The Wheel of Osheim

Okładka książki The Wheel of Osheim Mark Lawrence
Okładka książki The Wheel of Osheim
Mark Lawrence Wydawnictwo: Ace Books Cykl: Wojna Czerwonej Królowej (tom 3) fantasy, science fiction
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wojna Czerwonej Królowej (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Wheel of Osheim
Wydawnictwo:
Ace Books
Data wydania:
2016-06-02
Data 1. wydania:
2016-06-02
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780007531615
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
852
655

Na półkach: , ,

Zakończenie trylogii niesie za sobą zamknięcie wątków.

Snorri i Jalan odwiedzili Hel, aby odnaleźć rodzinę Snorriego. W pewnym momencie Jal jednak musi piekło opuścić i tak ląduje na pustyni Saharu. Stamtąd czeka go daleka droga do Czerwonej Marchii i zadania specjalnego jakie zleci mu Czerwona Królowa.

Snorri przemierza Hel starając się odnaleźć rodzinę, to co jednak odnajduje to spokój ducha.

Czy dwójce bohaterów uda się powstrzymać koniec świata, do którego dążą mroczne siły?

Na plus, że Mark Lawrence napisał tę trylogię jako inne światło na wydarzenia odbywające się równolegle w Trylogii Rozbitego Imperium. Jednak Rozbite Imperium było trylogią o niebo lepszą, ze znacznie bardziej niespodziewanymi zwrotami akcji oraz lepiej skonstruowaną postacią głównego bohatera (może to tylko moje subiektywne odczucie?). Mimo to trylogia jest bardzo ciekawa. Gdyby czytać ją samodzielnie z niewiedzą o Jorgu, na pewno uplasowałaby się znacznie wyżej w moim rankingu książek.

Zakończenie trylogii niesie za sobą zamknięcie wątków.

Snorri i Jalan odwiedzili Hel, aby odnaleźć rodzinę Snorriego. W pewnym momencie Jal jednak musi piekło opuścić i tak ląduje na pustyni Saharu. Stamtąd czeka go daleka droga do Czerwonej Marchii i zadania specjalnego jakie zleci mu Czerwona Królowa.

Snorri przemierza Hel starając się odnaleźć rodzinę, to co jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
408
199

Na półkach: ,

Oto dotarłam do końca przygód Jalana Kendeta, dziesiątego księcia Imperium Czerwonej Królowej. Finał tej historii był zdecydowanie najlepszym tomem trylogii, który zapewniał dużo emocji i z rozmachem zakończył wszystkie wątki z poprzednich części.

To była długa podróż poprzez powodzenia i porażki, tchórzostwo i odwagę, ale nadszedł jej kres i Jalan z pewnością mógł wziąć oddech ulgi. Dojrzał w trakcie swoich przygód, choć niewiele, zaś na końcu wykazał się tym, czym powinien każdy dobry przyjaciel — lojalnością. Dzięki temu zyskał w moich oczach, mimo że nie tak dużo, jak mógłby, gdyby zaczął lepiej zachowywać się wcześniej. Snori i jego towarzysze wciąż trzymali poziom, ale z wolwą także się nie polubiłam.

Wydaje mi się, że ta trylogia nie nadaje się dla każdego czytelnika. Wymaga dużo cierpliwości wobec głównego bohatera — a jak kiedyś wspominałam nie cierpię głupców — toteż czasem mialam ochotę rzucić książką o ścianę... Nie zrobiłam tego tylko dlatego, że szanuję każdy egzemplarz, niezależnie, jak bardzo nie podobałaby mi się przedstawiona opowieść. Co na plus — całość jest ukazana dość prostym, przesyconym mową potoczną językiem, więc czyta się szybko.

Podsumowując, ta pozycja może się podobać i nie. W przypływie anielskiej cierpliwości ostatecznie można całkiem dobrze się bawić w przedstawionym uniwersum. 6,5/10.

Oto dotarłam do końca przygód Jalana Kendeta, dziesiątego księcia Imperium Czerwonej Królowej. Finał tej historii był zdecydowanie najlepszym tomem trylogii, który zapewniał dużo emocji i z rozmachem zakończył wszystkie wątki z poprzednich części.

To była długa podróż poprzez powodzenia i porażki, tchórzostwo i odwagę, ale nadszedł jej kres i Jalan z pewnością mógł wziąć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
503
123

Na półkach:

Bogu niech będą dzięki za audiobooki. Dzięki nim człowiek może zapoznawać się z tego typu literaturą podczas innych czynności... i tym samym nie czuje iż marnuje swój czas.

