Śmierć dziecka bywa szczególnie bolesna i trudna do zniesienia. Czym te małe istoty, które nie zdążyły poznać jeszcze świata, zasłużyły sobie na tak szybkie pożegnanie z życiem? Wyjątkowo trudno bywa, kiedy okazuje się, że dziecko wpadło w ręce seryjnego mordercy, który czerpiąc przyjemność ze swoich okrutnych czynów, z dziką bezwzględnością odbierał naszemu potomstwu każdy powoli gasnący oddech i delikatne bicie dziecięcego serduszka. Rodzicom pozostaje tylko bezsilność i tłukące się w głowie myśli o niesprawiedliwości tego świata. Właśnie to poczuli rodzice zaginionego chłopca w małym miasteczku Platte City w Nebrasce…

Kiedy Nick Morelli odnajduje pierwsze porzucone ciało zamordowanego chłopca, zdaje sobie sprawę z tego, że to dopiero początek okrucieństwa, które ma nadejść. Pokaleczone ciało dziecka przypomina rytualną zbrodnię, a co za tym idzie, zwiększone prawdopodobieństwo, że w tę sprawę zamieszany jest seryjny morderca. Do akcji wkracza więc agentka FBI, Maggie O’Dell, która specjalizuje się w tworzeniu portretów psychologicznych różnorakich zbrodniarzy. Czy przystojny szeryf, Nick Morelli z uroczą i inteligentną agentką O’Dell u boku odnajdzie mordercę niewinnych chłopców, który pojawił się w Platte City? Czy uda im się zapobiec kolejnym tragediom, które wstrząsnęły małym miasteczkiem, sprawiając, że mieszkańców ogarnęła panika?

„Dotyk zła” to kolejny tom z serii o Maggie O’Dell autorstwa Alex Kavy, który miałam okazję przeczytać. Recenzowany przeze mnie tom, jest tomem pierwszym w całej serii i, mając na uwadze błąd, jaki popełniłam przez własną nieuwagę, radzę czytać je po kolei. Dlaczego? Otóż popełniłam karygodny błąd i mając na półce dwa tomu serii zaczęłam czytać od tego nowszego („Zło konieczne”), co odebrało mi całe zaskoczenie, które przygotowała dla czytelników Autorka, gdyż od początku wiedziałam, kto jest mordercą. Mea culpa. Tak czy owak myślę, że mogę zacząć nazywać się fanką Kavy i Maggie O’Dell.

Mimo, że od samego początku spaprałam sprawę przez swoje gapiostwo, to jestem pod wielkim wrażeniem „Dotyku zła”. Alex Kava w fantastyczny sposób kreuje swoich bohaterów i fabułę. Charaktery postaci są bardzo rozbudowane, szczegółowe i fascynujące. Moją ulubienicą wciąż pozostaje główna bohaterka, agentka Maggie O’Dell, która, mimo swego niepozornego wyglądu, jest kobietą, która potrafi pokonać mężczyzn swoją odwagą, uporem i siłą ducha. W tym tomie poczułam sympatię również do szeryfa Nicka. To, jak odmienił się po poznaniu Maggie było niesamowite (nie zdradzę Wam jednak pikantnych szczegółów;)).

Jeśli chodzi o fabułę to również jest ona w tej książce olbrzymią zaletą. Wartka akcja pełna nieprzewidywalnych zwrotów, to coś, co sprawia, że kryminał czyta się z zapartym tchem. Mimo, że od początku znałam mordercę, to Autorce i tak udało się mnie zaskoczyć. Wielokrotnie na twarzy pojawiał mi się grymas oburzenia przemieszanego z obrzydzeniem. Do tego dołączyło zaskoczenie i wzruszenie, co sprawiło, że gama silnych emocji, których tak bardzo łaknę podczas lektury, stała się pełna. Alex Kava porwała mnie bez reszty i przyznaję: chcę więcej! Jednakże tym razem w odpowiedniej kolejności…

Pamiętam, że w poprzednim tomie czepiałam się krótkich rozdziałów, które mnie rozpraszały i wprowadzały nadmierne zamieszanie. Tym razem praktycznie nie zauważyłam tego, że rozdziały są krótkie – byłam tak złakniona dalszej treści i dalszych przygód Nicka i Maggie, że nie interesowały mnie takie szczegóły, a co za tym idzie, nie stanowiły one dla mnie żadnego mankamentu.

Tak jak już wspomniałam, chyba mogę zacząć nazywać się fanką Alex Kavy i Maggie O’Dell. Drugi tom, który miałam okazję przeczytać, mimo mojej wpadki, okazał się być lepszy niż pierwszy, a co będzie dalej? Mam nadzieję wkrótce się o tym przekonać, bo z całą stanowczością chcę poznać inne przygody agentki O’Dell. Jestem zafascynowana i czuję się porwana. To lubię.

Śmierć dziecka bywa szczególnie bolesna i trudna do zniesienia. Czym te małe istoty, które nie zdążyły poznać jeszcze świata, zasłużyły sobie na tak szybkie pożegnanie z życiem? Wyjątkowo trudno bywa, kiedy okazuje się, że dziecko wpadło w ręce seryjnego mordercy, który czerpiąc przyjemność ze swoich okrutnych czynów, z dziką bezwzględnością odbierał naszemu potomstwu każdy...