Znacznie, znacznie gorszy wybór niż do pierwszego tomu.

Znacznie, znacznie gorszy wybór niż do pierwszego tomu.

Nieco gorsza od poprzedniczki, ale i tak zabiera czytelnika w magiczną podróż po której człowiek ma wielką ochotę napisać do kogoś papierowy list.

Nieco gorsza od poprzedniczki, ale i tak zabiera czytelnika w magiczną podróż po której człowiek ma wielką ochotę napisać do kogoś papierowy list.

Listy niezapomniane pełniły w tym roku funkcję tzw. książki do toalety :) Ponad 120 listów, które z mniejszym bądź większym zainteresowaniem czytałem przez cały rok. Poziom listów jak i spraw w nich przedstawianych był bardzo zróżnicowany, wiadomo, że ciekawsze były te, które napisały osoby bardziej mi znane. Warto zerknąć ale nie jest to pozycja obowiązkowa, tym bardziej, że w niektóre listy ciężko było się wczuć. Zastanawiam się nad zakupem tomu I.

Listy niezapomniane pełniły w tym roku funkcję tzw. książki do toalety :) Ponad 120 listów, które z mniejszym bądź większym zainteresowaniem czytałem przez cały rok. Poziom listów jak i spraw w nich przedstawianych był bardzo zróżnicowany, wiadomo, że ciekawsze były te, które napisały osoby bardziej mi znane. Warto zerknąć ale nie jest to pozycja obowiązkowa, tym bardziej,...

Tom drugi "Listów niezapomnianych" nie jest tak dobry jak tom pierwszy, niemniej w nim również znajdziemy perełki - listy do lub od takich postaci historycznych, jak: papież Polak, Thomas Edison, Elizabeth Taylor (między innymi). Poruszył mnie list pewnej kobiety skazanej na śmierć za szpiegostwo do swojej szesnastoletniej córki z więzienia.
Mimo tego, że tom pierwszy oceniłam lepiej, to po tom drugi również warto sięgnąć.

Tom drugi "Listów niezapomnianych" nie jest tak dobry jak tom pierwszy, niemniej w nim również znajdziemy perełki - listy do lub od takich postaci historycznych, jak: papież Polak, Thomas Edison, Elizabeth Taylor (między innymi). Poruszył mnie list pewnej kobiety skazanej na śmierć za szpiegostwo do swojej szesnastoletniej córki z więzienia.
Mimo tego, że tom pierwszy...

Druga część wspaniałej kolekcji klejnotów sztuki epistolarnej. Niezwykła, „oprawiona w twardą okładkę książka o staroświeckiej korespondencji”. Perełka, choć nieco słabsza od części pierwszej.
Link do recenzji:
https://zapiskinamarginesie.pl/2020/07/23/pozdrowienia-od-walenia/

Druga część wspaniałej kolekcji klejnotów sztuki epistolarnej. Niezwykła, „oprawiona w twardą okładkę książka o staroświeckiej korespondencji”. Perełka, choć nieco słabsza od części pierwszej.
Link do recenzji:
https://zapiskinamarginesie.pl/2020/07/23/pozdrowienia-od-walenia/

Może troszkę gorsza niż poprzednia część, ale nadal warta przeczytania. W książce najbardziej podoba mi się to, że przeżyłam przy niej szeroki wachlarz emocji, od wzruszenia, przez zaciekawienie, aż po radość i uśmiech. Oczywiście swoje ulubione listy pozaznaczałam, mam ich około 10. W tej książce niezwykłe jest to, że myślę, że każdy znajdzie list, który przemawia do niego najbardziej.

Może troszkę gorsza niż poprzednia część, ale nadal warta przeczytania. W książce najbardziej podoba mi się to, że przeżyłam przy niej szeroki wachlarz emocji, od wzruszenia, przez zaciekawienie, aż po radość i uśmiech. Oczywiście swoje ulubione listy pozaznaczałam, mam ich około 10. W tej książce niezwykłe jest to, że myślę, że każdy znajdzie list, który przemawia do niego...

Troszeczkę słabsza od I części "Listów ...", ale zawsze to przyjemność czytać tak różnorodne zbiory korespondencji przygotowane przez Shauna Ushera. Tym razem również odnalazłam kilka niewiarygodnie wzruszających listów, do których chętnie będę powracać. Niezaprzeczalną zaletą tego rodzaju publikacji jest to, że można otwierać je w dowolnym miejscu i czytać urywkami.

Troszeczkę słabsza od I części "Listów ...", ale zawsze to przyjemność czytać tak różnorodne zbiory korespondencji przygotowane przez Shauna Ushera. Tym razem również odnalazłam kilka niewiarygodnie wzruszających listów, do których chętnie będę powracać. Niezaprzeczalną zaletą tego rodzaju publikacji jest to, że można otwierać je w dowolnym miejscu i czytać urywkami.

Druga część "Listów Niezapomnianych" to, podobnie jak pierwsza, zbiór listów różnych ludzi, z różnych stron świata i z różnych, bardzo odmiennych, czasów. To co niezmiennie sprawia mi przyjemność to właśnie ta różnorodność stylów, tematów i form. Z jednej strony mamy relację pierwszej damy Abigail Adams z pierwszych dni w nieukończonym Białym Domu, a z drugiej wulgarny list Mozarta do swojej kuzynki. Ciekawie jest zobaczyć wydarzenia i postacie widziane oczami ludzi żyjących w danych czasach. Emocje, znowu, pozostają uniwersalne.

Druga część "Listów Niezapomnianych" to, podobnie jak pierwsza, zbiór listów różnych ludzi, z różnych stron świata i z różnych, bardzo odmiennych, czasów. To co niezmiennie sprawia mi przyjemność to właśnie ta różnorodność stylów, tematów i form. Z jednej strony mamy relację pierwszej damy Abigail Adams z pierwszych dni w nieukończonym Białym Domu, a z drugiej wulgarny list...

Listy-lekcje, dzięki którym można nauczyć się przebłysków życia. Bezpiecznie przeżyć wiele pięknych oraz trudnych emocji. Uchwycić w kilka godzin wielowymiarowość ludzkiej egzystencji oraz różnorodność priorytetów.

Listy-lekcje, dzięki którym można nauczyć się przebłysków życia. Bezpiecznie przeżyć wiele pięknych oraz trudnych emocji. Uchwycić w kilka godzin wielowymiarowość ludzkiej egzystencji oraz różnorodność priorytetów.

Piękne, wzruszające a jednocześnie potrafią rozbawić.

Piękne, wzruszające a jednocześnie potrafią rozbawić.