rozwiń zwiń

Przedziwny człowiek. Sekretne życie Paula Diraca, geniusza mechaniki kwantowej

Okładka książki Przedziwny człowiek. Sekretne życie Paula Diraca, geniusza mechaniki kwantowej
Graham Farmelo Wydawnictwo: Copernicus Center Press nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
728 str. 12 godz. 8 min.
Kategoria:
nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Tytuł oryginału:
The Strangest Man: The Hidden Life of Paul Dirac, Mystic of the Atom
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2016-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-20
Liczba stron:
728
Czas czytania
12 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378862642
Tłumacz:
Tomasz Lanczewski
Tagi:
fizyka kwanty biografia
Inne
Średnia ocen

                8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
583
569

Na półkach: , , ,

Paul Adrien Maurice Dirac był co najmniej tak barwną postacią, jak zestaw imion poprzedzających jego nazwisko. Jeżeli naukowcy, w szczególności fizycy, uchodzą za dziwaków, to Dirac wygrałby konkurs na najdziwniejszego naukowca, który chodził po ziemi.

O jego geniuszu najlepiej świadczy wystąpienie dziekana wydziału fizyki uczelni florydzkiej, w odpowiedzi na uwagi o sensowność zatrudniania 70-cio letniego Diraca (str.12), który właśnie przeszedł na emeryturę zwalniając katedrę Lucas w Cambridge (stanowisko to piastował wcześniej Newton, a później Hawking):

"Mieć u nas za pracownika Diraca to mniej więcej to samo, jakby wydział filologii angielskiej zatrudnił Szekspira."

Biografia Farmelo jest solidnym (w polskim wydaniu to ponad 700 stron) wieloaspektowym portretem jednego z twórców mechaniki kwantowej. Nie jest to tylko biografia dokonań naukowych, choć oczywiście najistotniejsze osiągnięcia Diraca zostały zaprezentowane dość szczegółowo, ale bez detali technicznych. Równie ważny jest portret Diraca-człowieka i pejzaż środowiska akademickiego w XX wieku, szczególnie podczas rewolucji kwantowej w fizyce.

Żaden element ogromnego wkładu geniusza nie został pominięty. Jest przybliżony heurystyczny zarys najsłynniejszego wzoru Diraca - relatywistyczna postać równań mechaniki kwantowej (str. 216) wraz z opisem ich konsekwencji przewidujących istnienie antymaterii, za co uhonorowano Diraca Noblem. Są zgrabnie zarysowane fundamentalne techniki matematyczne, których ojcem jest Dirac. Poznajemy operatory braket, komutatory, opis dirakowych technik całki działania, deltę Diraca czy operatory kreacji-anihilacji. Tego uczy się każdy student fizyki. U Farmelo mamy pokazane, jak te zrodzone w głowie Diraca twory przyczyniły się do obecnego kształtu fizyki teoretycznej.

Sięgając po tę biografię, oczekiwałem przede wszystkim odpowiedzi na pytanie, czemu Dirac był tak samotnym i zamkniętym człowiekiem. Na większość moich znaków zapytania uzyskałem odpowiedzi. W dzieciństwie był terroryzowany przez ojca, który zmuszał go do jedzenia i kontaktowania się ze sobą tylko po francusku (ojciec Diraca pochodził z pogranicza francusko-szwajcarskiego). Syn, do końca życia, uważał ojca za tyrana i główne źródło własnych zahamowań w kontaktach z ludźmi. Dirac uchodził za skrajnego samotnika. Samobójstwo nieco starszego brata i kłótnie w domu sprawiły, że uciekł do Cambridge i niechętnie wracał w rodzinne strony. Na listy nadopiekuńczej matki, pełne żalu na zachowanie męża, ciągły brak pieniędzy, zawsze odpowiadał jednym zdaniem, nie okazując empatii. Długie lata skrywał żal do rodziców za brak wzorców zachowań społecznych, które powinien od nich dostać. Ojcu nigdy nie wybaczył, matce pomagał, gdy została wdową. O tym, że jako jeden z najmłodszych w historii (w wieku 28 lat) został członkiem Royal Society, matka dowiedziała się z gazety (str. 258). Na studiach koledzy wymyślili nawet jednostkę wypowiedzi, jedno słowo na godzinę - 'jeden dirak'. Kilka wywiadów, których udzielił, słynęły z lakoniczności i dominujących odpowiedzi 'tak' lub 'nie'. Potrafił na długie godziny wyłączyć się z interakcji ze światem zewnętrznym, przetwarzając struktury matematyczne w głowie i zapisując je na kartce. Dłuższe wypowiedzi trafiały szybko w sedno tego, co chciał przekazać. Piękno istniało dla niego w matematyce i fizyce, stąd chociażby anegdotyczna wypowiedź skierowana do ciągle poszukującego nowych wrażeń, Oppenheimera (str. 184-185):

