Nie przepadam za książkami z romansem, ale ta książka wzbudziła we mnie dobre emocje. Bardzo mi się spodobała i chętnie polecam ją znajomym. Zajmuje wysokie miejsce w moim serduszku, aż sama się temu dziwie. Ale jest to niesamowicie dobra książka, z fajnym humorem i historią :)

Nie przepadam za książkami z romansem, ale ta książka wzbudziła we mnie dobre emocje. Bardzo mi się spodobała i chętnie polecam ją znajomym. Zajmuje wysokie miejsce w moim serduszku, aż sama się temu dziwie. Ale jest to niesamowicie dobra książka, z fajnym humorem i historią :)

Po II tomie spodziewać się można kontynuacji historii na którą czytelnicy I tomu czekają, jednak ku zaskoczeniu II tom to ta sama historia oczami kobiety.
Nie myślałam, że może wnieść coś nowego do postrzegania historii, bohaterów, a jednak. Książka dobra, wyjaśnia wiele niejasności z tomu I i pokazuje jak bardzo inaczej świat postrzegają mężczyźni i kobiety.

Po II tomie spodziewać się można kontynuacji historii na którą czytelnicy I tomu czekają, jednak ku zaskoczeniu II tom to ta sama historia oczami kobiety.
Nie myślałam, że może wnieść coś nowego do postrzegania historii, bohaterów, a jednak. Książka dobra, wyjaśnia wiele niejasności z tomu I i pokazuje jak bardzo inaczej świat postrzegają mężczyźni i kobiety.

W moim mniemaniu potwierdza się reguła, iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Książka tyczy tych samych osób i zdarzeń co "Gwiazdy w ogrodzie", z tym, że widzianych i ocenianych z perspektywy Sabiny (znienawidzonej wnet przeze mnie w "Gwiazdach w ogrodzie").

Prawie to samo. Ale nie tylko producenci napojów wyskokowych wiedzą, że prawie robi wielką różnicę. Przynajmniej dla mnie.

Sabina nadal mnie irytuje swoją postawą i zachowaniem, ale są momenty kiedy po trosze ją rozumiem. Zakochana kobieta to czasami głupia, naiwna i pogubiona kobieta. Ot Sabina!

W zasadzie po przeczytaniu pierwszych stron stwierdziłam, że nie będę czytała drugi raz prawie tej samej (!!!) książki. Przecież niczego nowego się nie dowiem. A jednak...

Gdybym zadała sobie ciut trudu i przeczytała opis na okładce, że można te książki czytać w dowolnej kolejności, i spróbowała poczytać troszkę jednej,a potem drugiej, żeby się osobiście o tym przekonać, doszłabym zapewne do wniosku, że książki te można czytać jednocześnie, przeskakując z jednej do drugiej. Potencjalny efekt byłby zapewne taki, że nie zaczęłabym budować szubienicy dla Sabinki.
Oj tam, oj tam. Trudno. Przeczytałam w kolejności zaproponowanej przez panie bibliotekarki i też dobrze. Sabinka co nieco się zrehabilitowała (noż w końcu pielęgniarka, co nie?) ;)

Żadne to arcydzieło, ale poczytać można. A pośmiać też, a owszem!

"Dawniej żeby zobaczyć pośladki trzeba było odchylić majtki, a dziś trzeba odchylić pośladki, żeby zobaczyć majtki".

"Jak kogoś poznajesz, to wydaje ci się, że to ósmy cud świata. Że odżywia się pyłkiem z kwiatów i fruwa w obłokach. A to taki sam człowiek jak wszyscy, a czasem gorszy (...) Nie stawiaj go na piedestale, tylko posadź na sedesie. I zobaczysz jak otrzeźwiejesz".

"Punkt G? Jaki punkt G? Cała kobieta jest punktem G, kiedy trafi na właściwego mężczyznę".
(podpisuję się pod tym drukowanymi literami!) :D

W moim mniemaniu potwierdza się reguła, iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Książka tyczy tych samych osób i zdarzeń co "Gwiazdy w ogrodzie", z tym, że widzianych i ocenianych z perspektywy Sabiny (znienawidzonej wnet przeze mnie w "Gwiazdach w ogrodzie").

Prawie to samo. Ale nie tylko producenci napojów wyskokowych wiedzą, że prawie robi wielką różnicę....

Oj, ciężka sprawa. Główną bohaterkę można podsumować jednym słowem - Idiotka. Może historia była by dobra lecz głupota głównej bohaterki zabija całą książkę.

Oj, ciężka sprawa. Główną bohaterkę można podsumować jednym słowem - Idiotka. Może historia była by dobra lecz głupota głównej bohaterki zabija całą książkę.

Książkę czyta się lekko i przyjemnie,jednak mnie strasznie irytowało zachowanie głównej bohaterki,było strasznie egoistyczne,dlatego jakoś się zraziłam.

Książkę czyta się lekko i przyjemnie,jednak mnie strasznie irytowało zachowanie głównej bohaterki,było strasznie egoistyczne,dlatego jakoś się zraziłam.

Opis umieszczony na okładce książki pełen jest pytań bez odpowiedzi. Tak naprawdę niewiele możemy się z niego dowiedzieć. Mimo to, postanowiłam zaryzykować i przeczytałam tą książkę. O dziwo, nie była taka zła.
Główna bohaterka, Sabina, to samotna matka wychowująca nastoletniego syna. Jest samotna, ponieważ ojciec chłopca jest przekonany, że usunęła ona ciążę w wieku 17 lat, kiedy to w nią zaszła. Na szczęście otrzymuje dość wysokie alimenty od dziadka jej syna, które równocześnie są 'łapówką' za milczenie. Pewnego dnia, z niewiadomego nam powodu, bohaterka postanawia wyjechać do Stanów. Początkowo jest zagubiona w tym wielkim kraju, jednak stopniowo zaczyna się przyzwyczajać do życia za oceanem. Znajduje mieszkanie, przyjaciół i pracę. Poznaje przystojnego i bogatego mężczyznę, z którym ma romans. Zachodzi z nim w ciążę, o której on nie wie. Ich kontakt się urywa. Na jednym ze spotkań towarzyskich Sabina spotyka Polaka, ambitnego malarza, z którym wraca do Polski. W czasie całej akcji powieści bohaterka kilka razy wraca do Stanów, z czym wiążą się różne kłopoty, którym za wszelką cenę stara się zapobiec.
Na początku akcja powieści jest nieco chaotyczna. Wydarzenia teraźniejsze przeplatają się z tymi z przeszłości. Można się pogubić. Jednak po niedługim czasie akcja się stabilizuje i spokojnie można wszystko ogarnąć.
Książkę polecam 'na chwilę', bo nie jest długa i potrafi wciągnąć. Mnie zajęła trochę więcej czasu niż przewidywałam, ale było to związane z moimi urodzinami (tak, mam już 18 lat!). Przez to również opóźniła się publikacja recenzji. Wracając do książki: nie zrażajcie się opisem, bo od środka ta książka wygląda zupełnie inaczej.

Opis umieszczony na okładce książki pełen jest pytań bez odpowiedzi. Tak naprawdę niewiele możemy się z niego dowiedzieć. Mimo to, postanowiłam zaryzykować i przeczytałam tą książkę. O dziwo, nie była taka zła.
Główna bohaterka, Sabina, to samotna matka wychowująca nastoletniego syna. Jest samotna, ponieważ ojciec chłopca jest przekonany, że usunęła ona ciążę w wieku 17...