rozwińzwiń

Tylko między nami

Okładka książki Tylko między nami Cathy Kelly
Okładka książki Tylko między nami
Cathy Kelly Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
736 str. 12 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Just Between Us
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
736
Czas czytania
12 godz. 16 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Monika Wyrwas-Wiśniewska
Tagi:
irlandia uczucia matka kariera rodzina
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
109 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
5

Na półkach:

Szczerze, nawet nie wiem o czym czytałam i w jakim celu ta książka została napisana... Nuda

Szczerze, nawet nie wiem o czym czytałam i w jakim celu ta książka została napisana... Nuda

Pokaż mimo to

avatar
991
891

Na półkach: , , ,

Spora ksiązka. I nie tylko objętościowo, choć była na tyle ciężka, że w zasadzie czytałam ją tylko w domu. Masa kartek i mały druk. Ale wcale się nie dziwię, biorąc pod uwagę jak wiele autorka chciała tam zmieścić.
Tylko między nami to historia o kobietach w rodzinie. Ich życiu, związkach, codziennych problemach, troskach. Funkcjonowaniu w świecie, pracy, kontaktach z bliskimi. Relacjach międzyludzkich, małżeńskich. O tym, co dzieci mają prawo, a może obowiązek powiedzieć na temat związku swoich rodziców. Jak głęboko mogą w niego ingerować. Pewnie i o dojrzewaniu. O nabraniu odwagi, albo utracie sił, które pozwalają na wielkiej fecie z okazji 40 rocznicy ślubu wstać i powiedzieć – że to wielkie oszustwo, bo mąż przez całe małżeństwo zdradzał. I niesamowitej odwadze powiedzenia, że jest w tymi moja wina.
Historia 3,4, a może nawet 5 kobiet. Matki, trzech córek i ciotki – siostry męża/ojca, zakochanej bez pamięci w bracie, podkreślającej, że jedynie ktoś taki jak brat mógłby stać się jej mężem.
Rose matka, która w pewnym momencie mówi dosyć, zabiera kilka rzeczy i odchodzi. Uwikłana w rutynę małżeństwa, schemat codziennie wykonywanych czynności postanawia odszukać odpowiedzi na pytania, które po tylu latach nabrały w jej głowie realnego kształtu. Stella, prawniczka, najstarsza z dziewczyn, rozwiedziona, szczęśliwa ze swoją córeczką Amelią z marzeniami o stałym związku i kimś do kochania. Tara, średnia, zakochana w swoim niedawno poślubionym mężu, zakochana w pracy, upojona szczęściem zawodowym i małżeńskim. Ślepa na to, co najbliżej. Holly, z rozmiarem 42, nieszczęściami, które przydarzają się jej na każdym kroku, wesoła i optymistyczna sprzedawczyni z działu dziecięcego.
Każda z nich ze swoim piekłem. Bo nawet te, które na początku wydają się szczęśliwe, później okazują się mniej lub bardziej brutalnie potraktowane przez los. To typowa książka o kobietach i ich dochodzeniu do szczęścia - grupowego tym razem – to chyba ulubiony schemat tej autorki.
Książka jest ładna literacko. Ładny język, słowa. Płynne przechodzenie od jednej sceny do drugiej. Delikatne przeskakiwanie między bohaterami. To była przyjemność czytania, bez konieczności zastanawiania się co autorka miała na myśli.
Pełna. Tak pewnie bym określiła Tylko między nami. Oprócz głównych bohaterów, ich partnerów/kochanków/współmałżonków masa innych bohaterów, z których niektórzy pojawiają się jedynie raz, inni więcej, ale są nakreśleni. Niektórzy bardziej, inni mniej, ale to nie tylko puste imiona i nazwiska, to również kawałek historii ich samych, niekoniecznie związanych z bohaterkami.
Czy jest nudno? Dla mnie nie było, choć nie zdziwiłabym się, gdyby ktoś tak powiedział.
Czy było długo? Tak.
Czy potrzebnie? Nie wiem. Czasami czytałam nie zważając na ilość stron, ale czasami faktycznie musiałam odetchnąć. Za dużo było tego. Za dużo informacji, za dużo szczegółów, za dużo słów.
Czy mi się podobało? Nie jestem przekonana.
Jest kilka motywów, których nie lubię, żeby nie powiedzieć, że nie toleruję w romansach. Tyle, że to nie jest romans. Nie jestem przekonana też co to HEA, nie dlatego, że go nie ma na dzień zakończenia ksiązki, ale dlatego, że sami bohaterowie, nie do końca pozwalają podejrzewać, że będzie tak za tydzień, miesiąc czy rok.
Nie lubię takich książek, jeszcze z jednego powodu. Może tutaj mniej to widać niż w przypadku Więcej niż przyjaciele czy Pieśń o domu Spencer, ale mechanizm jest podobny. Zawsze stawiają mnie pod ścianą i zmuszają do odpowiedzi na pytanie, jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji. I niestety, obawiam się, że nie do końca tak jak bohaterowie. Może z tego powodu tak trudno zrozumieć mi te książki, prawdopodobieństwo takiego a nie innego zachowania bohaterów. Jest to dla mnie na tyle odległe, że nie do końca jestem w stanie je zrozumieć i zaakceptować, co czyni że bohaterowie nie są mi bliscy.
Brakowało mi też pewnych informacji. Kilka razy miałam chęć dowiedzieć się czegoś więcej aby łatwiej zrozumieć bohaterów – jak choćby zdrady męża Rose, czy zdrada Tary. W niektórych miejscach padało tak wiele słów, a tutaj czegoś mi zabrakło.
Chyba tez czuję się trochę rozczarowana zakończeniem. I tym, że to wszystko tak łatwo poszło. Było źle, a potem nagle, na przestrzeni kilku stron, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko wyprostowało się, stało się jasne, a przyszłość malowana jest w jasnych barwach.

