Konia z rzędem temu, komu chciało się przeczytać wszystkie książki, które w ostatnich latach powstały na temat RL9. Mając takie bogactwo wyboru, zdecydowałem się na pozycję autorstwa Pawła Wilkowicza, którego teksty cenię już od czasów jego pracy w "Rzeczpospolitej". I to była słuszna koncepcja, bo książkę od wstępu do zakończenia czyta się z zaciekawieniem.
Lekturę na pewno ułatwia fakt, że głos ma nie tylko główny bohater (co ważne, odpowiadający bezpośrednio autorowi, a nie "wyjęty" z przypadkowych wycinków prasowych), ale i ludzie z jego najbliższego otoczenia. Od ekipy zarządzającej wizerunkiem i sprawami biznesowymi, przez trenerów (w tym tych z samego początku kariery) oraz kolegów z boiska i poza niego, po rodzinę - mamę Iwonę i żonę Anię. Dzięki temu na spokoju można przypomnieć sobie jak "Lewy" zaczynał oraz jaką wyboistą drogę musiał przebyć, aby z niechcianego "chuderlaka" zmienić się w pożądanego "gladiatora" i trafić na szczyt. Dowiadujemy się więc jak wygląda codzienne życie Lewandowskich z dala od blasku fleszy i kamer, jak przebiegały kulisy negocjacji transferowych, czy też jak postępowała ewolucja w sposobie żywienia i treningu u Roberta i jego małżonki.
Część osób zarzuca tej książce zbytnią cukierkowatość, ale dla mnie osobiście nie jest to bynajmniej kolejna pospolita laurka wystawiona zawodnikowi, który śmiało pretenduje do miana "najlepszego polskiego piłkarza wszech czasów". A wspomnienia trudnych chwil na poszczególnych etapach kariery RL9 mogą tylko stanowić dla czytelników inspirację do tego, że zawsze należy mierzyć wysoko i nie bać się głośno mówić o marzeniach. Ta książka zresztą, siłą rzeczy, już pokazuje, jak przykład Lewandowskich oddziałuje na młodych sportowców i sportsmenki. Ukazuje też jak "od kuchni" - dosłownie i w przenośni - zmienił się polski futbol przez ostatnią dekadę.
Co jeszcze wpływa na pozytywny odbiór książki, to liczne kolorowe ilustracje (i to wcale nie w formie jednej czy dwóch wkładek!) - począwszy od archiwalnych fotografii z rodzinnego domu po przypomnienie współczesnych kadrów, które każdy piłkarski kibic będzie miał już chyba w głowie do końca życia. I pozostaje tylko trzymać kciuki, aby tych niezapomnianych chwil Robert dostarczył nam jak najwięcej - tak z reprezentacją, jak i w rozgrywkach klubowych...

Konia z rzędem temu, komu chciało się przeczytać wszystkie książki, które w ostatnich latach powstały na temat RL9. Mając takie bogactwo wyboru, zdecydowałem się na pozycję autorstwa Pawła Wilkowicza, którego teksty cenię już od czasów jego pracy w "Rzeczpospolitej". I to była słuszna koncepcja, bo książkę od wstępu do zakończenia czyta się z zaciekawieniem.
Lekturę na...