rozwińzwiń

Don Juan raz jeszcze

Okładka książki Don Juan raz jeszcze Andrzej Bart
Okładka książki Don Juan raz jeszcze
Andrzej Bart Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2006-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-09-01
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
83-08-03904-9
Tagi:
don Juan Izabela Szalona Hiszpania inkwizycja
Inne
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1159
1135

Na półkach:

Dość ciekawie napisane popłuczyny po postmodernizmie.

Znakomite jako czytadło na wakacje, najlepiej w Hiszpanii.

Dość ciekawie napisane popłuczyny po postmodernizmie.

Znakomite jako czytadło na wakacje, najlepiej w Hiszpanii.

Pokaż mimo to

avatar
171
170

Na półkach: , , ,

Świetna powieść historyczna, której akcja rozgrywa się w czasach Joanny I Kastylijskiej nazywanej Szaloną. Królowa po śmierci jej męża Filipa I Pięknego zabroniła pochować jego ciało. Wraz z orszakiem dworzan podróżowała po całym kraju ze zwłokami męża. Zatrzymywała się w różnych zamkach i klasztorach Kastylii. Głównym bohaterem powieści jest Don Juan de Valesco, który przybywa z Rzymu, żeby swoimi zdolnościami uwodziciela wyciągnąć królową z żałoby i obłędu.

Świetna powieść historyczna, której akcja rozgrywa się w czasach Joanny I Kastylijskiej nazywanej Szaloną. Królowa po śmierci jej męża Filipa I Pięknego zabroniła pochować jego ciało. Wraz z orszakiem dworzan podróżowała po całym kraju ze zwłokami męża. Zatrzymywała się w różnych zamkach i klasztorach Kastylii. Głównym bohaterem powieści jest Don Juan de Valesco, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
680
520

Na półkach:

Początek XVI w. - obłąkana po śmierci męża królowa Joanna wozi miesiącami po Hiszpanii ciało zmarłego małżonka, króla Filipa Pięknego. Don Juan, sprowadzony z klasztoru, gdzie schronił się po rozpustnym życiu, ma za zadanie skłonić Joannę do zakończenia podróży.

Ta książka to postmodernistyczny przykład ambitnej literatury przygodowej, coraz rzadziej pojawiającej się w Polsce. Trochę pachnie Umberto Eco, z nutką Pereza-Reverte i Maurice'a Druona, może jeszcze szczyptą Dana Browna, bo sporo tu przymrużenia oka. Smakowity język powieści przywodzi z kolei na myśl Pamiętnik znaleziony w Saragossie. Ciekawe zresztą, że Bart osiągnął to podobieństwo praktycznie w ogóle nie używając archaizmów. Niektóre postaci przywodzą na myśl bohaterów sienkiewiczowskiej Trylogii - oczywiście odpowiednio odbrązowionych (np. Castor - Longinus Podbipięta).

Wielka Historia - pomimo faktycznych nawiązań do szaleństwa królowej Joanny - nie stanowi jednak najważniejszego atrybutu powieści. Bart dba o realia historyczne, ale cały smak nadaje książce jego ironiczny dystans - jedna z pierwszych scen (casting mnichów) jest po prostu komiczna! Język i styl opowieści, a w szczególności poczucie humoru autora sprawiają, że trudno wprost uwierzyć, iż rzecz dotyczy wydarzeń sprzed 500 lat! Bardzo współczesne są nagłe zwroty akcji, ale wymyślne intrygi i pomysłowe pojedynki pięknie nawiązują do romansów spod znaku płaszcza i szpady.

Przeplatają się tu intrygi polityczne, wątki sensacyjne, kryminalne i awanturnicze. Zadaniem Don Juana (prowadzonego przez papieskiego agenta) jest wykonanie polecenia Rzym (papież nie chce skandalu, do którego nieuchronnie prowadzi szaleństwo Joanny). Hiszpańskim inkwizytorom - wręcz przeciwnie - odpowiadałoby uznanie królowej za szaloną, bo pozwoliłoby to osadzić na tronie jej małoletniego syna, co z kolei uczyniłoby jej ojca, Ferdynanda II, regentem. Takie rozwiązanie nie w smak byłoby posłowi angielskiemu, którego zadaniem jest skłonienie Joanny do poślubienia Henryka VII, co umocniłoby pozycję Anglii.