Spora ksiązka. I nie tylko objętościowo, choć była na tyle ciężka, że w zasadzie czytałam ją tylko w domu. Masa kartek i mały druk. Ale wcale się nie dziwię, biorąc pod uwagę jak wiele autorka chciała tam zmieścić.
Tylko między nami to historia o kobietach w rodzinie. Ich życiu, związkach, codziennych problemach, troskach. Funkcjonowaniu w świecie, pracy, kontaktach z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
90

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tę książkę, bo bardzo długo stała na półce. Dostałam ją kiedyś w prezencie i od tej pory jej nie ruszyłam. Aż do września, kiedy nie wiedziałam, co chcę przeczytać. Miałam dość Murakamiego, dość klasyki i dość fantastyki. Ot co, wybrałam dobrze.

"Tylko między nami" to nie jest kolejne romansidło (o czym szczerze byłam przekonana),w którym wszystko zaczyna się, dzieje i kończy happy startem/endem [niepotrzebne skreślić]. To książka o życiu. O trudnym życiu. O trudnych związkach. I jeszcze trudniejszym rozwiązywaniu problemów.

Państwo Miller, mieszkający w Kinvarrze oraz ich trzy dorosłe córki, mieszkające w Dublinie, prowadzą życie, o którym się normalnym ludziom nigdy nie śniło. Są szczęśliwi, kochają się, żyją w zgodzie, mają pieniądze i są przykładem dla innych. Niestety, wszystko zaczyna się komplikować, gdy Rose, Pani Domu i szczęśliwa żona Hugh, dostaje telefon od pewnej kobiety...

Spotkanie Hugh z przyjaciółką z dawnych lat przelewa czarę goryczy i Rose przerywa sielankę panującą w ich życiu. Ich córki także do tej pory wiodły mniej lub bardziej satysfakcjonujące życie, ale ich historie także zaczynają się komplikować.

