rozwińzwiń

Dzienniki powojenne 1945-1965 Tom 1: 1945-1949

Okładka książki Dzienniki powojenne 1945-1965 Tom 1: 1945-1949 Maria Dąbrowska
Okładka książki Dzienniki powojenne 1945-1965 Tom 1: 1945-1949
Maria Dąbrowska Wydawnictwo: Czytelnik biografia, autobiografia, pamiętnik
524 str. 8 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
524
Czas czytania
8 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
830702594X
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1020
1011

Na półkach:

I oto chodzi w dziennikach. Oprócz prywatnych zwierzeń autorki śledzimy rzuceni przez nią w wir wydarzeń politycznych, społecznych i kulturalnych zmiany zachodzące w Polsce. Tutaj pierwsze 20 lat Polski Ludowej.

I oto chodzi w dziennikach. Oprócz prywatnych zwierzeń autorki śledzimy rzuceni przez nią w wir wydarzeń politycznych, społecznych i kulturalnych zmiany zachodzące w Polsce. Tutaj pierwsze 20 lat Polski Ludowej.

Pokaż mimo to

avatar
674
258

Na półkach: ,

Marią Dobrowską jako postacią historyczną zainteresowałem ze względu na to, że jej wielka powieść „Noce i Dnie”, fenomenalnie zekranizowana w latach 70-tych, towarzyszyła mi od najwcześniejszego dzieciństwa. Do dzisiaj książka czy film wprowadzają mnie w bardzo sentymentalny nastrój. Przenoszą mnie w lata błogiego dzieciństwa i sielskiej wsi polskiej, na której spędzałem pierwsze lata swojego życia. Również szkoła podstawowa z moich czasów lubowała się w Dąbrowskiej i przywoływała jej postać jako archetyp nowożytnego pisarza. Wiele lat później, zbierając materiały do pracy magisterskiej poświęconej historii powojennego Wrocławia, natknąłem się w Bibliotece Uniwersyteckiej na wspomnienia Marii Dąbrowskiej z czasów jej kilkuletniego pobytu we Wrocławiu. W tamtym czasie nie miałem głowy na lekturę jej dzienników, więc postanowiłem to teraz nadrobić.
Dzienniki Dąbrowskiej nie są profesjonalnymi, przemyślanymi wspomnieniami, ale spontanicznymi, codziennymi zapiskami z życia i przemyśleń pisarki. To powoduje, że miejscami zdradzają grafomańskie tendencje autorki oraz opisują okoliczności i rzeczy dnia codziennego, których naprawdę nie warto utrwalać na papierze i wysyłać w przyszłość. Niemniej jednak przy okazji bardzo subiektywnego, osobistego spojrzenia autorki na rzeczywistość, mamy dość rzadką możliwość spojrzenia na trudną rzeczywistość życia w powojennej Polsce, do tego w wydaniu stalinowskim. Dąbrowska była znana ze swoich lewicujących poglądów. W Polsce z czasów wczesnego PRL-u próbowała znaleźć swoje miejsce, w którym mogłaby uprawiać swój specyficzny przecież zawód pisarza. Jest to bardzo ludzkie, że starzejący się człowiek doświadczony na świeżo przeżyciami okupacyjnymi, bardziej jest skłony do ugody niż kontestacji. Z kolei nieuładzony jeszcze i obcy większości społeczeństwa reżim komunistyczny, pilnie poszukiwał afirmacji i akceptacji ze strony uznanych i akceptowanych nazwisk, najlepiej z przedwojennym rodowodem. Dąbrowska pasowała władzy do tej roli, gdyż była żywym spoiwem starych czasów z nowymi. Uważana była za pisarza neopozytywistycznego, zaangażowanego w sprawę ludu wiejskiego. Pisarka otwarcie odcinała się od socrealizmu w życiu codziennym i kulturze. Gardziła ludźmi o serwilistycznym nastawieniu w stosunku do władzy rodzimej jak i do Wielkiego Brata. Niestety, taką postawę zdradzała tylko na kartach swojego dziennika. W rzeczywistości była zaangażowana we wszystkie ówczesne inicjatywy i organizacje pisarzy, które w czasach stalinowskich wymagały pełnej akceptacji i entuzjazmu. Zapewne w tym trudnym położeniu Dąbrowska czuła się jak Jarosław Gowin, który głosował za pisowskimi ustawami łamiącymi konstytucję, ale bez entuzjazmu i na smutno ;) Nawet w świecie swojego dziennika Dąbrowska wspomina swoje honorowe zaproszenie na herbatkę do „prezydenta” Bieruta, gdzie bardzo martwiła się swoim uczesaniem i wrażeniem jakie odniesie ten sowiecki agent. Niestety prawda jest taka, że gdy dziesiątki tysięcy działaczy podziemia, PSL-u i innych organizacji jęczało w kajdanach, a sam Bierut podpisywał setki wyroków śmierci dla domniemanych, czy rzeczywistych przeciwników nowej władzy, Dąbrowska bawiła u niego jako gość honorowy. Nie mam o to pretensji do psiarki, pewnie nie miała pojęcia o skali bezprawia. Poza tym blisko 60-letnia kobieta o drobnej budowie, doświadczona dwoma wojnami światowymi nie jest predysponowana do jakieś bohaterszczyzny graniczącej z autodestrukcją. Uważam wręcz, że mimo wszystko zachowała sporo przyzwoitości w tym trudnym czasie. Spod jej pióra nie wyszedł żaden pochwalny gniot dla nowej władzy. Inaczej zachowała się powszechnie kochana i szanowana polska noblistka, Wisława Szymborska. Która zhańbiła się pisaniem panegiryków na cześć nowych komunistycznych bogów. Jak chociażby wiersz na cześć wielkiego chorążego pokoju generalissimusa Józefa Stalina, o którym tworzyła strofy typu: (..) Stalinie, ty moja rzeko podskórna (..) bleee!
Dla mnie jako miłośnika historii Wrocławia niesłychaną gratką był opis sytuacji, gdy zaledwie po kilku miesiącach po wyzwoleniu Wrocławia, pisarka przechadzała się ulicami miasta, w dużej jeszcze mierze zamieszkanymi przez Niemców. Gdy nagle nastąpił wybuch - zapomnianej hitlerowskiej miny. Hałas i zamieszanie spowodowały, że stara niemiecka kobieta wybiegła ku Dąbrowskiej i z pełną nadziej twarzą zapytała: „Die Schutze?”. Co oznaczało, że leciwa niemiecka wrocławianka liczyła na niemiecką odsiecz, która przywróci Breslau do Heimatu. Dąbrowskiej od razu przyszły wspomnienia z ulic powstańczej Warszawy, gdy polskie kobiety z każdym większym wybuchem czy strzelaniną spodziewały się nadejścia dzielnych wojaków Andersa. Historia to jedno wielkie pasmo paradoksów…

