rozwiń zwiń

Heaven. Miasto elfów

Okładka książki Heaven. Miasto elfów Christoph Marzi
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Heaven. Miasto elfów
Christoph Marzi Wydawnictwo: Muza literatura młodzieżowa
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Heaven
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2016-06-08
Data 1. wyd. pol.:
2016-06-08
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328701144
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Lot komety



932 55 94

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
310 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
568
330

Na półkach: , , ,

Na książkę "Heaven. Miasto elfów" zwróciłam uwagę, przeglądając propozycje czytelnicze na czerwiec. Powieść Christopha Marzi zaintrygowała mnie swoim opisem i zauroczyła okładką. Czy treść zrobiła na mnie równie dobre wrażenie, jak okładka?

Christoph Marzi jest zafascynowany Londynem. Przyznaje się do tego w posłowiu książki, a fascynacja ta widoczna jest na kartach powieści. Autor stara się z najdrobniejszą precyzją oddać wygląd i klimat Londynu, stara się oczarować nim czytelnika i zachęcić, by spojrzał na miasto jego oczyma. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczywiście wiernie udało mu się odtworzyć uliczki stolicy Wielkiej Brytanii, nigdy nie dane było mi tam pojechać, ale pragnę wierzyć, że tak właśnie jest. Miasto to autor starał się owiać mgiełką magii, zaczarować tajemnicą nocnego nieba, którego część zniknęła przed laty. Ciemna, ziejąca mrokiem dziura fascynuje Davida i Heaven. Niespodziewanie tych dwoje spotyka się na dachu jednego z domów w bardzo nietypowych okolicznościach, a już wkrótce dane im będzie przeżyć rzeczy, o jakich w życiu nie śnili.

Książka zapowiadała się naprawdę ciekawie, a pomysł na fabułę był naprawdę intrygujący, niestety im dalej czytałam, tym coraz więcej braków dostrzegałam w lekturze. Autor tak bardzo skupił się na otoczeniu, iż chyba zapomniał, że otoczenie, choć niewątpliwie ważne, nie jest najważniejszym elementem, na którym bazuje powieść. Kreacja postaci, dialogi i fabuła – te rzeczy niestety ucierpiały w procesie tworzenia i widać w nich pewne braki.

Zarówno David, jak i Heaven, wydają się być postaciami papierowymi. Choć autor wykreował trudną przeszłość dla każdego z nich, nie wpłynęła ona na stopień ich dojrzałości. Bohaterowie mają po około 18 lat, a jednak czasami miałam wrażenie, że czytam powieść skierowaną do 13-latków. Obydwoje podejmują czasem dziwne i nieprzemyślane decyzje, wybuchają w niespodziewanych momentach, a uczucie, jakie między nimi się rodzi, jest po prostu sztuczne. Nie lepiej prezentują się dialogi, jakie prowadzą. Są miałkie i często trącą banałem.

Fabuła również nie porywa. Autor mnoży pytania, a jakiekolwiek odpowiedzi zaczynają pojawiać się dopiero na sto stron przed końcem. Postacie drugoplanowe niewiele wnoszą do opowieści – pojawiają się, wypowiadają swoją kwestię i znikają bez żalu. Kuleje także kreacja czarnych charakterów – strach siać ma postać w czarnych rękawiczkach, która co rusz zmienia nazwisko, i jej poplecznik w fazie rozkładu, który mimo unoszącego się smrodu, jednak nie budzi strachu wśród zwykłych ludzi. Postronne postacie opisują tych dwoje jako "złych", a groźby, jakie padają z ust tego pierwszego, częściej żenują, aniżeli wzbudzają grozę. Rozwiązanie tajemnic, choć ciekawe, też nie zostało wykorzystane w pełni. Finał rozczarowuje, brak mu charakteru. Nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że autor mocno wzorował się twórczością Neila Gaimana.

"Heaven. Miasto elfów" to książka, która moim zdaniem miała potencjał, jednak nie został on w pełni wykorzystany. Nie powiem jednak, że ją odradzam, to w końcu tylko moja opinia. Jeśli macie ochotę skonfrontować ją ze swoim zdaniem, sięgnijcie po nią, czemu nie, ale nie oczekujcie po niej zbyt wiele.

Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://zaczytana-dolina.blogspot.com/2016/06/heaven-miasto-elfow-christoph-marzi.html

Na książkę "Heaven. Miasto elfów" zwróciłam uwagę, przeglądając propozycje czytelnicze na czerwiec. Powieść Christopha Marzi zaintrygowała mnie swoim opisem i zauroczyła okładką. Czy treść zrobiła na mnie równie dobre wrażenie, jak okładka?

Christoph Marzi jest zafascynowany Londynem. Przyznaje się do tego w posłowiu książki, a fascynacja ta widoczna jest na kartach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    951
  • Przeczytane
    431
  • Posiadam
    172
  • Ulubione
    18
  • Fantasy
    11
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    8
  • Ebook
    6
  • 2018
    6
  • 2016
    5

Cytaty

Więcej
Christoph Marzi Heaven. Miasto elfów Zobacz więcej
Christoph Marzi Heaven. Miasto elfów Zobacz więcej
Christoph Marzi Heaven. Miasto elfów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także