Stella - najstarsza, prawnik, rozwódka z dzieckiem - przeuroczą siedmioletnią Amelią, po spotkaniu z klientem jej współpracownika zostaje zaproszona przez Nicka Cavaletto na kolację i... zakochuje się.
Niestety pozostaje jeden problem w ich szczęśliwym, nowym związku - dzieci Nicka. Jego młodsza córka, Jenna, nie żywi sympatii do Stelli. Podpuszczona przez matkę, byłą żonę Nicka, stara się swoją niechęcią zniszczyć szczęście dwojga doświadczonych życiowo osób. Czy to się może zmienić?

Średnia Tara, szczęśliwa mężatka, scenarzystka w dobrze sprzedającej się telenoweli o lekarzach, dostaje propozycję współpracy z reżyserem z Los Angeles. W międzyczasie jednak dowiaduje się, a właściwie odkrywa, że jej mąż jest alkoholikiem Mimo że to miły chłopak, który kocha swoją żonę, lecz nienawidzi siebie, ukrywa to przed nią. Ukrywa przed Tarą problem, z którym mogliby się zmierzyć we dwoje. W końcu Tara nie myśląc o tym, jak zrani to jej męża, żeby zabić w sobie poczucie bezsilności idzie do łóżka z kolegą z pracy. Ale czy wyrzuty sumienia Tary i Finna i wyjaśnienie sytuacji nie wyjdą im obojgu na lepsze?

W końcu dochodzimy do Holly - najmłodszej i zupełnie różnej od dwóch starszych sióstr. Holly nie robi kariery ani jako prawnik, ani nie spełnia się w układaniu ról do seriali i filmów. Nie jest znaną postacią. Brak jej pewności siebie i twierdzi, że jest wielka (mimo, że jej sąsiedzi i jednocześnie przyjaciele Joan - studentka projektowania mody i Kenny - gej, specjalista od stylizacji i fascynat mody, próbują ją przekonać, że tak jednak nie jest).
Wszystkie związki Holly kończyły się zawsze tym, że jej wybranek ją rzucał. Jak więc miała wierzyć w miłość? Aż do mieszkania piętro wyżej wprowadza się nowy lokator. Tom.
Holly po raz kolejny cierpi. Tom jest architektem i przyjechał do Dublina za pracą, ale w Cork, jego rodzinnym mieście została jego dziewczyna, Caroline. Czy Caroline będzie problemem dla Holly? Psychicznie na pewno. Zaprzyjaźniając się z Tomem, cała trójka musi tolerować tą rozwydrzoną, dobrze zarabiającą i egoistyczną kruchą blondynkę. Holly musi się liczyć z tym, że Caroline to jednak wybranka Toma.

Mimo, że całość kończy się... może nie tyle happy endem, co wizją lepszej przyszłości, dla każdego z członków rodziny Miller jest to szansa na lepsze, bardziej szczere życie.

Cathy Kelly - autorka - mówiąc kolokwialnie, odwaliła kawał dobrej roboty.

Mi osobiście, mimo czytania jej przez ponad miesiąc (obowiązki domowe i tym podobne...) czytanie tej książki sprawiło dużo radości. Autorka ma dar przekonywania swoich czytelników, że może być dobrze, że może być lepiej, tylko trzeba się postarać. I wierzyć w swoje szczęście.

Sięgnęłam po tę książkę, bo bardzo długo stała na półce. Dostałam ją kiedyś w prezencie i od tej pory jej nie ruszyłam. Aż do września, kiedy nie wiedziałam, co chcę przeczytać. Miałam dość Murakamiego, dość klasyki i dość fantastyki. Ot co, wybrałam dobrze.

"Tylko między nami" to nie jest kolejne romansidło (o czym szczerze byłam przekonana),w którym wszystko zaczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1446
1240

Na półkach: ,

To było w sumie straszne. Ponad 700 stron historii i rozterek miłosnych ubranych w zbyt dużą ilość słów. Taki gotowy scenariusz do czegoś wzorowanego na "kultowej" Modzie na sukces. Bardzo przeciętna literatura. Czytałam trochę na siłę. Nie polecam. Nie wiem jak mi się zaplątała ta pozycja i jak mogłam stracić na nią czas. Szkoda.

