W salonie i w kuchni. Opowieści o kulturze materialnej pałaców i dworów polskich w XIX w.

Okładka książki W salonie i w kuchni. Opowieści o kulturze materialnej pałaców i dworów polskich w XIX w. Elżbieta Kowecka
Okładka książki W salonie i w kuchni. Opowieści o kulturze materialnej pałaców i dworów polskich w XIX w.
Elżbieta Kowecka Wydawnictwo: Zysk i S-ka historia
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2016-05-04
Data 1. wyd. pol.:
1984-01-01
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377859445
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Szkoła Nawigatorów. NR 28, Tekstylny Robert Haller, Władysław Jakubski, Elżbieta Kowecka, Fritz Lauterbach, Gabriel Maciejewski, Katarzyna Mróz, Michel Pastoureau, Michał Radoryski, Edmund Trepka, Adam Trojanowski, Irena Turnau, Anton Zischka
Ocena 5,7
Szkoła Nawigat... Robert Haller, Wład...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
141 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
883
581

Na półkach:

Elżbieta Kowecka w ciekawy sposób opowiedziała czytelnikowi o XIX wiecznych dworach i pałacach
Mnie taki temat zawsze interesuje, więc przeczytałam tą książkę z przyjemnością. Autorka opisała wygląd dworków i pałaców, wystrój wnętrz, sposób prowadzenia domu. Dowiadujemy się jak wyglądało życie codzienne arystokracji, jakie nosili ubiory, jakie spożywali posiłki, jak wyglądało przyjmowanie gości oraz jakim rozrywkom oddawali się mieszkańcy pałaców. Bardzo fajna pozycja, dostarczająca wielu cennych wiadomości o życiu zamożnych włościan i arystokratów w XIX wieku, choć szczerze mówiąc po przeczytaniu tej książki czuję pewien niedosyt .

Elżbieta Kowecka w ciekawy sposób opowiedziała czytelnikowi o XIX wiecznych dworach i pałacach
Mnie taki temat zawsze interesuje, więc przeczytałam tą książkę z przyjemnością. Autorka opisała wygląd dworków i pałaców, wystrój wnętrz, sposób prowadzenia domu. Dowiadujemy się jak wyglądało życie codzienne arystokracji, jakie nosili ubiory, jakie spożywali posiłki, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3070
2432

Na półkach: , , ,

Rewelacyjna opowieść o kulturze materialnej polskich dworków i pałaców XIX w. Zachęcona tematem po lekturze Kiecki i krynoliny p. Maludy, sięgnęłam po W salonie i w kuchni, którą miałam w czeluściach swojej biblioteczki domowej (tylko stare wydanie),czytane w nastoletnich czasach, gdy marzyłam o fascynującym życiu panienki z dworku. Z przyjemnością przewędrowałam całe "moje": dworek i pałac, razem z autorką. Powęszyłam po zakamarkach domu, po nieopisywanych przez Prusa zagadnieniach gospodarskich, po "niewymownych" przez Orzeszkową i innych pisarzy zagadnieniach higieniczno-intymnych.
Książka napisana lekkim stylem, ciekawym w odbiorze, pełna ciekawostek i ilustracji. Autorka omawia praktycznie wszystkie najważniejsze zagadnienia dotyczące funkcjonowania dworów i pałaców tego okresu oraz form życia ich mieszkańców.

Rewelacyjna opowieść o kulturze materialnej polskich dworków i pałaców XIX w. Zachęcona tematem po lekturze Kiecki i krynoliny p. Maludy, sięgnęłam po W salonie i w kuchni, którą miałam w czeluściach swojej biblioteczki domowej (tylko stare wydanie),czytane w nastoletnich czasach, gdy marzyłam o fascynującym życiu panienki z dworku. Z przyjemnością przewędrowałam całe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
454
454

Na półkach:

Tytuł może zmylić, książka nie traktuje tylko o kuchni i salonie. Jest w zasadzie przewodnikiem po XIX wiecznych pałacach i dworach. Opisuje poszczególne pomieszczenia, zwyczaje, życie toczące się w tych miejscach. Jednak konkretne budynki są opisywane dość rzadko, częściej mamy do czynienia z ogólnym spojrzeniem. Napisana w sposób lekki, przeplatana ciekawostkami.

Tytuł może zmylić, książka nie traktuje tylko o kuchni i salonie. Jest w zasadzie przewodnikiem po XIX wiecznych pałacach i dworach. Opisuje poszczególne pomieszczenia, zwyczaje, życie toczące się w tych miejscach. Jednak konkretne budynki są opisywane dość rzadko, częściej mamy do czynienia z ogólnym spojrzeniem. Napisana w sposób lekki, przeplatana ciekawostkami.