Uwodzi tło powieści: mroczne, przeklęte, gotyckie wnętrza, sale tortur, średniowieczne, hiszpańskie dukty, zamki i klasztory, pobrzmiewające śpiewem mnichów i pełne grozy i terroru Świętej Inkwizycji, tawerny pełne rzezimieszków, a z drugiej strony wiedz tajemna, pracownie alchemiczne i biblioteka prawie jak z Imienia róży. Dzieje i sens życia zajmują skromne miejsce w tej opowieści, a i to wyłącznie w kontekście ironicznym - Bart nie przepada za metafizycznymi glutami w stylu Coelho.

Nie oznacza to jednak, że w Don Juanie brakuje wątków intelektualnych - niektóre z prowadzonych dysput brzmią bardzo aktualnie nawet 500 lat później i autentycznie wciągają. Jednym z ciekawszych rozważań jest trop eklezjalny: konfrontacja dwóch wizji Kościoła katolickiego (liberalna i konserwatywna) - stąd liczne odniesienia do ważnego okresu w dziejach Hiszpanii, obfitującego w takie wydarzenia, jak wszechwładza Torquemady, wypędzenie Żydów, rozgromienie Maurów. Można też interpretować Don Juana raz jeszcze jako rzecz o atawistycznej skłonności ludzi do sprawowania władzy. Jeszcze inny obraz to krytyką dyskursu patriarchalnego poprzez czystą kpinę z męskich bohaterów tej powieści. Last but not least: dystans do schematycznego postrzegania naszych ról społecznych.

Porównanie do stylu Maurice'a Druona (Królowie przeklęci) nasuwa się głównie ze względu na postać narratora, który jest figurą tyleż tajemniczą, co zabawną: chętnie demonstrowaną wszechwiedzę łączy zręcznie z brakiem przekonania co do ostatecznego przebiegu opisywanych zdarzeń ("Nawet nie przyszłoby mi do głowy, że nigdy już nic nie powie" - komentuje śmierć jednego z bohaterów). Bart chętnie też bawi się także czasem, przeskakując ze Średniowiecza do czasów współczesnych i wzmianek o opowiadaniach Hemingwaya czy zdezelowanym landroverze.

Oj warto, warto!

Początek XVI w. - obłąkana po śmierci męża królowa Joanna wozi miesiącami po Hiszpanii ciało zmarłego małżonka, króla Filipa Pięknego. Don Juan, sprowadzony z klasztoru, gdzie schronił się po rozpustnym życiu, ma za zadanie skłonić Joannę do zakończenia podróży.

Ta książka to postmodernistyczny przykład ambitnej literatury przygodowej, coraz rzadziej pojawiającej się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
944
788

Na półkach: ,

Narrator "panoszy się" w tej powieści niesamowicie. Nieustannie wtrąca swoje "trzy grosze", chociaż nie, błąd, on po prostu wie wszystko, nawet to, czego nie ma w książce. Zna losy bohaterów, podaje źródła, gdzie o nich pisano i sam zdaje dokładnie sprawę ze swojego udziału w tworzeniu fabuły.

Edytę, jak napisała w opinii, drażni taki narrator, Patrycja go chwali. Przychylam się zdecydowanie do tej drugiej opinii. Narrator jest świetny, tryska humorem i dowcipnie relacjonuje zdarzenia z początku XVI wieku.

Bazując na faktach, poczyna sobie swobodnie z opowieścią o wędrówce Joanny Kastylijskiej z trupem swojego męża Filipa I Pięknego przez Hiszpanię i ostatnią misją Don Juana de Valesco.

Nie mogłam oderwać się od czytania; urodziwa Maria w przebraniu męskim, intrygujące rozmowy, niesamowita scena w Białych Lochach i sąd Gaspara Le Ferrona nad generalnym inkwizytorem Diego de Dezą, no i zaskakujące zakończenie.

Znałam wcześniej "Rewers" i "Fabrykę muchołapek", też mi się podobały, ale "Don Juana raz jeszcze" stawiam wyżej. Teraz zamawiam sobie w bibliotece "Rien ne va plus". Jest dobra pora na Andrzeja Barta:))

Narrator "panoszy się" w tej powieści niesamowicie. Nieustannie wtrąca swoje "trzy grosze", chociaż nie, błąd, on po prostu wie wszystko, nawet to, czego nie ma w książce. Zna losy bohaterów, podaje źródła, gdzie o nich pisano i sam zdaje dokładnie sprawę ze swojego udziału w tworzeniu fabuły.