To było w sumie straszne. Ponad 700 stron historii i rozterek miłosnych ubranych w zbyt dużą ilość słów. Taki gotowy scenariusz do czegoś wzorowanego na "kultowej" Modzie na sukces. Bardzo przeciętna literatura. Czytałam trochę na siłę. Nie polecam. Nie wiem jak mi się zaplątała ta pozycja i jak mogłam stracić na nią czas. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
176
90

Na półkach: ,

Sięgnęłam po tę książkę, bo bardzo długo stała na półce. Dostałam ją kiedyś w prezencie i od tej pory jej nie ruszyłam. Aż do września, kiedy nie wiedziałam, co chcę przeczytać. Miałam dość Murakamiego, dość klasyki i dość fantastyki. Ot co, wybrałam dobrze.

"Tylko między nami" to nie jest kolejne romansidło (o czym szczerze byłam przekonana),w którym wszystko zaczyna się, dzieje i kończy happy startem/endem [niepotrzebne skreślić]. To książka o życiu. O trudnym życiu. O trudnych związkach. I jeszcze trudniejszym rozwiązywaniu problemów.

Państwo Miller, mieszkający w Kinvarrze oraz ich trzy dorosłe córki, mieszkające w Dublinie, prowadzą życie, o którym się normalnym ludziom nigdy nie śniło. Są szczęśliwi, kochają się, żyją w zgodzie, mają pieniądze i są przykładem dla innych. Niestety, wszystko zaczyna się komplikować, gdy Rose, Pani Domu i szczęśliwa żona Hugh, dostaje telefon od pewnej kobiety...

Spotkanie Hugh z przyjaciółką z dawnych lat przelewa czarę goryczy i Rose przerywa sielankę panującą w ich życiu. Ich córki także do tej pory wiodły mniej lub bardziej satysfakcjonujące życie, ale ich historie także zaczynają się komplikować.

Stella - najstarsza, prawnik, rozwódka z dzieckiem - przeuroczą siedmioletnią Amelią, po spotkaniu z klientem jej współpracownika zostaje zaproszona przez Nicka Cavaletto na kolację i... zakochuje się.
Niestety pozostaje jeden problem w ich szczęśliwym, nowym związku - dzieci Nicka. Jego młodsza córka, Jenna, nie żywi sympatii do Stelli. Podpuszczona przez matkę, byłą żonę Nicka, stara się swoją niechęcią zniszczyć szczęście dwojga doświadczonych życiowo osób. Czy to się może zmienić?

Średnia Tara, szczęśliwa mężatka, scenarzystka w dobrze sprzedającej się telenoweli o lekarzach, dostaje propozycję współpracy z reżyserem z Los Angeles. W międzyczasie jednak dowiaduje się, a właściwie odkrywa, że jej mąż jest alkoholikiem Mimo że to miły chłopak, który kocha swoją żonę, lecz nienawidzi siebie, ukrywa to przed nią. Ukrywa przed Tarą problem, z którym mogliby się zmierzyć we dwoje. W końcu Tara nie myśląc o tym, jak zrani to jej męża, żeby zabić w sobie poczucie bezsilności idzie do łóżka z kolegą z pracy. Ale czy wyrzuty sumienia Tary i Finna i wyjaśnienie sytuacji nie wyjdą im obojgu na lepsze?

W końcu dochodzimy do Holly - najmłodszej i zupełnie różnej od dwóch starszych sióstr. Holly nie robi kariery ani jako prawnik, ani nie spełnia się w układaniu ról do seriali i filmów. Nie jest znaną postacią. Brak jej pewności siebie i twierdzi, że jest wielka (mimo, że jej sąsiedzi i jednocześnie przyjaciele Joan - studentka projektowania mody i Kenny - gej, specjalista od stylizacji i fascynat mody, próbują ją przekonać, że tak jednak nie jest).
Wszystkie związki Holly kończyły się zawsze tym, że jej wybranek ją rzucał. Jak więc miała wierzyć w miłość? Aż do mieszkania piętro wyżej wprowadza się nowy lokator. Tom.
Holly po raz kolejny cierpi. Tom jest architektem i przyjechał do Dublina za pracą, ale w Cork, jego rodzinnym mieście została jego dziewczyna, Caroline. Czy Caroline będzie problemem dla Holly? Psychicznie na pewno. Zaprzyjaźniając się z Tomem, cała trójka musi tolerować tą rozwydrzoną, dobrze zarabiającą i egoistyczną kruchą blondynkę. Holly musi się liczyć z tym, że Caroline to jednak wybranka Toma.