Pokaż mimo to

avatar
1233
443

Na półkach: ,

Z reguły wolę raczej poczytać po prostu pamiętniki z opisywanego tu okresu, ale tym razem dałam się skusić na taką literaturę. I zdecydowanie nie żałuję, bo książka została naprawdę świetnie napisana. Przede wszystkim jej układ jest bardzo przejrzysty, na dodatek autorce udało się uniknąć powtórzeń, jakże częstych w tego typu opracowaniach. Nie ma tu więc, mówiąc kolokwialnie, "lania wody", byle tylko finalnie wyszło więcej stron. Po kolei odwiedzamy zatem kolejne części domu, kończąc rozdziałami dotyczącymi zabawy, robótek ręcznych a także opracowania dotyczącego rachunków, które zwięźle podsumowuje wcześniejszą część. Kilka z przytoczonych źródeł dane mi było czytać wcześniej, tym bardziej muszę więc docenić pracę autorki, która z wyczuciem wyciągnęła z nich najważniejsze informację dotyczące poruszanej tu tematyki. Nie jest to jednocześnie zbiór suchych faktów, bliżej temu do opowieści, co również stanowi wielką zaletę tej pozycji. Jedyną wadą jest chyba tylko słaba jakość ilustracji, których pojawia się tu naprawdę sporo. Ogólnie jednak jest to naprawdę bardzo dobra pozycja, stanowiąca wspaniałe kompendium wiedzy na temat XIX-wiecznej kultury materialnej wyższych warstw społecznych.

Z reguły wolę raczej poczytać po prostu pamiętniki z opisywanego tu okresu, ale tym razem dałam się skusić na taką literaturę. I zdecydowanie nie żałuję, bo książka została naprawdę świetnie napisana. Przede wszystkim jej układ jest bardzo przejrzysty, na dodatek autorce udało się uniknąć powtórzeń, jakże częstych w tego typu opracowaniach. Nie ma tu więc, mówiąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
200

Na półkach:

Elżbieta Kowecka opowiada o kulturze materialnej XIX wieku; mieszkańcach szlacheckich dworów, wychowywaniu dzieci, zamiłowaniu do jedzenia i picia, a także do zabawy.

Autorka wznowionej w Wydawnictwie Zysk i S-ka książki ”W salonie i w kuchni. Opowieść o kulturze materialnej pałaców i dworów polskich XIX wieku” – Elżbieta Kowecka posiadła rzadki dar obrazowego snucia interesującej narracji. Bez oporów dajemy się prowadzić przez świat, o którym opowiada, bo za jej sprawą staje się on bliski, niemal dotykalny. Sama pisze we wstępie:

"Pragnę przede wszystkim opowiedzieć czytelnikowi o pewnych drobnych, często prawie zapomnianych realiach nie tak dawnego życia, ukazać mu pewien obraz czy raczej całą galerię obrazów i obrazków życie to przedstawiających".

Sięga przy tym po pamiętniki z epoki, akta dworskie, przepisy kuchenne, wsłuchuje w relacje szeptane przez przedmioty, wyczytane z rachunków domowych, opowiadane przez ówczesnych ludzi.

Jakie dzieci chowanie...

Z jej opowieści wyłania się świat ludzi zamieszkujących szlacheckie dworki, a także pałace – świat zhierarchizowany, ale i bardzo zintegrowany, w którym mamki, nianie, guwernantki stanowiły część ”rodziny”. O te pierwsze dbano szczególnie, ponieważ od nich zależało zdrowie osesków, rzadko się bowiem zdarzało, aby kobieta zamożna karmiła sama. Mamka często wykorzystywała swoją pozycję i swoimi kaprysami zatruwała życie domowników. Ale te, które wykarmiły zdrowe dziecko i tak otaczano wdzięcznością i szacunkiem, często też zaopatrywano na starość.

Starszymi dziećmi zajmowały się czułe niańki, które opowiadały bajki, śpiewały piosenki i przytulały. Nad kilkuletnimi dziećmi czuwały bony, uczące pacierza, właściwego zachowania i podstawowych obowiązków. Zamiast szkoły byli metrowie - dla chłopców i guwernantki – dla dziewcząt. Te uczono stosownej ogłady, języków obcych, muzyki i robót ręcznych.

Pańskie stoły

W zależności od tego, jak zamożny był dom, obowiązywała w nim ścisła hierarchia, która objawiała się m.in. tym, że zasiadano do różnych stołów. Zazwyczaj domownicy zasiadali przy tzw. pierwszym stole, który miał miejsca eksponowane oraz ”szary koniec”, gdzie stawiano skromniejsze jadło i napoje.

