starym językiem. W książce tej zostały przedstawione przede wszystkim dzieje Bolesława Krzywoustego i jego brata, z którym walczył o władzę, której Zbigniew bardzo pragnął.
Gdyby w taki sposób były napisane wszystkie książki do historii, to mam wrażenie, że każdy chciałby je czytać. Po przeczytaniu "Królewskich..." mam chrapkę na resztę książek z tego cyklu Kraszewskiego.

Bardzo interesująca historia, przedstawiona przystępnym choć troszkę już starym językiem. W książce tej zostały przedstawione przede wszystkim dzieje Bolesława Krzywoustego i jego brata, z którym walczył o władzę, której Zbigniew bardzo pragnął.
Gdyby w taki sposób były napisane wszystkie książki do historii, to mam wrażenie, że każdy chciałby je czytać. Po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
866
678

Na półkach: , ,

Do przeczytania tej książki namówił mnie mój tata i zdecydowanie nie żałuję. Kraszewskiego znałem tylko ze „Starej Baśni” a ściślej mówiąc tylko jej ekranizacji. „Królewscy Synowie” to jedna z powieści składających się na cykl pisarza o dziejach Polski. Poznajemy w niej Władysława Hermana, ówczesnego króla Polski a jest to schyłek XI wieku. Władysław ma dwóch synów, starszego Zbigniewa, który dorasta w klasztorze i młodszego Bolesława, który uwielbia polowania i wojnę. Pewnego razu Zbigniew zostaje zabrany z klasztoru przez przeciwników króla, którzy chcą uczynić księcia panem na Śląsku. Tak rozpoczyna się konflikt między królewskimi synami- Zbigniewem i Bolesławem. Kraszewski przedstawia obu książąt na zasadzie kontrastu- Zbigniew jest nikczemny, podły i chytry a Bolek waleczny i odważny. Cała powieść to nieustająca rywalizacja o koronę oraz liczne spiski, zdrady, spory. Książka ma na pewno też wartość historyczną bo pokazuje początki państwa Polskiego oraz jego rycerstwa. Pisarz po mistrzowsku snuje intrygi i nie można mu także odmówić talentu do opisywania scen walki. Napisana pięknym językiem. Obawiałem się też trochę że będzie zbyt archaiczny, ale niepotrzebnie bo ten został trochę podrasowany. Ogółem jestem zadowolony i mogę polecić tę powieść. Tak jeszcze pół żartem dodam, że gdyby pan Kraszewski umieścił w swojej książce smoka albo trochę magii to wyszłoby mu całkiem zgrabne fantasy:)

Do przeczytania tej książki namówił mnie mój tata i zdecydowanie nie żałuję. Kraszewskiego znałem tylko ze „Starej Baśni” a ściślej mówiąc tylko jej ekranizacji. „Królewscy Synowie” to jedna z powieści składających się na cykl pisarza o dziejach Polski. Poznajemy w niej Władysława Hermana, ówczesnego króla Polski a jest to schyłek XI wieku. Władysław ma dwóch synów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
39

Na półkach:

Świetnie napisana powieśc historyczna osadzona w 1000roku.Walka dwóch braci o władze,wpływ kościoła na panstwo.Kraszewski pisze lekko jednocześnie oddając fantastycznie klimat tamtych czasów.Polecam

Świetnie napisana powieśc historyczna osadzona w 1000roku.Walka dwóch braci o władze,wpływ kościoła na panstwo.Kraszewski pisze lekko jednocześnie oddając fantastycznie klimat tamtych czasów.Polecam

Pokaż mimo to

avatar
535
106

Na półkach: ,

Kolejny tom z historycznego cyklu Kraszewskiego, tym razem dotyczący walki o władzę pomiędzy dwoma braćmi, tytułowymi synami Władysława Hermana. Pierwszym z nich jest młodszy Bolesław, wzór wszelkich cnót, znakomity wódz i wojownik, przy tym gorliwy chrześcijanin i dobry druh. Drugi to pochodzący z nieprawego łoża starszy Zbigniew - leniwy i tchórzliwy nieudacznik, oszust, chciwiec i furiat, pragnący korony za wszelką cenę i zdradzający raz po raz brata i ojczyznę.

Obaj bohaterowie są przerysowani aż do przesady - Bolesław grzeszy jedynie zbytnim zamiłowaniem do wojowania, a i z tego autor czyni zaletę; Zbigniew jest z kolei zły i zepsuty do szpiku kości. Podobnie jest z otoczeniem obu królewiczów - dwór Bolesława stanowią wspaniali i nieustraszeni wojownicy, Zbigniewa - przegrańcy i pochlebcy, którym przewodzi żołnierz-samochwał, Marek Sobiejucha. Jest to największa wada powieści, chciałoby się bowiem jakichś nieco bardziej pogłębionych i niejednoznacznych portretów. Za wiele nie dowiadujemy się też o Władysławie, choć tu już bardziej Kraszewski starał się zaznaczyć złożoność charakteru władcy, który chciałby, żeby w jego kraju dobrze się działo, ale jest zbyt słaby i schorowany, by przeciwstawić się manipulującemu nim Sieciechowi. Mówiąc o palatynie - wątek jego nie zostaje rozwiązany, autor zawiązuje intrygę, ale nagle całość zwyczajnie znika.

Niektórych zrazi zapewne ten czarno-biały podział, a także nachalny momentami dydaktyzm, ale Kraszewski ma na tyle lekkie pióro, że powieść czyta się szybko i bez przesadnego zgrzytania zębami. Archaiczny język dodaje całości uroku, zaś nad niektórymi poczynionymi przez autora obserwacjami można się zadumać. Dodatkowo w pewnej scenie pojawia się tajemniczy, pochodzący z Francji mnich-kronikarz...

Kolejny tom z historycznego cyklu Kraszewskiego, tym razem dotyczący walki o władzę pomiędzy dwoma braćmi, tytułowymi synami Władysława Hermana. Pierwszym z nich jest młodszy Bolesław, wzór wszelkich cnót, znakomity wódz i wojownik, przy tym gorliwy chrześcijanin i dobry druh. Drugi to pochodzący z nieprawego łoża starszy Zbigniew - leniwy i tchórzliwy nieudacznik, oszust,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
59

Na półkach: ,

Sieciech rządzi!!!! Coś z Bolka zrobili idealnego księcia na białym koniu ku chwały Polski hehehe

Sieciech rządzi!!!! Coś z Bolka zrobili idealnego księcia na białym koniu ku chwały Polski hehehe

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    162
  • Chcę przeczytać
    109
  • Posiadam
    72
  • Powieść historyczna
    4
  • Klasyka
    3
  • Ulubione
    3
  • Historyczne
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura polska
    3
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Królewscy synowie


Podobne książki

Przeczytaj także