Edytę, jak napisała w opinii, drażni taki narrator, Patrycja go chwali....

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
12

Na półkach: , ,

Zaczęłam czytać tę książkę nieco z przypadku i po trzydziestu stronach stwierdziłam, że jest zbyt zagmatwana i nieciekawa. Na szczęście dla mnie, niemalże miesiąc później powróciłam do lektury, a wtedy już po kilku stronach fabuła niesamowicie mnie wciągnęła, a zwłaszcza losy Marii i trudny charakter Don Juana.

Intryga (której nie będę streszczać nieco z lenistwa, a nieco z poczucia bezsensowności takiego zabiegu) zbudowana jest ciekawie, z dystansem i potrzebnym od czasu do czasu pstryczkiem w nos czytelnika. W jednej z recenzji ktoś pisał o natrętnym i uciążliwym narratorze, którego należałoby się pozbyć - jestem zupełnie odmiennego zdania - był on jedną z najlepszych i najciekawszych części powieści. Być może to tylko osobiste upodobanie do narratorów zwracających się do czytelnika, sarkastycznych, czasem żartobliwych, stronniczych i niedających się zaszufladkować do wszystko- lub niewszystkowiedzących (mimowolnie nasuwa się tu skojarzenie z "Martwymi duszami" Gogola). Podoba mi się lekkość, z jaką pisane były zdania (a przynajmniej - co bardziej prawdopodobne - lekkość, z jaką się je czyta). Są naturalne, niewymuszone. Świetnie skonstruowane postaci, niedomówienia, szybkie tempo i niezwykle ciekawe tło historyczne uzupełniają pozytywne doznania, jakie niesie ze sobą lektura "Don Juana raz jeszcze". Oprócz oczywistych aluzji literackich, jakimi są wcześniejsze teksty o głównym bohaterze (o których pośrednio wspomina Gaspar Le Ferron w rozmowie z Don Juanem),książka Barta przywodzi mi na myśl "Hańbę" Coetzeego, jako drugie rozwiązanie kwestii, jaką jest starość uwodziciela. W przeciwieństwie do profesora Davida Luriego, Don Juan nie udaje, iż wciąż może zachowywać się jak młodzieniec. Bardzo często autor skupia się na ułomności fizycznej swojego bohatera, krok po kroku pozbawia go określenia "wiecznie młody", jakie do niego przyrosło przez te wszystkie epoki. A mimo to z potyczki o kobiece serca Don Juan wychodzi z nieco bardziej triumfalną miną niż główny bohater "Hańby".

Na tym poprzestanę, zanim zagalopuję się na tyle, by zdradzić zakończenie lub istotniejsze wątki. Książkę polecam przede wszystkim osobom, które lubią, gdy autor lub jego przedstawiciel w wykreowanym świecie nie tylko nie głaszcze czytelnika po głowie, a wręcz pokazuje mu, iż ważniejsza od jego wygody czytania jest historia i jej bohaterowie. Z pozytywnym, rzecz jasna, skutkiem, gdyż tym zabiegiem troszczy się o naszą uwagę bardziej, niż gdyby jasno wyłożył wszystkie składniki intrygi.

Zaczęłam czytać tę książkę nieco z przypadku i po trzydziestu stronach stwierdziłam, że jest zbyt zagmatwana i nieciekawa. Na szczęście dla mnie, niemalże miesiąc później powróciłam do lektury, a wtedy już po kilku stronach fabuła niesamowicie mnie wciągnęła, a zwłaszcza losy Marii i trudny charakter Don Juana.

