Piękno bez konserwantów. Sekrety urody naszych prababek
- Kategoria:
- zdrowie, medycyna
- Seria:
- Ciekawostki historyczne.pl
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2016-09-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-19
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324041633
- Tagi:
- uroda makijaż kosmetologia bez konserwantów naturalna
Nasze prababki nie miały pod ręką preparatów z połową tablicy Mendelejewa, którymi my dziś zapełniamy łazienki. Jednak na zdjęciach wyglądają olśniewająco! Jak zatem dbały o siebie? To proste: sięgały po naturalne sposoby, które przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie.
W przedwojennej Polsce nastąpiła urodowa rewolucja: makijaż przestał być czymś wulgarnym, magazyny kobiece wypełniły się reklamami polskich kosmetyków, zaczęły powstawać salony piękności.
Ola Zaprutko-Janicka odkrywa zapomniane sekrety naszych prababek, tajemnice ich piękna sprzed epoki konserwantów. Podsuwa wiele prostych i skutecznych porad, które bez wahania możesz stosować w domu, by lepiej zadbać o wygląd i zdrowie.
Jak zrobić w domu ekologiczny krem z najprostszych składników? Jak zapobiegać wypadaniu włosów? Jak zdrowo schudnąć? I jak przytyć? Wystarczy zastosować sprawdzone triki naszych babek i prababek.
Teraz możesz sprawdzić na własnej skórze, że to naprawdę działa!
Czy to aby na pewno bezpieczne sięgać po przedwojenne sposoby w dobie nowych technologii? Bez obaw! Wszystkie porady zostały zweryfikowane przez znaną lekarkę-kosmetolożkę i popularną dietetyczkę – trenerkę personalną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 362
- 251
- 65
- 9
- 8
- 7
- 4
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Piękno bez konserwantów. Sekrety urody naszych prababek
Dodaj cytat
Opinia
Już podczas czytania wstępu w głowie zapaliła mi się ostrzegawcza czerwona lampka. Sięgając po "Piękno bez konserwantów", spodziewałam się, oczywiście, opowieści o sposobach przedwojennych Polek na podkreślenie urody, ale myślałam, że przedstawi ona może nie tyle konkretne przepisy i sekrety, co raczej opisze realia, w jakich odbywały się te skomplikowane procedury, być może przedstawi przedwojenne marki kosmetyczne, opisze funkcjonowanie ówczesnych instytucji związanych z urodą itp.; zamiast tego, jak się okazało, trzymałam w rękach zbiór wymyślnych i nierzadko skomplikowanych receptur na domowe kosmetyki, które - jak wierzy autorka - mają z powodzeniem zastąpić drogeryjne czy nawet apteczne produkty, jakie stoją rządkiem w naszych łazienkach.
Oczywiście nie próbuję odebrać autorce racji i również nie kwestionuję ogromnego nakładu pracy, jaki musiała włożyć w przygotowanie publikacji (choć, jak sama przyznaje w zakończeniu, była to dla niej przyjemność - przeglądanie przedwojennych magazynów jest jej sposobem na spędzanie wolnego czasu). Rzecz w tym, że "Piękno bez konserwantów" zbyt mocno ciąży w kierunku złotej legendy dwudziestolecia międzywojennego jako świata elegancji, wyrafinowania i klasy - świata, w którym nawet kosmetyki są lepsze od dzisiejszego "targowiska próżności", jaki fundują nam koncerny kosmetyczne.
Nikomu chyba nie trzeba uświadamiać, że rzeczywistość znacznie odbiegała od obrazu naszkicowanego przez Zaprutko-Janicką i zwłaszcza ona sama, jako historyk, powinna o tym dobrze wiedzieć. Tym bardziej niezrozumiałe wydaje się dla mnie ucięcie pewnych ważnych (i ciekawych!) kwestii zaledwie po zdaniu czy dwóch. Jak z dbaniem o urodę i higienę radziły sobie wiejskie dziewczyny (z kart książki dowiemy się tylko tyle, ile powiedział mi kiedyś... mój dziadek - że czerniły brwi węgielkiem, a usta szminkowały burakiem), jak wyglądały te kwestie w dzielnicach robotniczych, o ówczesnych slumsach nawet już nie wspominając, kto i za jaką kwotę mógł udać się do kosmetyczki lub przedwojennego odpowiednika spa oraz jaka była oferta tych instytucji - o tym Zaprutko-Janicka nam nie powiedziała.
Pozostaje jeszcze problem samych przepisów. Jak autorka sama przyznaje, nie posiada żadnego wykształcenia chemicznego ani kosmetycznego, nie przeszkadza jej to jednak polecać sporą garść receptur, z których, jak pisze, "wiele wypróbowała na sobie" (to znaczy które? a może lepiej spytać, których nie?). Choć kusi mnie, chociażby z czystej ciekawości, ukręcenie jednej czy dwóch mikstur na przedwojenną modłę, mam opory przed zawierzeniem w tej kwestii historykowi - tym bardziej, że w przypadku kosmetyki lat 20. i 30. znacznie bardziej znane są te przypadki, które w dłuższej perspektywie jedynie urodę odbierały (jak na przykład słynny platynowy blond Jean Harlow - kolejny wątek, który autorka zaledwie leciutko naszkicowała, choć niewątpliwie byłby jednym z najbardziej interesujących). "Piękno bez konserwantów" jedynie podsyciło mój apetyt, zamiast go zaspokoić - a szkoda, bo zapowiadało się naprawdę nieźle.
Już podczas czytania wstępu w głowie zapaliła mi się ostrzegawcza czerwona lampka. Sięgając po "Piękno bez konserwantów", spodziewałam się, oczywiście, opowieści o sposobach przedwojennych Polek na podkreślenie urody, ale myślałam, że przedstawi ona może nie tyle konkretne przepisy i sekrety, co raczej opisze realia, w jakich odbywały się te skomplikowane procedury, być...
więcej Pokaż mimo to