Na początku chciałam zaznaczyć, że nie do końca jestem pewna czy ta opinia będzie spoilerem, ale może lepiej, żeby osoby, które tej książki nie czytały skończyły na tym zdaniu.
Jedynym minusem tej książki, którą słuchałam,nie czytałam, jest lektorka. Ale mimo fatalnego głosu i intonacji czytającej, nie zburzyło to mojego zachwytu nad lekturą. Patrząc na okładkę, spodziewałam się banalnego romansidła. Ot dziewczyna spotyka chłopaka na wózku, on albo ona jest wredny,ale z czasem i podczas różnych perypetii zmieniają się, zakochują i żyją długo i szczęśliwie. Jak bardzo się rozczarowałam. Ale jak cudowne było to rozczarowanie. Książka jest wspaniała. Nie znajdziemy tu szczęśliwego zakończenia, ale znajdziemy tu tyle miłości, ciepła i poświęcenia dla drugiej osoby, że mimo,że kończy się bardzo smutno, to zostawia nam nadzieję. Nawet teraz pisząc opinię, przypominam sobie zdarzenia, słowa bohaterów, ich emocje, łzy napływają mi do oczu. Jeśli ktoś spodziewa sie opisów erotycznych to również się rozczaruje. Ale opisy bliskości, wzajemnego szacunku i oddania są tak piękne, że erotyka może się schować. Już dawno żadna książka nie wzruszyła mnie tak bardzo, żadna nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia. Daje do myślenia, jest pełna emocji i pomimo tego, że płakałam jak bóbr podczas lektury, to warto te łzy wylać.

Na początku chciałam zaznaczyć, że nie do końca jestem pewna czy ta opinia będzie spoilerem, ale może lepiej, żeby osoby, które tej książki nie czytały skończyły na tym zdaniu.
Jedynym minusem tej książki, którą słuchałam,nie czytałam, jest lektorka. Ale mimo fatalnego głosu i intonacji czytającej, nie zburzyło to mojego zachwytu nad lekturą. Patrząc na okładkę,...