"Nie rozumiem, jak można jednocześnie zajmować się fizyką i poezją. W nauce próbujesz w sposób zrozumiały dla wszystkich opowiedzieć o tym, o czym nikt wcześniej nie miał pojęcia. W poezji starasz się w sposób kompletnie niezrozumiały opisać to, o czym wszyscy doskonale wiedzą."

Dirac przez niektórych oceniony został, jako jednostka lekko autystyczna. Na pewno miał co najmniej niestandardowy gust i sposób bycia. Lubił Myszkę Miki, Cher, długie spacery, pływanie i pracę w ogrodzie. Nie znosił blichtru, pozerstwa i rozgłosu. Nobla nie chciał przyjąć. Zdanie zmienił, gdy Rutherford zauważył, że rozgłos medialny po odmowie przyjęcia nagrody byłby jeszcze większy (str. 349). W przypadku proponowanego szlachectwa został przy swoim zdaniu, i go nie przyjął.

Pejzaż wykuwania się mechaniki kwantowej w latach 1924-1927, opisy wyścigu ośrodków skupionych wokół Nielsa Bohra w Kopenhadze, Maxa Borna w Getyndze, to świetne fragmenty książki, przybliżające zaplecze naukowego fermentu wszechczasów. Poznajemy twórców tej pokręconej teorii, prostolinijnego Heisenberga, Schroedingera o wysokim libido, bezczelnego Pauliego i gadatliwego Oppenheimera (str. 160-170). To ci ludzie, wraz z Dirakiem, odpowiadają za przedziwne zjawiska wynikające z tej teorii (mechanika kwantowa dopuszcza chociażby istnienie niezerowego prawdopodobieństwo, iż opierając się o ścianę nagle znajdziemy się z jej drugiej strony w wyniku tunelowania, jak w bajkach).

Dirac, mimo traum dzieciństwa, potrafił zbudować przyjacielskie relacje z kilkoma osobami. Kto zjednał sobie jego sympatię, mógł być pewien szczerego oddania do końca życia. Świetnie czuł się w, zawsze otwartym dla gości, domu Bohra. Przyjaciela z młodości, rosyjskiego imigranta Piotra Kapicę, wspierał w staraniach o pozwolenie na wyjazd z ZSRR. Listy do Stalina, wizyty w ambasadach, to przykłady wieloletnich batalii które podejmował, choć stawiały go w nieciekawym świetle zimnowojennych lat 50-tych. Obok kolegi ze studiów i przyjaciela, Roberta Oppenheimera, stał się jedną z emblematycznych ofiar nagonki epoki maccartyzmu (str. 515-520).

Opis środowisk uniwersyteckich Wielkiej Brytanii lat 30.-tych i lewicujący nurt pracowników uczelni brytyjskich, włącznie z legendarną grupą szpiegów NKWD znanych, jako 'piątka z Cambridge' (str. 282-298, 408), to jeden z ciekawszych pobocznych wątków pracy Farmelo. Sam Dirac był na tyle 'niedostosowany' i małomówny, że udowodnienie mu wypowiedzi popierających komunizm, było skazane na porażkę. Od polityki się odcinał, choć prywatnie miał poglądy raczej liberalno-lewicowe.

