rozwińzwiń

Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod klepsydrą

Okładka książki Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod klepsydrą Bruno Schulz
Okładka książki Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod klepsydrą
Bruno Schulz Wydawnictwo: Wydawnictwo Marek Derewiecki klasyka
291 str. 4 godz. 51 min.
Kategoria:
klasyka
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Marek Derewiecki
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
291
Czas czytania
4 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361199915
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
665
23

Na półkach: ,

Przeczytałam w ramach Wyzwania Czytelniczego (marzec 2024) i przekonałam się, że oniryzm to nie moja bajka. Jedyna zaleta: książka jest krótka.

Przeczytałam w ramach Wyzwania Czytelniczego (marzec 2024) i przekonałam się, że oniryzm to nie moja bajka. Jedyna zaleta: książka jest krótka.

Pokaż mimo to

avatar
87
84

Na półkach:

Nie lubię zbiorów opowiadań, a to właśnie jest zbiór opowiadań. Za dużo wymyślnych opisów otoczenia, miasta, ulicy.

Zainteresowała mnie natomiast postać Ojca, który stopniowo wraz ze swoimi ornitologicznymi dziwactwami coraz bardziej popadał w szaleństwo. Sam jestem młodym ojcem i posiadam liczne dziwactwa, więc w pewnym sensie postać ta stanowi przestrogę.

Nie lubię zbiorów opowiadań, a to właśnie jest zbiór opowiadań. Za dużo wymyślnych opisów otoczenia, miasta, ulicy.

Zainteresowała mnie natomiast postać Ojca, który stopniowo wraz ze swoimi ornitologicznymi dziwactwami coraz bardziej popadał w szaleństwo. Sam jestem młodym ojcem i posiadam liczne dziwactwa, więc w pewnym sensie postać ta stanowi przestrogę.

Pokaż mimo to

avatar
354
354

Na półkach:

Najpierw obejrzałem film z 1973 roku w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa z wyróżniającą się kreacją aktorską świętej pamięci już Jana Nowickiego, a niecały tydzień później przeczytałem zbiór surrealistycznych opowiadań Bruno Schulza. Józef, Jakub i jego ukochana kobieta - Bianka, spędzają odwieczny czas w sanatorium, który cały jest w stylu filozoficznym. Główny bohater w końcu zdaje sobie sprawę, że jego czas prędzej czy później, ale jednak nadejdzie (tutaj zmierzam w kierunku śmierci). Dużo bohaterów żydowskich się przechodzi przez całość, ale to były czasy kiedy Polska znajdowała się pod zaborami. Niestety, książka nie zawiera w sobie happy endu. Nie napiszę wam wcale jakiego, bo nie chcę wam popsuć przyjemności z czytania tej legendarnej lektury. Serdecznie polecam.

Najpierw obejrzałem film z 1973 roku w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa z wyróżniającą się kreacją aktorską świętej pamięci już Jana Nowickiego, a niecały tydzień później przeczytałem zbiór surrealistycznych opowiadań Bruno Schulza. Józef, Jakub i jego ukochana kobieta - Bianka, spędzają odwieczny czas w sanatorium, który cały jest w stylu filozoficznym. Główny bohater w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
3

Na półkach:

Szukam osoby, dla której te opowiadania znaczą tyle ile dla mnie..

(ps. jestem z Poznania:)

Szukam osoby, dla której te opowiadania znaczą tyle ile dla mnie..

(ps. jestem z Poznania:)

Pokaż mimo to

avatar
312
312

Na półkach:

Absolutny geniusz pisarski. Genialne stwarzanie klimatu, obrazowanie. Wyrazistość, magia, mistycyzm.

Absolutny geniusz pisarski. Genialne stwarzanie klimatu, obrazowanie. Wyrazistość, magia, mistycyzm.

Pokaż mimo to

avatar
789
785

Na półkach:

Przeczytałem "Sklepy cynamonowe", oraz połowę "Sanatorium pod Klepsydrą" i nie wiem o czym to jest.
Może ja jestem za głupi, a może to przeintelektualizowany bełkot, a może jedno i drugie. Nie warto.

Przeczytałem "Sklepy cynamonowe", oraz połowę "Sanatorium pod Klepsydrą" i nie wiem o czym to jest.
Może ja jestem za głupi, a może to przeintelektualizowany bełkot, a może jedno i drugie. Nie warto.

Pokaż mimo to

avatar
1803
289

Na półkach:

Takie kultowe, wybitne - tak mówili. Więc kupiłem, trzymałem na półce. Inni też kupili, też trzymali na półce. Tak się snobowaliśmy. Byliśmy młodzi, studiowaliśmy kierunki humanistyczne, więc nie wypadało nie mieć na półce. Kto by do ciebie nie przyszedł, to się patrzył, co masz na półce. No więc było. Z czytaniem gorzej. Nieliczni dali radę. Wielu żałowało, zdjęło z półki, dało komuś za darmo. Ja też komuś dałem. Czy jeszcze ma, nie wiem - takich pytań się nie zadaje.

Takie kultowe, wybitne - tak mówili. Więc kupiłem, trzymałem na półce. Inni też kupili, też trzymali na półce. Tak się snobowaliśmy. Byliśmy młodzi, studiowaliśmy kierunki humanistyczne, więc nie wypadało nie mieć na półce. Kto by do ciebie nie przyszedł, to się patrzył, co masz na półce. No więc było. Z czytaniem gorzej. Nieliczni dali radę. Wielu żałowało, zdjęło z półki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
675
343

Na półkach:

Do czytania tych dwóch zbiorków podchodziłem z otwartą głową, jak chyba zresztą do wszystkich lektur. Może jest to niepopularna opinia wśród szkolnej młodzieży, ale lubię poznawać dzieła podręcznikowych autorów i zawsze staram się je czytać.

