Pobór
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Frontlines (tom 1)
- Seria:
- Fabryczna Galaktyka
- Tytuł oryginału:
- Terms of Enlistment
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2016-09-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-02
- Data 1. wydania:
- 2013-05-08
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379641628
- Tłumacz:
- Piotr Kucharski
- Tagi:
- SF Military SF Fabryka Słów Fabryczna Galaktyka
Mamy rok 2108, a Wspólnota Północnoamerykańska trzeszczy w szwach.
Dla pasożytniczych nierobów pokroju Andrew Graysona, są tylko dwie drogi, żeby wyrwać się z zarobaczonych, pełnych przemocy bloków socjalnych, gdzie dzienna racja żywieniowa to marne dwa tysiące kalorii smakującej jak papier przetworzonej soi: można albo łudzić się nadzieją na wygraną w loterii i otrzymanie biletu do jednej z pozaziemskich kolonii, albo się zaciągnąć.
Wybór jest prosty: mrzonki na bok, kalkulacja przodem.
Andrew zaciąga się do sił zbrojnych, skuszony prawdziwym żarciem, pensją z emeryturą i możliwością wyrwania się z Ziemi.
Ale szybko po rozpoczęciu kariery pełny oczekiwań i roszczeń Andy odkrywa, że dobre jedzenie i przyzwoita opieka medyczna słono kosztują… a nawet zasiedlona galaktyka skrywa o wiele większe niebezpieczeństwa, niż wojskowa biurokracja albo rządzące slumsami gangi.
Militarne science fiction jest zdradliwe, bo albo próbuje niepotrzebnie uprościć i upiększyć instytucję wojskowości, albo z kolei opisuje ją tak, że trzeba absolutnie kochać broń, żeby w ogóle móc taką książkę przeczytać. „Pobór” doskonale balansuje po tej cienkiej linii, pokazując świat, gdzie wojsko jest jedną z nielicznych rozsądnych opcji ucieczki ze zniszczonej Ziemi, umiejętnie dozując wiedzę taktyczno-zbrojeniową tak, że nie odstrasza niedoświadczonego czytelnika.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 533
- 457
- 129
- 9
- 9
- 9
- 9
- 7
- 7
- 7
Opinia
Panie i panowie! Ladies and gentelmans! Meine damen und herr (jak zrobiłam błąd, przepraszam, niemiecki nie jest moim ulubionym językiem;))!
Siadajcie wygodnie, zapinajcie pasy i ruszajcie w podróż w głąb armii galaktycznej! Bowiem już nic nie będzie takie samo... I to mówię ja, Kagu. Rozpieszczona na prosie Ericksona, Cooka i Lovecrafta. Co gorsza, dodam, że Marko Kloos stworzył swoją pierwszoosobową narracją coś, co długo nikomu się nie udawało: przekonał mnie do tego, że taka narracja da się czytać! Co gorsza... a może i lepsza, autor świetnie balansuje na krawędzi sf militarnego, zawierając w sobie zarówno wszystko, co niezbędne dla fana militariów, ale nie odstraszając tym samym kogoś, kto w tym temacie jest raczej... średnio zorientowany (jak Kagu choćby). Więc dla mnie? Zacnie! Wojsko w tej książce jest jedną z niewielu możliwości wyboru, by było dobrze... ale czy na pewno? Oto jest pytanie, z jakim kończymy tą pozycję.
Ale od początku.
Świat równoległy. Mamy rok 2018, cywilizacja jest tak zaawansowana, że kolonizacja (Terraformowanie*? ;) - taki ukłon w stronę jednej z lepszych planszówek, w jakie miałam ostatnio możliwość grać) obcych planet i skoki na odległość ponad 40 lat świetlnych nie jest problemem... i wciąż uważamy, że to "nasze" podwórko. Ale nie jest prosto. Aby być kolonizatorem obcej planety, należy albo wygrać bilet na loterii, albo... trafić do wojska. W przypadku czasów opisanych w książce, gdzie Chino-Rosja tworzą zagrożenie i potężne mocarstwo, armia wydaje się być najlepszym rozwiązaniem... I tak też myśli Andrew Grayson, żołnierz, który jest jak my - popełnia błędyt, kocha i nienawidzi - więc nie jest ideałem, jakich pełno w podobnego typu pozycjach - którego oczami poznamy ten świat. Udaje mu się dostać do wojska, zdoła przetrwać trudny trening - opisany prostymi i nader wciągającymi słowami - a na koniec... zostanie przydzielony do... A! Nie ma spojlerów! Zdecydowanie, książka jest przewrotna, pokazuje równoległa i wcale nie taką sf rzeczywistość. Co więcej, napisana jest prosto i lekko, bardzo przyjemnie. Czyta się ją jednym tchem, i wręcz pochłania, a nieoczekiwane wydarzenia i zwroty akcji - choć nie są jakieś mocno drastyczne, wbijają w fotel.
Mnie osobiście zaskoczył niesamowicie finał. Każą stronę czytałam z napięciem, bojąc się, co zaraz odczytam. Tak! Mnie! Finał militarnego sf! I to tak, że po prostu z trudem odrywałam się choćby po to, by napić się herbaty. No po prostu... genialne. GE-NIA-LNE! Do tego stopnia, że mimo dość wysokiej ceny okładkowej (44,90) - zamierzam dorwać się do kolejnych tomów i mieć je na półce. tak. Ja. Bo to książka bardzo dobra, świetnie umilająca czas, wciągająca i nieoczywista. Ta powieść uwodzi - nie jest to twarde sf z militarką w bonusie. To Coś, co zachwyca, zaskakuje, i mimo swej otoczki - pochwyci i wciągnie jak ruchome piaski. Zarówno ten równoległy świat, w którym niemal nie istnieje żaden zielony teren, szkolenie wojskowe, opisy bitew, niesamowity zwrot akcji w finale... tak. Nie ma co, to uwodzi. Wciąga i zasysa. Podobnie z językiem - prosty i jasny, bez zbędnych "unowocześnień", a i bohaterowie są tacy... ludzcy, nasi wręcz. Prości, z cynizmem i sarkazmem, z humorem i smutkiem. To wiele przemawia na plus. podobnie jak wiele przemawiają na plus bohaterowie - tacy zwykli, ludzcy, choć pozornie trzymający rygor wojskowy... to pod tym wszystkim będący jak my, szara masa, emocjonalni i różni... Tacy my ;)
A ogólnie? A ogólnie, to każdemu z łapką na serduszku polecam "Pobór" i kolejne części - choć autor wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. Liczę na to, że spełni moje wymagania. Póki co jednak, bardzo mile mnie zaskoczył i porwał mnie w swoje wyobrażenia. I to mówię ja, fanka fantasy! Żeby nie było! Dlatego, kto żyw, niech rusza na "Pobór" i sprawdzi się, jako kompan Graysona... ;)
*lokuję produkt z cała swoją bezczelnością
//Opinia do przeczytania (wliczając w to link do lokowania produktu) również na: http://kaginbox.blox.pl/2016/10/Pobor.html
Panie i panowie! Ladies and gentelmans! Meine damen und herr (jak zrobiłam błąd, przepraszam, niemiecki nie jest moim ulubionym językiem;))!
więcej Pokaż mimo toSiadajcie wygodnie, zapinajcie pasy i ruszajcie w podróż w głąb armii galaktycznej! Bowiem już nic nie będzie takie samo... I to mówię ja, Kagu. Rozpieszczona na prosie Ericksona, Cooka i Lovecrafta. Co gorsza, dodam, że Marko Kloos...