Nuda nuda i jeszcze raz nuda. w tym tomie nie działo się absolutnie nic. Oczywiście Bianca i James się zeszli i w sumie wyszło to tak bezpłciowo, że zastanawiam się o co w zasadzie poszło... Ciężko mi zrozumieć wątpliwości Bianci co do uczuć Jamesa, bo kiedy jeszcze na początku jest to zrozumiałe, to już pod koniec, kiedy widać jak bardzo Jamesowi zależy i jak często wspomina o swoich uczuciach, powinno się to stać oczywiste.
Niestety sfera BDSM została dość słabo nakreślona, nie do końca rozumiem wszelkie motywy Jamesa i ich relacje. Gdyby nie to, że nie jest to pierwsza książka, którą przeczytałam, kótra porusza te tematy, pewnie nie do końca rozumiałabym o co w tego typu relacjach chodzi.
Nie wiem czy autorka uznała, że wyjaśnienia są niepotrzebne bo każdy czytał Greya i spółkę? Jeśli tak, to czemu powiela schemat tych książek.... bardzo dużo tutaj niedociągnięć.
Z dużą obawą sięgam po 3 tom... mam podejrzenia, że tam już się w ogóle nic nie będzie działo, no może pewnie poza sprawą ojca, bo ta na pewno zostanie wyjaśniona, ale raczej pomiędzy naszą parą będzie sielanka i nuda :/

Nuda nuda i jeszcze raz nuda. w tym tomie nie działo się absolutnie nic. Oczywiście Bianca i James się zeszli i w sumie wyszło to tak bezpłciowo, że zastanawiam się o co w zasadzie poszło... Ciężko mi zrozumieć wątpliwości Bianci co do uczuć Jamesa, bo kiedy jeszcze na początku jest to zrozumiałe, to już pod koniec, kiedy widać jak bardzo Jamesowi zależy i jak często...