Książki "Książę Kłamców", "Klucz Kłamcy" i wreszcie "Koło Osheim" plasują się w miejscu przeznaczonym dla przeciętnych dzieł fantasy. Autor nie usiłuje wpleść w swą powieść jakiejś bardziej wybitnej treści jak chociażby Sapkowski. Stawia natomiast na ciągłą akcję, budowanie nastroju, psychologię postaci i relacje międzyludzkie. Te kwestie wychodzą mu na tyle sprawnie iż czytelnik nie rzuci książką.

Poza tym nie zabrakło wstawek humorystycznych oraz takich , które wyciskającą łzy.

Stylistycznie nic nie mogę książce zarzucić. Podobnie wygląda sprawa w przypadku polskiego tłumaczenia - jedynie pierwsza książka nieco kulała.

Myślę iż spokojnie można sięgnąć po trylogię jeżeli nie ma się nic lepszego pod ręką. Co więcej nie trzeba znać innych książek Lawrence'a - czytelnikowi raczej w historii świata nie pogubi się bo wszystkie najważniejsze punkty zostały przez autora nakreślone.

Bogu niech będą dzięki za audiobooki. Dzięki nim człowiek może zapoznawać się z tego typu literaturą podczas innych czynności... i tym samym nie czuje iż marnuje swój czas.

Książki "Książę Kłamców", "Klucz Kłamcy" i wreszcie "Koło Osheim" plasują się w miejscu przeznaczonym dla przeciętnych dzieł fantasy. Autor nie usiłuje wpleść w swą powieść jakiejś bardziej wybitnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
131

Na półkach: ,

Głównym aspektem, którego "Kołu Osheim" brakuje jest poczucie jakiejś większej stawki wydarzeń. Niby wszystko jest na swoim miejscu, Jalan dalej jest w mojej osobistej topce postaci książkowych, kolejne wydarzenia zdają się mieć sens i wynikają z poprzednich, relacje postaci rozwijają się w granicach normy, ale brakuje tu tego mitycznego "czegoś". Może to praktyczne pominięcie przez autora potencjalnie najciekawszej podróży Jalana i jego kompanów. Fakty są jednak takie, że mi, jako fanowi prozy pana Lawrence'a, zakończenie trylogii nie podeszło tak jak poprzednia część.
Z drugiej strony, wszystkie elementy czyniące poprzedniczkę wręcz cudowną tutaj powracają. Jalan jest wspaniały, odniesienia do Jorga (<3) również powracają w ilości w pełni mnie zadowalającej, reszta bohaterów znakomicie uzupełnia się nawzajem, a ich interakcje z Jalanem wywoływały u mnie głośniejsze wydmuchnięcie powietrza przez nos.
Jeśli poprzednie części trylogii Ci podeszły - polecam, jeśli niespecjalnie - radzę odpuścić. Ale mnie satysfakcjonuje więcej tego samego co w poprzedniczkach.

Głównym aspektem, którego "Kołu Osheim" brakuje jest poczucie jakiejś większej stawki wydarzeń. Niby wszystko jest na swoim miejscu, Jalan dalej jest w mojej osobistej topce postaci książkowych, kolejne wydarzenia zdają się mieć sens i wynikają z poprzednich, relacje postaci rozwijają się w granicach normy, ale brakuje tu tego mitycznego "czegoś". Może to praktyczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
327

Na półkach:

Czerwona marchia próbuje przeciwdziałać złu. Królowa walczy o przyszłość, Błękitna Dama o oczyszczenie. Koło Osheim kręci się nadal, lecz jak jeszcze długo mechanizm Budowniczych wytrwa czas? Świat ogarnia zbyt duża ilość magii. Czy można uratować życie przed hordami umarlaków opanowanych przez nekromantów? Jak powstrzymać piętrzące się zło?

Pff, a kogo to obchodzi?

Powiadają że Loki lubi się pośmiać z dobrego dowcipu, a książę Jalan to całkiem niezły żartowniś. Jego postawa zmienia się w trakcie całej powieści, choć można dostrzec stare nawyki na każdym zakręcie akcji. Gdy już postanawia bohatersko wesprzeć niewiastę, zastanawia się czy może gdyby poświecił jej życie… zdążyłby uciec od niebezpieczeństwa? Tak, ten wiarołomca ani trochę nie przestaje zadziwiać swoją beztroską? Bezmyślnością? Tchórzostwem?

Mroczne historie są dobrą odskocznią od tych wesołych, pełnych radosnych pieśni miłosnych uniesień. Fantastyka bez romansów, wielkich dram oraz niezamkniętych rozdziałów staje się powoli deficytem na rynku wydawniczym. Trylogia Wojny Czerwonej Królowej pokazuje, że można stworzyć coś oryginalnego, przepełnionego sarkazmem oraz ironią, bez zbędnych miłostek. Liczy się tylko fabuła, akcja i wykonanie misji przez bohaterów.