Przyznam, że po lekturze czuję... Właśnie, co? Jednocześnie dużo i nic. W mojej głowie plączę się masa przemyśleń, ale chyba na tapet wysuwa się to, że książka wzbudza we mnie ambiwalentne uczucia.

Konwencja marzeń sennych, tego całego oniryzmu, chyba do mnie nie przemawia. Linie są bardzo płynne, o ile w ogóle istnieją. Wszystkie opowiadania są niezwykle rozmyte, trochę zamglone. Odnoszę wrażenie, jakbym lunatykował i mózg wyświetlał mi obrazy, łącząc rzeczywistość ze snami i marzeniami. To niezwykle dziwne uczucie, które sprawia, że czuję się mało komfortowo. Brak zasad i wyraźnych linii ograniczających świat wykreowany wybijają z rytmu i zaburzają poczucie ciągłości.

Oczywiście podczas czytania coś szeptało mi do ucha, że trafiłem na swoistą ucztę literacką dla ducha, że mam do czynienia z czymś niezwykle wysokiej rangi, czymś monumentalnym. I cóż, nie da się Schulzowi odebrać wspaniałego warsztatu pisarskiego, jego wyjątkowego kunsztu, umiejętności używania obrazowych epitetów, rozbudowanych metafor, składania malowniczych i niezwykle obrazowych zdań. Autor bez dwóch zdań jest malarzem słowa. Doceniam to, ale jednocześnie odnosiłem wrażenie, że jestem niewystarczająco mądry, nie dorastam Schulzowi do pięt i nie dorównuję mu poziomem intelektualnym, a przez to nigdy w pełni nie zrozumiem treści.

No właśnie, ale czy oniryzm polega na tym, że wszystko trzeba zrozumieć? Czy sny zawsze niosą za sobą jakiś sens? Bez wątpienia tkwi w nich jakaś prawda, uwidaczniają czasami nasze głęboko skrywane lęki, fobie, pragnienia. Ale czy są w pełni zrozumiałe? Sny często są dziwne i nie mają drugiego dna. Może właśnie na wywołaniu takiego wrażenia zależało Schulzowi?

Znalazły się oczywiście tych opowiadaniach fragmenty czy nawet całe wątki, które mnie fascynowały i zachwycały. Spodobało mi się, jak pięknie i wieloznacznie narrator mówił o Księdze. Zdarzały się jednak i takie fragmenty, które oprócz obrazowości nic za sobą nie niosły i tylko niesamowicie nudziły. Często miałem tak, że te ciekawe treści czytałem po kilka razy, żeby mieć pewność, że dokładnie je zrozumiałem, a przy tych nudniejszych musiałem się upominać, żeby się skupić i wrócić myślami do lektury.

Lektura "Sklepów cynamonowych" i "Sanatorium pod klepsydrą" była dziwaczną i nietuzinkową przygodą, z której, mam wrażenie, nie wyniosłem tyle, ile powinienem. Kiedyś na pewno jeszcze wrócę do Schulzowskich opowiadań i być może spojrzę na nie inaczej. Teraz czuję się jak po przeczytaniu wierszy Przybosia i po zwiedzaniu wykreowanej przez niego na nowo katedry Notre-Dame - zachwycony, ale i przytłoczony jej wielkością.

Do czytania tych dwóch zbiorków podchodziłem z otwartą głową, jak chyba zresztą do wszystkich lektur. Może jest to niepopularna opinia wśród szkolnej młodzieży, ale lubię poznawać dzieła podręcznikowych autorów i zawsze staram się je czytać.

Przyznam, że po lekturze czuję... Właśnie, co? Jednocześnie dużo i nic. W mojej głowie plączę się masa przemyśleń, ale chyba na tapet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
169

Na półkach:

Porywające i niesamowite opisy przy pomocy metafor. Piękny język i kunsztowna stylistyka... tylko treści brak. Momentami odnosiłem wrażenie, że autor sili się na napisanie jak największej ilości stron o niczym. Piękne? Tak. Ciekawe? Nie.

Porywające i niesamowite opisy przy pomocy metafor. Piękny język i kunsztowna stylistyka... tylko treści brak. Momentami odnosiłem wrażenie, że autor sili się na napisanie jak największej ilości stron o niczym. Piękne? Tak. Ciekawe? Nie.

Pokaż mimo to

avatar
12
2

Na półkach:

Kolejny mistrz - tym razem prozy poetyckiej.

Kolejny mistrz - tym razem prozy poetyckiej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 451
  • Chcę przeczytać
    1 147
  • Posiadam
    585
  • Ulubione
    209
  • Lektury
    80
  • Teraz czytam
    47
  • Literatura polska
    26
  • Chcę w prezencie
    25
  • Klasyka
    21
  • Lektury szkolne
    16

Cytaty

Więcej
Bruno Schulz Sklepy cynamonowe. Sanatorium Pod Klepsydrą Zobacz więcej
Bruno Schulz Sklepy cynamonowe. Sanatorium Pod Klepsydrą Zobacz więcej
Bruno Schulz Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod Klepsydrą Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także