Marią Dobrowską jako postacią historyczną zainteresowałem ze względu na to, że jej wielka powieść „Noce i Dnie”, fenomenalnie zekranizowana w latach 70-tych, towarzyszyła mi od najwcześniejszego dzieciństwa. Do dzisiaj książka czy film wprowadzają mnie w bardzo sentymentalny nastrój. Przenoszą mnie w lata błogiego dzieciństwa i sielskiej wsi polskiej, na której spędzałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
47

Na półkach:

Literatura pamiętnikarska nie jest przeznaczona dla każdego. Nie ma tu akcji, za to znajdziemy mnóstwo bohaterów. Nie ma fabuły, dominuje za to codzienność. Nie ma obiektywnej prawdy historii, jest subiektywna prawda pojedynczego człowieka. To wszystko potencjalne wady dzienników - a dla mnie ich największe zalety. Dąbrowska notuje codzienność: nie skupia się na wielkich wydarzeniach (nie ma na przykład wzmianek o Czerwcu '56),oddaje za to bliskie jej obawy i nadzieje. Jej dzienniki to niezwykłe świadectwo powstawania Polski powojennej, skrytej mrokami ciężkiego stalinizmu. Widać tam nie pisarza, ale człowieka, który zmaga się z władzą, biurokracją, a wreszcie starością i samym sobą. Jest tu wiele fragmentów przejmujących, ale mnóstwo również zapisów prozaicznych. Całość to świadectwo epoki, która - choć niedawna - odeszła już nie tylko w zapomnienie, ale i w niezrozumienie. I chociażby po to, żeby tę epokę - i żyjącą w niej pisarkę - zrozumieć, warto po te dzienniki sięgnąć.

Literatura pamiętnikarska nie jest przeznaczona dla każdego. Nie ma tu akcji, za to znajdziemy mnóstwo bohaterów. Nie ma fabuły, dominuje za to codzienność. Nie ma obiektywnej prawdy historii, jest subiektywna prawda pojedynczego człowieka. To wszystko potencjalne wady dzienników - a dla mnie ich największe zalety. Dąbrowska notuje codzienność: nie skupia się na wielkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
50

Na półkach:

jako document epoki ok. Nie spodziewałam się jednak, że lewicująca Maria Dąbrowska była tak okropną antysemitką.

jako document epoki ok. Nie spodziewałam się jednak, że lewicująca Maria Dąbrowska była tak okropną antysemitką.

Pokaż mimo to

avatar
261
240

Na półkach: ,

Jak mam zacząć? Już z przedmowy wywnioskowałam, że dziennik, to nie pamiętnik (o ja naiwna) i już wietrzyłam trudności i przeciwności. Początki były wyboiste, książka przychodziła i odchodziła następnie nawet na kilka dni zbytnio nie wołając o uwagę. Już nawet przez chwilę zastanawiałam się czy jej nie oddać niedokończonej, ale w głębi coś mnie ciągnęło i to pomimo tej polityki, nazwisk, bez których szczegółowych opisów w przypisach w ogóle dzienniki nie byłyby do przebrnięcia. W całości opis czasów powojennych (ja czytałam okres do 1949 roku) jest interesujący, działa na wyobraźnię i tworzy klimat. To wszystko pomimo tego, że z pewnością dziennik jako forma literacka nie zdobył mego serca. Sądzę, że sięgnę jeszcze po kolejne tomy dzienników Dąbrowskiej.

Jak mam zacząć? Już z przedmowy wywnioskowałam, że dziennik, to nie pamiętnik (o ja naiwna) i już wietrzyłam trudności i przeciwności. Początki były wyboiste, książka przychodziła i odchodziła następnie nawet na kilka dni zbytnio nie wołając o uwagę. Już nawet przez chwilę zastanawiałam się czy jej nie oddać niedokończonej, ale w głębi coś mnie ciągnęło i to pomimo tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    55
  • Chcę przeczytać
    54
  • Posiadam
    19
  • Literatura polska do 1990
    3
  • Poukładane
    3
  • Dzienniki, pamiętniki, wspomnienia
    3
  • POSIADAM
    3
  • Auto- i biografie
    3
  • Klasyka literatury polskiej do 1990
    3
  • 2018
    3

Cytaty

Więcej
Maria Dąbrowska Dzienniki powojenne 1945-1965 Zobacz więcej
Maria Dąbrowska Dzienniki powojenne 1945-1965 Tom 1: 1945-1949 Zobacz więcej
Maria Dąbrowska Dzienniki powojenne 1945-1965 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także