Takich powieści brakuje!

recenzjedevi

Czerwona marchia próbuje przeciwdziałać złu. Królowa walczy o przyszłość, Błękitna Dama o oczyszczenie. Koło Osheim kręci się nadal, lecz jak jeszcze długo mechanizm Budowniczych wytrwa czas? Świat ogarnia zbyt duża ilość magii. Czy można uratować życie przed hordami umarlaków opanowanych przez nekromantów? Jak powstrzymać piętrzące się zło?

Pff, a kogo to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
409

Na półkach: , ,

Ostatnia odsłona.
W tej części dowiadujemy się sporo o uniwersum, w którym rozgrywa się akcja tej powieści i trylogii cierni. Ogromnie podoba mi się wymieszanie świata religii, rożnych mitologii z zaawansowaną technologią.
Trzeci tom jest napisany trochę inaczej niż poprzednie. Poznajemy późniejsze przygody nie wiedząc co przydarzyło się Jalanowi i Snorriemu w piekle.
Nasz próżniaczy książę w końcu musi dorosnąć. Okazuje się, że konflikt w którym uczestniczy dotyczy całego świata i nie da się przed nim uciec. A odpowiedzialność nie jest tym co książę Jalan ceni i rozumie. Dobrze, że ma przyjaciół, którzy lepiej od niego posługują się moralnością. W świecie czarów demonów i wybuchów nuklearnych pędzą aby dać ludzkości jeszcze kilka lat istnienia.
Z prawdziwym żalem odłożyłam na półkę, świetnie się czytało, nie zawiodła mnie ani razu.

Ostatnia odsłona.
W tej części dowiadujemy się sporo o uniwersum, w którym rozgrywa się akcja tej powieści i trylogii cierni. Ogromnie podoba mi się wymieszanie świata religii, rożnych mitologii z zaawansowaną technologią.
Trzeci tom jest napisany trochę inaczej niż poprzednie. Poznajemy późniejsze przygody nie wiedząc co przydarzyło się Jalanowi i Snorriemu w piekle....

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
240

Na półkach: , , , , , ,

Zawsze, jak zaczynam ostatni tom cyklu, serii, trylogii itd. szczególnie przy fantastyce, gdzieś z tyłu głowy mam świadomość, że to jest finałowa akcja. Tu wszystko się skończy. Jedyne co, to nie wiadomo, jak. Szczęśliwie czy nie? Jak wielkie będą straty i poświęcenia głównych bohaterów. Podobnie miałem z Kołem Osheim wieńczącym trylogię Wojny Czerwonej Królowej. I jak długo zbierałem się do przeczytania tej książki, tak, jak już się wkręciłem, nie mogłem przerwać.

Link do pełnej recenzji: http://www.wielokropek.com/index.php/2019/08/04/kolo-osheim-recenzja/

Link do bloga: https://wielokropek.com/
Link do instagrama: https://www.instagram.com/wielo_kropek/
Link do facebooka: https://www.facebook.com/wkropek/

Zawsze, jak zaczynam ostatni tom cyklu, serii, trylogii itd. szczególnie przy fantastyce, gdzieś z tyłu głowy mam świadomość, że to jest finałowa akcja. Tu wszystko się skończy. Jedyne co, to nie wiadomo, jak. Szczęśliwie czy nie? Jak wielkie będą straty i poświęcenia głównych bohaterów. Podobnie miałem z Kołem Osheim wieńczącym trylogię Wojny Czerwonej Królowej. I jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
906
339

Na półkach: ,

Już dawno nie męczyłam się tak żadnej przy książce. Skończyłam tylko dlatego, że był to ostatni tom i z sentymentu do poprzednich dzieł autora. Lawrence padł ofiarą swojego "górnego C". Tak podkręcał atmosferę, motał czasy i wątki, że koniec musiał być spektakularny ...lub słaby. I niestety zdarzyło się to drugie. Ostatnie 100 stron delikatnie mówiąc rozczarowuje. Autorowi wymknęły sie spod kontroli własne pomysły.

Już dawno nie męczyłam się tak żadnej przy książce. Skończyłam tylko dlatego, że był to ostatni tom i z sentymentu do poprzednich dzieł autora. Lawrence padł ofiarą swojego "górnego C". Tak podkręcał atmosferę, motał czasy i wątki, że koniec musiał być spektakularny ...lub słaby. I niestety zdarzyło się to drugie. Ostatnie 100 stron delikatnie mówiąc rozczarowuje. Autorowi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    109
  • Przeczytane
    87
  • Posiadam
    44
  • Fantastyka
    7
  • Fantasy
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2023
    2
  • 2020
    2
  • Audiobook
    2
  • Posiadam
    2

Cytaty

Więcej
Mark Lawrence Koło Osheim Zobacz więcej
Mark Lawrence Koło Osheim Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także