"Szary koniec zapijał miodek" – pisał w swoich wspomnieniach Henryk Cieszkowski. Dzieciom podawano posiłki odrębnie, a dopuszczenie ich do wspólnego stołu było pierwszym krokiem w dorosłość. Służba dworska zasiadała przy drugim i trzecim stole – również według ścisłej hierarchii:

"Garderoba była wyższa od pralni – czytamy. Panny garderobiane nie wdawały się z pannami z pralni. Taki sam stosunek był pomiędzy lokajami i furmanami".
Na dworze najważniejsza była ochmistrzyni, zwana także klucznicą – prawa ręka pani domu, odpowiedzialna za gospodarstwo. Do usługiwania panu domu przydzielony był kamerdyner, który towarzyszył mu w podróżach, pomagał się ubierać, opiekował garderobą, spełniał polecenia.
Na dworach bardzo ważną personą był kuchmistrz, ponieważ bez dobrej kuchni nie wyobrażano sobie życia. Najchętniej zatrudniano Francuzów. Dobry kucharz był sowicie opłacany i zarabiał o wiele więcej niż pozostała służba.

Wstrzemięźliwość jest cnotą nietowarzyską

"Pamiętam, jak przed trzydziestu laty najważniejszym zajęciem obywatelskiego życia było jedzenie" – wspominał Leon Potocki w drugiej połowie XIX wieku.
Autorka obszernie opisuje ”gastronomiczną codzienność” zamożnych dworów, cytując rozmaite źródła, w tym także przepisy kucharskie. Lektura tej części książki jest szczególnie smakowita i pouczająca.
Dzień rozpoczynano od kawy ze śmietanką, która długo była polskim ulubionym napojem, podczas gdy herbatę pito rzadko i uważano za ziele. Jakoż ok. dziesiątej wypijano po kieliszku anyżówki, kminkówki lub pomarańczówki, który zakąszano pierniczkiem lub śliwką na rożenku. O jedenastej gospodarz częstował ajerówką (wódka z dodatkiem korzeni tataraku) – na zaostrzenie apetytu. Po nim następowała lekka zakąska składająca się z kołdunów, bigosu, kiełbas i sera.
Obiad podany o godzinie drugiej składał się z kilkunastu dań, do których pito wino. Po obiedzie – znowu kawa ze śmietanką, tym razem w towarzystwie owoców, konfitur oraz orzechów i maku smażonego na miodzie (w zależności od pory roku). O szóstej była podawana herbata z ciastem, a o dziewiątej suta wieczerza w obawie, ”aby się z głodu nie przyśnili Cyganie”. Około północy podawano wereszczakę (zupa z kiełbasą, półgęskiem i kaszą jęczmienną),którą przepijano tzw. podkurkiem: krupnikiem lub ponczem.
Przesada? Wówczas nie tylko tak nie uważano, ale wręcz ostrzegano przed niejadkami:
Nie ufaj ludziom, którzy mało jedzą: w ogólności są to zazdrośni, albo złośnicy. Wstrzemięźliwość jest cnotą nietowarzyską.

Bale, fety i wieczorki muzyczne

Jedzenie było ważnym, ale niejednym źródłem szczęścia. Polacy byli gościnni i chętnie się bawili.
"Polak sam jeść nie lubi – pisał Łukasz Gołębiewski – czyli u codziennego stołu, czyli ma co lepszego, stąd rad niezmiernie gościowi. Gdy nie ma rodziny, musi mieć domownika, rezydenta, wezwie proboszcza, z nimi pożywać i bawić się rozmową jest mu przyjemnie. Cudzoziemszczyzna tylko, skąpstwo miejskie (…) sprawić mogło, że wrota domu zawierano wtenczas, gdy gospodarz i goście zamówieni zasiadali do stołu".
Bawiono się nie tylko rozmowami, ale także inscenizowano alegoryczne obrazki i z zapałem przebierano się.

"W Puławach zabawom rozmaitego rodzaju nie było końca, a więc wszystko to obmyślone i wykonane doskonale – zanotowała po swojej wizycie u Izabeli Czartoryskiej Ludwika Radziwiłłowa. Dobór kostiumów bardzo eleganckich i wykwintnych był bez zarzutu. Już to trzeba przyznać, że Księżna miała do tego dar szczególny".