Zainteresowanie kobietami pojawiło się u Diraca po 30-ce. Z jedyną żoną, siostrą innego fizyka Eugena Wignera, Margit spędził ponad 40 lat. Ciekawie układały się ich wymiany listowe podczas rozłąki w okresie narzeczeństwa. Wylewna kobieta, żądała w nich bardziej rozbudowanych odpowiedzi na własne pytania. Ostatecznie Dirac zebrał te niedomówienia w jednym liście, gdzie odpowiedzi ujął w postaci tabelarycznej. Wiele mówią o charakterze fizyka. Przytoczę dwa wiersz z tabelki - w formie pytanie i odpowiedzi (str. 389):

"Czy wiesz, jak się czuję? - Nie za bardzo. Tak szybko się zmieniasz.
Czy żywiłeś w ogóle do mnie jakieś uczucia? - Jakieś na pewno."

Zapewne żona nie miała z nim łatwo, ale jej dzieci z pierwszego małżeństwa kochał, podobnie własne córki, które dom rodzinny wspominały dobrze. Chyba Farmelo trafnie podsumował ich związek: "dawali sobie to, czego wzajemnie potrzebowali: on dał jej status, a ona dała mu życie" (str. 582).

W "Przedziwnym człowieku" nawet po śmierci Diraca w 1984 roku, wszystko musiało być nietypowe. Ponieważ pochowany jest na Florydzie, gdzie spędził ostatnie lata, to w rodzinnej Anglii postanowiono uczcić go płytą pamiątkową umieszczoną między Newtonem i Darwinem, w narodowym panteonie - Opactwie Westminsterskim. Władze kościelne upatrywały jednak w Diracu ateistę, do czego mógł się przyczynić pamiętany uszczypliwy tekst Wolfganga Pauliego o naszym bohaterze sprzed ponad trzech dekad (str. 610):

"Bóg nie istnieje, a Paul Dirac jest Jego prorokiem."

Ostatecznie wmurowania tablicy nastąpiła, choć zgrzytem było wystąpienie Hawkinga, który nie omieszkał sarkastycznie stwierdzić podczas uroczystości, że trwało to aż 11 lat.

W polskim wydaniu, za które jak przystało na wydawnictwo CCP należy zapłacić za dużo, zabrakło wkładek zdjęciowych. To poważny błąd. Polecam oryginał, lub Internet. Warto zobaczyć zdjęcie kilkuletniego Paula o wyglądzie cherubinka; dziarsko maszerującego do pracy w ogrodzie chudego Diraca w średnim wieku z siekierą, podczas jednej z wizyt w Princeton.

Na koniec oddam głos Freemanowi Dysonowi, współtwórcy elektrodynamiki kwantowej, który najtrafniej opisał wielkość wkładu Diraca do nauk ścisłych (str. 630):

"Wielkie prace innych pionierów mechaniki kwantowej były bardziej niestaranne, mniej doskonale ukształtowane niż Diraca. Jego wielkie odkrycia były niczym kunsztownie wyrzeźbione marmurowe posągi spadające wprost z nieba, jeden za drugim. Wydawał się być w stanie wyczarować prawa przyrody z czystej myśli - to właśnie ta czystość sprawiła, że był wyjątkowy."

Gorąco polecam tę wspaniałą biografię Diraca. To praca o nauce, naukowcach, ludzkich wzlotach i upadkach.

Paul Adrien Maurice Dirac był co najmniej tak barwną postacią, jak zestaw imion poprzedzających jego nazwisko. Jeżeli naukowcy, w szczególności fizycy, uchodzą za dziwaków, to Dirac wygrałby konkurs na najdziwniejszego naukowca, który chodził po ziemi.

O jego geniuszu najlepiej świadczy wystąpienie dziekana wydziału fizyki uczelni florydzkiej, w odpowiedzi na uwagi o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    211
  • Przeczytane
    84
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    6
  • Biografie
    6
  • Biografia
    3
  • E-book
    3
  • Literatura faktu
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Popularnonaukowe
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przedziwny człowiek. Sekretne życie Paula Diraca, geniusza mechaniki kwantowej


Podobne książki

Przeczytaj także