Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata

Okładka książki Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata Henriette Hell
Okładka książki Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata
Henriette Hell Wydawnictwo: Czarna Owca literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Achtung, ich komme!: In 80 Orgasmen um die Welt
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2016-07-20
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-20
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380152434
Tłumacz:
Barbara Wittenberg
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
303
298

Na półkach:

Ta książka całkowicie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się wyznań różnych kobiet lub porad seksuologów. Przed zakupem nie doczytałam, o czym tak właściwie jest. Zaintrygowana tytułem uznałam, że biorę w ciemno. Okazuje się, że autorka jest jednocześnie bohaterką. Opowiada o swoich przeżyciach seksualnych i próbie odnalezienia się w nacisku na kobiecy orgazm. Wiele miesięcy podróżowała, by odkryć siebie i swoje prawdziwe potrzeby. Zwiedziła Azję, Afrykę i Stany. W wielu miejscach zatrzymywała się na dłużej, pracowała, zdobyła kurs instruktora jogi czy poznawała nowe osoby. Zaprasza nas do swojego intymnego świata, w którym dzieli się własnymi przygodami erotycznymi oraz doznaniami.

Mnie ta książka zafascynowała pod względem otwartości. Chyba nigdy dotąd nie trafiłam na tak bezpośrednią, pozbawioną pruderii, zbędnego wstydu i strachu książkę. Kobieta wie, czego chce i nie boi się społecznego ostracyzmu. Mnie to fascynuje i zachwyca.

Ta książka całkowicie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się wyznań różnych kobiet lub porad seksuologów. Przed zakupem nie doczytałam, o czym tak właściwie jest. Zaintrygowana tytułem uznałam, że biorę w ciemno. Okazuje się, że autorka jest jednocześnie bohaterką. Opowiada o swoich przeżyciach seksualnych i próbie odnalezienia się w nacisku na kobiecy orgazm. Wiele miesięcy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
644
87

Na półkach: ,

Henriette żyje w (pozornie) szczęśliwym związku, ale ma pewien problem, a mianowicie podczas zbliżenia ciężko jej osiągnąć orgazm. Czy to w niej tkwi problem? Czy powinna się bardziej 'postarać' a może to w jej partnerze coś nie-tego? Czy powinna udawać chcąc sprawić mu przyjemność...? Te pytania nasuwały się przez dłuższy czas, aż nasza dzielna bohaterka postanowiła sprawdzić na samej sobie jak to wygląda w innych częściach świata. Henriette wyruszyła w podróż m.in. do Indii, Tajlandii, odwiedziła obie Ameryki by tam na własne oczy (i nie tylko) sprawdzić czym jest ten wychwalany przez wszystkich orgazm, a którego ona jakoś osiągnąć nie umie.
Możliwe, że nie miała czasie podróży tytułowych 80 orgazmów (przyznaje że nie liczyłam),ale nauczyła się wiele o sobie, o swoich potrzebach, zrealizowała całe mnóstwo swoich (ukrytych) fantazji. Całość opisana jest lekko, bez perwersji, wyuzdania, nie znajdziecie tu smaczków rodem z Grey'a który przez 365dni uwodzi piękną (i chętną) kobietę 😅
Książka uczy, ale w przystępny sposób; wskazuje drogę jaką przeszła bohaterka i autorka zarazem, ale bez narzucania się i umoralniania.

Henriette żyje w (pozornie) szczęśliwym związku, ale ma pewien problem, a mianowicie podczas zbliżenia ciężko jej osiągnąć orgazm. Czy to w niej tkwi problem? Czy powinna się bardziej 'postarać' a może to w jej partnerze coś nie-tego? Czy powinna udawać chcąc sprawić mu przyjemność...? Te pytania nasuwały się przez dłuższy czas, aż nasza dzielna bohaterka postanowiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
44

Na półkach:

Jeżeli szukacie czegoś lekkiego do poczytania. Czegoś bez wielkich ambicji literackich, za to czegoś co pozwala na chwilę wyłączyć myślenie, to mam dla Was pewną propozycję…

Niedawno, przeglądając książki w przypadkowo znalezionej nadmorskiej księgarni z tanimi propozycjami wydawniczymi natrafiłam na „Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata”. Przyznaję – jestem łatwą zdobyczą chwytliwych tytułów. Podobno nie ocenia się książki po okładce. Podobno. Ja oceniam. I po okładce, i po tytule. Już tak mam.