Mimo, że całość kończy się... może nie tyle happy endem, co wizją lepszej przyszłości, dla każdego z członków rodziny Miller jest to szansa na lepsze, bardziej szczere życie.

Cathy Kelly - autorka - mówiąc kolokwialnie, odwaliła kawał dobrej roboty.

Mi osobiście, mimo czytania jej przez ponad miesiąc (obowiązki domowe i tym podobne...) czytanie tej książki sprawiło dużo radości. Autorka ma dar przekonywania swoich czytelników, że może być dobrze, że może być lepiej, tylko trzeba się postarać. I wierzyć w swoje szczęście.

Sięgnęłam po tę książkę, bo bardzo długo stała na półce. Dostałam ją kiedyś w prezencie i od tej pory jej nie ruszyłam. Aż do września, kiedy nie wiedziałam, co chcę przeczytać. Miałam dość Murakamiego, dość klasyki i dość fantastyki. Ot co, wybrałam dobrze.

"Tylko między nami" to nie jest kolejne romansidło (o czym szczerze byłam przekonana),w którym wszystko zaczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
14

Na półkach: ,

Sprawnie napisana opowieść o kobietach i dla kobiet. Bardzo szybo się czyta, niestety momentami książka jest nuda i monotonna. Nie zmienia to jednak faktu, że adresatem tej książki są kobiety! Porusza w sposób dobitny rozterki miłosne.

Sprawnie napisana opowieść o kobietach i dla kobiet. Bardzo szybo się czyta, niestety momentami książka jest nuda i monotonna. Nie zmienia to jednak faktu, że adresatem tej książki są kobiety! Porusza w sposób dobitny rozterki miłosne.

Pokaż mimo to

avatar
20
6

Na półkach:

strasznie nudne, w sumie o niczym

strasznie nudne, w sumie o niczym

Pokaż mimo to

avatar
270
237

Na półkach: , ,

Nie lubię tego typu książek. W zasadzie o niczym. Za dużo pisania, a za mało treści. Dobrnęłam dzielnie do połowy, a potem przekartkowałam w nadziei, że coś drgnie, ale nic takiego się nie stało. Nie polecam

Nie lubię tego typu książek. W zasadzie o niczym. Za dużo pisania, a za mało treści. Dobrnęłam dzielnie do połowy, a potem przekartkowałam w nadziei, że coś drgnie, ale nic takiego się nie stało. Nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
4969
4760

Na półkach:

Okładka
poklepałbym
skąd
od znajomej z LC
moja opinia
Nudny,to było.Gdzie tu fabuła,gdzie opisy miasta ?

Okładka
poklepałbym
skąd
od znajomej z LC
moja opinia
Nudny,to było.Gdzie tu fabuła,gdzie opisy miasta ?

Pokaż mimo to

avatar
236
181

Na półkach:

Lekka powieść, dużo postaci, mnóstwo historii. Dobrze się czyta, z ciekawością.
Jedyny minus to ten koniec...

Lekka powieść, dużo postaci, mnóstwo historii. Dobrze się czyta, z ciekawością.
Jedyny minus to ten koniec...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    164
  • Chcę przeczytać
    105
  • Posiadam
    45
  • 2014
    4
  • Obyczajowe
    3
  • 2011
    2
  • 2013
    2
  • 2015
    2
  • Wymienię
    1
  • Biblioteczka domowa III
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tylko między nami


Podobne książki

Przeczytaj także