- Obawiam się, że trzeba tu mądrzejszych głów niż pana czy moja — zauważył i skłoniwszy się w staroświecki, pełen godności sposób, wyszedł. - To bardzo ładnie ze strony lorda Saint Simon, że uhonorował moją głowę, stawiając ją na tym samym poziomie, co i swoją — rzekł Sherlock Holmes ze śmiechem.

- Obawiam się, że trzeba tu mądrzejszych głów niż pana czy moja — zauważył i skłoniwszy się w staroświecki, pełen godności sposób, wyszedł. ...

- Phi, mój drogi, co mogą obchodzić szerokie masy mało spostrzegawczej publiczności, która nie potrafi rozpoznać tkacza po zębie, a kompozytora po jego lewym kciuku, subtelne odcienie analizy i dedukcji?

- Phi, mój drogi, co mogą obchodzić szerokie masy mało spostrzegawczej publiczności, która nie potrafi rozpoznać tkacza po zębie, a kompozyt...

- To był dla mnie zaiste „wspaniały” interes. Straciłem palec, a 50 gwinei nawet nie ujrzałem Co więc zyskałem? - Doświadczenie! — powiedział Holmes ze śmiechem. — Ostatecznie zgodzi się pan ze mną, że i ono jest coś warte.

- To był dla mnie zaiste „wspaniały” interes. Straciłem palec, a 50 gwinei nawet nie ujrzałem Co więc zyskałem? - Doświadczenie! — powiedzia...