Czterdzieści i cztery
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Świat Etheru (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2016-09-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-29
- Liczba stron:
- 548
- Czas czytania
- 9 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308061992
- Tagi:
- steampunk Polska historia alternatywna
- Inne
Nowa, długo oczekiwana powieść Krzysztofa Piskorskiego, laureata Nagrody im. Janusza A. Zajdla oraz dwóch Złotych Wyróżnień Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Autor Cieniorytu, nazwanego przez Jacka Dukaja „światotwórstwem najwyższej klasy”, rozwija tym razem wizję świata, w którym niezwykła technologia miesza się ze słowiańską magią oraz epoką narodowych powstań i Wielkiej Emigracji.
Jest rok 1844. Do odciętej blokadą Anglii przybywa Eliza Żmijewska – poetka i ostatnia kapłanka zapomnianego, słowiańskiego bóstwa. Eliza ma odnaleźć przemysłowca Konrada Załuskiego, którego rodacy winią za upadek powstania na Litwie. Zamierza wykonać na nim wyrok wydany przez Radę Emigracyjną oraz Juliusza Słowackiego. Tylko czy Załuski naprawdę jest winny? A może padł ofiarą rozgrywki dwóch wieszczów?
W świecie, gdzie energia próżni odmieniła historię, nie ma prostych odpowiedzi. Etherowe bramy połączyły Europę z równoległymi światami, a wojny i powstania potoczyły się nowym torem. Towiańczycy, rewolucjoniści, luddyści, szaleni prorocy i poeci snują piętrowe intrygi. Armie, tajne policje oraz floty powietrznych okrętów czekają na znak. Z pozaświatowych kolonii Francji, Anglii oraz Rosji nadciągają egzotyczne stworzenia i obce siły. Coś lęgnie się w ciemnych zaułkach miast...
Polacy widzą we wszystkim szansę, by wywrócić układ wrogich im mocarstw. Żmijewska odkrywa jednak, że na szali leży coś więcej niż tylko los jej kraju.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
By Polska wielka i wspaniała była
Kiedy w zapowiedziach Wydawnictwa Literackiego zobaczyłam okładkę z bodaj najsłynniejszą liczbą w polskiej literaturze i przeczytałam blurb, wiedziałam, że to jest książka, którą muszę przeczytać. Słowacki i Mickiewicz w jednej intrydze, tajna policja, powstania, sekty i kobieca bohaterka, a to wszystko w klimacie steampunku? Tak, poproszę!
Nazwisko autora zupełnie nic mi nie mówiło, więc pierwsza myśl, jaka zadźwięczała w głowie, to: debiutant. Tymczasem internety usłużnie podsunęły pokaźną listę publikacji Krzysztofa Piskorskiego. Hańba mi, że nie znałam dotąd pisarza z tak barwnym dorobkiem.
W roku 1844 świat wygląda inaczej, niż w XXI wieku będą twierdzić historycy. Poznano i na szeroką skalę wykorzystywano energię próżni. Pozwoliła ona odkryć wiele światów równoległych – pozornie kopii znanej nam Europy. W rozgrywkach międzynarodowych liczą się te kraje, które stać na zbudowanie bramy i kolonizowanie etherowej przestrzeni. W takich warunkach przyszło Elizie Żmijewskiej podążyć do Londynu, by wykonać wyrok na dawnym przyjacielu, skazanym przez Radę Emigracyjną na śmierć za zdradę powstania listopadowego. Jak się okazuje, nie będzie to takie łatwe. Eliza ma przy okazji własne plany wobec Konrada, a los zdaje się sprzysiągł przeciwko niej.
Eliza szybko zaskarbiła sobie moją sympatię. Twarda kobieta, która zrobi wszystko, by wykonać powierzone jej zadanie i odkryć prawdę. Bezkompromisowa, odważna, z tendencją do pakowania się w kłopoty, ma również uciążliwą skłonność do ratowania dam w opresji i wstępowania na barykady w pierwszej linii. Żaden przewrót, żaden spisek ani tajna organizacja się bez niej nie obejdą.
Pozostałe postacie drugo- i trzecioplanowe to istna feeria charakterów, postaw, przekonań i celów. Mamy słynnego poetę walczącego z systemem, żądnego przygód myśliwego, któremu niestraszne pozaziemskie potwory polujące na ludzi, tajemniczego spiskowca, chcącego odmienić losy świata, naprzykrzającego się, upartego pracownika Scotland Yardu, uszczypliwą gospodynię działającą lepiej niż radziecki wywiad... Powiedzcie sami, czy w takim towarzystwie można się nudzić?
Narracja przywodzi na myśl tradycyjne powieści przygodowe. Dzieje się dużo w krótkim czasie, ale jest to opisane niespiesznie, z dbałością o detal. Miła odmiana po akcjach rozwijających się z prędkością błyskawicy, do których przyzwyczaiły nas ostatnimi laty powieści i filmy fantastyczno-przygodowe. Opowiadanie z perspektywy kilku postaci (choć dominuje punkt widzenia głównej bohaterki) daje czytelnikowi szansę dobrze poznać powieściową rzeczywistość. To jest właśnie przewaga narracji trzecioosobowej nad pierwszoosobową – nawet w chwilach wielkiego wzburzenia bohatera nie pozwala zapomnieć o przestrzeni, w której rozgrywa się emocjonująca akcja.
Dobrze jest zaczynać lekturę bez oczekiwań. Przypuszczam, że częściowo dzięki temu, iż nie znałam wcześniej autora i nie wiedziałam, czego mogę się po nim spodziewać, książka tak bardzo przypadła mi do gustu. Każda strona, do samego końca, była zaskoczeniem, a odkrywanie przygotowanych przez autora niespodzianek to czysta przyjemność.
