W oparach absurdu

Okładka książki W oparach absurdu
Antoni SłonimskiJulian Tuwim Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry satyra
190 str. 3 godz. 10 min.
Kategoria:
satyra
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
190
Czas czytania
3 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324400676
Tagi:
satyra humor kabaret Tuwim Słonimski
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
255 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2446
2372

Na półkach:

Antoni SŁONIMSKI, Julian TUWIM - "W oparach absurdu"
NAGŁÓWEK ZOSTAWIAM W CELU KOREKTY KOLEJNOŚCI AUTORÓW

Dwaj skamandryci, specjaliści od szmoncesów, Słonimski (1895-1976) i Tuwim (1894-1953), dzisiaj w krainie absurdu.
Słonimski pisze (s. 8):
"...Rzetelny absurd uwarunkowany jest bezlitosnym kryterium śmieszności. Jeśli żart absurdalny nie ma w sobie siły komicznej, nie próbujmy bronić się dziwnością istnienia i zasłaniać głębią metafizyczną, ale uczciwie przyznajmy się do porażki. Zebrane w tym tomie utwory nie wszystkie stoją na tym samym poziomie, są tu żarty słabsze i lepsze, ale zaletą ich niewątpliwie jest to, że nie udają czegoś czym nie są, nie bałamucą i nie mistyfikują"

Główna część książki zajmuje radosna twórczość z lat 1920 -1925 publikowana w "Kurierze Polskim". Uzupełnia ją primaaprilisowy numer "Nowych Wiadomości Literackich" z 1.04.1936 roku.

Z Wikipedii - hasło „pure nonsense”:
Purnonsens (ang. pure nonsense) – rodzaj dowcipu, w którym efekt komiczny powstaje z niedorzeczności, z pozbawionego logicznej motywacji, absurdalnego skojarzenia obrazów lub pojęć. Stworzony został w XIX w. przez pisarzy angielskich (Edward Lear, Lewis Carroll), odegrał ważną rolę w estetyce surrealizmu.
Spośród polskich literatów tworzących w tej konwencji należy wymienić w pierwszym rzędzie Juliana Tuwima i Antoniego Słonimskiego (autorów i współautorów licznych tekstów humorystycznych, wydanych później w wyborze pt. W oparach absurdu), z późniejszych zaś twórców – przede wszystkim Sławomira Mrożka.
Skoro Wikipedia wymienia omawianą książkę jako klasyczny przykład purnonsensu i absurdu, to nam pozostaje podkreślić tylko aktualność tych śmieszności. Miłej zabawy!!!
Jako namiętny rozwiązywacz zadań logicznych zachwyciłem się "Kontredansem szpitalnym":
Kontredans szpitalny
W jednej z sal szpitalnych leżą pp. Żółtaszek,Czerwonkiewicz, Szkarłacki, Czarniawski, Białas i Grycendler, przy czym Żółtaszek ma czerwonkę, Czerwonkiewicz żółtaczkę, Szkarlacki czarną ospę, Czarniawski szkarlatynę, Białas białko, a Grycendler jest wariat. Wszyscy mają wysoką temperaturę i dreszcze, wszystkich gorączka miota do tego stopnia, że ich przerzuca z łóżka do łóżka — i w ten sposób zarażają się stopniowo wszystkimi chorobami. Pośrodku sali jest otwarte okno, obok którego przelatuje każdy chory,zmieniając łóżko. Kiedy wszyscy zwariują, a Grycendler wyskoczy przez okno?Uwaga: Grycendler, będąc wariatem, cierpi też na pęcherz. Białas nie miał w dzieciństwie odry, a Żółtaszek jest szwagrem Czarniawskiego.

Antoni SŁONIMSKI, Julian TUWIM - "W oparach absurdu"
NAGŁÓWEK ZOSTAWIAM W CELU KOREKTY KOLEJNOŚCI AUTORÓW

Dwaj skamandryci, specjaliści od szmoncesów, Słonimski (1895-1976) i Tuwim (1894-1953), dzisiaj w krainie absurdu.
Słonimski pisze (s. 8):
"...Rzetelny absurd uwarunkowany jest bezlitosnym kryterium śmieszności. Jeśli żart absurdalny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    668
  • Przeczytane
    444
  • Posiadam
    132
  • Ulubione
    23
  • Teraz czytam
    15
  • Literatura polska
    11
  • Chcę w prezencie
    6
  • Dwudziestolecie międzywojenne
    4
  • Humor
    4
  • Klasyka
    4

Cytaty

Więcej
Julian Tuwim W oparach absurdu Zobacz więcej
Julian Tuwim W oparach absurdu Zobacz więcej
Julian Tuwim W oparach absurdu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także