Pomijając aspekty pewnych przemilczeń lub interwencji propagandy PRL książkę oceniam bardzo wysoko - jest świetnie napisaną relacją z walk w II wojnie światowej z punktu widzenia polskiego podwodniaka. Warto sięgnąć po tę książkę - Polecam!

Pomijając aspekty pewnych przemilczeń lub interwencji propagandy PRL książkę oceniam bardzo wysoko - jest świetnie napisaną relacją z walk w II wojnie światowej z punktu widzenia polskiego podwodniaka. Warto sięgnąć po tę książkę - Polecam!

Po wspomnieniach Pławskiego kolejna świetna książka w tym temacie. Niezmiernie ciekawa i wciągająca. Polecam.

Po wspomnieniach Pławskiego kolejna świetna książka w tym temacie. Niezmiernie ciekawa i wciągająca. Polecam.

Szaleństwa małej floty w czasie II wojny światowej. Spisane przez świadka i dowódcę a nieraz sprawcę wielu brawurowych akcji na morzach i oceanach. Polscy marynarze to były prawdziwe ,,dziki".

Szaleństwa małej floty w czasie II wojny światowej. Spisane przez świadka i dowódcę a nieraz sprawcę wielu brawurowych akcji na morzach i oceanach. Polscy marynarze to były prawdziwe ,,dziki".

Wspomnienia te czyta się właściwe jak powieść. Jest to napisane bardzo lekko ze sporą dawką humoru. Jednak źródłem historycznym to nie jest. Autor pominął wszystko, co było wówczas niewygodne. Nie ma np. słowa o agresji ZSRR na Polskę 17.09.1939. Jest też masa uzasadnionej i nieuzasadnionej krytyki wobec władz II RP.

Wspomnienia te czyta się właściwe jak powieść. Jest to napisane bardzo lekko ze sporą dawką humoru. Jednak źródłem historycznym to nie jest. Autor pominął wszystko, co było wówczas niewygodne. Nie ma np. słowa o agresji ZSRR na Polskę 17.09.1939. Jest też masa uzasadnionej i nieuzasadnionej krytyki wobec władz II RP.

Ciekawe wspomnienia polskiego podwodniaka - Bolesława Romanowskiego, napisane niemal prozą. Czyta się ciekawie i z zapartym tchem. Naprawdę kawał dobrej książki!

Ciekawe wspomnienia polskiego podwodniaka - Bolesława Romanowskiego, napisane niemal prozą. Czyta się ciekawie i z zapartym tchem. Naprawdę kawał dobrej książki!

"Torpeda w Celu" (Bolesław Romanowski)

Bardzo dobra książka opisująca szlak bojowy Kapitana Romanowskiego. Dla osób zainteresowanych historią Polskich Sił Zbrojnych w czasie II WŚ lektura obowiązkowa,tym bardziej, że książek na temat Dzika nie ma zbyt wiele. Więcej uwagi poświęcano Orłowi.

Polecam.

"Torpeda w Celu" (Bolesław Romanowski)

Bardzo dobra książka opisująca szlak bojowy Kapitana Romanowskiego. Dla osób zainteresowanych historią Polskich Sił Zbrojnych w czasie II WŚ lektura obowiązkowa,tym bardziej, że książek na temat Dzika nie ma zbyt wiele. Więcej uwagi poświęcano Orłowi.

Polecam.

Jeśli przeczytałeś "Okręt" i ci się spodobał, weź coś z naszego podwórka. Jak pewnie wiesz polskie okręty nosiły nazwy zwierząt. Niemcy niechybnie musieliby podbijać sasiednie galaktyki, aby znaleźć odpowiednia liczbę gatunków fauny na wszystkie swoje Uboty. Nie wiem czy miało to wpływ na grubość książki, ale "Torpeda w celu" jest chudsza od swojego germańskiego odpowiednika. Przyjemność z czytania jednak taka sama, choć krótsza.

Jeśli przeczytałeś "Okręt" i ci się spodobał, weź coś z naszego podwórka. Jak pewnie wiesz polskie okręty nosiły nazwy zwierząt. Niemcy niechybnie musieliby podbijać sasiednie galaktyki, aby znaleźć odpowiednia liczbę gatunków fauny na wszystkie swoje Uboty. Nie wiem czy miało to wpływ na grubość książki, ale "Torpeda w celu" jest chudsza od swojego germańskiego...

Pasjonująco, z humorem przedstawione życie na pokładzie okrętu podwodnego ORP "Dzik". Świetna książka, nie tylko dla miłośników wojennych morskich opowieści.

Pasjonująco, z humorem przedstawione życie na pokładzie okrętu podwodnego ORP "Dzik". Świetna książka, nie tylko dla miłośników wojennych morskich opowieści.

Wspaniała książka, fascynujące opisy wojny podwodnej, pełna napięcia. Mimo, że są to wspomnienia czyta się jak powieść sensacyjną. Najlepsza książkę opisująca ten rodzaj działań wojennych, może dlatego że dotyczy naszego okrętu.

Wspaniała książka, fascynujące opisy wojny podwodnej, pełna napięcia. Mimo, że są to wspomnienia czyta się jak powieść sensacyjną. Najlepsza książkę opisująca ten rodzaj działań wojennych, może dlatego że dotyczy naszego okrętu.

Super opowieść pisana "oczami" Bolesława Romanowskiego - Komandora Polskiej Marynarki Wojennej. Częściowo już znam opisane w niej historie z książki "Odwaga Straceńców". Mimo to super się czytało! ... Jeszcze bardziej umilał czytanie fakt że wydanie książki pochodziło z 1958 roku (cena w tamtym czasie 180,-) oraz że okładkę zdobi rysunek mojego ulubionego malarza marynisty Adama Werki...

Super opowieść pisana "oczami" Bolesława Romanowskiego - Komandora Polskiej Marynarki Wojennej. Częściowo już znam opisane w niej historie z książki "Odwaga Straceńców". Mimo to super się czytało! ... Jeszcze bardziej umilał czytanie fakt że wydanie książki pochodziło z 1958 roku (cena w tamtym czasie 180,-) oraz że okładkę zdobi rysunek mojego ulubionego malarza marynisty...