Wyprawiano też wspaniałe fety, które były zwykle wstępem do całonocnego balu, który urządzano na czyjąś cześć albo po to, aby panny na wydaniu mogły znaleźć odpowiednią partię. Sale balowe, a także miejsca wokół nich (latem) renomowani malarze i sztukatorzy pięknie ozdabiali kwietnymi girlandami, festonami i draperiami. Oczywiście na bale strojono się szczególnie, przebierając w wymyślne kostiumy.
Popularną formą spotkań towarzyskich były także wieczory muzyczne oraz amatorskie przedstawienia teatralne. W książce Elżbiety Koweckiej natrafimy na bajeczne opisy tych i innych elementów życia w dworkach i pałacach XIX wieku, którym towarzyszą odpowiednie ilustracje.

moja recenzja: http://kulturaonline.pl/w,salonie,i,w,kuchni,ksiazka,na,wakacje,tytul,artykul,25718.html

Elżbieta Kowecka opowiada o kulturze materialnej XIX wieku; mieszkańcach szlacheckich dworów, wychowywaniu dzieci, zamiłowaniu do jedzenia i picia, a także do zabawy.

Autorka wznowionej w Wydawnictwie Zysk i S-ka książki ”W salonie i w kuchni. Opowieść o kulturze materialnej pałaców i dworów polskich XIX wieku” – Elżbieta Kowecka posiadła rzadki dar obrazowego snucia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1122
577

Na półkach: ,

W tym roku wydawnictwo Zysk i S-ka skusiło się na kolejne wznowienie książki Elżbiety Koweckiej, która była powojennym historykiem kultury materialnej. Cieszę się, że wreszcie mogłam poznać tę opowieść, bo słyszałam o niej wiele i wiedziałam, że jej tematyka będzie dla mnie ciekawa – XIX wiek to barwna epoka, także na ziemiach polskich, więc chętnie korzystam z każdej okazji do poznania szczegółów z życia tamtejszych ludzi, a o nich właśnie opowiada W salonie i w kuchni.

Niech nie zwiedzie czytelnika zawarty w tytule i spisie treści podział na poszczególne pomieszczenia – ich wygląd, sposób urządzenia i wyposażenie oczywiście stanowią ważny element pracy badawczej, jednak pierwsze skrzypce w każdej opowieści grają ludzie: ich postępowanie i zwyczaje. Autorka prowadzi nas poprzez kolejne pomieszczenia, ale w rzeczywistości opowiada nam o wszystkim, co tylko się w nich działo: gotowaniu, domowych rachunkach, edukacji, zabawie, przyjęciach, ceremoniach, obrzędach, sposobach spędzania czasu oraz obowiązkach. To coś więcej niż opowieść o meblach i dywanach; to żywa historia polskiego XIX wieku.

Niesamowitym zjawiskiem jest stosunek języka, jakim posługuje się autorka, do płynności czytania. Spodziewałam się, że tekst napisany w latach powojennych, w dodatku przez historyka, będzie naznaczony specyfiką raczej utrudniająca odbiór treści; teraz wiem, że nie mogłam się bardziej pomylić. O książce Elżbiety Koweckiej można powiedzieć wiele, ale na pewno nie jest to sztywny, nużący tekst pełen dat i faktów. Poprzez specyficzną narrację oraz ujęcie praktycznie wszystkich elementów XIX-wiecznego życia codziennego autorka snuje swoją opowieść płynnie i ciekawie. Kultura materialna jako taka, choć wymieniona w podtytule i omówiona we wstępie, stanowi tutaj jedynie użytkowe tło, dokładnie tak, jak ma to miejsce w rzeczywistości. Trzeba jednak nadmienić, że jest to tło wyjątkowo dobrze nakreślone, potraktowane z pieczołowitością i dokładnością godną badacza.

Kilka słów należy się również stronie technicznej książki – jej najnowsza wersja to coś więcej niż tylko nowe wydanie, to wydanie wspaniałe. Wszystko jest tu dopracowane – twarda oprawa z obwolutą, grafika okładkowa (niby dawna, a jednak odświeżona),czcionki (różne dla tytułów rozdziału i tekstu, wszystkie bardzo przyjemne dla oka),cała masa ilustracji, a także ogólna kompozycja książki… Wszystko to zasługuje nie tyle na pochwały, co na zachwyty z każdej strony. W prezentowane ryciny naprawdę można się zapatrzeć (co nieco wydłuża lekturę, ale też sprawia dużo przyjemności),a książka jako taka z pewnością będzie ozdobą absolutnie każdej biblioteczki.

