Książka oczywiście jak dla mnie stanowczo za krótka. Jednak uwielbiam je czytać.

Książka oczywiście jak dla mnie stanowczo za krótka. Jednak uwielbiam je czytać.

Hahah to że muszą czekać na swoją partnerkę jest genialne :D
Ciekawa i krótka na leniwy wieczór
:)

Hahah to że muszą czekać na swoją partnerkę jest genialne :D
Ciekawa i krótka na leniwy wieczór
:)

"Riding red" - to klasyczny erotyk paranormal.
I jest dokładnie tym, czego możemy się spodziewać po tym gatunku.
Gorący, ociekający seksem, a przy tym prościutki i głupiutki w każdym właściwie aspekcie :P
Pozbawiony jakiejkolwiek pobocznej akcji czy jakiegokolwiek tła, skupia się jedynie na czystej fizyczności. Nie czarujmy się.
Nie możemy spodziewać się niezmierzonej głębi i dywagacji filozoficznych w książce, gdzie pierwsze skrzypce gra dominujący, będący tuż przed pełnią księżyca, rozparzony, zmiennokształtny wilk.
Jednak, przecież sięgając po tego typu literaturę, właśnie tego poziomu się spodziewamy i oczekujemy ( czyż nie ? ),więc nie ma co rozdzierać szat nad prostotą konstrukcji, zarówno postaci jak i akcji.
Opowiadanko króciutkie, do pochłonięcia w dwie godziny, ale pomimo niewielkiej objętości i wszystkich opisanych powyżej wad - i tak potrafi rozgrzać krew i poprawić nastrój.
Do polecenia paniom " w potrzebie " :)

"Riding red" - to klasyczny erotyk paranormal.
I jest dokładnie tym, czego możemy się spodziewać po tym gatunku.
Gorący, ociekający seksem, a przy tym prościutki i głupiutki w każdym właściwie aspekcie :P
Pozbawiony jakiejkolwiek pobocznej akcji czy jakiegokolwiek tła, skupia się jedynie na czystej fizyczności. Nie czarujmy się.
Nie możemy spodziewać się niezmierzonej...

....

....