rozwiń zwiń

Strzał o świcie

Okładka książki Strzał o świcie
Antoni Marczyński Wydawnictwo: Dziennik Poznański kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Strzał o świcie
Wydawnictwo:
Dziennik Poznański
Data wydania:
1936-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1936-01-01
Język:
polski
Średnia ocen

                6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
807
765

Na półkach: , ,

Zlot rodzinnej menażerii za sprawą anonsu prasowego:
"...NIE MOGĘ SIĘ ZDECYDOWAĆ, KOGO POWINIENEM USTANOWIĆ SWOIM
UNIWERSALNYM SPADKOBIERCOM. PROSZĘ WSZYSTKICH MOICH KREWNYCH, ABY MI WYBACZYLI DAWNE DZIWACTWA I W DNIU MOICH URODZIN, A ZARAZEM IMIENIN, CZYLI 6 MAJA ZECHCIELI PRZYBYĆ DO MNIE.
JAN BOLTON..."
W dniu swoich imienin a zarazem sześcdziesiatej rocznicy urodzin Jan Bolton milioner, arystokrata przy swym stole dwanaście osób : Kazimierz Marski jego najbliższy współpracownik, Elżbieta Reyowa i Magdalena Dorn, siostry przyrodnie wraz ze swymi latoroślami czy progeniturą: Witold Rey, atrakcyjny mężczyzna, impulsywny i odważny,niejedna kobieta zapatrzy się na niego, Tytus i Wawrzyniec Dorn, bracia płochliwi i strachliwi oraz córka Lidia Torelli, dwukrotna rozwódka, wciąż atrakcyjna i parol na kogoś chętnie zarzuci.
Ludwik Bolton, bratanek profesora, zdradza żonę, chciwość to powinno być jego drugie imię, i jego małżonka Irena, atrakcyjna, cicha, Julia Dorozilowa, kuzynka profesora, rozumem nie grzeszy z mężem Wacławem fałtłapką życiową.
Pojawia się tez tajemniczy Michał Bolton, przystojny sportowiec z doza humory, zdolnościami aktorskim i dedukcją detektywa.


Inspektor Huber z nieustraszonym psim detektywem Ulissesem i uroczym Michałem Boltonem zostaniemy wciągnięci w niezły kalejdoskop wydarzeń, pojawią się nowi podejrzani,przepychanki o spadek, dziedziczenia, wydziedziczenia, aktorskie role , niemal spirytystyczne seanse i zjawiska paranormalne, romanse w tle, tajemnice rodzinne z zaginiona siostrą Anielą, kradzione i odnajdywane testamenty oraz mroczność ludzkiej natury...

Moje pierwsze spotkanie z twórczością płodnego pisarza XX - lecia międzywojennego XX wieku, gatunków kryminalnych, fantastycznych, przygodowych - Antonim Stanisławem Marczyńskim. Powieść wydana w 1934 "Strzał o świcie", ciesząca się dużym powodzeniem, dopasowując do czasów PRL-u i w 1958 roku wydano pod tytułem "Kłopoty ze spadkiem", zmiana akcji i czasu, miejsca, dialogów, nazwisk bohaterów, odgrzewane stare danie w nowym wydaniu i wyszło nieźle.
Pisarz nigdy nie ukrywał, że powieści pisze dla "chleba z masłem", zarzucano mu liczne plagiaty, procesy toczyły się a jego "stajnia" produkowała powieść za powieścią...nie zawsze jakość z ilością szły w parze. Niewielu pisarzy może pochwalić się sprzedażą swoich książek-produktów dwukrotnie, po niewielkich zmianach z dostosowaniem do ówczesnej władzy i ustroju - majstersztyk i dryg do interesów.

"...Panie Złodzieju!
Przykro mi, że fatygował się pan na próżno.
Pieniądze są, ale chowam je w bezpieczniejszej skrytce..."

Zlot rodzinnej menażerii za sprawą anonsu prasowego:
"...NIE MOGĘ SIĘ ZDECYDOWAĆ, KOGO POWINIENEM USTANOWIĆ SWOIM
UNIWERSALNYM SPADKOBIERCOM. PROSZĘ WSZYSTKICH MOICH KREWNYCH, ABY MI WYBACZYLI DAWNE DZIWACTWA I W DNIU MOICH URODZIN, A ZARAZEM IMIENIN, CZYLI 6 MAJA ZECHCIELI PRZYBYĆ DO MNIE.
JAN BOLTON..."
W dniu swoich imienin a zarazem sześcdziesiatej rocznicy urodzin Jan...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • LITERATURA POLSKA
    1
  • Pożyczone
    1
  • Przeczytane
    1
  • A.S. Marczyński
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Strzał o świcie


Podobne książki

Przeczytaj także