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 1 283
- 825
- 277
- 70
- 33
- 32
- 24
- 19
- 17
- 14
Opinia
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę Czterdzieści i cztery Krzysztofa Piskorskiego moje myśli od razu poszybowały w kierunku liceum. Sławetne Dziady cz. III Adama Mickiewicza były bowiem zmorą, którą rozkładaliśmy na części pierwsze podczas lekcji języka polskiego. Jakby tego było mało, na maturze wylosowałam numerek “44” i od razu polonista, który miał okazję pełnić funkcję “maszyny losującej” (choć może raczej, koszyczek trzymającej) z lekkim uśmieszkiem wypowiedział sławetne:
"A imię jego będzie czterdzieści i cztery."
Więc trochę z książką było mi nie do końca po drodze. Szczególnie że Dziady nie należały do mojego ulubionego repertuaru czytelniczego. Jednak gdy przeczytałam kilka zdań to tu, to tam zaczęłam zmieniać zdanie, a ostatecznie „kropkę nad i” postawiła Nagroda im. Janusza A. Zajdla.
Jest rok 1844.
Eliza Żmijewska ostatnia kapłanka Żmija, a także niespełniona poetka wyrusza w misję. Ma odnaleźć i wykonać wyrok wydany przez Radę Emigracyjną i Juliusza Słowackiego na zdrajcy Konradzie Załuskim, który obecnie przebywa w Londynie. Jednak „wkroczenie” do miasta, którego państwo objęte jest blokadą, wcale nie jest takie proste. Na szczęście wynaleziona energia próżni pozwala Elizie na skorzystanie z alternatywy. Przez etherową bramę równoległych światów udaje się ona do Europy2, by tam w Londynie2 ponownie skorzystać z bramy i przedostać się do Londynu. Tak zaczyna się przygoda pełna niebezpieczeństw, niespodziewanych zwrotów akcji oraz nowych niezwykłych przyjaciół. W całym tym zgiełku Eliza jednak nie zapomina o celu, choć głowie wciąż tlą się wątpliwości. Czy jej dawny przyjaciel na pewno dopuścił się zdrady?
Historia, fikcja i odrobina słowiańskiej magii.
Nie będę ukrywać, iż spodziewałam się czegoś innego, a otrzymałam historię, która całkowicie mnie porwała i zaparła dech w piersi. Zanurzyłam się w fikcyjnej rzeczywistości, która przyniosła ludzkości możliwość podróżowania między alternatywnymi światami, a jednocześnie wciąż „taplałam” się w problemach, które wówczas były bliskie sercu każdego Polaka.
Łaknęłam całą sobą przedstawione rozwiązania, opowieści o światach po drugiej stronie etherowej bramy. Wyczekiwałam kolejnych wzmianek o stworzonych maszynach naziemnych, powietrznych i wytworzonej dzięki etherowi energii czy broni. Rozważałam też zagrożenia i korzyści płynące z wykorzystania energii próżni. Co i czy warto poświęcić dla wolności? Przede wszystkim jednak z wypiekami na twarzy śledziłam nakreślony przez autora wątek patriotyczny z Elizą na czele. I serdecznie uśmiechałam się na umieszczenie w tym całym młynku odwiecznej walki Mickiewicz kontra Słowacki. Te wzmianki bez wątpienia dodały smaczku całej powieści. :)
Głowna bohaterka też wymiata. :). Jej determinacja w dążeniu do celu, poczucie obowiązku wobec ojczyzny i przyjaciół, odwaga i pakowanie się w coraz nowsze tarapaty wywołują z jednej strony podziw, a z drugiej często uśmiech na twarzy. Wszystko to przez towarzyszący jej charakterek i cięty języczek. W dodatku jest ona ostatnią stąpającą po ziemi kapłanką Żmija, więc zna parę „konkretnych sztuczek”. Jak jeszcze do tego repertuaru dodamy ciągłą chęć ratowania bezbronnych kobiet oraz silne poczucie obowiązku, które nakazuje jej uczestniczenie w każdym spisku, przewrocie czy innej tajemnej organizacji to nie będziecie mogli oprzeć się jej urokowi i po prostu będziecie musieli ją polubić. ;)
Pozostali – drugoplanowi – bohaterowie książki również mają się dobrze. Pozwolę sobie wspomnieć jednak tylko o Xa’ru, którego obdarzyłam wielką sympatią już od „pierwszej linijki tekstu”. Mimo ciężkiego losu, jaki go spotkał, nie poddaje się, chce dopiąć celu, a tym samym udowodnić swoją wartość współplemieńcom.
Podsumowując. Czterdzieści i cztery Krzysztofa Piskorskiego to wyśmienita powieść przeplatająca ze sobą elementy historyczne i fikcyjne, a wszystko to łączy słowiańska magia. To również niezwykle intrygująca wizja świata, która mimo wielkiego dynamizmu akcji zostawia nam sporo czasu na przemyślenia. Nad tym, do czego może doprowadzić pogoń za odkryciami, a także ciągłe toczące się walki. Mogę napisać tylko jedno. Świetna lektura, którą polecam szczególnie fanom fantastyki.
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę Czterdzieści i cztery Krzysztofa Piskorskiego moje myśli od razu poszybowały w kierunku liceum. Sławetne Dziady cz. III Adama Mickiewicza były bowiem zmorą, którą rozkładaliśmy na części pierwsze podczas lekcji języka polskiego. Jakby tego było mało, na maturze wylosowałam numerek “44” i od razu polonista, który miał okazję pełnić...
więcej Pokaż mimo to