Henriette jest zadowolona ze swojego życia seksualnego. Zaakceptowała, że niełatwo jest jej osiągnąć orgazm podczas penetracji, za to potrafi czerpać satysfakcję z innych form zaspokajania. Niestety, jej kochankowie nie umieją zrozumieć, dlaczego nie udaje im się doprowadzić młodej Niemki do łóżkowych spazmów. Stawiają to sobie za punkt honoru. Gdy przegrywają w bitwie, odchodzą ze spuszczoną głową. I spuszczonymi spodniami.

„Działać jak maszyna. Obowiązek szczytowania. Żeby wszystko było idealnie i żeby mężczyzna mógł dowieść samemu, że potrafi.”

Czy wszyscy tak mają?
Pragnąc przekonać się, czy to jedynie z rodzimymi kochankami występują problemy z seksualnym zgraniem, Henriette postanawia wyruszyć w wyprawę po świecie, nazywając ją „Misja orgazm”. Jej celem jest wycieczka po kontynentach i nie odmawianie sobie przyjemności z poznanymi mężczyznami. Pragnie poznać ich sypialniane zachowania i zasmakować różnic kulturalnych w podejściu do erotycznych uniesień. Pozwala sobie również na zabawę z kobietą, przekonując się jak wiele satysfakcji potrafi ona ofiarować:

„Tej nocy miałam nie jeden, lecz pięć orgazmów. Nie żartuję! Do tej pory nie wiedziałam, że jestem do tego zdolna. Ciągle się całowałyśmy, lizałyśmy, głaskałyśmy i masowałyśmy. Prawdopodobnie cała plaża słyszała nasze krzyki rozkoszy.”

Ach, aż sama znów zapragnęłam kobiecego ciała. Wodzeniu palcem po niewieścich krągłościach, delikatnych pocałunkach i zanurzaniu się językiem w…

Dobra, wróćmy do książki, bo za chwilę napiszę opowiadanie z dwoma kobietami w roli głównej.

Absurdy świata
Choć wiele przygód Henriette kończyło się pozytywnie, to czasami zderzenie kulturowe było trudne do zrozumienia:

„Twój styl jest nader niestosowny. Odsłaniasz ramiona. To podnieca indyjskich mężczyzn. Jeśli cię tak zobaczą, nie będą mogli się opanować i zgwałcą cię na ulicy.”

W Indiach nie byłam, ale póki co nie ciągnie mnie w tamtą stronę świata. Bez wątpienia świat hinduskich wierzeń i obyczajów jest fascynujący, jednak nie jestem w stanie zrozumieć przedmiotowego podejścia do kobiety. Pamiętam, jak całkiem niedawno, w Indiach była akcja zabierania z wystaw manekinów ubranych w bieliznę i stroje kąpielowe, by nie zachęcały mężczyzn do gwałtu. Paranoja.

To, co można pozazdrościć Henriette, to swobodne podejście do seksu. Dziewczyna nie boi się wyzwań i jest otwarta na przygody, nawet dość ryzykowne, jak pojechanie z nieznanym mężczyzną do jego… jaskini albo mała orgietka z przypadkowymi towarzyszami podróży. Owszem, ja też nie odmawiam sobie różnorodnych doświadczeń, jednak zawsze bawimy się z mężem. Nie wiem czy jako singielka znalazłabym w sobie odwagę na zagranie w taką ruletkę bezpieczeństwa. Chociaż, kto to wie…?

Kto na to ma czas?
Dzisiaj związki buduje się szybciej. Spłyca się etap poznawania, by jak najprędzej dostać oczekiwane korzyści. Szybka randka, szybka weryfikacja, szybka decyzja:

„Nieważne jak często facet cię zaprasza – w Nowym Jorku póki nie odbędziecie talk, czyli rozmowy o tym, że jesteście ze sobą na stałe, możecie randkować i bzykać się do woli. Aha, i jeszcze jedno: stara zasada, że jeśli nie chcesz być uznana za szmatę, do łóżka idziesz dopiero po trzeciej randce, już nie obowiązuje. Nikt w Nowym Jorku nie ma tyle czasu.”

