rozwiń zwiń

Sercem byliśmy wielcy. Niezwykła historia żydowskiej rodziny karłów ocalałej z holocaustu

Okładka książki Sercem byliśmy wielcy. Niezwykła historia żydowskiej rodziny karłów ocalałej z holocaustu
Yehuda KorenEilat Negev Wydawnictwo: Videograf II Seria: Czas i ludzie powieść historyczna
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Seria:
Czas i ludzie
Tytuł oryginału:
In Our Hearts We Were Giants. The Remarkable Story of the Liliput Troupe - A Dwarf Family's Survival of the Holocaust
Wydawnictwo:
Videograf II
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8371833806
Tłumacz:
Magdalena Michalik
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Femme fatale: Życie i tragiczna śmierć Assii Wevill, rywalki Sylvii Plath Yehuda Koren, Eilat Negev
Ocena 7,2
Femme fatale: ... Yehuda Koren, Eilat...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
377
161

Na półkach:

Do tej pory czytałam wiele obozowych wspomnień. Pełne przemocy, udręki i tortur powieści faktu wywoływały łzy i smutek. Zawsze były to jednak zwierzenia ludzi zdrowych psychicznie i fizycznie (mówię tu oczywiście o kondycji zanim trafili do tego koszmaru). Parę dni temu zetknęłam się z książką opisującą losy karłów pochodzenia żydowskiego. Teraz po skończonej lekturze cieszę się (chociaż może to złe słowo), że miałam przyjemność poznać tą wyjątkową familię i jej niewiarygodną historię.

Dokument opowiada o życiu rodziny Ovitzów, w której siedmioro z dziesięciorga rodzeństwa urodziło się jako karły. Autorzy opisali ich przedwojenne życie, gdy jako Trupa Liliputów odnosili sukcesy jeżdżąc po Europie Środkowej i dając występy artystyczno-teatralne oraz okres kiedy wraz z mieszkańcami rodzinnej wioski trafili do Oświęcimia, a tam ze względu na swój niski wzrost pod opiekę doktora Josefa Mengele.

Niesamowite było dla mnie jak bardzo była zżyta cała rodzina. Miłowali się wzajemnie, pomagali sobie na każdym kroku, nigdy nie brali nawet pod uwagę rozłąki. Momentami wydawało mi się to absurdalne i jednocześnie piękne. Kilkanaście osób w jednym domu. Wyobrażałam sobie brak prywatności oraz możliwości własnego zdania, bo przecież żyjąc pod jednym dachem wszystkie decyzje były podejmowane wspólnie. Ich wzajemne przywiązanie i rodzinność sprawiły jednak, że uniknęli śmierci. Miłość, ciepło rodzinne, serdeczność i życzliwość tworzą niezwykłą historię.

W obozie karły były narażone na ciągłe niebezpieczeństwo, ponieważ codziennie były poddawane różnym eksperymentom. Pomimo lepszego traktowania, Mengele chełpił się ich kalectwem jak gdyby wygrał los na loterii. Zrobił z nich króliki doświadczalne i obchodził się z nimi jakby byli szczeblem w jego lekarskiej karierze. Wierzył, że stanowią krok naprzód aby osiągnąć sukces naukowy. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało relacje pomiędzy lekarzem i karłami znacznie odbiegały od norm. Łagodniejsze traktowanie stworzyły między nimi cienką nić porozumienia. Zainteresowanie karłami w celach naukowych spowodowało, że doktor patrzył na nich przychylniejszym wzrokiem niż na innych więźniów.

