Wszystko w tej książce jest procesem i wszystko tu jest uwikłane w czas i historię, a na dokładkę, osnute pokoleniową klątwą.

Pisarka Erika Swyler przedstawia mroczne losy rodziny z matką, która utonęła, z ojcem, co nie przetrwał próby czasu, z siostrą, co uciekła do cyrku i Simonem, który jakoś to wszystko jeszcze znosi, mieszkając w domu, co z dnia na dzień się kurczy i rozprasza. Rodzinna tragedia zdaje się mieć swój przełom, kiedy to Simon, młody bibliotekarz otrzymuje starą i poniszczoną księgę z zapisem wydarzeń cyrkowego świata. Księga staje się obsesją Simona, który doszukuje się w niej rodzinnych powiązań.

Wielowątkowość, w której losy Simona i przygody cyrkowego Amosa-dzikiego chłopca, łączą się z sobą w jedną historię, staje się dla pisarki mostem, który pozwolił jej na zbudowanie świata powtarzalności i cyrkowego rytmu podróży. Powstaje dzięki temu zmyślna plątanina zdarzeń, która powoli, karta po karcie odsłania rodzinną tragedię.

Siostra Simona powraca, losy księgi i tonącej matki plączą się ze sobą, dom skrzypi w posadach, a karty tarota z uporem wciąż mówią to samo.

Ten powieściowy debiut Eriki Swyler, to mistrzowska podróż skrajem morskiego wybrzeża i szlakiem cyrkowych wozów z niemal baśniową wizję pełną symboli, domysłów i tarociarskich przepowiedni. Dzięki księdze mamy dostęp do niezwykłych ludzi drogi, barwnych postaci i syren, które toną i Amosa, który potrafi znikać.

Powieść fascynuje pięknem i głębią, otwiera przed czytnikiem magiczne opowieści z syrenami, przepowiedniami i z drewnianym domem Simona, który stoi na krawędzi, bo to dom czasowy i stać będzie tak długo, jak długo syreny będą tonąć.

Przyjemna, frapująca, trochę frywolna, na pewno magiczna! 

Grzegorz Śmiałek