Muszę przyznać, że najpierw obejrzałam film pt. „Królowa Potępionych” i właśnie dlatego tytuł tej książki na biurku bibliotekarki przykuł moją uwagę.
Od pierwszych stron książka mi się podobała. W ogóle muszę zaznaczyć, że tematyka wampirów ostatnio bardzo przypada mi do gustu ze względu na popularność „Zmierzchu”…
Ale niektórych książek po prostu zdzierżyć nie mogę i czym prędzej zapominam, że coś takiego w ogóle przeszło przez moje dłonie.
Lestat od początku oczarował mnie mądrością młodego chłopaka pragnącego czegoś więcej jak pokornego życia według utartych konwenansów i odwagi wyłamywania się spod kontroli, przesuwania pewnych granic. I pomimo oczywistych zmian dotyczących przemiany w wampira, jego nieustanne dążenie do poznania sensu istnienia, budziło we mnie podziw z każdą kolejną przeczytaną stroną.
Rozpatrywanie sensu istnienia różnych wierzeń i religii na przestrzeni wieków obserwowanych przez wampiry, dało mi inne spojrzenie na te kwestie i wczułam się w rolę Lestata tak bardzo, że miałam wrażenie iż czytam rzeczywiste wynurzenia kogoś tak wiekowego. Nie potrafiłam się też powstrzymać od przepisania kilku pięknych według mnie cytatów.
Dopiero po przeczytaniu książki otrząsnęłam się i poczytałam w internecie o autorce. Zwyczajna kobieta jak każdy z nas, ale to jej myśli były właśnie przelewane na papier i nazywane myślami wampira.
Podejrzewam, że gdyby nie tak niezwykła postać, mało kto przeczytałby te ilość skrytej pomiędzy wierszami zwyczajnej filozofii. Książka jest niezwykle mądra i można by powiedzieć, że jest całkowitym zaprzeczeniem tezy, że „wszelakie książki o wampirach czy tez innych śmiesznych zmyślonych stworzeniach to pierdoły dla bujających w chmurach”.
Jestem bujającą w chmurach dziewczyną, która jednak widziała drugie dno…

Muszę przyznać, że najpierw obejrzałam film pt. „Królowa Potępionych” i właśnie dlatego tytuł tej książki na biurku bibliotekarki przykuł moją uwagę.
Od pierwszych stron książka mi się podobała. W ogóle muszę zaznaczyć, że tematyka wampirów ostatnio bardzo przypada mi do gustu ze względu na popularność „Zmierzchu”…
Ale niektórych książek po prostu zdzierżyć nie mogę i czym...