Countdown City: The Last Policeman II

Okładka książki Countdown City: The Last Policeman II
Ben H. Winters Wydawnictwo: Quirk Books Cykl: Henry Palace (tom 2) Seria: The Last Policeman fantasy, science fiction
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Henry Palace (tom 2)
Seria:
The Last Policeman
Tytuł oryginału:
Countdown City: The Last Policeman II
Wydawnictwo:
Quirk Books
Data wydania:
2013-07-16
Data 1. wydania:
2013-07-16
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781594746260
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1471
1001

Na półkach: ,

Pierwsza odsłona trylogii kryminalnej z Henry Palace’em w tle nie wywarła na mnie może jakiegoś wielkiego wrażenia pod względem kryminalnym, ale za to zmusiła do wielu przemyśleń dotyczących własnego zachowania w obliczu zbliżającego się końca świata. Dodatkowo sam bohater był tym, czego potrzebowałam. ;) Normalny policjant bez nałogów, płaczków na końcu nosa z powodu (niepotrzebne skreślić) nieudanej miłości/za słonej zupy/ problemów rodzinnych… Dlatego też postanowiłam dotrwać z Henrym do końca jego świata i sięgnęłam po kolejną odsłonę cyklu pod tytułem Opuszczone miasto.

Do końca świata pozostało jeszcze 77 dni!
Świat się kończy, zapasy się kończą, a liczni imigranci próbują przybić do brzegów USA, by mieć, choć namiastkę szansy na przeżycie po uderzeniu asteroidy. Oczywiście tam, gdzie kończy się nadzieja, pojawiają się szarlatani próbujący sprzedać szczęście oraz ocalenie w podobno istniejących schronach. Na ulicach swe rządy rozpoczynają strach i bezprawie.

Oddział, w którym pracował Henry, został rozwiązany i ten został zmuszony do odejścia na wcześniejszą emeryturę. Palace od tego momentu popadł w pewną rutynę (spotkanie z przyjaciółmi, pomoc dzieciom), z której wytrąca go dawna znajoma. Jej mąż zaginął i Henry jest dla niej ostatnią deską ratunku. Mimo setki wątpliwości Henry postanawia nie poddawać się marazmowi i podjąć się poszukiwań. Tylko czy mają one jeszcze jakiś sens?

Niebieski zeszyt.
Ponownie nie będę skupiać się na zagadce kryminalnej, która była dla mnie tłem do całej sytuacji i gamy ludzkich zachowań. Nadmienię może tylko, że w stosunku do poprzedniego tomu była nieco bardziej skomplikowana i miała kilka niezwykle ciekawych zwrotów akcji.

Wracając więc do ludzi, którzy są dla mnie clue tej książki, to muszę przyznać, iż nadal jestem w pełni ukontentowana. Na pierwszym miejscu oczywiście postawą głównego bohatera, który mimo sytuacji i tego, co spotkało go w „poprzednim odcinku”, nadal nie poddaje się marazmowi. Ze swoim niebieskim zeszytem stara się być użyteczny, chce podarować choć trochę nadziei byłej znajomej, bo wie jak ona jest potrzebna. Z drugiej strony bardzo mocno stąpa po ziemi, co jest widoczne w jego kontaktach z siostrą.

Człowiek z misją.
Pozostałe ukazujące się w książce osoby również bardzo fajnie wkomponowują się w sytuację w świecie z „dokładnie określoną datą ważności”. Mamy więc typowych szabrowników, ludzi interesu, ludzi poszukujących dobrego słowa, szukających nadziei… Jednak mi najbardziej podobała się kreacja zaginionego męża, który „wywiązał się” ze swoich obowiązków i znalazł w tym panującym szaleństwie swój cel. Wręcz można powiedzieć misję, którą nawet kosztem własnego życia postanowił wypełnić.

Podsumowując. Opuszczone miasto Ben H. Winters’a to nie jest jakieś wybitne dzieło, ale fajnie napisany czarny kryminał, który poza zagadką daje sporo miejsca na przemyślenia o ludziach i ich zachowaniach w obliczu nieuniknionego. Jeżeli macie więc ochotę na taki rodzaj lektury, to polecam, a sama już z niecierpliwością oczekuję wielkiego finału. :)

http://unserious.pl/2018/09/opuszczone-miasto/

Pierwsza odsłona trylogii kryminalnej z Henry Palace’em w tle nie wywarła na mnie może jakiegoś wielkiego wrażenia pod względem kryminalnym, ale za to zmusiła do wielu przemyśleń dotyczących własnego zachowania w obliczu zbliżającego się końca świata. Dodatkowo sam bohater był tym, czego potrzebowałam. ;) Normalny policjant bez nałogów, płaczków na końcu nosa z powodu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    168
  • Przeczytane
    164
  • Posiadam
    59
  • 2019
    10
  • 2018
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Legimi
    5
  • E-book
    5
  • Ebook
    4
  • 2020
    3

Cytaty

Więcej
Ben H. Winters Opuszczone miasto Zobacz więcej
Ben H. Winters Opuszczone miasto Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także