rozwińzwiń

Przestępcy z Łubianki

Okładka książki Przestępcy z Łubianki Aleksandr Walterowicz Litwinienko
Okładka książki Przestępcy z Łubianki
Aleksandr Walterowicz Litwinienko Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza VOLUMEN literatura piękna
325 str. 5 godz. 25 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza VOLUMEN
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
325
Czas czytania
5 godz. 25 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372330925
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wysadzić Rosję Jurij Felsztinski, Aleksandr Walterowicz Litwinienko
Ocena 6,7
Wysadzić Rosję Jurij Felsztinski, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1975
1453

Na półkach:

W poniedziałek, przy okazji recenzji książki na temat trucizn, wspominałam, że jedną z ofiar, które zostały otrute, był Aleksander Litwinienko. Mam więc na świeżo informacje na temat jego śmierci. Ta książka pokazuje, dlaczego chciano się go pozbyć.

Przeczytanie tej publikacji stanowiło dla mnie nie lada wyzwanie. I nie chodzi mi o to, że była źle napisana. Po prostu sporo w niej nazwisk i faktów do zapamiętania. Po przeczytaniu kilku stron czułam, że mózg zaczyna mi parować i musiałam zrobić sobie przerwę. To była jedna z tych publikacji, które jednocześnie chciałam czytać, ale bałam się tego, co w niej znajdę.

Gdybym nie wiedziała, jak wygląda prowadzenie polityki przez Rosję i nie miała pojęcia o tym, jak traktuje się tam ludzi, to pomyślałabym sobie, że to bujda na resorach, przecież takie podejście do człowieka woła o pomstę do nieba. Niestety, tę historię napisało życie, a jej finał był tragiczny. Niejednokrotnie łapałam się za głowę w trakcie lektury, nie zliczę też, ile razy z moich ust wyrwało się przekleństwo. Autor przestawia motywy, jakie nim kierowały, kiedy dokonywał poszczególnych działań. Sporo do myślenia dało mi to, co mówił o swoim pobycie w więzieniu.

To była wymagająca lektura, ale nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Pokazuje, jak działa Rosja. Bez lukru i owijania w bawełnę. Bardzo ważna książka, ale wymaga od czytelnika maksymalnego skupienia. Odradzam czytanie jej do poduszki, bardzo łatwo wtedy zgubić wątek.

W poniedziałek, przy okazji recenzji książki na temat trucizn, wspominałam, że jedną z ofiar, które zostały otrute, był Aleksander Litwinienko. Mam więc na świeżo informacje na temat jego śmierci. Ta książka pokazuje, dlaczego chciano się go pozbyć.

Przeczytanie tej publikacji stanowiło dla mnie nie lada wyzwanie. I nie chodzi mi o to, że była źle napisana. Po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
992
852

Na półkach:

,,Może uda Ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę".

W książce poznajemy nieznane fakty z działalności Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Rosji opowiedziane przez Aleksandra Litwinienko, który z najwierniejszego agenta, pewnego dnia powiedział ,,veto" i stał się największym ,,zdrajcą".
To on, po objęciu przez Putina fotela szefa FSB, ujawnił prawdę o panujących tam nadużyciach i o tym, że kazano mu zamordować Borysa Bieriezowskiego.
Za to został aresztowany i osadzony w więzieniu Lefortowo. Uniewinniony, natychmiast został znowu aresztowany przez FSB. W roku 2001 otrzymał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii i to tam, w listopadzie 2006 roku, gdy prowadził dochodzenie w sprawie śmierci Anny Politkowskiej wystąpiły u niego silne objawy zatrucia. W stanie ciężkim trafił do szpitala, gdzie zmarł. W wyniku prowadzonego przez władze brytyjskie śledztwa ujawniono, że zlecono jego zabójstwo za pomocą polonu 210.
Przez kogo?
Chyba nietrudno się domyśleć.

Książka jest szczera i choćby chciało się rzec, nieprawdopodobna, to każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę z nadużyć władzy. Zwłaszcza w Rosji. Groźby, katowanie, aresztowania, dziwne powiązania polityków, brud i brak moralności. O tym wszystkim tutaj przeczytacie i właśnie temu przeciwstawiał się Litwinienko.
Zapłacił za to najwyższą cenę.
Na łożu śmierci otwarcie oskarżył Putina, człowieka o twarzy z szyderczym uśmiechem, który bez mrugnięcia okiem wyda odpowiednie rozkazy by dostać to, czego chce. Putina- przyjaciela wielu światowych przywódców, którym dopiero teraz klapki opadły z oczu. Ale niektórzy i tak nie zerwali z nim ,,przyjaźni". Bo taka jest polityka. Na układy nie ma rady.
I nie jest istotne, że kosztują one życie wielu, niewinnych ludzi.

Książka jak najbardziej warta przeczytania, dlatego polecam!

,,Może uda Ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę".

W książce poznajemy nieznane fakty z działalności Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Rosji opowiedziane przez Aleksandra Litwinienko, który z najwierniejszego agenta, pewnego dnia powiedział ,,veto" i stał się największym ,,zdrajcą".
To on, po objęciu przez Putina fotela szefa FSB, ujawnił prawdę o panujących tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
506

Na półkach:

Aleksandr Litwinienko jest przykładem na to, że w Rosji nawet „swoi” nie mogą czuć się bezpiecznie. To skomplikowana sprawa, która zakończyła się tragicznie. Litwinienko, najpierw zaangażowany oficer FSB, stał się niewygodnym, najbardziej poszukiwanym „zdrajcą” rosyjskich interesów. Skąd wynikał jego bunt i odmowa posłuszeństwa służbom, jak zorganizował sobie i najbliższym ucieczkę do Turcji, jak później uzyskał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii – o tym wszystkim opowiada w tym arcyciekawym wywiadzie.

To z życia wzięta sensacja, historia skrojona na filmowy scenariusz. Łącząca w sobie tajemnicę, fakty dotyczące pracy wywiadowczej, tajniki wywiadu, ciekawostki dotyczące najwyższych osób w państwie. Pozwolić wymknąć się takiej osobie to duży dyshonor dla państwa. Zmazać może go tylko śmierć. Litwinienko dobrze o tym wiedział. Swojego losu mimo to nie zdołał uniknąć. Samobójstwo? Zabójstwo? Otrucie? Wiemy już co się stało. Wiemy też, że miało pełnić efekt odstraszający. W świetle tego wywiadu jasno widać jaką drogę przeszła Rosja przez ostatnie dziesięciolecia. Od Gorbaczowa do Putina. Konkluzja może być tylko jedna – jest coraz gorzej, bardziej zbrodniczo, już nie polityk rządzi krajem tylko KGBista, wyrachowany i bezwzględny.

Sporo tu mamy rzeczy, o których gdzieś tam wiemy, których mogliśmy się domyślać, wiele też jednak jest zaskoczeń. Z dużą uwagą i zrozumieniem czytałam fragmenty, gdzie Litwinienko dzieli się z nami swoimi bardzo prywatnymi odczuciami, gdy mówi: „(…) to takie dziwne, ale zaraz po aresztowaniu poczułem taką wewnętrzną swobodę (…) Bać się za późno, gorzej być nie może. W więzieniu pozbawiają cię powietrza, jedzenia, ludzkiej godności, ale nie są w stanie zabrać ci wolności, i dlatego próbują cię złamać, żeby zabrać ci jeszcze twoją wolność.”

Bardzo interesujące są wspomnienia Litwinienki z pobytu w więzieniu. To wtedy za wszelką cenę próbowano coś na niego znaleźć. Przeszukano dokładnie jego mieszkanie, dokooptowano mu do celi kapusia, zastraszano i przesłuchiwano żonę, pozostałą rodzinę, przyjaciół, a nawet dalszych znajomych. To metody znane i funkcjonujące zawsze i wszędzie tam, gdzie brak prawdziwej demokracji, a nadto bardzo skuteczne.

Zaskakują swoją rzewnością wspomnienia Litwinienki z więzienia w Butyrkach. Choć, jak chyba każdy, marzył o wolności, pisze: „Kiedy spałem w więzieniu, śniła mi się żona i dzieci. Budziłem się i byłem w więzieniu. Koszmar. Jakbym z wolności dostał się do więzienia. A w domu … śniło mi się więzienie.”

Litwinienko ma niesamowicie dużo do opowiedzenia, również ciekawostek z przestępczego światka. Niektóre śmieszne, inne zaś przerażające. Pracował przy rozpracowywaniu największych grup przestępczych, organizował prowokacje, zatrzymywał porywaczy i uwalniał ich ofiary, od agentów słyszał różne rzeczy dotyczące służb mundurowych, które później weryfikowano i zgłaszano do prokuratury. Wiele z tych spraw tam już zostawało. Fascynujące są te opowieści o zagadnieniach, które z reguły skrywane są za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Zwykle sprawach bardzo brudnych, ale tak przy tym powszednich, że nikt się im specjalnie nie dziwi.

Korupcja na każdym szczeblu służb i władzy, konszachty ze światem przestępczym, wymuszenia, zbieranie haków i fałszowanie dowodów – cokolwiek byście nie wymyślili, z pewnością tu już jest.

Czyta się tę relację trochę, jak głos zza grobu. Wiemy przecież, że długie ręce tajnych służb dosięgły Litwinienkę w Londynie, dając dowód,że nie zapominają i potrafią cierpliwie czekać na sprzyjającą chwilę. Trochę to dziwne, że Litwinienko mówi tutaj o sobie w samych superlatywach. Niemożliwym wydaje się pracować tyle lat w tak skorumpowanych, przesiąkniętych zgnilizną strukturach, nie uznających żadnych zasad, posługujących się szantażem, kłamstwem i przemocą, samemu zachować tak zwane „czyste ręce”.

Sam materiał faktograficzny, zaopatrzony w nazwiska, miejsca i daty, wydaje się z jednej strony bardzo wiarygodny, z drugiej zaś aż trudno w niego uwierzyć. Takie nagromadzenie szalbierstw i przekrętów w państwowych służbach jest uderzające. Choć nie mam złudzeń, że gdyby u nas ktoś z wewnętrznego kręgu popełnił podobną książkę, wywołałoby to niezłe trzęsienie ziemi.
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

Aleksandr Litwinienko jest przykładem na to, że w Rosji nawet „swoi” nie mogą czuć się bezpiecznie. To skomplikowana sprawa, która zakończyła się tragicznie. Litwinienko, najpierw zaangażowany oficer FSB, stał się niewygodnym, najbardziej poszukiwanym „zdrajcą” rosyjskich interesów. Skąd wynikał jego bunt i odmowa posłuszeństwa służbom, jak zorganizował sobie i najbliższym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
2

Na półkach:

Informacyjnie istotna. Powinna być obowiązkową lekturą w edukacji politycznej

Informacyjnie istotna. Powinna być obowiązkową lekturą w edukacji politycznej

Pokaż mimo to

avatar
112
23

Na półkach:

W grucie rzeczy - przerażająca. Pokazuje jak logicznie poskładać skrawki informacji w całość i nie dać się zwieść propagandzie. Jedyne co przeszkadza to zbyt duża liczba nazwisk - można się pogubić.

W grucie rzeczy - przerażająca. Pokazuje jak logicznie poskładać skrawki informacji w całość i nie dać się zwieść propagandzie. Jedyne co przeszkadza to zbyt duża liczba nazwisk - można się pogubić.

Pokaż mimo to

avatar
408
406

Na półkach:

Rosyjski brud

Przyznam, że przed lekturą tej książki nie słyszałam o Aleksandrze Litwinience i o tym co go spotkało. Nie interesuję się jakoś szczególnie polityką, a tym bardziej sytuacją polityczną w Rosji. Po lekturze tej książki szczerze przyznam, że lepiej chyba nie wiedzieć, bo to, o czym przeczytamy tutaj przyprawia o dreszcz na plecach.
Niedawno czytałam Człowieka, który kochał psy, i porównując obie książki, mogę jedno stwierdzić na pewno, że od czasów Stalina w Rosji nie zmieniło się nic. Państwo, które powinno stać na straży bezpieczeństwa społeczeństwa, politycy i służby, które powinny służyć obywatelom i być "w porządku" mordują, kradną, zastraszają, zamykają w więzieniu bądź zabijają tych, którzy stają się dla nich niewygodni, za dużo wiedzą i mówią, tak jak autora tejże książki. Czytając zwierzenia Litwinienki byłam przerażona brudem moralnym, etycznym jaki panuje w służbach i najwyższych kręgach władzy Rosji.

"Grabią wielką forsę, plują na ojczyznę, bezpieczeństwo i na przestępczość."

Aleksander Litwinienko urodzony w 1962 roku w Woroneżu, podpułkownik KGB/FSB, emigrant. Zamordowany skrytobójczo w 2006 roku w Londynie, został otruty polonem210. Przed śmiercią oskarżył wprost Putina o dokonanie zamachu na jego życie.

"Może uda ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę. Pokazałeś, że jesteś tak barbarzyński i bezwzględny, jak twierdzą twoi najbardziej wrodzy krytycy. Okrzyki protestu z całego świata będą dźwięczeć w pańskich uszach, panie Putin, przez resztę pańskiego życia. Oby Bóg wybaczył ci to, co zrobiłeś."

Wszystko zaczęło się od momentu gdy autor książki w listopadzie 1998 otrzymał rozkazy sprzeczne z prawem, m.in. rozkaz zabicia Borysa Bieriezowskiego.

"Moja bariera się pojawiła, kiedy dostałem rozkaz zabicia człowieka."

Opowiada tu dokładnie i szczerze o nieznanych faktach z działalności FSB.

"No ale jeśli dla likwidowania przestępczości ktoś wykracza poza ramy prawne, to nie ma powrotu."

Opowiada także o swoim bezpodstawnym aresztowaniu w marcu 1999 i pobycie w więzieniu Lefortowo, o uniewinnieniu i ponownym aresztowaniu przez FSB. Po zwolnieniu, bez procesu, postanawia uciekać z ojczyzny by chronić rodzinę, w maju 2001 roku otrzymuje azyl polityczny w Wielkiej Brytanii. Jego życie na emigracji nie potrwało jednak długo, bowiem w listopadzie 2006, gdy prowadził dochodzenie w sprawie śmierci Anny Politkowskiej, pojawiły się u niego objawy silnego zatrucia.

"Aleksander Litwinienko umierał 23 dni, a od kiedy jego szpitalne zdjęcie obiegło świat - konał niemal na oczach tego świata, przy pełnej jego bezradnej świadomości. Umarł w wieku 43 lat."

Myślę, że każdy powinien przeczytać tę książkę, ukazuje bowiem brutalną prawdę o rosyjskiej rzeczywistości, a co przy współczesnych wydarzeniach na Ukrainie powinno tym szczególniej stanowić dobrą lekcję o władzach Rosji, prezydencie Putinie, który przecież dla tak wielu europejskich czy światowych dygnitarzy był bądź nadal jest "przyjacielem". Po lekturze tej książki spadają klapki z oczu i rozjaśnia się czemu nie ma jedności, wspólnego głosu, np. w sprawie sankcji wojennych dla Rosji. Wiele ta książka wyjaśnia.

"(...)za stołem, przy którym rozgrywają się losy świata, poczesne miejsce zajmują gracze mający w rękawie kartę zbrodni, a pozostali nie przeganiają ich od stołu i sami nie odsuwają krzeseł w geście protestu. Owszem, należy docenić dobrą wolę Wielkiej Brytanii, udzielającej azylu politycznego takim ludziom jak Aleksander Litwinienko(...) Ale można też mieć kłopoty ze zrozumieniem premiera Blaira, który Władimira Putina nazywa "swoim przyjacielem". Czy podtrzymywanie poprawnych stosunków politycznych i gospodarczych wymaga aż takich gestów? Gestów, po których gospodarz Kremla czuje się niemal gospodarzem świata..."

Z tymi słowami Krystyny Kurczab -Redlich was zostawiam w stanie zadumy i polecam lekturę tej książki. Warto !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Replika.

Rosyjski brud

Przyznam, że przed lekturą tej książki nie słyszałam o Aleksandrze Litwinience i o tym co go spotkało. Nie interesuję się jakoś szczególnie polityką, a tym bardziej sytuacją polityczną w Rosji. Po lekturze tej książki szczerze przyznam, że lepiej chyba nie wiedzieć, bo to, o czym przeczytamy tutaj przyprawia o dreszcz na plecach.
Niedawno czytałam Człowieka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
678
626

Na półkach: , ,

Kiedy pojawiła się możliwość, aby przeczytać książkę „Przestępcy z Łubianki” stwierdziłam, że czemu nie - może być ciekawa. Prawa jest jednak taka, że ta książka mnie przygniotła i to bardzo. Ogrom tych wszystkich informacji i powiązań w niej zawartych spowodował, że czytałam ją bardzo powoli i strasznie długo. Nie mniej jednak jeżeli ktoś chce poznać działalność Federalnej Służby Bezpieczeństwa czy KGB to ta książka jest jak najbardziej dla niego. Dla mnie bardzo wymowny jest jednak cytat: "Bardzo szybko Wołodnia pokochał władzę. Popatrz, jak Jelcyn jechał, to zamykali tylko połowę drogi. A jak Wołodia jedzie - zamykają całą. To nie jest człowiek, któremu można dać władzę. On nie ma politycznego obycia i ma zupełnie inny sposób myślenia. O Jelcynie można było mówić wszystko, ale on był politykiem. A Putin - nie. On jest niebezpieczny, gdy ma władzę". Ta wypowiedź ma już wiele lat, a jaka jest prawdziwa w obecnych czasach. A co mógł zrobić Litwinienko kiedy on sam był przeciwko wszystkim. Komu uwierzy opinia publiczna ogółowi czy pojedynczej jednostce? Aleksandr robił co mógł, aby coś zmienić, co ostatecznie przypłacił swoim własnym życiem, ale dla tamtych ludzi był tylko kolejnym ogniwem, które trzeba było po prostu wyeliminować.

Kiedy pojawiła się możliwość, aby przeczytać książkę „Przestępcy z Łubianki” stwierdziłam, że czemu nie - może być ciekawa. Prawa jest jednak taka, że ta książka mnie przygniotła i to bardzo. Ogrom tych wszystkich informacji i powiązań w niej zawartych spowodował, że czytałam ją bardzo powoli i strasznie długo. Nie mniej jednak jeżeli ktoś chce poznać działalność Federalnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
603
592

Na półkach:

Po książki takie jak ta naprawdę mało kiedy sięgam i szczerze mówiąc nie wiem czemu akurat teraz to zrobiłam. Wydaje mi się, że to po prostu czysta ciekawość choć też i może chęć poznania trochę historii? Takiej, której raczej w szkole nie uświadczymy niestety, a warto ją przecież znać. Także, myślę że warto było po tę książkę sięgnąć. Na dzisiejsze czasy jest ona nad wyraz potrzebna i … straszna.


Nieznane fakty z działalności Federalnej Służby Bezpieczeństwa w bezpośredniej relacji największego „zdrajcy” w jej dotychczasowej historii.
Pomimo wszystkich okoliczności zewnętrznych i osobistych Aleksander Litwinienko chciał zachować ludzką godność i choć odrobinę przyzwoitości w kraju, gdzie jednostka nie znaczy nic, a bezkarność władzy jest nieskończona.
Z przeprowadzonych rozmów dowiadujemy się o szczegółach zatrzymania i postępowaniu sądowym przeciw niemu. Poznajemy jego drogę od winnego agenta do zbuntowanego „przestępcy”.
Litwinienko usprawiedliwia swój bunt przeciwko systemowi, argumentując, że to nie on zdradził, ale jego zdradzono i oszukano. Poznajemy motywy, jakimi kierował się oraz ideały, które musiał poświęcić w walce o sprawiedliwość w Rosji.