Jednak to nie wydanie jest największą siłą książki, w tym wypadku aspekty wizualne zdecydowanie współgrają ze wspaniałą treścią. Najcudowniejsze jest to, że gdy człowiek zasiada do lektury (przekonany, że czeka go przeprawa z historią),ani się spostrzeże, a mija stron 10, 100, a do końca dociera w zawrotnym tempie, w dodatku bogatszy nie tylko o wiedzę, ale i bardzo plastyczne obrazy. Jest coś niezwykłego w stylu autorki i jej umiejętnym podejściu do monotonnego z pozoru tematu; coś co sprawia, że opowieści wcale nie chce się kończyć, wręcz przeciwnie – ma się ochotę na kolejne rozdziały i jeszcze kilka chwil spędzonych w dawnych, jakże ciekawych czasach. Wydaje mi się, że podstawowa rola książek historycznych została tu zrealizowana, bo czytelnik nie tylko poszerza swoją wiedzę, ale także odnajduje w sobie pasję do odkrywania (a przynajmniej tak było w moim przypadku).

-----------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2016/06/elzbieta-kowecka-w-salonie-i-w-kuchni.html

W tym roku wydawnictwo Zysk i S-ka skusiło się na kolejne wznowienie książki Elżbiety Koweckiej, która była powojennym historykiem kultury materialnej. Cieszę się, że wreszcie mogłam poznać tę opowieść, bo słyszałam o niej wiele i wiedziałam, że jej tematyka będzie dla mnie ciekawa – XIX wiek to barwna epoka, także na ziemiach polskich, więc chętnie korzystam z każdej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2091
186

Na półkach: , , , ,

Autorka książki Elżbieta Kowecka zajmuje się stosunkowo rzadką dziedziną historii, mianowicie historią kultury materialnej. W książce "W salonie i w kuchni" snuje arcyciekawą opowieść właśnie o kulturze materialnej w pałacach i dworkach szlacheckich dziewiętnastowiecznej Polski. Czytając, wciąż od nowa uświadamiałam sobie, że ten XIX wiek wcale nie jest taki znowu odległy w czasie, a jakże inne było wtedy życie, jak innych przedmiotów używano codziennie i od święta, jak inne kultywowano obyczaje. Do dziś w niejednym domu znajdują się jeszcze pochodzące z tamtych lat przedmioty, a dzięki lekturze łatwiej osadzić je w ówczesnych realiach i odtworzyć sobie ich minione "życie". Sporo miejsca autorka poświęciła wszelakim sprawom "stołu", przy tym nie tylko przedmiotom, które na nim mogły się znaleźć, ale też obyczajom kulinarnym i tym związanym z szeroko pojętym biesiadowaniem, a więc gratka także dla smakoszy.
Myślę, że dla każdego, kto stąpając po świecie lubi sobie wyobrażać, co działo się w tym samym miejscu tylko w innym czasie lektura książki stanowić będzie wspaniałą i ciekawą wyprawę w przeszłość. Mnie zachwyciła.

Autorka książki Elżbieta Kowecka zajmuje się stosunkowo rzadką dziedziną historii, mianowicie historią kultury materialnej. W książce "W salonie i w kuchni" snuje arcyciekawą opowieść właśnie o kulturze materialnej w pałacach i dworkach szlacheckich dziewiętnastowiecznej Polski. Czytając, wciąż od nowa uświadamiałam sobie, że ten XIX wiek wcale nie jest taki znowu odległy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
959
75

Na półkach: , , , ,

Pięknie wydana,bogato ilustrowana opowieść o kulturze materialnej pałąców i dworów polskich w XIX wieku. Zawiera mnóśtwo rzetelnych informacji i ciekawostek z każdej dzidziny życia. Gorąco polecam!

Pięknie wydana,bogato ilustrowana opowieść o kulturze materialnej pałąców i dworów polskich w XIX wieku. Zawiera mnóśtwo rzetelnych informacji i ciekawostek z każdej dzidziny życia. Gorąco polecam!

Pokaż mimo to

avatar
29
16

Na półkach:

Ciekawa książka oopisująca życie dworzan w XVIII w.

Ciekawa książka oopisująca życie dworzan w XVIII w.

Pokaż mimo to

avatar
740
500

Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka! Mnóstwo wiedzy podane w przystępny sposób, do tego piękne ilustracje.

Bardzo dobra książka! Mnóstwo wiedzy podane w przystępny sposób, do tego piękne ilustracje.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    385
  • Przeczytane
    173
  • Posiadam
    73
  • Ulubione
    22
  • Historia
    11
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Polska
    3
  • @ SZUKAM PILNIE (za te wymienię moje z półki: sprzedam)
    3
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne