Powrót do Ferrinu. Tom 2
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kroniki Ferrinu (tom 2)
- Seria:
- Książki pełne emocji
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2016-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-26
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308053195
Intryga, miłość, fatum i zaskakujące wybory. Gra o Ferrin nie pozwoli ci wrócić rzeczywistości!
O czym jest „Gra”? Jest o Emocjach… Emocjach tak silnych, że czytających porywają za sobą jak cyklon. Jest o Miłości odbierającej zmysły i rozsądek, i Nienawiści, zapierającej dech w piersiach.Jest o Przyjaźni. I o Wielkiej Zdradzie, a zdrajcą okaże się zupełnie kto inny niż się od początku wydaje. O Wyborze, który wyborem nie jest, bo nie można wybierać między złem, a złem. O uczuciach i wygranej, która staje się porażką...
W „Grze” nic nie jest łatwe i proste.
Karolina, lekarka pogotowia, jedzie ratować młodą samobójczynię. Nie przypuszcza, że za chwilę straci wszystkie bliskie osoby i cały jej świat legnie w gruzach. Nie mogąc się z tym pogodzić postanawia uciec do Ferrinu – magicznego świata, który znała z opowieści z dzieciństwa. Wpada jednak w sam środek krwawej wojny. Karolina, która w Ferrinie zmienia się w Anaelę dell'Iderei, Gwiazdę Ferrinu, Pierwszą z Przepowiedni, staje się zakładnikiem sił dobra i zła. Kto stoi za Wielką Wojną, kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem? Prawda, którą dziewczyna powoli odkrywa, mrozi krew w żyłach. Przepowiednia jest prawdziwa, ale jej wypełnienie będzie kosztować Anaelę więcej niż może ona dać. Anaela pozna niszcząca silę uczuć i stanie przed najtrudniejszym wyborem: jak kochać kogoś, kogo się nienawidzi; jak rozróżnić przyjaciela od śmiertelnego wroga …
Świat Ferrinu jest przesiąknięty mocnymi emocjami, których zwykłe serce może nie wytrzymać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 597
- 519
- 158
- 26
- 18
- 13
- 9
- 8
- 7
- 4
Cytaty
Każdy zasługuje na drugą szansę, Nieliczni także na trzecią, Czwartej nie dawaj nikomu.
Bądź wierna. Idź. To tylko ból. Dopóki są zajęci mną, nikt inny nie zginie.
OPINIE i DYSKUSJE
Chciałabym móc powiedzieć, że „Gra o Ferrin” to była po prostu zwykła wpadka autorki i że drugi tom Kronik Ferrinu jest zdecydowanie lepszy. Jednak żeby móc to powiedzieć to musiałabym skłamać.
Karolina tudzież Anaela przez pewien czas żyła z Sellinarisem na ziemi. Jednak pewnego dnia ukochany stęskniony za Ferrinem wraca do swojej krainy. Anaela rusza za nim. Jednak to nie jest Ferrin, który zna. Jest w innym czasie niż była poprzednio. Czy Anaela ocali Ferrin ponownie? Czy ona i Sellinaris mogą być szczęśliwi w Ferrinie?
Anaela nie zmądrzała nawet o krok. Mam wrażenie, że jest postacią kompletnie bezmyślną. Kocha Sellinarisa, ale to nie przeszkadza jej przespać się z innym. Ja rozumiem, że kobiety w różnych sytuacjach zachowują się czasem mało racjonalnie, ale Anaela robi to ciągle. Mam wrażenie, że kocha każdego, kto ukazuje jej odrobinę uczuć.
W zasadzie każdy facet ją kocha. To robię się nudne już w pierwszym tomie, a gdy powtarza się to też w kolejnym to wyobraźcie sobie, co czuje czytelnik… Plus ta ciągła seksualizacja kobiet i robienie z nich obiektów seksualnych. Ileż można? Anaeli, co chwila grozi gwałt, którego za każdym razem unika. Ja na jej miejscu już po pierwszej „Grze…” nie chciałabym wrócić do tego miejsca, gdzie moje słowo „nie” nic nie znaczy”. A gdyby mój facet uciekł do tego miejsca? Droga wolna i szczęścia życzę.
Ta książka nie uczy kobiet szacunku do samych siebie, a wręcz przeciwnie – poniża je. Anaela nie jest nawet mądra. Jest głupia. Ciągle uważa, że jej poświęcenie coś znaczy, że to jedyna droga.
Jej pyskate odpowiedzi nie są nawet śmieszne. Są żałosne. Tak naprawdę to postać strasznie mdła i nijaka. Jest nadęta i nie myśli nad tym, co robi, chociaż autorka kreuje ją na postać skromną.
Ta seria to tragedia, a dla mnie nauczka, aby nie kupować serii na zapas. Jeszcze trzy tomy…
Chciałabym móc powiedzieć, że „Gra o Ferrin” to była po prostu zwykła wpadka autorki i że drugi tom Kronik Ferrinu jest zdecydowanie lepszy. Jednak żeby móc to powiedzieć to musiałabym skłamać.
więcej Pokaż mimo toKarolina tudzież Anaela przez pewien czas żyła z Sellinarisem na ziemi. Jednak pewnego dnia ukochany stęskniony za Ferrinem wraca do swojej krainy. Anaela rusza za nim. Jednak to...
Autorka konsekwentnie brnie w nielogiczności, bzdury i chutliwą erotykę. Poziom podobny jak w części pierwszej. Mimo to jest w w tej historii coś, co każe sięgnąć po następny tom.
Autorka konsekwentnie brnie w nielogiczności, bzdury i chutliwą erotykę. Poziom podobny jak w części pierwszej. Mimo to jest w w tej historii coś, co każe sięgnąć po następny tom.
Pokaż mimo toO Jeżu, jaka ta Anaela irytująca!!! O ile pierwszy tom wzięłam z przymrużeniem oka i częściej się śmiałam, niż denerwowałam, tak tutaj to po prostu zakrawa o żart z czytelnika (i to nieśmieszny). Nie dość, że jest głupia, zarozumiała, wywyższająca się, to na dodatek jest hipokrytką do potęgi entej, bo nie wiem, czy może być większa potęga. A ja myślałam, że Aelin ze Szklanego Tronu jest zarozumiała i głupia... Przy Anaeli możemy uznać Aelin za geniuszkę!
Tak niby nasza Anaelka martwi się o tych, którzy poumierali w pierwszym tomie, a tutaj cudownie żyją (no bo przecież MUSIAŁA cofnąć się o te dwieście lat wstecz, by... no właśnie. Po co? By to jeszcze bardziej spieprzyć? Jeśli tak, to wyszło jej to śpiewająco). Życiami swoich "przyjaciół", jak ich szumnie nazywa, szafuje tak lekką ręką, że aż włosy siwieją, a oni - chyba jeszcze więksi idioci niż główna bohaterka - ufają jej bez słowa sprzeciwu i kochają bezgranicznie. Ale czemu? Nie ma do tego ani JEDNEGO powodu. Nikogo się nie słucha: ani Amrego, ani Ostatniego, ani Sellinarisa, ani Sarisa. N.I.K.O.G.O.! Co z tego, że oni żyją w Ferrinie i wiedzą jak się kółka kręcą? Przecież ona już tu była i wie lepiej!
Jest zazdrosna o każdego jak cholera, a w szczególności o Sellinarisa. Nie przeszkadza jej to jednak, by przy pierwszej okazji rozłożyć nogi przed Amrem i nagle mieć zanik pamięci o tym, że jest MĘŻATKĄ (bo jakby nie było, to cały czas nam przypomina, iż wciąż jest żoną Sellinarisa, jak to bardzo za nim tęskni etc.). A kiedy to widzi Wielkiego Księcia Ferrinu z dwoma niewolnicami w jego łóżku, to mało nie zabija ich samym spojrzeniem. Chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że istoty z tego świata nie potrafią NICZEGO wziąć inaczej jak gwałtem - gwałtem kobiety, gwałtem czyjąś posiadłość, gwałtem wejść do Lasu Tysiąca... Serio? Nie da się inaczej?
Pomijając to wszystko, to nie mam pojęcia jaki był CEL tej książki. W końcu pierwszy tom zakończył się tak, że wcale nie musiał mieć kontynuacji. I właściwie... czuć to. Ten tom jest pisany na siłę i tak bez sensu, że głowa mała. Najlepiej to chyba widać w zakończeniu tego tomu. Naprawdę? A przecież Boguś Linda mówił: "A kto umarł, ten nie żyje". I kto jak kto, ale K. Michalak powinna się tego trzymać. A gdzie tam jeszcze trzy tomy?! Jeszcze w piątym się okaże, że odnajdzie się ta królowa, co od niej się wszystko zaczęło (przepraszam, zapomniałam imienia. Wiem, że ma nazwisko del Soll) i już w ogóle przewróci wszystko do góry nogami!
Mimo wszystko potrafię znaleźć trzy plusy:
1. Ładna okładka.
