Takiego podejścia do Franza Kafki jeszcze nie widziałam.
Autor mógł pójść łatwą drogą i pisać jedynie o miłościach tego wielkiego pisarza, jednakże skupił się na czymś innym, obiektem jego zainteresowań stała się na dobrą sprawę jedynie Dora Diamant i jej losy.
"Bagaże Franza K." to opowieść o w większości polskich Żydach, w jakiś sposób związanych z Kafką. Każdego z nich los nosił po Europie i u każdego Kafka zajmował jakieś specjalne miejsce w życiu nawet wiele, wiele lat po swojej śmierci.
Wśród bohaterów książki Grzeli znajdziemy poza Dorą Diamant Madame Czyżyk, aktorkę teatru jidysz, siostry Kafki oraz Icchaka Leviego, wiecznie spłukanego żydowskiego aktora.
Jestem pod wrażeniem, jak wiele źródeł autor przejrzał w poszukiwaniu informacji (bibliografia jest zaiste imponująca) i z jak dużą liczbą osób się konsultował. Tym większe ma moje uznanie.
Książkę czyta się dobrze - to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Grzeli i na pewno nie ostatnie, jego styl bowiem baaaardzo wciąga i nie sposób się oderwać od czytania.
Jednocześnie zastanawia mnie sposób przedstawienia Dory Diamant. Jakiś czas temu czytałam "Wspaniałość życia", która również o niej opowiadała. Z obu książek wyłaniają się dwa różne obrazy tej samej kobiety...
Polecam, naprawdę warto to przeczytać.
Dłuższa opinia tutaj: https://czechozydek.wordpress.com/2014/10/16/remigiusz-grzela-bagaze-franza-k/

Takiego podejścia do Franza Kafki jeszcze nie widziałam.
Autor mógł pójść łatwą drogą i pisać jedynie o miłościach tego wielkiego pisarza, jednakże skupił się na czymś innym, obiektem jego zainteresowań stała się na dobrą sprawę jedynie Dora Diamant i jej losy.
"Bagaże Franza K." to opowieść o w większości polskich Żydach, w jakiś sposób związanych z Kafką. Każdego z nich...