Zmęczony fantasy i opowiadaniami postanowiłem sięgnąć po coś współczesnego. Zdarzało mi się już wcześniej czytać książki Rafała Dębskiego, więc uznałem, że będzie to przejście możliwie łagodne. I muszę przyznać, że się nie zawiodłem. ,,Wilki i orły" towarzyszyły mi przez zaledwie parę godzin, ale lekkich i przyjemnych. Jest książka poświęcona współczesnej wojnie, jednak przedstawia ją w typowo przygodowy sposób: wojna narodowowyzwoleńcza w Czeczeni jest zarazem walką dobra ze złem (chociaż miano ,,złego" nie otrzymuje żadna z walczących stron, bardziej chodzi mi o uczestników walczących po obu stronach konfliktu), gdzie honor i odwaga mieszają się z sadystycznym okrucieństwem. Autor porusza trudne tematy - np. jak daleko można się posunąć dla dobra sprawy, ale zostały one przedstawione w bardzo płytki sposób, gdyż bohaterowie ani razu nie stanęli przed naprawdę trudnym dylematem moralnym - z każdej sytuacji mogli wyjść tak, że nadal czuli się patriotami i dobrymi ludźmi zarazem. Takie uproszczanie realiów wojennych nieco mnie irytowało, gdyż autor piszący książkę poświęconą bardzo poważnej tematyce i (prawdopodobnie) mający ambicje do stworzenia ambitnej lektury nie powinien pozwalać sobie na takie zagrywki.
Z punktu widzenia warsztatowego sytuacja nie wygląda źle. Fabuła jest wprawdzie przewidywalna, ale ciekawa, a wyraziste postaci i duże nasycenie akcją sprawiają, że ,,Wilki i orły" czyta się naprawdę szybko. Jest to jedna z ciekawszych książek poświęconych współczesnym konfliktom, jednak pod względem treści jest niewiele dojrzalsza (mimo serwowanej od czasu do czasu sporej dawki przemocy) od takich ,,Czterech pancernych". Nic, tylko przeczytać i zapomnieć.

Zmęczony fantasy i opowiadaniami postanowiłem sięgnąć po coś współczesnego. Zdarzało mi się już wcześniej czytać książki Rafała Dębskiego, więc uznałem, że będzie to przejście możliwie łagodne. I muszę przyznać, że się nie zawiodłem. ,,Wilki i orły" towarzyszyły mi przez zaledwie parę godzin, ale lekkich i przyjemnych. Jest książka poświęcona współczesnej wojnie, jednak...