Umierając, oskarżył wprost Władimira Putina : „Może uda ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę. Pokazałeś jaki jesteś barbarzyński i bezwzględny, jak twierdzą twoi najbardziej wrodzy krytycy. Okrzyki protestu z czego świata będą dźwięczeć w pańskich uszach, panie Putin, przez resztę pańskiego życia. Oby Bóg wybaczył ci to, co zrobiłeś”.



Interesująca to była książka, naprawdę. Można dowiedzieć się z niej dużo ciekawych oraz interesujących rzeczy. Autor opisuje chociażby to w jaki sposób zostało zaaranżowane jego zatrzymanie i w końcu aresztowanie, co dokładnie robił w więzieniu i jak wykorzystywał ten czas. Mamy tu ciekawy sposób pokazania też innych więźniów, jak wyglądały panujące tam zasady oraz jak współpracą można było sobie zaskarbić pewne względy.
Autor w swojej biograficznej właściwie książce naprawdę wiele zdradza nam na temat Rosji oraz panujących tam zasad. Jak to wszystko działa od środka, jakie są powiązanie poszczególnych polityków oraz wspomina nawet o morderstwach na zlecenie czy celowym wprowadzaniu w błąd zwykłych obywateli. Dostajemy tu nawet konkretne nazwiska oraz przykłady , a w dodatku także możemy dość dogłębnie poznać jak działa na przykład takie KGB, a także w jaki sposób działa cały aparat państwa rosyjskiego. Dość przydatne informacje biorąc pod uwagę to co aktualnie dzieje się na świecie.

Książkę, choć jest ona dość spora oraz momentami trudna, czytało mi się dość szybko oraz z wielkim zaciekawieniem. Autor w dość prosty sposób nam to wszystko wyjaśnia, powoli tłumaczy i w sumie jak prosto tylko się da. Ilość osób, które się tutaj pojawiają oraz sytuacji, które autor opisuje co prawda trochę mogę pokręcić w głowie czytelnikowi, jednakże śmiem twierdzić, że warto i w sumie właściwie trzeba po nią sięgnąć. Gorąco polecam!

Po książki takie jak ta naprawdę mało kiedy sięgam i szczerze mówiąc nie wiem czemu akurat teraz to zrobiłam. Wydaje mi się, że to po prostu czysta ciekawość choć też i może chęć poznania trochę historii? Takiej, której raczej w szkole nie uświadczymy niestety, a warto ją przecież znać. Także, myślę że warto było po tę książkę sięgnąć. Na dzisiejsze czasy jest ona nad wyraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
191

Na półkach: ,

Aleksander Litwinienko to były podpułkownik KGB. Człowiek doskonale wiedzący o tym co tak naprawdę dzieje się w Rosji, kiedy nagle znika jakiś człowiek, kiedy nagle dochodzi do tajemniczego wypadku. Po latach Litwinienko wystąpił otwarcie przeciwko polityce w Rosji. Za to, że odważył się mówić głośno o tym co dzieje się w kuluarach państwowych władz został kilkukrotnie skazany, a następnie musiał uciekać z kraju. Litwinienko otrzymał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii, gdzie w 2006 roku został zamordowany.

Były funkcjonariusz KGB w swojej książce opisuje nie tylko swoje aresztowanie oraz późniejsze wydarzenia. Litwinienko w swój tekst wplata również opisy "przemian" w Rosji na przestrzeni lat. Opisuje realia służby w KGB, wydarzenia z czasów "wielkich zmian" oraz po tym jak Putin doszedł do władzy.

Czytając tę książkę mamy wrażenie, że w rękach mamy jakąś dziwną książkę w stylu political fiction. Myślimy, że przecież takie rzeczy nie mogą mieć miejsca, bo gdzie w takim razie jest zwykła uczciwość, gdzie jest przestrzeganie prawa? Dochodzi jednak do nas, że przecież czytamy o Rosji, kraju gdzie prawa człowieka to tak naprawdę jedynie pusty slogan. Czytamy o kraju gdzie człowiek nie znaczy nic! Pogrążamy się w historii, w której każdy człowiek zderzony z machiną, jaką jest państwo i jego służby niegdyś nazywane KGB, a potem FSB, a w gruncie rzeczy stanowiące jeden i ten sam rodzaj służb,nie znaczy nic i nie ma szans na dochodzenie swoich praw. Czytamy o kraju, w którym jego mieszkańcy są wyniszczani przez swój własny aparat państwowy.