Romantyczność schodzi na dalszy plan, ustępując miejsca albo pragmatyzmowi, albo pragnieniom lędźwi. W końcu jak nie ten, to następny. I następny. I następny.

W „Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata” nie znajdziecie ani podniecających scen erotycznych ani tych tytułowych 80 orgazmów. Tak naprawdę, autorka swoje spostrzeżenia opierała na jednorazowych igraszkach z pojedynczym przedstawicielem „tubylców”, więc trudno tu mówić o szerokiej wiarygodności poczynionych obserwacji. Ale bez wątpienia jest to powieść, którą czyta się lekko i przyjemnie, a takie książki też są przecież potrzebne.

Jeżeli szukacie czegoś lekkiego do poczytania. Czegoś bez wielkich ambicji literackich, za to czegoś co pozwala na chwilę wyłączyć myślenie, to mam dla Was pewną propozycję…

Niedawno, przeglądając książki w przypadkowo znalezionej nadmorskiej księgarni z tanimi propozycjami wydawniczymi natrafiłam na „Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata”. Przyznaję – jestem łatwą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
80

Na półkach: ,

O poszukiwaniu siebie, swojej seksualności. Książka, która może dać odetchnąć z ulgą, że "nie tylko ja tak mam". Dzieki niej można przestać wymagać od siebie i swojego ciała, a po prostu... zacząć bawić się seksem. Niekoniecznie - jak główna bohaterka - podczas podróży dookoła świata i z różnymi mężczyznami ;)

O poszukiwaniu siebie, swojej seksualności. Książka, która może dać odetchnąć z ulgą, że "nie tylko ja tak mam". Dzieki niej można przestać wymagać od siebie i swojego ciała, a po prostu... zacząć bawić się seksem. Niekoniecznie - jak główna bohaterka - podczas podróży dookoła świata i z różnymi mężczyznami ;)

Pokaż mimo to

avatar
1295
356

Na półkach: , , ,

Książka łatwa, miła i przyjemna w czytaniu. Tytułowych 80 orgazmów można się nie doliczyć, ale jest ich dość sporo. Książka jednak bardziej opowiada o doświadczaniu władnego ciała i świadomości własnej wartości. Przypominała mi troche "Jedz, módl się, kochaj" z wątkami erotycznymi :)

Książka łatwa, miła i przyjemna w czytaniu. Tytułowych 80 orgazmów można się nie doliczyć, ale jest ich dość sporo. Książka jednak bardziej opowiada o doświadczaniu władnego ciała i świadomości własnej wartości. Przypominała mi troche "Jedz, módl się, kochaj" z wątkami erotycznymi :)

Pokaż mimo to

avatar
196
195

Na półkach:

Pokładałam wielkie nadzieje, no i nie wyszło. Książka 'miejska', do pociągu, do autobusu, być może już wyrosłam z tego typu opowieści.

Pokładałam wielkie nadzieje, no i nie wyszło. Książka 'miejska', do pociągu, do autobusu, być może już wyrosłam z tego typu opowieści.

Pokaż mimo to

avatar
40
16

Na półkach:

lekka lektura. Ciekawe z punbktu widzenia naszej polskiej obyczajowości.
[czytałam e-book ale nie ma tu tego wydania :)]

lekka lektura. Ciekawe z punbktu widzenia naszej polskiej obyczajowości.
[czytałam e-book ale nie ma tu tego wydania :)]

Pokaż mimo to

avatar
616
607

Na półkach:

porusza głębszy problem niż się wydaje. Często kontrowersyjna, ale warto przeczytać.

porusza głębszy problem niż się wydaje. Często kontrowersyjna, ale warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
202
4

Na półkach:

Typowo babska ksiazka dla zabicia czasu

Typowo babska ksiazka dla zabicia czasu

Pokaż mimo to

avatar
112
3

Na półkach:

Fajnie i szybko się czyta :)

Fajnie i szybko się czyta :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    84
  • Chcę przeczytać
    62
  • Posiadam
    29
  • 2020
    3
  • Teraz czytam
    2
  • (Różnice) kulturowe
    1
  • Przeczytane 2016
    1
  • 2016
    1
  • Literatura faktu
    1
  • Feministyczne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uwaga, dochodzę! W 80 orgazmów dookoła świata


Podobne książki

Przeczytaj także