Byłam wzburzona wypowiedzią Diny Gottlieb-Babbitt na temat doktora Mengelego, która jak dowiadujemy się z książki, nie chciałaby zeznawać przeciwko temu zbrodniarzowi. Dokładnie zdawała sobie sprawę i stosunek jaki łączył ją z lekarzem, wiedziała, że było mu obojętne jej życie i w każdej chwili mogła pójść do gazu, jednak przyznaje, że ze względu na jej talent plastyczny pomógł jej na chwilę przetrwać w tym piekle. W mojej głowie pojawiły się pewne kontrowersyjne myśli. Jak to możliwe, że ludzie po całej tej męce mogliby nie chcieć osadzić winowajców, wymierzyć sprawiedliwość i walczyć o zadośćuczynienie, chociaż w tym wypadku ciężko mówić o jakiejkolwiek rekompensacie. Nie da się odwrócić biegu wydarzeń i historii, jednak kara nie powinna ominąć żadnego oprawcy, dowodem na to są właśnie ludzie, którzy wygrali życie i nikt inny nie potrafiłby nawet w wyobraźni przytoczyć jaką gehennę przeżyli. Wypowiedź Perli Ovitz na temat Mengelego również mocno mnie zaskoczyła: Nie wierzę, żeby przeprosił, ale gdyby sędzia zapytał mnie, czy ma być powieszony, odpowiedziałabym, że mają go puścić wolno. Uratowała mnie łaska diabła – Bóg go właściwie osądzi.

Upokorzenie jakiemu poddawano małych ludzi było podłe. Według rozkazów nakazano im rozbierać się do naga, tańczyć, śpiewać, zabawiać swoich katów. Cała rodzina karłów była ortodoksyjnymi Żydami co tylko potęgowało wstyd, kiedy musieli wykonywać rozkazy naruszające przestrzeganie zasad swojej wiary. Oprócz tego byli utalentowani artystycznie przez co byli skazani na taki sposób poniżenia i zniewagi umilając czas esesmanom.

Zbliżając się ku końcowi powieści zauważyłam, że książka nie jest aż tak drastyczna w porównaniu z relacjami innych osób, z literaturą faktu, wspomnieniami innych więźniów. Choćby i przedstawienie swojej historii przez Andrieja Pogożewa, który uciekł z Auschwitz, przetrwał cierpienie i udrękę obozu. Jego opowieść jest okrutna, bo ze szczegółami opowiada o bólu, biciu, głodzie, znęcaniu zarówno fizycznym jak i psychicznym. Opowieść karłów jest przerażająca pod względem okrutnych eksperymentów wykonywanych na nich i upokorzeniu jaki musieli znosić, jednak mniej dramatyczna jeśli chodziło o ogólne życie obozowe. Jak dowiadujemy się z książki, sami potwierdzają, dzięki swojemu wzrostowi dostali pewną ulgę. Czytamy o tym, że karlice przed wezwaniem do gabinetu ubierały się starannie, pudrowały twarze czy szminkowały usta. Wydaje się to wręcz niedorzeczne. W głowie zrodziło mi się również pytanie, jak było to odbierane przez innych więźniów. Czy była zazdrość, zawiść, a może zrozumienie i współczucie, bo nie da się nie dostrzec dobroci i życzliwości karłów w stosunku do innych.

Tak więc książka trudna i bolesna, ale też mądra. Warto przeczytać te traumatyczne wspomnienia, poznać chociaż kawałek tego piekła jakim było życie w obozie dla niepełnosprawnych ludzi.

Do tej pory czytałam wiele obozowych wspomnień. Pełne przemocy, udręki i tortur powieści faktu wywoływały łzy i smutek. Zawsze były to jednak zwierzenia ludzi zdrowych psychicznie i fizycznie (mówię tu oczywiście o kondycji zanim trafili do tego koszmaru). Parę dni temu zetknęłam się z książką opisującą losy karłów pochodzenia żydowskiego. Teraz po skończonej lekturze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    287
  • Przeczytane
    201
  • Posiadam
    36
  • II wojna światowa
    4
  • Historia
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    3
  • 2020
    2
  • Z wojną w tle
    2
  • Literatura obozowa
    2

Cytaty

Więcej
Yehuda Koren Kukiełki doktora Mengele. Niezwykłe losy żydowskiej rodziny karłów ocalałej z holocaustu Zobacz więcej
Yehuda Koren Kukiełki doktora Mengele. Niezwykłe losy żydowskiej rodziny karłów ocalałej z holocaustu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także