Książka Litwinienki to dokładny opis tego co dzieje się w Rosji. Czytając "Przestępców z Łubianki" na pewno nie raz będziecie w szoku! Książkę polecam każdemu interesującemu się tym tematem! Będzie to dla Was z pewnością lektura obowiązkowa!

Aleksander Litwinienko to były podpułkownik KGB. Człowiek doskonale wiedzący o tym co tak naprawdę dzieje się w Rosji, kiedy nagle znika jakiś człowiek, kiedy nagle dochodzi do tajemniczego wypadku. Po latach Litwinienko wystąpił otwarcie przeciwko polityce w Rosji. Za to, że odważył się mówić głośno o tym co dzieje się w kuluarach państwowych władz został kilkukrotnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
956
948

Na półkach:

"Przestępcy z Łubianki" to książka, która po raz pierwszy w Polsce została wydana w 2007roku.
Jest to dosyć ważna informacja biorąc pod uwagę co teraz się dzieje.
Aleksander Litwinienko to nie przypadkowa osoba, która postanowiła sobie wybrać taki temat na swoją książkę. To były agent kontrwywiadu i podpułkownik KGB I FSB, który został zamordowany skrytobójczo w 2006r w Londynie.
Litwinienko występował otwarcie przeciw polityce Putina, w szczególności jego działań przeciw Czeczeni.
Odnosił liczne sukcesy w swojej działalności. Niestety nadszedl moment, kiedy przestał zgadzać z tym co rozkazują mu przełożeni. Według Rosji był zdrajcą, wiernym agentem, który sprzedał swój kraj.
Umierając wprost oskarżył Putina słowami :
"Może uda ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę. Pokazałeś, że jesteś tak barbarzyński i bezwzględny, jak twierdzą twoi najbardziej wrodzy krytycy.
Okrzyki protestu z całego świata będą dźwięczyc w twoich uszach... przez resztę pańskiego życia".
Te słowa zostały wypowiedziane przez Litwinienko w 2006 roku. Zmarł w skutek otrucia. Przypadek? Nie sądzę.
Jak bardzo te słowa mają odniesienie teraz.
Litwinienko nie oszczędza nikogo, podaję nazwiska, koneksje, kto z kim i dlaczego, komu dać, komu zabrać.
Przemyślenia pozostawmy sobie samym.
Czy można wierzyć człowiekowi, który niejako był zdrajcą? A może nie był zdrajcą tylko miał dość polityki władz "putinowskich".
Koniec końców przypłacił to życiem.
Momentami książkę czytało mi się ciężko przez ilość nazwisk, musiałam zerkać do indeksu, który jest dosyć dobrze przedstawiony.
Książkę polecam każdemu kto choć w małym stopniu chce zasięgnąć wiedzy o tamtejszym systemie.

"Przestępcy z Łubianki" to książka, która po raz pierwszy w Polsce została wydana w 2007roku.
Jest to dosyć ważna informacja biorąc pod uwagę co teraz się dzieje.
Aleksander Litwinienko to nie przypadkowa osoba, która postanowiła sobie wybrać taki temat na swoją książkę. To były agent kontrwywiadu i podpułkownik KGB I FSB, który został zamordowany skrytobójczo w 2006r w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    162
  • Przeczytane
    120
  • Posiadam
    37
  • Teraz czytam
    6
  • E-book
    4
  • Rosja
    2
  • Polityka
    2
  • Do kupienia
    2
  • Posiadam/Moja biblioteczka
    1
  • 000 !Prowokacja!
    1

Cytaty

Więcej
Aleksandr Walterowicz Litwinienko Przestępcy z Łubianki Zobacz więcej
Aleksandr Walterowicz Litwinienko Przestępcy z Łubianki Zobacz więcej
Aleksandr Walterowicz Litwinienko Przestępcy z Łubianki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także