Pani Dalloway
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Mrs Dalloway
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2016-07-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-07-11
- Liczba stron:
- 300
- Czas czytania
- 5 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324043064
- Tłumacz:
- Krystyna Tarnowska
- Ekranizacje:
- Pani Dalloway (1997)
- Tagi:
- strumień świadomości powieść angielska feminizm
Londyn, czerwiec 1923. Jeden dzień z życia Klarysy Dalloway – kobiety targanej uczuciami i namiętnościami. Obserwując świat z perspektywy kilkorga bohaterów, Virginia Woolf odkrywa to, co ukryte za fasadą ładu, harmonii i rodzinnego szczęścia.
„Co za rozkosz! Jaka cudowna kąpiel! Bo tak to zawsze odczuwała, kiedy z cichym skrzypieniem zawiasów, które dotąd słyszy, otwierała drzwi balkonowe i wychodziła w Bourton na taras. Jak rześkie, jak ciche – cichsze naturalnie niż tutaj – było powietrze wczesnym rankiem; jak pluśnięcie fali, jak pocałunek fali; chłodne i ostre, a jednak (miała wtedy osiemnaście lat) dziwnie uroczyste, bo kiedy tak stała w otwartych drzwiach na taras, ogarniało ją uczucie, że za chwilę zdarzy się coś przerażającego.”
/fragment powieści/
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 5 029
- 4 017
- 657
- 217
- 134
- 77
- 68
- 41
- 39
- 32
Opinia
"Pani Dalloway sama kupuje kwiaty" - to legendarne już zdanie otwiera powieść Virginii Woolf, rozgrywającą się w ciągu jednego czerwcowego dnia w Londynie, w roku 1923 r.
Klarysa Dalloway mieszka w Londynie, ma dobrze sytuowanego męża, który ją kocha i dorastającą córkę Elżbietę. Klarysa należy do brytyjskiej śmietanki towarzyskiej, nie musi martwić się o pieniądze, pracę i przyszłość. Jest zarazem snobistyczna, jak i wrażliwa, i nieco sentymentalna.
Dzięki "strumieniowi świadomości" - technice pisarskiej zyskującej w owych czasach na popularności, a tu znakomicie wykorzystanej przez Virginię Woolf - poznajemy najskrytsze myśli Klarysy. Ale nie tylko jej. Woolf zabiera nas w podróż przez świadomość pozostałych bohaterów powieści, najczęściej pięćdziesięciolatków, którzy wciąż myślą o przeszłości, która ciągle do nich powraca. Przeszłość jest dla nich częścią teraźniejszości. Przez to wszystko czas staje się głównym bohaterem książki. Kiedy jesteśmy dojrzali wzmaga się nasze odczuwanie - zdają się mówić wszyscy, wspominając mijające życie.
Drugim bohaterem powieści zdaje się być śmierć, a może raczej to co nas do niej wiedzie. Jednym z bohaterów "Pani Dalloway" jest Septimus Warren Smith, były żołnierz, który popełnia samobójstwo, skacząc z okna. Luka czasowa, która oddziela teraźniejszość powieści od wspomnień bohaterów - kolejny zabieg narratorski Woolf - jest kluczem do zrozumienia, co zaprowadziło Septimusa na okienny parapet. Woolf choć co nieco sugeruje, pozostawia tę kwestię nierozstrzygalną. Mogła być to zarówno trauma I Wojny Światowej, jak i narastający ciężar „męskości”, przemilczany żal albo homoseksualna, erotyczna więź z zabitym na wojnie przyjacielem. Jak zaobserwowała Suzette Henke, „Ta powieść jest, poza wszystkim, protestem przeciw nacjonalistycznym politykom, którzy wymyślili idealistów, (…) by walczyli w Wielkiej Wojnie 1914-1918 – w konflikcie emblematycznym, masowej psychozie, napędzającej tragiczną rzeź pokolenia”.
Z drugiej strony Virginia Woolf dość wyraźnie sugeruje również inne źródła bólu. U Woolf - a stanowi to wyraźne nawiązanie do wątku autobiograficznego - takie cierpienie bohatera z powodu porażki ma dużo wspólnego z homofobią, żyjącą zarówno samym człowieku, jak i w jego otoczeniu społecznym.
Śmierć Septimusa Warrena Smitha, o której Klarysa Dalloway dowiaduje się w trakcie przyjęcia, jest dla niej ciosem. Ciosem zaskakującym, ponieważ nie zna ona samobójcy. Wyczuwa jednak wspólną nić porozumienia z Septimusem. Jest nią cierpienie niespełnienia swojego życia. Z początku, jej reakcja jest powierzchowna i odstręczająca - „Jak Bradshawowie śmią mówić na przyjęciu u niej o śmierci?” Ale potem przychodzi głębsza refleksja: „Ale ten młody mężczyzna, który się zabił... czy skacząc nie zaprzepaścił swojego skarbu? A może było inaczej. Istnieją przecież poeci, myśliciele. Powiedzmy, że on miał tę pasję, że poszedł do sir Williama Bradshawa, który jest wielkim lekarzem, ale dla niej ma w sobie coś nieuchwytnie złego, jest jakby bez płci, nie zna pożądań, w stosunku do kobiet niesłychanie uprzejmy, zdolny jednak do nieopisanego okrucieństwa – zdolny wedrzeć się w duszę ludzką, tak, na pewno; jeżeli ten młody mężczyzna poszedł do niego i jeżeli w ten sposób właśnie odczuwał przemoc sir Williama, kto wie, czy sobie nie powiedział (Klarysa czuła, że na pewno tak było): życie jest nie do zniesienia. Przez nich, przez takich ludzi jak on, życie jest nie do zniesienia.” - rozmyśla pani Dalloway.
To wszystko i o wile więcej czyni z tej powieści książkę wybitną.
"Pani Dalloway sama kupuje kwiaty" - to legendarne już zdanie otwiera powieść Virginii Woolf, rozgrywającą się w ciągu jednego czerwcowego dnia w Londynie, w roku 1923 r.
więcej Pokaż mimo toKlarysa Dalloway mieszka w Londynie, ma dobrze sytuowanego męża, który ją kocha i dorastającą córkę Elżbietę. Klarysa należy do brytyjskiej śmietanki towarzyskiej, nie musi martwić się o pieniądze, pracę...