Intryga (której nie będę streszczać nieco z lenistwa, a nieco...

więcej Pokaż mimo to

avatar
184
26

Na półkach: , ,

Fascynująca historia z irytującym narratorem w tle. Książka do generalnej przebudowy, od której paradoksalnie, przynajmniej do pewnego momentu, nie mogłam się oderwać. Im dalej w las, tym jednak gorzej: nie ubywało niezwykle drażniących i zupełnie niepotrzebnych komentarzy narratora, zakończenie powieści nie miało w sobie cienia pikanterii, niby niespodziewane, aczkolwiek rozczarowujące. Wyglądało to trochę tak, jakby autor pragnął złapać za ogon kilka srok naraz, bo jego opowiadający czasami zdawał się wiedzieć wszystko, potem się od tej wiedzy odcinał, aby następnie bratać się z czytelnikiem (chwilami byłam już pewna, że nakaże mi razem z bohaterami wznieść chociażby puchar wina). Z drugiej strony chciał być postrzegany jako osoba bezstronna, mimo że zdarzało mu się spacerować razem z bohaterami utworu. Na szczęście narrator to jedyna postać, nad którą Andrzej Bart nie panuje.

Pomimo niedociągnięć formalnych książki w Hiszpanii nawróconego don Juana naprawdę chce się przebywać. Bohaterowie są przekonujący i trudno ich nie polubić, nawet wówczas, gdy odwodzi nas od tego głos kogoś, kto pragnie wiedzieć więcej i lepiej. Interesująco zarysowany wątek miłosny do końca pozwala żywić nadzieje, że don Juan zerwie swój habit i przejdzie do ataku. Bo mimo że dużo starszy, wciąż fascynuje kobiety… Do tego potyczki, trupy (nie mam pojęcia, dlaczego Bart nie pociągnął wątku Antonia i nie raczył oświecić nas w jego sprawie),uczty, inkwizycja, królowa i ktoś przebrany za… Słowem, świat jak z dawnych kronik, za którym wielu z nas tęskni.

Don Juan powraca, by podjąć się ostatniego zadania. Towarzyszenie mu, za sprawą wyżej wymienionych autorskich niedociągnięć, tylko czasami bywa przyjemne. Ale kto wie, może legendarny uwodziciel nie przepadł i jeszcze o nim usłyszymy? Oby tylko w lepiej napisanej powieści.

Fascynująca historia z irytującym narratorem w tle. Książka do generalnej przebudowy, od której paradoksalnie, przynajmniej do pewnego momentu, nie mogłam się oderwać. Im dalej w las, tym jednak gorzej: nie ubywało niezwykle drażniących i zupełnie niepotrzebnych komentarzy narratora, zakończenie powieści nie miało w sobie cienia pikanterii, niby niespodziewane, aczkolwiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2695
425

Na półkach: ,

Nie doczytałam do końca. Akcja zupełnie mnie nie zainteresowała. To była droga przez mękę, którą postanowiłam szybko zakończyć. Szkoda

Nie doczytałam do końca. Akcja zupełnie mnie nie zainteresowała. To była droga przez mękę, którą postanowiłam szybko zakończyć. Szkoda

Pokaż mimo to

avatar
1114
51

Na półkach:

Dzięki tej książce odkryłam dla siebie Andrzeja Barta. Naprawdę Don Juan raz jeszcze w doskonałej formie. Fascynujące tło - dzieje Joanny Szalonej - zawsze fascynujące, a tu jeszcze taka pyszna intryga. Świetnie napisane i pomyślane. Pierwsza, ale nie ostatnia moja przygoda z panem Bartem!

Dzięki tej książce odkryłam dla siebie Andrzeja Barta. Naprawdę Don Juan raz jeszcze w doskonałej formie. Fascynujące tło - dzieje Joanny Szalonej - zawsze fascynujące, a tu jeszcze taka pyszna intryga. Świetnie napisane i pomyślane. Pierwsza, ale nie ostatnia moja przygoda z panem Bartem!

Pokaż mimo to

avatar
31
26

Na półkach:

Niewiele z niej pamiętam..., ale poczucie po lekturze nie jest nieprzyjemne. Coś na kształt historycznej powieści z całkiem współczesnymi ludźmi.

Niewiele z niej pamiętam..., ale poczucie po lekturze nie jest nieprzyjemne. Coś na kształt historycznej powieści z całkiem współczesnymi ludźmi.

Pokaż mimo to

avatar
42
42

Na półkach: ,

Znakomita powieść historyczna.

Znakomita powieść historyczna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    101
  • Chcę przeczytać
    58
  • Posiadam
    20
  • Literatura polska
    3
  • 2012
    3
  • Polska
    3
  • 2019
    2
  • Hiszpania
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Więcej
Andrzej Bart Don Juan raz jeszcze Zobacz więcej
Andrzej Bart Don Juan raz jeszcze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także