2. Bardzo fajny audiobook (lektor: Martyna Szymańska).
3. Saris.
I właśnie dzięki audiobookowi byłam w stanie skończyć to "coś". Gdybym czytała wersję papierową, to prawdopodobnie nie skończyłabym nawet tomu pierwszego, a tak to w wolnych chwilach włączałam go głównie dla lektorki, której swoją drogą bardzo miło się słucha, ale już niekoniecznie tego, co czyta :)
Uważam się za fankę Katarzyny Michalak. Przeczytałam sporo jej książek, a na półce posiadam wszystkie (włącznie z papierowym wydaniem pięciu tomów Kronik Ferrinu - aktualnie "białe kruki" w oryginalnych okładkach),a jednak jeszcze ŻADNEJ nie oceniłam tak nisko, jak tej. Aż boję się sięgać po trzeci tom tego "dzieła", bo obawiam się o moje szare komórki.
O Jeżu, jaka ta Anaela irytująca!!! O ile pierwszy tom wzięłam z przymrużeniem oka i częściej się śmiałam, niż denerwowałam, tak tutaj to po prostu zakrawa o żart z czytelnika (i to nieśmieszny). Nie dość, że jest głupia, zarozumiała, wywyższająca się, to na dodatek jest hipokrytką do potęgi entej, bo nie wiem, czy może być większa potęga. A ja myślałam, że Aelin ze...
więcej Pokaż mimo toNiestety ale książka jest gorsza niż poprzedni tom. Nie do końca mogłam wciągnąć się w fabułę. Głowna bohaterka momentami mnie irytowała co powodowało, że miałam ochotę zamknąć książkę raz na zawsze.
Nie polecam ale też nie odradzam czytania, pozycja po prostu mnie rozczarowała. Jeszcze kilka tomów zostało mi do przeczytania, więc dam serii szansę i sięgnę po resztę tomów.
Niestety ale książka jest gorsza niż poprzedni tom. Nie do końca mogłam wciągnąć się w fabułę. Głowna bohaterka momentami mnie irytowała co powodowało, że miałam ochotę zamknąć książkę raz na zawsze.
Pokaż mimo toNie polecam ale też nie odradzam czytania, pozycja po prostu mnie rozczarowała. Jeszcze kilka tomów zostało mi do przeczytania, więc dam serii szansę i sięgnę po resztę tomów.
Pierwsza część tej książki była lepsza.Moim zdaniem lepiej wychodzi autorce pisanie książek w gatunku romansu itp. jak np."Nigdy w życiu" niż fantasy.
Pierwsza część tej książki była lepsza.Moim zdaniem lepiej wychodzi autorce pisanie książek w gatunku romansu itp. jak np."Nigdy w życiu" niż fantasy.
Pokaż mimo toNie ma co się rozpisywać, mnie książka bardzo przypadła do gustu polecam.
Nie ma co się rozpisywać, mnie książka bardzo przypadła do gustu polecam.
Pokaż mimo toPierwsza myśl (po rozpoczęciu) - o rany dlaczego znowu to sobie robię?
Druga myśl (po zakończeniu) - nigdy więcej (chyba :))
Mam pozostałe tomy serii, ale raczej po nie nie sięgnę. Zwyczajnie szkoda mi na to czasu, skoro jest tyle znacznie ciekawszych pozycji.
Czy polecam - zdecydowanie nie.
Pierwsza myśl (po rozpoczęciu) - o rany dlaczego znowu to sobie robię?
Pokaż mimo toDruga myśl (po zakończeniu) - nigdy więcej (chyba :))
Mam pozostałe tomy serii, ale raczej po nie nie sięgnę. Zwyczajnie szkoda mi na to czasu, skoro jest tyle znacznie ciekawszych pozycji.
Czy polecam - zdecydowanie nie.
Podoba mi się na równi z poprzednią pierwszą częścią. Tak jak i w przypadku tamtej podoba mi się styl i treść. O dziwo przypodobała mi się taka delikatna fantastyka. Opowieść nie nudzi, zaskakuje.
Jestem ciekawa dalszych losów Anaeli, zabieram się za czytanie 3 części. :)
Podoba mi się na równi z poprzednią pierwszą częścią. Tak jak i w przypadku tamtej podoba mi się styl i treść. O dziwo przypodobała mi się taka delikatna fantastyka. Opowieść nie nudzi, zaskakuje.
Pokaż mimo toJestem ciekawa dalszych losów Anaeli, zabieram się za czytanie 3 części. :)
2x
14/21
2x
Pokaż mimo to14/21
...i nigdy więcej.
...i nigdy więcej.
Pokaż mimo to